Dostalam 10 glowek dorodnego czosnku prosto z gruntu ( wielkosci sredniego jablka ) - jest bardzo soczysty a zapach az " kreci w nosie ". Jak go przechowac przez zime w stanie maxymalnie zblizonym do swiezego ? W soli - czy lepiej w oleju , moze jeszcze inaczej? Nie chcialabym suszyc ani pasteryzowac, a jak widac po lodygach - w lodowce wysycha. Pozdrawiam !
Nie jestem ekspertem ale wydaje mi się , że łodygi mają uschnąć.Nie wiem od czego to zależy czy czosnek jest fioletowy czy biały,ja sadzę czosnek co roku i zawsze zbieram biały a Twój jest fioletowy.
Są przeróżne odmiany czosnku występujące w Polsce. Odmian jest bardzo dużo, białe też. I duże, i małe, kilka dużych ząbków, albo wiele małych na jednej główce.
Moze ten fioletowy i taki ogromniasty to dziki jakis .... ? Ale zapewniam - przy kupionym w markecie bialym czosnkiem "Product of Egypt" to dzien do nocy . Nie wiedzialam, ze czosnek mozna mrozic.
Troche zamroze, reszte obranych zabkow zaleje olejem i postawie na tylach lodowki. Ale zaczekam - moze ktos jeszcze robi inaczej ? Dziekuje za porady.
Może czosnek w oliwie (oleju)?W "necie" jest dużo przepisów.Gdybym ja robiła wg któregoś,dałabym czosnek do jak najmniejszych słoiczków i krótko zapasteryzowała.
Dobrze wysuszony czosnek taki z targu od chłopa przetrzymuję od września do wiosny w pojemnikach na samym spodzie lodówki.Trzymam go w woreczkach foliowych.Nie gnije,nie pleśnieje,aromatyczny cały czas.
Dobrze wysuszony czosnek taki z targu od chłopa przetrzymuję od września do wiosny w pojemnikach na samym spodzie lodówki.Trzymam go w woreczkach foliowych.Nie gnije,nie pleśnieje,aromatyczny cały czas.
W woreczku w lodówce?? wydawało by mi się że zawilgnie i zgnije w ciągu tygodnia... może się mylę??
Nie wiem co to za typ tej mojej lodówki,ale gdy tak przechowuje czosnek nie wilgotnieje,nie przerasta,wydaje mi się,ze w tych pojemnikach na spodzie lodówki jest dość sucho.Nigdy mi nie zgnił ,do kwietnia zawsze go trzymam.
Czyli jak sobie zrobiłem aromatyzowaną oliwę z kolorowym pieprzem, czosnkiem, rozmarynem i stoi ona sobie w kuchni w temperaturze pokojowej od ponad miesiąca to znaczy, że mam się bać? Zgłupiałem.
m 10 glowek dorodnego czosnku prosto z gruntu ( wielkosci sredniego jablka ) - jest bardzo soczysty a zapach az " kreci w nosie ". Jak go przechowac przez zime w stanie maxymalnie zblizonym do swiezego ? W soli - czy lepiej w oleju , moze jeszcze inaczej? Nie chcialabym suszyc ani pasteryzowac, a jak widac po lodygach - w lodowce wysycha. Pozdrawiam !
Kochana!Dawniej chłopy na wsi wiązali czosnek w warkocze i wieszali na strychu,w stodole,w spiżarni tam gdzie było sucho.Jak nie umiesz pleść warkoczy to daj go do koszyczka tylko nie do plastikowego i daj w chłodne miejsce.To że wysycha to jego naturalna konserwacja,uważać tylko żeby nie spleśniał.Czosnek odstrasza mole ,komary muchy itd itp.....Pozdrawiam MARTINUS
Dziewczyny kochane, drogie moje - ja bym Wam czosnkiem glowy nie zawracala !!! ale jak zobaczylam takie okazy i ten aromat ! to pomyslalam sobie, ze to nie moze sie zmarnowac - a pamietam z " ubieglej epoki " jak babcia i mama mowily, ze czosnek " u c i e k a " - czyli wysycha - po prostu znika. I faktycznie wzielo sie czasami glowke do reki - a ona byla pusta...
Dwie glowki obranych zabkow zalalam olejem ( po niecalej dobie juz pieknie pachnie ) obrane zabki z 3 glowek zamrozilam, reszta wisi w spizarni pod sufitem.
Pozdrawiam Was najserdeczniej i dziekuje za zainteresowanie tematem !
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Dostalam 10 glowek dorodnego czosnku prosto z gruntu ( wielkosci sredniego jablka ) - jest bardzo soczysty a zapach az " kreci w nosie ". Jak go przechowac przez zime w stanie maxymalnie zblizonym do swiezego ? W soli - czy lepiej w oleju , moze jeszcze inaczej? Nie chcialabym suszyc ani pasteryzowac, a jak widac po lodygach - w lodowce wysycha. Pozdrawiam !
Nie jestem ekspertem ale wydaje mi się , że łodygi mają uschnąć.Nie wiem od czego to zależy czy czosnek jest fioletowy czy biały,ja sadzę czosnek co roku i zawsze zbieram biały a Twój jest fioletowy.
Są przeróżne odmiany czosnku występujące w Polsce.
Odmian jest bardzo dużo, białe też.
I duże, i małe, kilka dużych ząbków, albo wiele małych na jednej główce.
Czosnek można zamrozić.
A to nie wiedziałam;) Dzięki
Info o czosnku w oleju: http://www.food-info.net/pl/qa/qa-fp64.htm
Moze ten fioletowy i taki ogromniasty to dziki jakis .... ? Ale zapewniam - przy kupionym w markecie bialym czosnkiem "Product of Egypt" to dzien do nocy . Nie wiedzialam, ze czosnek mozna mrozic.
Troche zamroze, reszte obranych zabkow zaleje olejem i postawie na tylach lodowki. Ale zaczekam - moze ktos jeszcze robi inaczej ? Dziekuje za porady.
Ja od dwien dawna przechowuję po prostu w suchym ciemnym miejscu. Nic się z nim nie dzieje. I tez mi się wydaje że łodygi muszą uschnąć.
Ostatnio pan na targu powiedział, żeby czosnek powiesić gdzieś na strychu i tam może czekać na sadzenie do wiosny.
Czosnek zazwyczaj sadzi się jesienią. Chyba, że mamy typowo wiosenną odmianę.
U mnie czosnek wisi w spiżarce, jak mi potrzeba, to ścinam sobie główkę i zabieram do kuchni.
Czosnek trzeba dobrze wysuszyć, bo będzie pleśniał. Możesz go wysuszyć na grzejniku a potem przechowywać w chłodnym miejscu.
Może czosnek w oliwie (oleju)?W "necie" jest dużo przepisów.Gdybym ja robiła wg któregoś,dałabym czosnek do jak najmniejszych słoiczków i krótko zapasteryzowała.
Czosnek dobrze wysuszyć , włożyć do papierowej torby i przechowywać w suchym miejscu , śmiało wytrzyma do wiosny
Dobrze wysuszony czosnek taki z targu od chłopa przetrzymuję od września do wiosny w pojemnikach na samym spodzie lodówki.Trzymam go w woreczkach foliowych.Nie gnije,nie pleśnieje,aromatyczny cały czas.
Dobrze wysuszony czosnek taki z targu od chłopa przetrzymuję od września do
W woreczku w lodówce?? wydawało by mi się że zawilgnie i zgnije w ciągu tygodnia... może się mylę??wiosny w pojemnikach na samym spodzie lodówki.Trzymam go w woreczkach
foliowych.Nie gnije,nie pleśnieje,aromatyczny cały czas.
Nie wiem co to za typ tej mojej lodówki,ale gdy tak przechowuje czosnek nie wilgotnieje,nie przerasta,wydaje mi się,ze w tych pojemnikach na spodzie lodówki jest dość sucho.Nigdy mi nie zgnił ,do kwietnia zawsze go trzymam.
właśnie tak przechowuję czosnek na bieżącą konsumpcję
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. ze dwie glowki zamroze, 2 - 3 zaleje olejem w sloiczku, a reszte powiesze w spizarni. Pozdrawiam !
A po sezonie pochwal się, który sposób najlepiej zdał egzamin;)
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. ze dwie glowki zamroze, 2 - 3
Zanim czosnek zalejesz olejem przeczytaj http://www.food-info.net/pl/qa/qa-fp64.htmzaleje olejem w sloiczku, a reszte powiesze w spizarni.
Pozdrawiam !
m 10 glowek dorodnego czosnku prosto z gruntu ( wielkosci
Kochana!Dawniej chłopy na wsi wiązali czosnek w warkocze i wieszali na strychu,w stodole,w spiżarni tam gdzie było sucho.Jak nie umiesz pleść warkoczy to daj go do koszyczka tylko nie do plastikowego i daj w chłodne miejsce.To że wysycha to jego naturalna konserwacja,uważać tylko żeby nie spleśniał.Czosnek odstrasza mole ,komary muchy itd itp.....Pozdrawiam MARTINUSsredniego jablka ) - jest bardzo soczysty a zapach az
" kreci w nosie ". Jak go przechowac przez zime w stanie
maxymalnie zblizonym do swiezego ? W soli - czy lepiej
w oleju , moze jeszcze inaczej? Nie chcialabym suszyc ani
pasteryzowac, a jak widac po lodygach - w lodowce wysycha.
Pozdrawiam !
Na targu mi facet mówił, żeby nie wsadzać do lodówki, bo nawilgnie.
Dziewczyny kochane, drogie moje - ja bym Wam czosnkiem glowy nie zawracala !!! ale jak zobaczylam takie okazy i ten aromat ! to pomyslalam sobie, ze to nie moze sie zmarnowac - a pamietam z " ubieglej epoki " jak babcia i mama mowily, ze czosnek " u c i e k a " - czyli wysycha - po prostu znika. I faktycznie wzielo sie czasami glowke do reki - a ona byla pusta...
Dwie glowki obranych zabkow zalalam olejem ( po niecalej dobie juz pieknie pachnie ) obrane zabki z 3 glowek zamrozilam, reszta wisi w spizarni pod sufitem.
Pozdrawiam Was najserdeczniej i dziekuje za zainteresowanie tematem !