Jeżeli w Polsce nie zmieni się prawo i nie będzie wyższych kar, to zwyrodnialcy dalej będą katować dzieci. Taki zwyrodnialec, znów zakatował maleńkie dziecko, a podła matka , tuszowała razem z nim zbrodnie, jestem w szoku:(
Strasznie żałuję ,że nie ma w Polsce kary śmierci!
Nie jestem za karą śmierci według mnie Bóg dał życie i tylko Bóg może je odebrać.Ale dla tych którzy katują swoje dzieci powinna być kara dożywocia albo jak w Rosji łagry.Podobno w krajach gdzie aborcja jest legalna nie ma takich zwyrodnialców którzy zabijają swoje dzieci ale nie wiem czy to faktycznie dobre rozwiązanie.
Pa zgodzę się z Tobą w 100%, MR przy okazji jednego z wątków co nie podoba mi sie w PL odpowiedziałas ze podoba Ci sie wszystko dasajac na tych co narzekali.....Hmmm
Nie jestem za karą śmierci według mnie Bóg dał życie i tylko Bóg może je odebrać.Ale dla tych którzy katują swoje dzieci powinna być kara dożywocia albo jak w Rosji łagry.Podobno w krajach gdzie aborcja jest legalna nie ma takich zwyrodnialców którzy zabijają swoje dzieci ale nie wiem czy to faktycznie dobre rozwiązanie.
No może...tylko rodzi się pytanie; po co w takim razie tym zwyrodnialcom je dał? Przecież wiedział co robi...pewnie sądził, że ludzie, ludzkie sprawy między sobą załatwią sami.
W kwestii przestępstw wobec dzieci jestem zdecydowanym zwolennikiem kary śmierci i to "niehumanitarnej". Ot co.
Odwoływanie się do argumentu "Bóg dał życie.." jest jakąś totalną pomyłką. Mieszasz poziomy dyskusji. W ogóle twoja wypowiedź mnie poraziła. Nie wiem co jest jej przyczyną - ignorancja czy naiwność.
Rozumiem ,że Ty uważasz że życie nie pochodzi od Boga a człowiek to poprostu bardziej wykształcona małpa w związku z tym jesteś niewierząca dlatego nie będę się mieszać w dyskusję z Tobą bo moglaby ona trwać bez końca.Wracając do tematu kiedy czytam kolejny artykuł o tym jak matka zabija wlasne dziecko to chce mi się płakać.(to z kolei mialobyć do malpiatki)
Nie jestem za karą śmierci według mnie Bóg dał życie i tylko Bóg może je odebrać.Ale dla tych którzy katują swoje dzieci powinna być kara dożywocia albo jak w Rosji łagry.Podobno w krajach gdzie aborcja jest legalna nie ma takich zwyrodnialców którzy zabijają swoje dzieci ale nie wiem czy to faktycznie dobre rozwiązanie.
Jak widać nie tylko. Tylko kara śmierci pozwoli ograniczyć tego typu zdarzenia. Tak jak pisze Bahus - NIEHUMANITARNA!
I .. pedofili w czarnych długich sukienkach , czasem purpurowych beretach .. ! Krzywda ogromna dla dzieci a Temida jakby inaczej wyważała ciężar winy i odpowiedzialności .. ((((
Nie jestem za karą śmierci tylko za sprawiedliwym wyrokiem odpowiadającym społecznemu potępieniu .
Prawo jest jednakowe dla wszystkich .. Dla mnie , dla Ciebie i dla ...)) Czy coś się zmieniło .. ? Matko , babciu jeśli Twój syn , córka , wnuczek , wnuczka przeżyłaby taki '' zły dotyk '' jak zachowałabyś się .. Cicho szaaa '' nic się nie stało , bo to ''świetę '' ciało '' ?
Hipokryzji mówię stanowczo NIE ! .
Poza tym ja nie oskarżam nikogo .. winy same wypływają na wierzch i takiego zamiatania pod dywan już nie można dalej upychać , bo dywan już się uniósł i zrobił się latający .. )))
Mężczyzna się przyda, jak my będziemy piękne i pachnace po kuchni się uwijać, to ktoś potrzebny gości zabawiać, więc też nie mam nic przeciw mężczyznom.
MR mnie miałaś na myśli?Chyba mylisz pojęcia,. Bóg a ksiądz to nie to samo.Sama jestem temu przeciwna o czym pisze Megi i dlaczego miala by ode mnie oberwać?
Dzisiaj rano naszła mnie taka refleksja, że właściwie nie mam racji z tą karą śmierci. Prawo powinno się (owszem) zmienić aby winni pedofilli tudzież znęcania się nad dziećmi powinni dostawać wyrok i spędzać go w dużej celi, koniecznie z grupą więźniów skazanych na 25 albo dożywocie. Oni uwielbiają takich ludzi. Jestem przekonana, że taki tatuś/mamusia/nauczyciel/ktoś tam, "zaspakajany" kilka/kilkanaście razy dziennie i traktowany jak szmata ostatnia szybko sam by się wyhuśtał. I nie trzeba by wciągać w takie dyskusje Pana Boga, który ma ważniejsze sprawy od karania pedofili. Amen!
Zawsze mnie dziwiło (żeby nie użyć - fascynowało), jak ludzie którzy tak chętnie odwołują się do argumentów "boskich" pałają taką nienawiścią do swych, jakby nie było, sióstr i braci.. Porażająca jest wasza hipokryzja...
Nie wiem czy więzienie to dobre rozwiązanie. Koszt utrzymania więźnia to ok 2 500 zł miesięcznie i to właśnie z naszych podatków utrzymywani są przestępcy. Żyją sobie nieźle przez cały czas odsiadywania wyroku z pełnym bezkolejkowym dostępem do wszelakich lekarzy, z siłownią, czasem na odpoczynek, spacer i wszelkimi wygodami, wiktem i opierunkiem.
Co do kary śmierci mam mieszane poglądy, czasem zdaje mi się że to jest po prostu zbyt proste wyjście. Tak sobie czasem myślę czy nie powysyłac tych wszystkich typów do np tureckich więzień. Koszty na pewno były by mniejsze a kara choc trochę " straszna" i po części adekwatna do czynu.
Surowość kar powoduje jeszcze większe okrucieństwo u przestępców. Myślę, że należy znaleźć przyczyny tych zachowań. Ci osobnicy są tworem naszego społeczeństwa, państwa i mediów, kolejność może być inna. Państwo- a zwłaszcza rządzący, którzy w większości udają, że rządzą, kierując swoje siły na nieustanne kłótnie- nie potrafi wyegzekwować odpowiedzialności za podejmowane decyzje lub ich brak.Ci co nami rządzą rzadko odpowiadają za cokolwiek. Państwo nie daje szans na godziwe życie najsłabszym członkom społeczeństwa. Media, ponieważ nakręcają pewne mody i style. Społeczeństwo, bo daje przyzwolenie na pewien rodzaj rozwiązłości.
Surowość kar powoduje jeszcze większe okrucieństwo u przestępców. Myślę, że należy znaleźć przyczyny tych zachowań. Ci osobnicy są tworem naszego społeczeństwa, państwa i mediów, kolejność może być inna. Państwo- a zwłaszcza rządzący, którzy w większości udają, że rządzą, kierując swoje siły na nieustanne kłótnie- nie potrafi wyegzekwować odpowiedzialności za podejmowane decyzje lub ich brak.Ci co nami rządzą rzadko odpowiadają za cokolwiek. Państwo nie daje szans na godziwe życie najsłabszym członkom społeczeństwa. Media, ponieważ nakręcają pewne mody i style. Społeczeństwo, bo daje przyzwolenie na pewien rodzaj rozwiązłości.
Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że często skutek jest powodem narodzin przyczyny, a co za tym idzie likwidując skutki ograniczamy w znacznym stopniu przyczynę. Rozpatrując kwestię tylko w zakresie przyczyn popełniamy błąd wynikający ze zbyt powierzchniowego traktowania przesłanek i uwarunkowań. Działania muszą iść w dwóch kierunkach..należy nie tylko szukać przyczyny (czego nie neguję) ale również ostro reagować na skutki.
Myślę, że likwidując skutki nie zlikwidujemy przyczyn. To co się dzieje to choroba naszego państwa i społeczeństwa też.
Najpierw rzetelna diagnoza, potem leczenie i oby jak najszybciej, ponieważ złe zachowania nasilają się coraz bardziej. Rządzący raczej się tym nie zajmą, ponieważ chory z chorą psychiką zwykle nie przyznaje się, że jest chory.
Oczywiście, że jestem za karaniem takich czynów, ale niech wreszcie zaczną realnie odpowiadać również ci, którzy biorą pieniądze publiczne za funkcjonowanie tego państwa. My mamy bardzo rozbudowane prawo, instytucje różnego kalibru, ludzi na stanowiskach, odpowiedzialnych za ochronę najsłabszych, tylko to wszystko w wielu przypadkach działa byle jak.
Kara śmierci - nie? Ciekawe, czy gdyby ciebie dotknęło takie nieszczęście, też byłabyś za tym, żeby takiego pedofila wziąć na własny garnuszek i była taka dobrotliwa? Bo z moich i twoich podatków go utrzymują w więzieniu. No ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.. Dobrze się wypowiadać i być łaskawym stojąc z boku.
Kara śmierci nie jest panaceum na zwyrodnienie niektórych ludzi, gdyby była, to w wielu krajach zamiast ją znosić , raczej by ją utrzymano. Zły dotyk znam z własnego doświadczenia, byłam na szczęście na tyle silna, aby się samej przed nim obronić. I żeby było jasne, jestem za tym by karać, eliminować ze społeczeństwa tych ludzi, mogą iść moje pieniądze na utrzymanie więzień, chociaż uważam, że więźniowie powinni sami zapracować na ich utrzymanie. Nie pogodzę się jednak z tym, że jest system opieki społecznej, policja i wielu innych, którzy biorą z państwowej kasy, czyli tak jak więźniowie są na moim i Twoim utrzymaniu, a mimo to takie tragedie się zdarzają, i to coraz częściej.
Kara śmierci - nie? Ciekawe, czy gdyby ciebie dotknęło takie nieszczęście, też byłabyś za tym, żeby takiego pedofila wziąć na własny garnuszek ? No ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.. Dobrze się wypowiadać i być łaskawym stojąc z boku.
Z drugiej strony może być dokładnie tak samo : dobrze krzyczeć , że kara śmierci albo życie w męczarniach i upokorzenie dla zwyrodnialców ...
Ale gdyby Ciebie dotknęło takie nieszczęście ( hipotetycznie ) , że to członek Twojej rodziny jest takim zwyrodnialcem - też byłabyś taka okrutna ?
Jeżeli mój syn zabiłby swoje dziecko,wyrzekłabym się go bez mrugnięcia okiem, a Ty nie?Mam nadzieję jak każda matka, że w mojej rodzinie nigdy coś podobnego się nie zdarzy.Uczę swoje dzieci miłości i cierpliwości do drugiego człowieka i powtarzam, że przemocy mówimy NIE!
Nie wiem, anatemo, nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Mam tylko nadzieję, że byłabym i mam nadzieję, że nigdy nie będę się musiała przekonać.
Ale kiedy spotykam rodziców trójki małych dzieci, najmłodsza dziewczynka ma dwa lata... i okazuje się, że tatuś i mamusia (!) regularnie zabawiają się w seks z całą trójką a dodatkowo mamusia ochoczo dokumentuje to kamerą, to rzygać mi się chce. Więc pozwolę sobie pozostać przy swoim zdaniu o karze śmierci tudzież sterylizacji.
To może postawmy przestępców na piedestał jeszcze wyższy niż do tej pory, obsypujmy czym się da i przypadkiem nie powiedzmy, że zrobili źle bo moglibyśmy ich urazic.
Przyczyn owszem trzeba szukac ale i przeciwdziałac na bieżąco, inaczej już niedługo nie będziemy mogli wyjśc spokojnie z własnych domów a krew będzie żywcem tryskac z odbiorników
To może postawmy przestępców na piedestał jeszcze wyższy niż do tej pory, obsypujmy czym się da i przypadkiem nie powiedzmy, że zrobili źle bo moglibyśmy ich urazic. Przyczyn owszem trzeba szukac ale i przeciwdziałac na bieżąco, inaczej już niedługo nie będziemy mogli wyjśc spokojnie z własnych domów a krew będzie żywcem tryskac z odbiorników
Hej, nigdzie nie napisałam, że nie należy karać takich czynów, a tym bardziej stawiać przestępców na piedestał...skąd takie wnioski? Uważam, że krąg winnych śmierci maleństwa jest większy. Zawiedli "rodzice", ale państwo jako instytucja, też! Nasz kraj dziczeje coraz bardziej, są instytucje, jest prawo, są osoby na państwowych posadach, które mają obowiązek chronić najsłabszych obywateli i co? Coraz więcej tragedii, bo to jest tragedia. Dla mnie kara dla tych dwojga, to za mało. Podobnie w przypadku Madzi z Sosnowca, Maluszka znalezionego w Cieszynie i wielu innych Dzieciątek. Żeby uzdrowić niektóre zachowania społeczne, a przede wszystkim zapobiec na przyszłość takim tragediom należy szybko szukać przyczyn takich postaw oraz zaktywizować te instytucje, które za to odpowiadają. Boję się tylko, że za chwilę zacznie się lament, tych ostatnich...mamy za mało pieniędzy.
a ja twierdze, że nie instytucje tylko system, w którym żyjemy. W innych państwach alkoholicy nie wychowują dzieci ani narkomani. Zmiana systemu poprawiłaby sytuację wielu dzieci i zapobiegła takim tragedią, no ale nie ma pieniędzy w naszyzm kraju i nie ma dyskusji
Bo, kochana, alkoholików, narkomanów i tego typu przygłupów powinno się sterylizować. A nie pozwalać im płodzić kolejne dzieci, które lądują w naszych, jakże wzorcowych, domach dziecka i nawet się nie odbiera im praw rodzicielskich.
Mam bardzo podobne zdanie na ten temat. Nie mówię, że wtedy można by uniknąć wszystkich tych tragedii, ale przynajmniej ich części. Dlaczego nie można poddać przymusowej sterylizacji matki których dzieci kolejno trafiają do domów dziecka, matki które mają ograniczane bądź odbierane prawa rodzicielskie na kolejne rodzące się dzieci (ze względu na alkohol, biedę lub zaniedbanie). Bo co? Bo to nie humanitarne? Bo nie można pozbawiać człowieka jednego z jego praw? Tylko czy ktoś pyta te dzieci o ich prawa? One również pragną mieć prawo do miłości, spokoju i bezpieczeństwa. Znam bardzo wiele takich przypadków w których wykonanie takiego zabiegu zapobiegłoby rodzeniu się kolejnych nieszczęśliwych i skrzywdzonych dzieciaczków...
Chyba mnie nie zrozumiałaś, pisząc, miałam na myśli że dzieci nic dobrego nie wyniosą z domu alkoholików i narkomanów, czyżbyś była innego zdania?Więc nie wiem czemu Ci przykro aggusiu, chyba lepiej żeby dzieci były w domu dziecka , niż z takimi rodzicami.
Tutaj się z Tobą zgodzę lepiej żeby dzieci były w domu dziecka do czasu wyleczenia rodziców. Czy dzieci mogą wynieść coś dobrego z takich rodzin?. Ja myślę, że mogą, ale to zależy w jakim, oprócz rodziców, dzieci środowisku się wychowują i wielu innych czynników. Ja myślałam, że podzielasz pogląd Dzany Fondy, że kobiety powinno się sterylizować.
Nie, aggusiu, nie napisałam, że "kobiety". Napisałam "takich przygłupów" mając na myśli i kobiety i mężczyzn. Bo dla mnie pijak i narkomanka płodzący w "upojeniu" dziesiąte dziecko to nie rodzice. I teraz już naprawdę kończę.
Tak,wiecznie nie ma pieniędzy ,wyciągają od nas obywateli pieniądze na każdym kroku (podręczniki co roku nowe,ZUS,drogie paliwo,i tak bez konca)a ciągle im mało.wczoraj czytałam artykuł o zarobkach Gronkiewicz Waltz i omało z krzesła nie spadłam.
Sławko "system" to cała organizacja Państwa -nieudolne instytucje, które mają słabą siłę wykonawczą, nieudolne prawo, które pozwala na wychowywanie dzieci w patologicznych rodzinach, nieudolne społeczeństwo, które nie widzi albo nie chce widzieć cierpienia itd. itd W wielu krajach, nie ma mowy o tym aby patologiczne rodziny wychowywały dzieci. Alkoholików i narkomanów wysyła się na leczenie za, które muszą zapłacić z własnej kieszeni, to jest pierwszy krok do odzyskania dziecka zabranego do domu dziecka, później muszą się bardzo postarać i jak nawet odzyskają dziecko, są pod stałym nadzorem instytucji.
Problem jednak polega na tym, że wielu patologicznym rodzicom wcale nie zależy na odzyskaniu dzieci/dziecka. Znam nawet takie przypadki w których rodzice sami prosili o zabranie dzieci bo nie mieli ochoty się nimi zajmować ( i wcale nie chodziło im o dobro dziecka ale o własną wygodę).
Druga sprawa w jaki sposób zmusić ich do leczenia i jeszcze pokrycia jego kosztów. Z reguły są to osoby bezrobotne, żyjące z zasiłków z opieki społecznej bądź pracujące " na czarno" i w żaden sposób nie da się od nich tego wyegzekwować.
Ja,widzę to nieco inaczej.System organizacji naszego państwa to demokracja, w jego ramach działają różne systemy np.pomocy społecznej, opieki zdrowotnej, ekonomiczny itd. które organizują jego funkcjonowanie.W ramach systemu pracują instytucje, w instytucjach urzędnicy opłacani z budżetu państwa. Systemu raczej nie zmienimy, bo walczono o demokrację przez kilkadziesiąt lat,natomiast powinniśmy domagać się rzetelnej pracy od urzędników reprezentujących instytucje. Jeżeli gdziekolwiek byłabym do bólu surowa, to właśnie tutaj, w konsekwentnym rozliczaniu ich za efekty pracy. Każde zaniedbanie powinno być bezwzględnie punktowane, wtedy może i oni byliby bardziej surowi w egzekwowaniu powinności od obywateli. Właśnie słyszę, że pielęgniarka widziała Nadię, jej zasiniaczenie, a mimo to pozwoliła odejść rodzicom z dzieckiem. Ciekawa jestem jak zostanie potraktowana jej postawa. W Polsce uczciwość wobec prawa, przepisów, zasad, regulaminów jest byle jaka, panuje pogląd. że przepisy są po to by je łamać lub obchodzić i to co się terez dzieje jest tego efektem.
Dla mnie kara dożywocia jest wystarczająco surowa i raczej nie można jej nazwać łagodną. Analizowano zachowania przestępców na przestrzeni wieków i okazało się, ze tam gdzie prawo było bardzo restrykcyjne, z ciężkimi karami, okrucieństwo wobec ofiar było dużo większe. Napastnik wiedział, że w chwili schwytania nie będzie litości dla niego, więc sam był bezlitosny. Wystarczy z naszego podwórka popatrzyć na konflikt na linii kibice a p.Tusk. Zapowiedział surowe kary i bezwzględność państwa wobec niektórych zachowań na stadionach. Co się dzieje w związku z tym, widzimy w całym sezonie, kiedy grają piłkarze.
Ogólnie w tym co piszesz może i jest sporo logiki, jednak jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Osobiście nie jestem za karą śmierci, jednak słysząc o bestialstwie oprawców, zastanawiam się czy moje poglądy są do końca słuszne.
Kara wiezienia może i jest surowa, jednak chyba tylko na początku, poźniej ( tak sądzę) można się przyzwyczaic do porządku panującego w więzieniu i życ do końca swoich dni na nasz koszt w nie najgorszych warunkach mając bez jakiegokolwiek wysiłku zapewniony " wikt i opierunek".
Jeśli chodzi o kwestię większego lub mniejszego okrucieństwa przestępców w stosunku do surowości kar, nie chce wchoodzic w głeboką dyskusję, ponieważ nigdy nie miałam potrzeby zgłębiac tego tematu i moja wiedza jest na tym polu raczej znikoma.
Jednak w kwestii " kibiców " nie zgodzę się z Tobą. Moim zdaniem to właśnie dotychczasowa pobłażliwośc w połączeniu z tak niedawno głoszonym " bezstresowym wychowaniem" dała właśnie takie efekty, jakie dzis możemy " podziwiwac" na stadionach. Zobacz jak np. Anglia szybciutko poradziła sobie z kibolami, właśnie stosując surowe kary.
Dożywocie bez szansy wcześniejszego wyjścia łącznie z ciężkimi robotami.To by się zastanowili zanim zaatakowaliby małego bezbronnego człowieka i w ogóle kogokolwiek.I tak samo matki,które daja przyzwolenie na to powinny ponosić karę.
Zastanawiam sie czemu tak jest ze w naszym kraju tydzien w tydzien,dzien w dzien umiera bestialsko zakatowane,zamordowane dziecko..skad w ludziach tyle podlosci,nienawisci kierowanej ku bezbronnym,najslabszym,..czemu to tak? przeciez nie z biedy czy frustracji..Tutaj gdzie mieszkam tez zdarzaja sie takie akty okrucienstwa ale nie dzieje sie to czesto,dzieci sa pod specjalna ochrona tzn. nawet w szkole jak zobacza ze dziecko jest zaniedbane,glodne,ma slady pobicia,wykorzystwania seksualnego,lub jest niszczone psychicznie,szkola zawiadamia sluzby socjalne i zabieraja dziecko ze szkoly.. nawet jesli zdarzy sie ze za czesto sa wizyty u lekarza spowodowane urazami u dziecka to tez juz jest podejrzane i moga byc problemy.. zdarzylo sie ostatnio ze polscy rodzice zakatowali dziecko a szkola nie interweniowala wczesniej pomimo przeslanek ze dziecku dzieje sie krzywda ale wszyscy ci ludzie poniesli juz konsekwencje zaniedbania.
Agusiu, nie myśl, że się czepiam ale ciągle nie rozumiem o jaki system Ci chodzi, którego tu brak. W Polsce jest system opieki społecznej, opieki zdrowotnej itd. Zawodzą instytucje z ludźmi, którzy tam pracują.
Piszesz, że zawodzą instytucje i ludzie w nich pracujący, ale z reguły jest tak, że jak pracownik MOPS zauważy, ze z dzieckiem jest źle i jak to dziecko jest odebrane rodzicom zawsze znajdzie się dziennikarz, który zrobi z tego aferę.Pracownica z MOPSU wychodzi na bezduszną "biurwę" , która się czepiła bałaganu na podłodze, albo że rodzice nie wykupili leków dla dzieci. I są artykuły ze zdjęciami, jak biedni rodzice czekają na córeczkę, a dziecko w rodzinie zastępczej. Nic to, ze ten bałagan to mieszkanie brudne i niesprzątane chyba od lat, nic to, ze dziecko miało wszy, a za zasiłek z MOPS na dziecko rodzice kupili sobie papierosy. Dziennikarz wie lepiej.Robi się afera , na MOPS są nasyłane kontrole. Więc co się dziwić , że ci ludzie stracili wiarę w sens tego co robią. Ktoś tu poruszył również ważny problem. W Polsce jak dziecko znajdzie się w oknie życia robi się z tego sensacja. Od razu telewizja i gazety podają dokładnie kiedy i gdzie. czy w takiej sytuacji osoba, która oddała to dziecko może czuć się bezpieczna. podejrzewam, że niejedna sąsiadka rozgląda się dokoła, "czy ta młoda spod 20 nadal chodzi w ciąży, czy już jest chuda" A jak nie jest w ciąży i dziecka nie ma to pewnie ONA!!!. Niestety tak u nas jest. Tylko zła matka oddaje dziecko, zła babcia która na to pozwala, bo przecież powinna pomóc córce i zmusić ją do zajęcia się dzieckiem . Żeby nie było ja nie popieram zabijania dzieci . Tylko mi się w tym życiu udało i nie musiałam urodzić niechcianego i nieplanowanego dziecka. W jakiejś książce nie pamiętam tytułu, bo dawno ją musiałam zaliczyć jako lekturę , czytałam że w XIX wiecznej Anglii często dzieci z biedniejszych warstw społecznych były traktowane jako kara za seks. tak się składa, że teraz w niektórych środowiskach w naszym kraju też do tego doszło. Na dodatek w tych środowiskach ludzie nadużywają alkoholu, niestety tego najtańszego który sieje takie spustoszenie w organizmie , aż się boję co będzie z tym społeczeństwem za 20 lat. Część z tych ludzi ma tak zlasowany tym winem i dopalaczami mózg, że nawet przez 5 minut nie powinni zostać sami z takim maleństwem.
Jeżeli stracili sens i wiarę w to co robią to niech szybko szukają innej pracy. Nie ma gorszej sytuacji niż udawanie, że się pracuje. W domu maleńkiej Nadii był pracownik opieki społecznej,pani położna i chyba pani pielęgniarka też. Prokurator mówił w telewizji, że wyrażali się pozytywnie o środowisku dziecka. I co? Nie ma już Nadii.
Media są czwartą władzą czy chcemy, czy nie, Mają różnych odbiorców i dla nich pracują. Ja się cieszę jak mówią, że znaleziono dziecko w okienku. Jestem im też wdzięczna za obnażanie absurdów, afer, przekrętów, korupcji i brudów w naszym kraju, za mądre artykuły, programy, audycje itp. Niestety jest też drugie oblicze mediów. Dla szerokiego kręgu ludzi proponują filmy, programy, wiadomości, jednym słowem kulturę z coraz niższych półek. Dla mnie jest to ogłupiające i nie korzystam z tego, ale dla wielu Polaków, to jedyna rozrywka. Według mnie ma to znamiona prania mózgów. A jeżeli dodamy do tego bezrobocie, kiepską sytuację finansową, brak perspektyw na przyszłość, kolesiostwo, korupcję, wieczne awantury wśród polityków, to pozostaje tylko się nachlać. Przynajmniej chwilę jest fajnie, ale potem już tylko wściekłość i agresja, którą gdzieś trzeba rozładować. To jest moja teoria. Ryba psuje się od głowy, więc zacznijmy od głowy szukać tych co są winni śmierci Maluszków.
Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że chodzi o ogólniejszy temat niż znowu o znęcanie się nad dziećmi....
Moje spostrzeżenia są następujące: - nie popieram kary śmierci, bo czymże kat i sędzia różni się od seryjnego mordercy? Niczym, tak samo jak morderca w swoim zaburzonym myśleniu tak i kat w imię "dobra" zabija. Nie chciałabym nikogo obciążać taka plamą na sumieniu. Znane są historie katów, którzy swa pracę bardzo lubili- zabijali w majestacie prawa, to nie mordercy/ -ciężkie prace- zgadzam się, że więźniowie powinni pracować, tylko co zrobić z efektami ich pracy? Czy jeżeli zajmą się pracami rzemieślniczymi, ciężkimi pracami w kopalniach nie ugodzi to w pracujących na tych stanowiskach ludzi, którzy przez niemożność konkurowania z tańszą pracą więźniów stracą pracę? Nie możemy przecież zakładać, że stanowiska te nie są obsadzone, przecież mamy w Polsce wysoki poziom bezrobocia. Zaraz oburzą się związki zawodowe, że więźniowie zaniżają stawki. Jeżeli więźniowie wyprą "zwyczajnych" obywateli z rynku pracy, to nic dobrego z tego nie wyniknie. -argument, że dziecko można oddać anonimowo, zostawić choćby w oknie życia- owszem, każdy rozsądny człowiek może tak postąpić, ale mało który musi w życiu dokonać takiego wyboru. najgorsza jest presja środowiska, matka nie porzuca dziecka!, nie i koniec, choćby tego dziecka nienawidziła- są takie przypadki. Zostawienie dziecka w oknie życia w małych miejscowościach gwarantuje poruszenie a w najlepszym przypadku- nagłówek w lokalnej prasie. Skąd się bierze okrucieństwo wobec dzieci? Tu spierać się można długo, bo czy zło leży w człowieku, czy jest wyuczone, czy maja na to wpływ geny czy środowisko... długo można by pisać i jeszcze dłużej kłócić. Je jestem zwolennikiem teorii kontekstu. - nadal zbyt wielu z nas "nie zauważa" co się dzieje za ścianą, nie wtrącamy się w cudze sprawy. Nie częste są przypadki by porządna, wesoła, zadbana rodzina nagle zabijała dziecko. Nie widzimy i nie chcemy widzieć problemów innych. -podatki- ach jakie to kwoty są z podatków Kowalskiego, że on biedak utrzymuje wszystko i wiecznie wszyscy czegoś chcą. Utrzymują wszystkich pijaków, nieudaczników, zwyrodnialców... ale jak gmachy ZUS buduje albo fotele nowe panowie posłowie kupują za więcej niż wynosi utrzymanie kilku sierocińców to jest ok... - SE i Fakt mogłyby po forach szukać swoich przyszłych "reporterów" po studiach dziennikarskich wstyd u nich pisać a tu stylistycznie bywa podobnie.
Idę piec ciastka, resztę przemyśleń dopisze później.
Jeżeli w Polsce nie zmieni się prawo i nie będzie wyższych kar, to zwyrodnialcy dalej będą katować dzieci. Taki zwyrodnialec, znów zakatował maleńkie dziecko, a podła matka , tuszowała razem z nim zbrodnie, jestem w szoku:(
Strasznie żałuję ,że nie ma w Polsce kary śmierci!
Nie jestem za karą śmierci według mnie Bóg dał życie i tylko Bóg może je odebrać.Ale dla tych którzy katują swoje dzieci powinna być kara dożywocia albo jak w Rosji łagry.Podobno w krajach gdzie aborcja jest legalna nie ma takich zwyrodnialców którzy zabijają swoje dzieci ale nie wiem czy to faktycznie dobre rozwiązanie.
Pa zgodzę się z Tobą w 100%, MR przy okazji jednego z wątków co nie podoba mi sie w PL odpowiedziałas ze podoba Ci sie wszystko dasajac na tych co narzekali.....Hmmm
Bo to był sarkazm z mojej strony.
To bardzo ciekawe co piszesz, zastanawiam się tylko dlaczego Bóg nie porazi takiego zwyrodnialca piorunem na miejscu i dlaczego na to pozwala.
MR a Ty wiesz ,że Bóg dał każdemu wolną wolę?
Nie wiem czy zauważyłaś , ale to nie jest wątek religijny, odpowiedziałam tylko Pa i mam nadzieję, że będziemy rozmawiać na temat.
Sorry Mamo - Różyczki musiałam zabrać głos...nie na temat...
Wyjęłaś mi to z ust Chociaż nie jest to wątek religijny
Aborcja to też jest zabijanie życia. Nieważne w jakim stadium jego rozwoju, ale to jest ŻYCIE. Zwyrodnialcy też tam są, zwłaszcza pedofile.
Dlatego napisałam że nie wiem czy to dobre rozwiązanie
Nie jestem za karą śmierci według mnie Bóg dał życie i tylko
Bóg może je odebrać.Ale dla tych którzy katują swoje dzieci
powinna być kara dożywocia albo jak w Rosji łagry.Podobno w krajach gdzie
aborcja jest legalna nie ma takich zwyrodnialców którzy
zabijają swoje dzieci ale nie wiem czy to faktycznie dobre rozwiązanie.
No może...tylko rodzi się pytanie; po co w takim razie tym zwyrodnialcom je dał? Przecież wiedział co robi...pewnie sądził, że ludzie, ludzkie sprawy między sobą załatwią sami.
W kwestii przestępstw wobec dzieci jestem zdecydowanym zwolennikiem kary śmierci i to "niehumanitarnej". Ot co.
nie wiem dlaczego Bóg dał życie tym zwyrodnialcom ,nie mnie Go oceniać.(mialo być do Bahusa)
Coś posty nie zawsze wklejają się tam gdzie je kierujemy. Trzeba zgłosić Pampasowi.
Zostawcie boga w spokoju - on was przeciez nie zaczepia. Ani raz nie zabrał głosu w dyskusji.
Zgadza się Tylko Bóg prze duże B
Odwoływanie się do argumentu "Bóg dał życie.." jest jakąś totalną pomyłką. Mieszasz poziomy dyskusji. W ogóle twoja wypowiedź mnie poraziła. Nie wiem co jest jej przyczyną - ignorancja czy naiwność.
Rozumiem ,że Ty uważasz że życie nie pochodzi od Boga a człowiek to poprostu bardziej wykształcona małpa w związku z tym jesteś niewierząca dlatego nie będę się mieszać w dyskusję z Tobą bo moglaby ona trwać bez końca.Wracając do tematu kiedy czytam kolejny artykuł o tym jak matka zabija wlasne dziecko to chce mi się płakać.(to z kolei mialobyć do malpiatki)
Zatem płacz.. Amen.
Ergo - tylko osoby wierzące nie wierzą w ewolucję. Jestem pod wrażeniem.
Nie jestem za karą śmierci według mnie Bóg dał życie i tylko
Jak widać nie tylko. Tylko kara śmierci pozwoli ograniczyć tego typu zdarzenia. Tak jak pisze Bahus - NIEHUMANITARNA!Bóg może je odebrać.Ale dla tych którzy katują swoje dzieci
powinna być kara dożywocia albo jak w Rosji łagry.Podobno w krajach gdzie
aborcja jest legalna nie ma takich zwyrodnialców którzy
zabijają swoje dzieci ale nie wiem czy to faktycznie dobre rozwiązanie.
I .. pedofili w czarnych długich sukienkach , czasem purpurowych beretach .. ! Krzywda ogromna dla dzieci a Temida jakby inaczej wyważała ciężar winy i odpowiedzialności .. ((((
Nie jestem za karą śmierci tylko za sprawiedliwym wyrokiem odpowiadającym społecznemu potępieniu .
Meguś, nie oskarżaj czarnych sukienek i purpurowych beretów, bo może Ci się zaraz dostać,oczywiście nie ode mnie:)
Prawo jest jednakowe dla wszystkich .. Dla mnie , dla Ciebie i dla ...)) Czy coś się zmieniło .. ? Matko , babciu jeśli Twój syn , córka , wnuczek , wnuczka przeżyłaby taki '' zły dotyk '' jak zachowałabyś się .. Cicho szaaa '' nic się nie stało , bo to ''świetę '' ciało '' ?
Hipokryzji mówię stanowczo NIE ! .
Poza tym ja nie oskarżam nikogo .. winy same wypływają na wierzch i takiego zamiatania pod dywan już nie można dalej upychać , bo dywan już się uniósł i zrobił się latający .. )))
Już dawno wyczułam, że z ciebie zła kobieta, co nawet napisałam w którymś wątku. Pójdziesz do piekła.
Jestem za .. .
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą .
Megi gdzie uderzymy?
Tam gdzie jest fajnie , oczywiście bogdzie przemycimy ..i założymy bar .. '' Upadłe anioły wuzetowe '' .
A jakiś archanioł się przyda?....
Wiem nawet kto!
Musze skonsultować z nasza '' upadła trójcą '' . Ale chłopa ci nigdy nie za wiele ..o mój archaniele .. Ja będę głosować ZA !
Jarchanioła też chętnie przyjmiemy.:)
Mężczyzna się przyda, jak my będziemy piękne i pachnace po kuchni się uwijać, to ktoś potrzebny gości zabawiać, więc też nie mam nic przeciw mężczyznom.
MR mnie miałaś na myśli?Chyba mylisz pojęcia,. Bóg a ksiądz to nie to samo.Sama jestem temu przeciwna o czym pisze Megi i dlaczego miala by ode mnie oberwać?
Nie miałam Ciebie na myśli:) Tobie tylko napisałam, że to nie jest wątek religijny.
Aleee o pedofilach też nie jest to wątek??
Wiesz kochana, zawsze tak jest, że wątki schodzą na inne tematy.
Dlatego też mamy kilka tematów w jednym
Dzisiaj rano naszła mnie taka refleksja, że właściwie nie mam racji z tą karą śmierci. Prawo powinno się (owszem) zmienić aby winni pedofilli tudzież znęcania się nad dziećmi powinni dostawać wyrok i spędzać go w dużej celi, koniecznie z grupą więźniów skazanych na 25 albo dożywocie. Oni uwielbiają takich ludzi. Jestem przekonana, że taki tatuś/mamusia/nauczyciel/ktoś tam, "zaspakajany" kilka/kilkanaście razy dziennie i traktowany jak szmata ostatnia szybko sam by się wyhuśtał. I nie trzeba by wciągać w takie dyskusje Pana Boga, który ma ważniejsze sprawy od karania pedofili. Amen!
P.S. Sorka, jeśli kogoś uraziłam brutalnością!Mnie jaką zła kobietę nie uraziłaś ... A ta wizja karania pedofili obejmuje wszystkich skazanych czy osobne cele dla klasy duchowieństwa .. ?
Mówię pass w tej dyskusji prowadzącej do potyczek słownych .. Kto chce może mnie batem , błotem . To takie nasze polskie , swojskie .. ))
Wszystkich! Przecież księża też lubią seks!
To dowcip..? Poważne pytanie...
Zawsze mnie dziwiło (żeby nie użyć - fascynowało), jak ludzie którzy tak chętnie odwołują się do argumentów "boskich" pałają taką nienawiścią do swych, jakby nie było, sióstr i braci.. Porażająca jest wasza hipokryzja...
Nie wiem, czy to do mnie? Bo się dziwnie podpina.
Nie wiem czy więzienie to dobre rozwiązanie. Koszt utrzymania więźnia to ok 2 500 zł miesięcznie i to właśnie z naszych podatków utrzymywani są przestępcy. Żyją sobie nieźle przez cały czas odsiadywania wyroku z pełnym bezkolejkowym dostępem do wszelakich lekarzy, z siłownią, czasem na odpoczynek, spacer i wszelkimi wygodami, wiktem i opierunkiem.
Co do kary śmierci mam mieszane poglądy, czasem zdaje mi się że to jest po prostu zbyt proste wyjście. Tak sobie czasem myślę czy nie powysyłac tych wszystkich typów do np tureckich więzień. Koszty na pewno były by mniejsze a kara choc trochę " straszna" i po części adekwatna do czynu.
Surowość kar powoduje jeszcze większe okrucieństwo u przestępców. Myślę, że należy znaleźć przyczyny tych zachowań. Ci osobnicy są tworem naszego społeczeństwa, państwa i mediów, kolejność może być inna. Państwo- a zwłaszcza rządzący, którzy w większości udają, że rządzą, kierując swoje siły na nieustanne kłótnie- nie potrafi wyegzekwować odpowiedzialności za podejmowane decyzje lub ich brak.Ci co nami rządzą rzadko odpowiadają za cokolwiek. Państwo nie daje szans na godziwe życie najsłabszym członkom społeczeństwa. Media, ponieważ nakręcają pewne mody i style. Społeczeństwo, bo daje przyzwolenie na pewien rodzaj rozwiązłości.
Surowość kar powoduje jeszcze większe okrucieństwo u przestępców.
Myślę, że należy znaleźć przyczyny tych zachowań. Ci osobnicy są
tworem naszego społeczeństwa, państwa i mediów, kolejność może
być inna. Państwo- a zwłaszcza rządzący, którzy w większości
udają, że rządzą, kierując swoje siły na nieustanne kłótnie- nie
potrafi wyegzekwować odpowiedzialności za podejmowane decyzje lub ich
brak.Ci co nami rządzą rzadko odpowiadają za cokolwiek. Państwo nie daje
szans na godziwe życie najsłabszym członkom społeczeństwa. Media,
ponieważ nakręcają pewne mody i style. Społeczeństwo, bo daje
przyzwolenie na pewien rodzaj rozwiązłości.
Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że często skutek jest powodem narodzin przyczyny, a co za tym idzie likwidując skutki ograniczamy w znacznym stopniu przyczynę. Rozpatrując kwestię tylko w zakresie przyczyn popełniamy błąd wynikający ze zbyt powierzchniowego traktowania przesłanek i uwarunkowań. Działania muszą iść w dwóch kierunkach..należy nie tylko szukać przyczyny (czego nie neguję) ale również ostro reagować na skutki.
Kara śmierci? TAK !!!
Kara śmierci? NIE!!!
Myślę, że likwidując skutki nie zlikwidujemy przyczyn. To co się dzieje to choroba naszego państwa i społeczeństwa też.
Najpierw rzetelna diagnoza, potem leczenie i oby jak najszybciej, ponieważ złe zachowania nasilają się coraz bardziej. Rządzący raczej się tym nie zajmą, ponieważ chory z chorą psychiką zwykle nie przyznaje się, że jest chory.
Oczywiście, że jestem za karaniem takich czynów, ale niech wreszcie zaczną realnie odpowiadać również ci, którzy biorą pieniądze publiczne za funkcjonowanie tego państwa. My mamy bardzo rozbudowane prawo, instytucje różnego kalibru, ludzi na stanowiskach, odpowiedzialnych za ochronę najsłabszych, tylko to wszystko w wielu przypadkach działa byle jak.
Kara śmierci - nie? Ciekawe, czy gdyby ciebie dotknęło takie nieszczęście, też byłabyś za tym, żeby takiego pedofila wziąć na własny garnuszek i była taka dobrotliwa? Bo z moich i twoich podatków go utrzymują w więzieniu. No ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.. Dobrze się wypowiadać i być łaskawym stojąc z boku.
Kara śmierci nie jest panaceum na zwyrodnienie niektórych ludzi, gdyby była, to w wielu krajach zamiast ją znosić , raczej by ją utrzymano. Zły dotyk znam z własnego doświadczenia, byłam na szczęście na tyle silna, aby się samej przed nim obronić. I żeby było jasne, jestem za tym by karać, eliminować ze społeczeństwa tych ludzi, mogą iść moje pieniądze na utrzymanie więzień, chociaż uważam, że więźniowie powinni sami zapracować na ich utrzymanie. Nie pogodzę się jednak z tym, że jest system opieki społecznej, policja i wielu innych, którzy biorą z państwowej kasy, czyli tak jak więźniowie są na moim i Twoim utrzymaniu, a mimo to takie tragedie się zdarzają, i to coraz częściej.
Pozwolę sobie wycofać się z dyskusji (już wszystko powiedziałam) stwierdzeniem, że kara śmierci nie ma być panaceum, ma być karą.
Dziękuję za rozmowę.
Kara śmierci - nie? Ciekawe, czy gdyby ciebie dotknęło takie
nieszczęście, też byłabyś za tym, żeby takiego pedofila wziąć na
własny garnuszek ? No ale punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia.. Dobrze się wypowiadać i być łaskawym stojąc z boku.
Z drugiej strony może być dokładnie tak samo : dobrze krzyczeć , że kara śmierci albo życie w męczarniach i upokorzenie dla zwyrodnialców ...
Ale gdyby Ciebie dotknęło takie nieszczęście ( hipotetycznie ) , że to członek Twojej rodziny jest takim zwyrodnialcem - też byłabyś taka okrutna ?
Tak łatwo ferować wyroki stojąc z boku .
Ja bym się takiego członka rodziny wyrzekła i niech go piekło pochłonie.
Nawet swoich dzieci byś się wyrzekła ?
Jeżeli mój syn zabiłby swoje dziecko,wyrzekłabym się go bez mrugnięcia okiem, a Ty nie?Mam nadzieję jak każda matka, że w mojej rodzinie nigdy coś podobnego się nie zdarzy.Uczę swoje dzieci miłości i cierpliwości do drugiego człowieka i powtarzam, że przemocy mówimy NIE!
Jeżeli mój syn zabiłby swoje dziecko,wyrzekłabym się go bez
Chyba nie ... Mam nadzieję , że nie ...mrugnięcia okiem, a Ty nie?
Nie wiem, anatemo, nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Mam tylko nadzieję, że byłabym i mam nadzieję, że nigdy nie będę się musiała przekonać.
Ale kiedy spotykam rodziców trójki małych dzieci, najmłodsza dziewczynka ma dwa lata... i okazuje się, że tatuś i mamusia (!) regularnie zabawiają się w seks z całą trójką a dodatkowo mamusia ochoczo dokumentuje to kamerą, to rzygać mi się chce. Więc pozwolę sobie pozostać przy swoim zdaniu o karze śmierci tudzież sterylizacji.Tak , dzieci sobie może robić każdy ... Na wszystko inne trzeba mieć papiery , egzaminy , a na bycie rodzicem niestety nie ...
To może postawmy przestępców na piedestał jeszcze wyższy niż do tej pory, obsypujmy czym się da i przypadkiem nie powiedzmy, że zrobili źle bo moglibyśmy ich urazic.
Przyczyn owszem trzeba szukac ale i przeciwdziałac na bieżąco, inaczej już niedługo nie będziemy mogli wyjśc spokojnie z własnych domów a krew będzie żywcem tryskac z odbiorników
To może postawmy przestępców na piedestał jeszcze wyższy niż do
Hej, nigdzie nie napisałam, że nie należy karać takich czynów, a tym bardziej stawiać przestępców na piedestał...skąd takie wnioski? Uważam, że krąg winnych śmierci maleństwa jest większy. Zawiedli "rodzice", ale państwo jako instytucja, też! Nasz kraj dziczeje coraz bardziej, są instytucje, jest prawo, są osoby na państwowych posadach, które mają obowiązek chronić najsłabszych obywateli i co? Coraz więcej tragedii, bo to jest tragedia. Dla mnie kara dla tych dwojga, to za mało. Podobnie w przypadku Madzi z Sosnowca, Maluszka znalezionego w Cieszynie i wielu innych Dzieciątek. Żeby uzdrowić niektóre zachowania społeczne, a przede wszystkim zapobiec na przyszłość takim tragediom należy szybko szukać przyczyn takich postaw oraz zaktywizować te instytucje, które za to odpowiadają. Boję się tylko, że za chwilę zacznie się lament, tych ostatnich...mamy za mało pieniędzy.tej pory, obsypujmy czym się da i przypadkiem nie powiedzmy, że zrobili źle
bo moglibyśmy ich urazic. Przyczyn owszem trzeba szukac ale i
przeciwdziałac na bieżąco, inaczej już niedługo nie będziemy mogli
wyjśc spokojnie z własnych domów a krew będzie żywcem tryskac z
odbiorników
a ja twierdze, że nie instytucje tylko system, w którym żyjemy. W innych państwach alkoholicy nie wychowują dzieci ani narkomani. Zmiana systemu poprawiłaby sytuację wielu dzieci i zapobiegła takim tragedią, no ale nie ma pieniędzy w naszyzm kraju i nie ma dyskusji
Bo, kochana, alkoholików, narkomanów i tego typu przygłupów powinno się sterylizować. A nie pozwalać im płodzić kolejne dzieci, które lądują w naszych, jakże wzorcowych, domach dziecka i nawet się nie odbiera im praw rodzicielskich.
Mam bardzo podobne zdanie na ten temat. Nie mówię, że wtedy można by uniknąć wszystkich tych tragedii, ale przynajmniej ich części. Dlaczego nie można poddać przymusowej sterylizacji matki których dzieci kolejno trafiają do domów dziecka, matki które mają ograniczane bądź odbierane prawa rodzicielskie na kolejne rodzące się dzieci (ze względu na alkohol, biedę lub zaniedbanie). Bo co? Bo to nie humanitarne? Bo nie można pozbawiać człowieka jednego z jego praw? Tylko czy ktoś pyta te dzieci o ich prawa? One również pragną mieć prawo do miłości, spokoju i bezpieczeństwa. Znam bardzo wiele takich przypadków w których wykonanie takiego zabiegu zapobiegłoby rodzeniu się kolejnych nieszczęśliwych i skrzywdzonych dzieciaczków...
Dlatego, że jesteśmy z ludźmi i takie działanie jest przekroczeniem granicy człowieczeństwa
pół biedy jak dzieci z takich rodzin są w domach dziecka. Gorzej jak się w takich wychowują:(
Jestem tego samego zdania, bo co te biedne dzieci, mogą dobrego wynieść z takiego domu.
Przykro, że takie słowa płyną z ust matki 3 dzieci
Chyba mnie nie zrozumiałaś, pisząc, miałam na myśli że dzieci nic dobrego nie wyniosą z domu alkoholików i narkomanów, czyżbyś była innego zdania?Więc nie wiem czemu Ci przykro aggusiu, chyba lepiej żeby dzieci były w domu dziecka , niż z takimi rodzicami.
Tutaj się z Tobą zgodzę lepiej żeby dzieci były w domu dziecka do czasu wyleczenia rodziców. Czy dzieci mogą wynieść coś dobrego z takich rodzin?. Ja myślę, że mogą, ale to zależy w jakim, oprócz rodziców, dzieci środowisku się wychowują i wielu innych czynników. Ja myślałam, że podzielasz pogląd Dzany Fondy, że kobiety powinno się sterylizować.
Nie no co TY:)
Miałam się już nie odzywać ale żeby wyjaśnić:
Nie, aggusiu, nie napisałam, że "kobiety". Napisałam "takich przygłupów" mając na myśli i kobiety i mężczyzn. Bo dla mnie pijak i narkomanka płodzący w "upojeniu" dziesiąte dziecko to nie rodzice. I teraz już naprawdę kończę.każdy ma prawo mieć swoje zdanie:)
Kończ Waćpani, kończ...wstydu oszczędź
Tak,wiecznie nie ma pieniędzy ,wyciągają od nas obywateli pieniądze na każdym kroku (podręczniki co roku nowe,ZUS,drogie paliwo,i tak bez konca)a ciągle im mało.wczoraj czytałam artykuł o zarobkach Gronkiewicz Waltz i omało z krzesła nie spadłam.
a ja twierdze, że nie instytucje tylko system, w którym żyjemy.... Zmiana systemu poprawiłaby sytuację wielu dzieci.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Wyjaśnij na czym miałoby to polegać.
Sławko "system" to cała organizacja Państwa -nieudolne instytucje, które mają słabą siłę wykonawczą, nieudolne prawo, które pozwala na wychowywanie dzieci w patologicznych rodzinach, nieudolne społeczeństwo, które nie widzi albo nie chce widzieć cierpienia itd. itd W wielu krajach, nie ma mowy o tym aby patologiczne rodziny wychowywały dzieci. Alkoholików i narkomanów wysyła się na leczenie za, które muszą zapłacić z własnej kieszeni, to jest pierwszy krok do odzyskania dziecka zabranego do domu dziecka, później muszą się bardzo postarać i jak nawet odzyskają dziecko, są pod stałym nadzorem instytucji.
Problem jednak polega na tym, że wielu patologicznym rodzicom wcale nie zależy na odzyskaniu dzieci/dziecka. Znam nawet takie przypadki w których rodzice sami prosili o zabranie dzieci bo nie mieli ochoty się nimi zajmować ( i wcale nie chodziło im o dobro dziecka ale o własną wygodę).
Druga sprawa w jaki sposób zmusić ich do leczenia i jeszcze pokrycia jego kosztów. Z reguły są to osoby bezrobotne, żyjące z zasiłków z opieki społecznej bądź pracujące " na czarno" i w żaden sposób nie da się od nich tego wyegzekwować.
Ja,widzę to nieco inaczej.System organizacji naszego państwa to demokracja, w jego ramach działają różne systemy np.pomocy społecznej, opieki zdrowotnej, ekonomiczny itd. które organizują jego funkcjonowanie.W ramach systemu pracują instytucje, w instytucjach urzędnicy opłacani z budżetu państwa. Systemu raczej nie zmienimy, bo walczono o demokrację przez kilkadziesiąt lat,natomiast powinniśmy domagać się rzetelnej pracy od urzędników reprezentujących instytucje. Jeżeli gdziekolwiek byłabym do bólu surowa, to właśnie tutaj, w konsekwentnym rozliczaniu ich za efekty pracy. Każde zaniedbanie powinno być bezwzględnie punktowane, wtedy może i oni byliby bardziej surowi w egzekwowaniu powinności od obywateli. Właśnie słyszę, że pielęgniarka widziała Nadię, jej zasiniaczenie, a mimo to pozwoliła odejść rodzicom z dzieckiem. Ciekawa jestem jak zostanie potraktowana jej postawa. W Polsce uczciwość wobec prawa, przepisów, zasad, regulaminów jest byle jaka, panuje pogląd. że przepisy są po to by je łamać lub obchodzić i to co się terez dzieje jest tego efektem.
"Surowość kar powoduje jeszcze większe okrucieństwo u przestępców "
Z tego właśnie zdania wyciągnęłam wniosek, że przestępców trzeba traktowac łagodnie.
Dla mnie kara dożywocia jest wystarczająco surowa i raczej nie można jej nazwać łagodną. Analizowano zachowania przestępców na przestrzeni wieków i okazało się, ze tam gdzie prawo było bardzo restrykcyjne, z ciężkimi karami, okrucieństwo wobec ofiar było dużo większe. Napastnik wiedział, że w chwili schwytania nie będzie litości dla niego, więc sam był bezlitosny. Wystarczy z naszego podwórka popatrzyć na konflikt na linii kibice a p.Tusk. Zapowiedział surowe kary i bezwzględność państwa wobec niektórych zachowań na stadionach. Co się dzieje w związku z tym, widzimy w całym sezonie, kiedy grają piłkarze.
Ogólnie w tym co piszesz może i jest sporo logiki, jednak jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Osobiście nie jestem za karą śmierci, jednak słysząc o bestialstwie oprawców, zastanawiam się czy moje poglądy są do końca słuszne.
Kara wiezienia może i jest surowa, jednak chyba tylko na początku, poźniej ( tak sądzę) można się przyzwyczaic do porządku panującego w więzieniu i życ do końca swoich dni na nasz koszt w nie najgorszych warunkach mając bez jakiegokolwiek wysiłku zapewniony " wikt i opierunek".
Jeśli chodzi o kwestię większego lub mniejszego okrucieństwa przestępców w stosunku do surowości kar, nie chce wchoodzic w głeboką dyskusję, ponieważ nigdy nie miałam potrzeby zgłębiac tego tematu i moja wiedza jest na tym polu raczej znikoma.
Jednak w kwestii " kibiców " nie zgodzę się z Tobą. Moim zdaniem to właśnie dotychczasowa pobłażliwośc w połączeniu z tak niedawno głoszonym " bezstresowym wychowaniem" dała właśnie takie efekty, jakie dzis możemy " podziwiwac" na stadionach. Zobacz jak np. Anglia szybciutko poradziła sobie z kibolami, właśnie stosując surowe kary.
Tylko w ostatni weekend było 5 przypadków maltretowania dzieci, najmłodsze ma 3 m-ce. Brak słów !!!
Aż strach pomyśleć ile takich rzeczy dzieje się w zaciszu domowym.
Ja tylko nie mogę zrozumieć jednego, jakim naprawdę trzeba być zwyrodnialcem , że podnieś rękę na taką maleńką istotkę.
Chciał się wyżyć, powinien jeden z drugim, walnąć głową w mur, może by się ocknął.
Dożywocie bez szansy wcześniejszego wyjścia łącznie z ciężkimi robotami.To by się zastanowili zanim zaatakowaliby małego bezbronnego człowieka i w ogóle kogokolwiek.I tak samo matki,które daja przyzwolenie na to powinny ponosić karę.
Zastanawiam sie czemu tak jest ze w naszym kraju tydzien w tydzien,dzien w dzien umiera bestialsko zakatowane,zamordowane dziecko..skad w ludziach tyle podlosci,nienawisci kierowanej ku bezbronnym,najslabszym,..czemu to tak? przeciez nie z biedy czy frustracji..Tutaj gdzie mieszkam tez zdarzaja sie takie akty okrucienstwa ale nie dzieje sie to czesto,dzieci sa pod specjalna ochrona tzn. nawet w szkole jak zobacza ze dziecko jest zaniedbane,glodne,ma slady pobicia,wykorzystwania seksualnego,lub jest niszczone psychicznie,szkola zawiadamia sluzby socjalne i zabieraja dziecko ze szkoly.. nawet jesli zdarzy sie ze za czesto sa wizyty u lekarza spowodowane urazami u dziecka to tez juz jest podejrzane i moga byc problemy.. zdarzylo sie ostatnio ze polscy rodzice zakatowali dziecko a szkola nie interweniowala wczesniej pomimo przeslanek ze dziecku dzieje sie krzywda ale wszyscy ci ludzie poniesli juz konsekwencje zaniedbania.
sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie. Bo tam gdzie jesteś działa system, którego tu brak.
Agusiu, nie myśl, że się czepiam ale ciągle nie rozumiem o jaki system Ci chodzi, którego tu brak. W Polsce jest system opieki społecznej, opieki zdrowotnej itd. Zawodzą instytucje z ludźmi, którzy tam pracują.
Piszesz, że zawodzą instytucje i ludzie w nich pracujący, ale z reguły jest tak, że jak pracownik MOPS zauważy, ze z dzieckiem jest źle i jak to dziecko jest odebrane rodzicom zawsze znajdzie się dziennikarz, który zrobi z tego aferę.Pracownica z MOPSU wychodzi na bezduszną "biurwę" , która się czepiła bałaganu na podłodze, albo że rodzice nie wykupili leków dla dzieci. I są artykuły ze zdjęciami, jak biedni rodzice czekają na córeczkę, a dziecko w rodzinie zastępczej. Nic to, ze ten bałagan to mieszkanie brudne i niesprzątane chyba od lat, nic to, ze dziecko miało wszy, a za zasiłek z MOPS na dziecko rodzice kupili sobie papierosy. Dziennikarz wie lepiej.Robi się afera , na MOPS są nasyłane kontrole. Więc co się dziwić , że ci ludzie stracili wiarę w sens tego co robią. Ktoś tu poruszył również ważny problem. W Polsce jak dziecko znajdzie się w oknie życia robi się z tego sensacja. Od razu telewizja i gazety podają dokładnie kiedy i gdzie. czy w takiej sytuacji osoba, która oddała to dziecko może czuć się bezpieczna. podejrzewam, że niejedna sąsiadka rozgląda się dokoła, "czy ta młoda spod 20 nadal chodzi w ciąży, czy już jest chuda" A jak nie jest w ciąży i dziecka nie ma to pewnie ONA!!!. Niestety tak u nas jest. Tylko zła matka oddaje dziecko, zła babcia która na to pozwala, bo przecież powinna pomóc córce i zmusić ją do zajęcia się dzieckiem . Żeby nie było ja nie popieram zabijania dzieci . Tylko mi się w tym życiu udało i nie musiałam urodzić niechcianego i nieplanowanego dziecka. W jakiejś książce nie pamiętam tytułu, bo dawno ją musiałam zaliczyć jako lekturę , czytałam że w XIX wiecznej Anglii często dzieci z biedniejszych warstw społecznych były traktowane jako kara za seks. tak się składa, że teraz w niektórych środowiskach w naszym kraju też do tego doszło. Na dodatek w tych środowiskach ludzie nadużywają alkoholu, niestety tego najtańszego który sieje takie spustoszenie w organizmie , aż się boję co będzie z tym społeczeństwem za 20 lat. Część z tych ludzi ma tak zlasowany tym winem i dopalaczami mózg, że nawet przez 5 minut nie powinni zostać sami z takim maleństwem.
Jeżeli stracili sens i wiarę w to co robią to niech szybko szukają innej pracy. Nie ma gorszej sytuacji niż udawanie, że się pracuje. W domu maleńkiej Nadii był pracownik opieki społecznej,pani położna i chyba pani pielęgniarka też. Prokurator mówił w telewizji, że wyrażali się pozytywnie o środowisku dziecka. I co? Nie ma już Nadii.
Media są czwartą władzą czy chcemy, czy nie, Mają różnych odbiorców i dla nich pracują. Ja się cieszę jak mówią, że znaleziono dziecko w okienku. Jestem im też wdzięczna za obnażanie absurdów, afer, przekrętów, korupcji i brudów w naszym kraju, za mądre artykuły, programy, audycje itp. Niestety jest też drugie oblicze mediów. Dla szerokiego kręgu ludzi proponują filmy, programy, wiadomości, jednym słowem kulturę z coraz niższych półek. Dla mnie jest to ogłupiające i nie korzystam z tego, ale dla wielu Polaków, to jedyna rozrywka. Według mnie ma to znamiona prania mózgów. A jeżeli dodamy do tego bezrobocie, kiepską sytuację finansową, brak perspektyw na przyszłość, kolesiostwo, korupcję, wieczne awantury wśród polityków, to pozostaje tylko się nachlać. Przynajmniej chwilę jest fajnie, ale potem już tylko wściekłość i agresja, którą gdzieś trzeba rozładować. To jest moja teoria. Ryba psuje się od głowy, więc zacznijmy od głowy szukać tych co są winni śmierci Maluszków.
Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że chodzi o ogólniejszy temat niż znowu o znęcanie się nad dziećmi....
Moje spostrzeżenia są następujące:
- nie popieram kary śmierci, bo czymże kat i sędzia różni się od seryjnego mordercy? Niczym, tak samo jak morderca w swoim zaburzonym myśleniu tak i kat w imię "dobra" zabija. Nie chciałabym nikogo obciążać taka plamą na sumieniu. Znane są historie katów, którzy swa pracę bardzo lubili- zabijali w majestacie prawa, to nie mordercy/
-ciężkie prace- zgadzam się, że więźniowie powinni pracować, tylko co zrobić z efektami ich pracy? Czy jeżeli zajmą się pracami rzemieślniczymi, ciężkimi pracami w kopalniach nie ugodzi to w pracujących na tych stanowiskach ludzi, którzy przez niemożność konkurowania z tańszą pracą więźniów stracą pracę? Nie możemy przecież zakładać, że stanowiska te nie są obsadzone, przecież mamy w Polsce wysoki poziom bezrobocia. Zaraz oburzą się związki zawodowe, że więźniowie zaniżają stawki. Jeżeli więźniowie wyprą "zwyczajnych" obywateli z rynku pracy, to nic dobrego z tego nie wyniknie.
-argument, że dziecko można oddać anonimowo, zostawić choćby w oknie życia- owszem, każdy rozsądny człowiek może tak postąpić, ale mało który musi w życiu dokonać takiego wyboru. najgorsza jest presja środowiska, matka nie porzuca dziecka!, nie i koniec, choćby tego dziecka nienawidziła- są takie przypadki. Zostawienie dziecka w oknie życia w małych miejscowościach gwarantuje poruszenie a w najlepszym przypadku- nagłówek w lokalnej prasie. Skąd się bierze okrucieństwo wobec dzieci? Tu spierać się można długo, bo czy zło leży w człowieku, czy jest wyuczone, czy maja na to wpływ geny czy środowisko... długo można by pisać i jeszcze dłużej kłócić. Je jestem zwolennikiem teorii kontekstu.
- nadal zbyt wielu z nas "nie zauważa" co się dzieje za ścianą, nie wtrącamy się w cudze sprawy. Nie częste są przypadki by porządna, wesoła, zadbana rodzina nagle zabijała dziecko. Nie widzimy i nie chcemy widzieć problemów innych.
-podatki- ach jakie to kwoty są z podatków Kowalskiego, że on biedak utrzymuje wszystko i wiecznie wszyscy czegoś chcą. Utrzymują wszystkich pijaków, nieudaczników, zwyrodnialców... ale jak gmachy ZUS buduje albo fotele nowe panowie posłowie kupują za więcej niż wynosi utrzymanie kilku sierocińców to jest ok...
- SE i Fakt mogłyby po forach szukać swoich przyszłych "reporterów" po studiach dziennikarskich wstyd u nich pisać a tu stylistycznie bywa podobnie.
Idę piec ciastka, resztę przemyśleń dopisze później.
podzielam Twoje przemyślenia:)