Czasami oglądam kuchenne rewolucje i zainteresował we wczorajszym odcinku barszcz czerwony. Czy ktoś z Was tak gotuje z jabłkami i koprem? Jaki smak ma taki barszcz czy jest on "na słodko" czy raczej na kwaśno. U mnie zawsze barszcz jest na kwaśno, na wędzonce - no oczywiście poza barszczem wigilijnym - i zawsze dodaję barszcz kiszony.
Ja dodaję jabłka, ale tylko do czystego barszczu, kopru nie daję , tylko czosnek i majeranek, barszczyk musi być słodko kwaśny i pikantny, dlatego dodaję pieprz mielony. Jest pyszny, wczoraj mieliśmy taki do uszek, ale jeżeli się nie mylę, oni dawali tam jeszcze mielone surowe pomidory.
No właśnie nie wiem, co to tam było, ale było bardzo ciekawie! Proszę powiedz kiedy dodajesz tuch jabłek (ze skórką?, w całości czy krojone?). Nie rozgotują się, no i jaki smak mają dać albo podkreślić?. U nas je się tylko czysty barszcz z różnymi dodatkami np. kiełbaską wiejską pokrojoną, jajkiem, uszkami.
Czyli one w ogóle nie gotowały buraków, tylko do bulionu dodawały sam sok z buraków i pomidorów?. Tak jeszcze nie robiłam. Bulion mam, buraki kupię spróbuję. Pomidory. hmm a co z pestkami w barszczu? jakoś to dziwne, ale może trzeba przełamywać stereotypy:)
Ja dodaję jabłka, ale tylko do czystego barszczu, kopru nie daję , tylko czosnek i majeranek, barszczyk musi być słodko kwaśny i pikantny, dlatego dodaję pieprz mielony. Jest pyszny, wczoraj mieliśmy taki do uszek, ale jeżeli się nie mylę, oni dawali tam jeszcze mielone surowe pomidory.Dopisano 13-10-04 10:45:44:http://tvnplayer.pl/programy-online/kuchenne-rewolucje-odcinki,114/odcinek-5,S08E05,22728.html Przejrzałam jeszcze raz i do tego barszczu, wyciskały sok z pomidorów i buraków, potem dodały bulion i na końcu jabłka. Dla mnie ten sok pomidorowy jest w barszczu zbyteczny, bo albo gotujemy barszcz , albo zupę pomidorową:)
Zgadzam się z Tobą w 100%. Ale niestety magia nazwiska wypromowanego przez media robi swoje. Myślę, że gdyby na ten przykład pani Magda przedstawiła na ekranie placek drożdżowy (słodki) posmarowany musztardą (oczywiście wyprodukowaną przez sponsora programu) to ludzie też "walili" by drzwiami i oknami i chwaliliby to "dzieło". Na program "Kuchenne rewolucje" należy patrzeć z przymrużeniem oka...to świetnie wyreżyserowany show. Można się ubawić oglądając go i zaraz potem o nim zapomnieć.
We wczorajszym odcinku Pani Magda Gessler gotowała cos w rodzaju wariacji na temat barszczu ukraińskiego. Myślę ze był ono słodko-kwaśno-pikantny. W moim barszczu nie ma jabłek...
Dziś właśnie gotuję barszcz i skorzystam z Twojej jabłkowej podpowiedzi :) Natomiast as proponuje koperek, więc też sypnę :) Fajnie odbiec od schematu przepisu :)
10 srednich buraków to ile? 2kg? 2,5kg? I 2kg jabłek? I dokładnie takie proporcje zachowałaś? I nie bardzo zrozumiałam: do barszczu dodajemy ten tłuszcz wytopiony z ćwierć kg słoniny?
Ja dałam 10 buraków takich jakie miałam. Nie wnikałam w szczegóły. Tłuszcz wytopiony dodajemy do barszczu. Jabłek troszkę mniej i oczywiście swój domowy zakwas buraczany :)
Na początku gotowania dodajemy ziarna pieprzu. A mielony dopiero na końcu, by nie stracił wyrazistości. To znaczy albo ziarna ,albo mielony pieprz dodajemy. :)
No właśnie! Zgadzam się całkowicie.Przydałby się wątek, który by zebrał "wszystkie odkrycia" np. Nauczyłam(em) się na WŻ. Sama zaliczyłam kilka porad, które bardzo poprawiły mi jakość jedzenia. Jeżeli taki był, to warto go odświeżyć
ja też majeranek daje i to dwie szczypty,czosnek,pieprz świeżo mielony z młynka ,nie cierpię pieprzu gotowego mielonego fuj,fuj,szczypta cukru,kwasek cytrynowy lub sok z cytryn......
Czasami oglądam kuchenne rewolucje i zainteresował we wczorajszym odcinku barszcz czerwony. Czy ktoś z Was tak gotuje z jabłkami i koprem? Jaki smak ma taki barszcz czy jest on "na słodko" czy raczej na kwaśno. U mnie zawsze barszcz jest na kwaśno, na wędzonce - no oczywiście poza barszczem wigilijnym - i zawsze dodaję barszcz kiszony.
Ja dodaję jabłka, ale tylko do czystego barszczu, kopru nie daję , tylko czosnek i majeranek, barszczyk musi być słodko kwaśny i pikantny, dlatego dodaję pieprz mielony. Jest pyszny, wczoraj mieliśmy taki do uszek, ale jeżeli się nie mylę, oni dawali tam jeszcze mielone surowe pomidory.
Dopisano 13-10-04 10:45:44:
http://tvnplayer.pl/programy-online/kuchenne-rewolucje-odcinki,114/odcinek-5,S08E05,22728.html
Przejrzałam jeszcze raz i do tego barszczu, wyciskały sok z pomidorów i buraków, potem dodały bulion i na końcu jabłka.
Dla mnie ten sok pomidorowy jest w barszczu zbyteczny, bo albo gotujemy barszcz , albo zupę pomidorową:)
No właśnie nie wiem, co to tam było, ale było bardzo ciekawie! Proszę powiedz kiedy dodajesz tuch jabłek (ze skórką?, w całości czy krojone?). Nie rozgotują się, no i jaki smak mają dać albo podkreślić?. U nas je się tylko czysty barszcz z różnymi dodatkami np. kiełbaską wiejską pokrojoną, jajkiem, uszkami.
Ja daję umyte, przekrojone jabłka ze skórką pod koniec gotowania,tak żeby się pogotowały z 8 min, zapach barszczyku jest taki lekko winny:)
http://www.podroze.pl/dzial/aktualnosci/barszcz-ukrainski-z-kulebiakami-magdy-gessler-prze/3835/
Czyli one w ogóle nie gotowały buraków, tylko do bulionu dodawały sam sok z buraków i pomidorów?. Tak jeszcze nie robiłam. Bulion mam, buraki kupię spróbuję. Pomidory. hmm a co z pestkami w barszczu? jakoś to dziwne, ale może trzeba przełamywać stereotypy:)
Ja dodaję jabłka, ale tylko do czystego barszczu, kopru nie daję , tylko
Zgadzam się z Tobą w 100%. Ale niestety magia nazwiska wypromowanego przez media robi swoje. Myślę, że gdyby na ten przykład pani Magda przedstawiła na ekranie placek drożdżowy (słodki) posmarowany musztardą (oczywiście wyprodukowaną przez sponsora programu) to ludzie też "walili" by drzwiami i oknami i chwaliliby to "dzieło". Na program "Kuchenne rewolucje" należy patrzeć z przymrużeniem oka...to świetnie wyreżyserowany show. Można się ubawić oglądając go i zaraz potem o nim zapomnieć.czosnek i majeranek, barszczyk musi być słodko kwaśny i pikantny, dlatego
dodaję pieprz mielony. Jest pyszny, wczoraj mieliśmy taki do uszek, ale
jeżeli się nie mylę, oni dawali tam jeszcze mielone surowe
pomidory.Dopisano 13-10-04
10:45:44:http://tvnplayer.pl/programy-online/kuchenne-rewolucje-odcinki,114/odcinek-5,S08E05,22728.html Przejrzałam
jeszcze raz i do tego barszczu, wyciskały sok z pomidorów i
buraków, potem dodały bulion i na końcu jabłka. Dla mnie ten sok
pomidorowy jest w barszczu zbyteczny, bo albo gotujemy barszcz , albo zupę
pomidorową:)
We wczorajszym odcinku Pani Magda Gessler gotowała cos w rodzaju wariacji na temat barszczu ukraińskiego. Myślę ze był ono słodko-kwaśno-pikantny. W moim barszczu nie ma jabłek...
Daj na próbę, na pewno ci posmakują, nie więcej jak 2 :)Moja babcia zawsze dodawała jabłka do barszczu czystego.
Jak tak zachwalasz, to muszę wypróbować. Rozumiem, że dwa to na spory gar?
Dziś właśnie gotuję barszcz i skorzystam z Twojej jabłkowej podpowiedzi :) Natomiast as proponuje koperek, więc też sypnę :) Fajnie odbiec od schematu przepisu :)
Barszcz czerwony wg Magdy Gessler z jednej z jej książek
Robiłam i wyszedł pyszny.
10 srednich buraków to ile? 2kg? 2,5kg? I 2kg jabłek? I dokładnie takie proporcje zachowałaś? I nie bardzo zrozumiałam: do barszczu dodajemy ten tłuszcz wytopiony z ćwierć kg słoniny?
Ja dałam 10 buraków takich jakie miałam. Nie wnikałam w szczegóły. Tłuszcz wytopiony dodajemy do barszczu. Jabłek troszkę mniej i oczywiście swój domowy zakwas buraczany :)
Oki doki, dzięki.
Czemu się śmiejesz? Bo nie bardzo łapię.
Śmieję się z tej ćwierć słoniny:)
Oki :) bo się trochę pogubiłam. A powiedz mi, skoro gotujesz barszcz z jabłkami. Na twoje oko nie za dużo tych jabłek (2kg)?
Ja daję na 3 litrowy garnek, 2 jabłka:) Może to przepis, na kompot buraczano- jabłkowy:)
Jabłek nie gotujemy :)
Wiem, wiem. M.Gessler nie gotuje, MR owszem, pod koniec. Chyba spróbuję i ten przepis, i ten, z tym, że MG z połowy porcji.
A ciekawa jestem bardzo, czemu "nigdy nie gotujemy mielonego pieprzu". Wie ktoś może?
Bo traci na pikanterii, zawsze dodajemy na koniec.
aha
Ja daję na początku i gotuję. Jest dobre.
Dla Ciebie dobre ,dla mnie pieprz traci smak, ale każdy robi , jak uważa:)
Na początku gotowania dodajemy ziarna pieprzu. A mielony dopiero na końcu, by nie stracił wyrazistości.
To znaczy albo ziarna ,albo mielony pieprz dodajemy. :)
Papryka mielona i pieprz, poddawana dłuższej obróbce cieplnej powoduje, że będzie wyczuwalna gorycz.
Nigdy o tym nie słyszałam.
Człowiek całe życie się uczy :)
No właśnie! Zgadzam się całkowicie.Przydałby się wątek, który by zebrał "wszystkie odkrycia" np. Nauczyłam(em) się na WŻ. Sama zaliczyłam kilka porad, które bardzo poprawiły mi jakość jedzenia. Jeżeli taki był, to warto go odświeżyć
Zakładaj! Dobry pomysł. :)
Poczekam parę dni, może doszukam się czegoś pod co można byłoby to podpiąć.
Jabłka nie daję. Daję dużo koperku i jest pyszne.
Tylko że nie każdy koper lubi, w mojej rodzinie mam kilka osób co nie tolerują zapachu , ani smaku kopru:)
To jak ktoś lubi to może sobie od razu do talerza dać. Też tak czasem robię.
A ja do barszczu pod koniec gotowania dodaję szczyptę majeranku.
ja też majeranek daje i to dwie szczypty,czosnek,pieprz świeżo mielony z młynka ,nie cierpię pieprzu gotowego mielonego fuj,fuj,szczypta cukru,kwasek cytrynowy lub sok z cytryn......
Śmiać mi się chce jak słyszę że znana Magdalena Gesler ratuje upadające restauracje. Obce ratuje a swojego Fukiera rozłożyła na łopatki.
Śmiać mi się chce jak słyszę że znana Magdalena Gesler ratuje upadające
Nie na darmo mówią że szewc bez butów chodzirestauracje. Obce ratuje a swojego Fukiera rozłożyła na łopatki.