Forum

Figle na igle i pielenie ogródka

jak wyleczyłam trawnik z choroby

  • Autor: malgosiafel Data: 2013-09-30 21:45:20

    Dziś mogę już podzielić się z wami moimi doświadczeniami w walce z rudymi plamami na trawniku. Walka była bezlitosna bo i problem duży. Jakieś 2 miesiące temu zauważyłam że nasz nieduży ale jednak trawnik zmienia z dnia na dzień wygląd. Pojawiły się rude plamy i trawa zaczęła zanikać w tych miejscach. A więc internet, przeszukiwanie wszystkiego co się da. A tak naprawdę to prawdziwa wiedza niestety jest za pieniądze u specjalistów. Wiedziałam jedno chemia odpada. Wszystko w ogródku mam pod kontrolą ekologiczną to i trawnikowi się nie dam. Po przeczytaniu dziesiątek stron miałam mętlik w głowie. Ustaliłam jedno cokolwiek to jest i jakkolwiek się nazywa to na pewno pochodzenia grzybowego. Obmyśliłam plan działania

    1. Wygrabić tzw sfilcowaną trawę, grabiami w kształcie wachlarza, kto ma to wie o co chodzi

    2. Wygrabiony filc spalić lub wywieźć daleko

    3. Zrobić wywar skrzyp + wrotycz + pokrojony czosnek z łupinami czyli zalać wodą na 24 godz potem gotować 30 min wystudzić odcedzić i rozcieńczyć w stosunku 1 :4 i przelać do spryskiwacza ogrodowego

    4. Spryskiwać trawę na całej powierzchni bardzo dokładnie i tą czynność należy powtarzać ja to robiłam praktycznie co 3- 4 dni jak tylko była pogoda. No i oczywiście przed południem bo WSZYSTKIE ZABIEGI NA TRAWNIKU NALEŻY WYKONYWAĆ RANO. PODLEWANIE TEŻ.

    Minęły 2 m-ce. Trawnik międzyczasie był koszony. Efekty są.Trawa wygląda o niebo lepiej. Hurra. Na wiosnę już wiem co robić bo po zimie zawsze są problemy. Ale nie wiem czy ktoś zainteresowany do stosowania walki ekologicznej w ogrodzie.

  • Autor: anulkaD Data: 2013-09-30 22:10:25

    Piękny trawnik to marzenie każdego właściciela ogrodu,my mamy taki problem z jakimiś robalami.Po deszczach w wrześniu zauwazżlismy że nasz trawnik wygląda jakby nas odwiedziły dziki,rozorany normalnie,potem patrzę a tu stado ptaków ryje w moim trawniku,i szuka robaków,koszmar normalnie.ZATANAWIAMY sie co robic..

  • Autor: malgosiafel Data: 2013-09-30 22:33:07

    Próbowałam sobie wyobrazić to o czym napisałaś. Tak na gorąco to myślę że trzeba usunąć przyczynę dlaczego ptaki ryją właśnie trawnik. Jeżeli rzeczywiście z powodu szukania robaków to trzeba zniszczyć te robaki. Do tego najlepiej byłoby zrobić wywar z wrotycza. Napar z wrotycza niszczy robaki u człowieka więc i w ziemi też powinien. Do tego dołożyłabym trochę piołunu i z takiej mieszanki zrobiłabym wywar jak w opisie. Podejrzewam że nie zbierasz ziół i nie masz zapasu, nie każdy musi być taki zwariowany jak ja. Ale prawie w każdej aptece je kupisz w postaci suszonej. Spróbuj najpierw jak Ci się chce eksperymentować zrobić to na części trawnika ale solidnie popryskaj . Przynajmniej ja bym tak spróbowała. Ew. daj znać to coś będziemy mysleć.

  • Autor: aggusia35 Data: 2013-10-01 07:24:22

    postawić stracha na wróble

  • Autor: anulkaD Data: 2013-10-01 14:53:17

    TE ptaki zlokalizowały problem,że tak ujmę,wyczuły nicienie(prawdopodobnie tak się nazywają)i wydzióbują je,więc można uznać że są pomocne.Stan trawy w tych miejscach woła o pomstwę do nieba,robaki podgryzają trawę od korzeni,i trawnik obumiera.Dodam że u sąsiadów podobna sytuacja,wymienili całą glebę.

  • Autor: malgosiafel Data: 2013-10-01 18:32:47

    Nicieni gołym okiem nie widać. Po prostu są mikroskopijne. Obojętnie nicienie czy pędraki to i tak robaki. Upieram się przy wrotyczu. Wrotycz podaje się na wszystkie robaki ludzkie i jest bezpieczniejszy od każdej chemii w tabl. A co do stracha na wróble , można postawić ale czy to zlikwiduje problem robaków w glebie. Dlatego trzeba zlikwidować przyczynę  bo robactwo i tak zniszczy Wam cały trawnik a wymiana powierzchni ziemi nic nie pomoże bo nicienie żyją też głębiej.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2013-10-01 12:38:54

    A ja mam dziurki wysikane przez psy i z tym to się chyba zupełnie nic nie da zrobić. :)

  • Autor: iwett Data: 2013-10-01 14:21:48

    Mamy ten sam problem jednak zawczasu próbujemy go zwalczać. Pies obsikuje bukszpany a sunia trawnik.

    Więc wpuszczamy psy do ogrodu tylko gdy w nim jesteśmy (mają osobny wydzielony teren) a gdy tylko widzimy sunię w akcji to zaraz polewamy to miejsce wodą. Jednak od czasu do czasu trzeba wygrabić dany obszar i posiać nowa trawę. Efekt jest - dodam,że zajelismy z mężem 3 miejsce na najpiękniejszy ogród w naszym mieście:))

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2013-10-02 07:57:17

    Hmmm, moje psy nie mają wydzielonego terenu bo, po prostu, mam go za mało. Standardowa działka miejska podzielona na części? Raczej nie. A przy dwóch sukach i jednym psie to musiałabym polewać co 5 minut. Ja, kiedy zrobi się "wysikana" dziurka, wyskubuję tam zeschniętą trawę i sieję nową. Ale to syzyfowa praca. :)

    W konkursie na najpiękniejszy ogród nawet by mnie nie kwalifikowano!

  • Autor: malgosiafel Data: 2013-10-07 17:47:46

    Na podsikiwanie trawnika nie ma rady. Trudno albo rybki albo akwarium.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2013-10-08 10:01:37

    Dokładnie tak, ja postawiłam na rybki.

Przejdź do pełnej wersji serwisu