Witam, jestem nowy. Mam pytanie. Zakupiłem niedawno szybkowar Tefala i pierwszą potrawą jaką w nim upichciłem był gulasz wołowy z przepisu tego forum (czas przyrządzania 30 minut). Wyszedł naprawdę ok... niestety gar mi się przypalił.
Bardzo proszę o ewentualną poradę na przyszłość.
Wszystko przygotowałem wg. przepisu i porady, poczym zamknąłem gar pokrywą.
Po chwili ciśnienie w garze zaczęło bardzo mocno wypychać parę przez otwór odprowadzania pary w pokrywie. Pomyślałem więc, że ciśnienie w garnku jest odpowiednie i wtedy zmniejszyłem moc płyty grzewczej. Niestety dopiero po dłuższej chwili od tego momentu zorientowałem się, że nie podniósł się wskaźnik obecności ciśnienia (w moim Tefalu to taki czerwony dingst. Dodam tylko że dzień wcześniej aby wypróbować szybkowar zagotowałem zwykłą wodę i wtedy było wszystko ok.)
Nie kombinowałem już nic aż do końca. Jak pisałem wcześniej, niestety po otworzeniu zawartość dość mocno przywarła do spodu garnka.
Pytanie: Czy Waszym zdaniem to przywarcie potrawy do spodu jest spowodowane niewystarczającym ciśnieniem w szybkowarze czy może powód jest inny?
Myslę, że albo miales za mało wody, albo za gęsty sos. ja robię gulasz w szybkowarze zawsze. Mięso obsmażam wcześniej na patelni bez obtaczania go w mące. A zasmażkę robię na samym końcu, jak wszystko się ugotuje.
Myslę, że albo miales za mało wody, albo za gęsty sos.
Hm, tego nie wiem. Po prostu zrobiłem wg. przepisu czyli po małym obsmażeniu w szybkowarze dodałem wody (dobra szklanka, tak na oko więcej niż 250 ml), zamknąłem wieko i czekałem.
A ile wody Twoim zdaniem powinienem wlać? Wołowinki było tak około 30 dkg plus cebulka i pieczarki, no i trochę oliwy (porcja dla 2 osób)
Posiadam garnki i pokrywę szybkowarową Zeptera. Zmniejszam gaz do minimum pod garnkiem w momencie, gdy czerwony guzik w pokrywie wyskoczy i wskaźnik na pokrywie wejdzie na zielone pole. Czasem jest potrzeba w ogóle wyłączyć gaz. Tylko trzeba zadbać o to, żeby było dość płynu w garnku do wytworzenia ciśnienia, inaczej się nie zamknie i ewentualnie przypali.
Potwierdzam: mnie też gulasz się przypalał w szybkowarze, jeśli wcześniej, tradycyjnie, obtaczałam mięso w mące. Od kiedy przestałam to robić - nie mam problemów z przywieraniem, a gulasz z szybkowaru jest pyszny.
Moim zdaniem przywarcie potrawy do spodu może być spowodowane przypaleniem,a dokładniej wskutek złego ciśnienia. Jaki model szybkowaru posiadasz? Podaj szczegóły.
Witam, jestem nowy. Mam pytanie. Zakupiłem niedawno szybkowar Tefala i pierwszą potrawą jaką w nim upichciłem był gulasz wołowy z przepisu tego forum (czas przyrządzania 30 minut). Wyszedł naprawdę ok... niestety gar mi się przypalił.
Bardzo proszę o ewentualną poradę na przyszłość.
Wszystko przygotowałem wg. przepisu i porady, poczym zamknąłem gar pokrywą.
Po chwili ciśnienie w garze zaczęło bardzo mocno wypychać parę przez otwór odprowadzania pary w pokrywie. Pomyślałem więc, że ciśnienie w garnku jest odpowiednie i wtedy zmniejszyłem moc płyty grzewczej. Niestety dopiero po dłuższej chwili od tego momentu zorientowałem się, że nie podniósł się wskaźnik obecności ciśnienia (w moim Tefalu to taki czerwony dingst. Dodam tylko że dzień wcześniej aby wypróbować szybkowar zagotowałem zwykłą wodę i wtedy było wszystko ok.)
Nie kombinowałem już nic aż do końca. Jak pisałem wcześniej, niestety po otworzeniu zawartość dość mocno przywarła do spodu garnka.
Pytanie: Czy Waszym zdaniem to przywarcie potrawy do spodu jest spowodowane niewystarczającym ciśnieniem w szybkowarze czy może powód jest inny?
Myslę, że albo miales za mało wody, albo za gęsty sos. ja robię gulasz w szybkowarze zawsze. Mięso obsmażam wcześniej na patelni bez obtaczania go w mące. A zasmażkę robię na samym końcu, jak wszystko się ugotuje.
Myślę, że ciśnienie nie ma tu nic do rzeczy.
Myslę, że albo miales za mało wody, albo za gęsty sos.
Hm, tego nie wiem. Po prostu zrobiłem wg. przepisu czyli po małym obsmażeniu w szybkowarze dodałem wody (dobra szklanka, tak na oko więcej niż 250 ml), zamknąłem wieko i czekałem.
A ile wody Twoim zdaniem powinienem wlać? Wołowinki było tak około 30 dkg plus cebulka i pieczarki, no i trochę oliwy (porcja dla 2 osób)
Posiadam garnki i pokrywę szybkowarową Zeptera. Zmniejszam gaz do minimum pod garnkiem w momencie, gdy czerwony guzik w pokrywie wyskoczy i wskaźnik na pokrywie wejdzie na zielone pole. Czasem jest potrzeba w ogóle wyłączyć gaz. Tylko trzeba zadbać o to, żeby było dość płynu w garnku do wytworzenia ciśnienia, inaczej się nie zamknie i ewentualnie przypali.
Nie należy dodawać mąki na początku gotowania - dopiero na końcu, tak jak napisała ewka - wtedy nic się nie przypali.
Potwierdzam: mnie też gulasz się przypalał w szybkowarze, jeśli wcześniej, tradycyjnie, obtaczałam mięso w mące. Od kiedy przestałam to robić - nie mam problemów z przywieraniem, a gulasz z szybkowaru jest pyszny.
Moim zdaniem przywarcie potrawy do spodu może być spowodowane przypaleniem,a dokładniej wskutek złego ciśnienia. Jaki model szybkowaru posiadasz? Podaj szczegóły.