Witajcie.Mam bardzo wścibskich sąsiadów którzy mogą wszystko a mi nie pozwalają nic posadzic bo za duże urośnie albo będzie owocowało i osy przylecą. Może ktoś z Was mi doradzi w jakiej odległości od granicy działki można sadzic kwiaty a właściwie byliny wysokie ( np DZIELŻAN). Może znacie rośliny inne które szybko rosną i tolerują półcień. Pozdrawiam
Niestety,ale nie masz racji.Istnieją pewne ograniczenia,tyle,że dotyczą zabudowy czy sadzenia drzew czy krzewów.Co do innych roślin,nic mi nie wiadomo..
Pomyśl,np założysz ogródek,a tu sąsiad zasadzi drzewo,które nie tylko go zacieni ,ale jeszcze wyjałowi glebę.Nadal będziesz uważała,że ma prawo Tobą się nie przejmować?
Tak moja działka i chciałam posadzic maliny przy ogrodzeniu ( jest podmurówka) na początku sąsiadka pozwoliła a jak zaczęłam sadzic to nie i koniec. Tak dla spokoju chce wiedziec ile od granicy moge sadzic , żeby nie było ze bede musiała wycinac duże fajne okazy. Koniecznie chce się od sąsiadów osłonic bo obserwują każdy mój ruch.
Reniu,wszystko da radę,tylko zależy w jaki sposób.Nie wiem,jakie masz ogrodzenie.Może jakieś bluszczowate?Mam troszkę podobny problem.zmieniliśmy ogrodzenie-stary płot osłaniał więcej,teraz ogrodzenie jest cienkie.Takie gotowe przęsła.Muszę też coś posadzić,najlepiej wieloletniego.
My mamy jeszcze gorszą sytuację.Sąsiedzi postanowili zrobić sobie działkę rekreacyjną.Na granicy postawili ogrodzenie.Tuje posadzili na pewno bliżej niż 2 metry od granicy.My mamy działkę na której sadzimy warzywa.Sąsiada nie obchodziło,że nie będziemy mieli jak orać po ich stronie.Kiedyś byłam w gminie i powiedzieli,że nie mogą mi udzielić odpowiedzi na pytanie o odległość sadzenia drzewek od posesji bo nie mają takich przepisów.Odpuściłam i od strony sąsiada posadziliśmy drzewka,krzewy i truskawki.
O! Jakbym zahaczała o ich teren to byłby krzyk.Zawsze trochę trzeba było podkopać ręcznie,no a teraz wiadomo że dużo więcej.No a tuje dają cień i ciągną wodę.Tak że wszystko w tym temacie.
U nas sąsiad posadził sobie żywopłot przy samej siatce ogrodzeniowej. Wyszło na to,że osłonił sobie rabaty kwiatowe. Żywoplot ma już ponad 2 metry wysokości. My mamy spokój, nie musimy oglądać pijaków.
Mam ogrodzenie, a właściwie to nie moje ogrodzenie bo stawiali je sąsiedzi i teraz że cos dotyka do siatki to wielka afera. Postanowiłam zasadzic wysokie byliny na gęsto wzdłuż siatki w odległości metra i nie wiem czy nie za daleko troche szkoda mi tego metra bo tam nic już nie posadze. Wiem że i tak bedzie wojna co bym nie posadziła bo zasłonie sie i jak ona będzie nas oglądała ale to już nie jest ważne.Dzięki wszystkim za porady.
Reniu, przede wszystkim takie byliny jak dzielżan, nie są wysokie. Do wysokich zaliczamy np. sadziec konopiasty.
Nie ma przepisów dotyczących sadzenia drzew, a co dopiero kwiatków. Możesz sobie spokojnie sadzić co chcesz. Jesli jednak sąsiadka jest na tyle wścibska, że musi zagladać Wam do ogródka, a Twoje próby osłony tłumaczy dziwnymi zasadami, możesz spokojnie np. postawić sobie plot panelowy. Oczywiście są to koszty, więc sama musisz zdecydować czy zrobić go, czy nie. Nie jest Twoją sprawą, czy na sąsiadki działce będzie cien, czy nie. To, że sąsiadka byla tam wcześniej, do niczego Ciebie nie zobowiązuje. Mogła wcześniej pomysleć, że za płotem będzie mieć kiedyś sąsiada.
Nie znam się na prawie , ale wydaje mi się ,że metr od ogrodzenia sąsiada wolno Ci wsadzić wszystko , co Ci się podoba , nawet duże drzewo .Od dawna zawsze słyszałam , co wystaje za miedzę Twoją czy też sąsiada należy do niego , lub do Ciebie . Jeżeli Twoje drzewo wyrośnie za miedzę sąsiada ,on ma prawo je przyciąć i odwrotnie.Zastanawiam się jeszcze ,czy to ich ogrodzenie stoi ładniejszą stroną do Twojej działki , bo taki nakaz też obowiązuje.
Witajcie.Mam bardzo wścibskich sąsiadów którzy mogą wszystko a mi nie pozwalają nic posadzic bo za duże urośnie albo będzie owocowało i osy przylecą. Może ktoś z Was mi doradzi w jakiej odległości od granicy działki można sadzic kwiaty a właściwie byliny wysokie ( np DZIELŻAN). Może znacie rośliny inne które szybko rosną i tolerują półcień. Pozdrawiam
Nie rozumiem cię ,twoja działka i masz prawo sadzić na niej co tylko chcesz a nie przejmujesz się sąsiadami .
Niestety,ale nie masz racji.Istnieją pewne ograniczenia,tyle,że dotyczą zabudowy czy sadzenia drzew czy krzewów.Co do innych roślin,nic mi nie wiadomo..
Pomyśl,np założysz ogródek,a tu sąsiad zasadzi drzewo,które nie tylko go zacieni ,ale jeszcze wyjałowi glebę.Nadal będziesz uważała,że ma prawo Tobą się nie przejmować?
Tak moja działka i chciałam posadzic maliny przy ogrodzeniu ( jest podmurówka) na początku sąsiadka pozwoliła a jak zaczęłam sadzic to nie i koniec. Tak dla spokoju chce wiedziec ile od granicy moge sadzic , żeby nie było ze bede musiała wycinac duże fajne okazy. Koniecznie chce się od sąsiadów osłonic bo obserwują każdy mój ruch.
Reniu,takie krzewy jak maliny chyba nie podlegają zakazom.Współczuję Ci sąsiadów.
Tak ale mają korzenie które zniszczą podmurówkę a wypielić ich tez nie dam rady ( to słowa sąsiadów)
Maliny posadziłam w bardzo sybkim tempie w innym miejscu a teraz chce sie osłonic żeby oczy nie bolały.
Dzięki
Reniu,wszystko da radę,tylko zależy w jaki sposób.Nie wiem,jakie masz ogrodzenie.Może jakieś bluszczowate?Mam troszkę podobny problem.zmieniliśmy ogrodzenie-stary płot osłaniał więcej,teraz ogrodzenie jest cienkie.Takie gotowe przęsła.Muszę też coś posadzić,najlepiej wieloletniego.
Maliny nie mają takich korzeni ,żeby zniszczyć podmurówkę, to jakaś bzdura
Możesz wsadzić w głębokich pojemnikach lub wykop pod malinę wyłożyć folią.
Dokładnie a czy oni Ciebie pytają co im wolno sadzić?Jeśli nie to tym bardziej się nie przejmuj:)
Nie chce wojny z sąsiadami, oni już tam działają ładnych pare lat a ja dopiero nastałam i zaczynam sadzic.
No i co z tego że oni są dłużej, Twoja działka i sadz sobie swoje maliny i się nie przejmuj:) no chyba że lubisz jak ktoś Ci dyktuje, swoje warunki.
Też tak uważam.Absolutnie nie jestem za wszczynaniem jakichkolwiek wojen,ale czasem trzeba postępować stanowczo,a jednocześnie grzecznie i spokojnie.
Faktycznie masz problem z sąsiadami , przeczytaj http://www.budujesz-kupujesz.pl/drzewo-na-granicy-dzialki może tu znajdziesz odpowiedz.
My mamy jeszcze gorszą sytuację.Sąsiedzi postanowili zrobić sobie działkę rekreacyjną.Na granicy postawili ogrodzenie.Tuje posadzili na pewno bliżej niż 2 metry od granicy.My mamy działkę na której sadzimy warzywa.Sąsiada nie obchodziło,że nie będziemy mieli jak orać po ich stronie.Kiedyś byłam w gminie i powiedzieli,że nie mogą mi udzielić odpowiedzi na pytanie o odległość sadzenia drzewek od posesji bo nie mają takich przepisów.Odpuściłam i od strony sąsiada posadziliśmy drzewka,krzewy i truskawki.
Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego masz tak źle? Że tuje czy, że ogrodzenie? Teraz nie masz jak orać, czyli zahaczałaś o ich teren?
O! Jakbym zahaczała o ich teren to byłby krzyk.Zawsze trochę trzeba było podkopać ręcznie,no a teraz wiadomo że dużo więcej.No a tuje dają cień i ciągną wodę.Tak że wszystko w tym temacie.
No tak. Czyli nie muszą podlewać, bo ty im to robisz. Tyż piknie. :/
Ja byliny bym waliła najwyżej metr od granicy. Żeby nie było, że im na ich teren włażą. Masz jakieś ogrodzenie?
U nas sąsiad posadził sobie żywopłot przy samej siatce ogrodzeniowej. Wyszło na to,że osłonił sobie rabaty kwiatowe. Żywoplot ma już ponad 2 metry wysokości. My mamy spokój, nie musimy oglądać pijaków.
Posadż sobie pół metra od płotu na co masz ochotę, sasiadka nie może ci niczego zabronić. Pozdrawiam.:)
Mam ogrodzenie, a właściwie to nie moje ogrodzenie bo stawiali je sąsiedzi i teraz że cos dotyka do siatki to wielka afera. Postanowiłam zasadzic wysokie byliny na gęsto wzdłuż siatki w odległości metra i nie wiem czy nie za daleko troche szkoda mi tego metra bo tam nic już nie posadze. Wiem że i tak bedzie wojna co bym nie posadziła bo zasłonie sie i jak ona będzie nas oglądała ale to już nie jest ważne.Dzięki wszystkim za porady.
Reniu, przede wszystkim takie byliny jak dzielżan, nie są wysokie. Do wysokich zaliczamy np. sadziec konopiasty.
Nie ma przepisów dotyczących sadzenia drzew, a co dopiero kwiatków. Możesz sobie spokojnie sadzić co chcesz. Jesli jednak sąsiadka jest na tyle wścibska, że musi zagladać Wam do ogródka, a Twoje próby osłony tłumaczy dziwnymi zasadami, możesz spokojnie np. postawić sobie plot panelowy. Oczywiście są to koszty, więc sama musisz zdecydować czy zrobić go, czy nie. Nie jest Twoją sprawą, czy na sąsiadki działce będzie cien, czy nie. To, że sąsiadka byla tam wcześniej, do niczego Ciebie nie zobowiązuje. Mogła wcześniej pomysleć, że za płotem będzie mieć kiedyś sąsiada.
Nie znam się na prawie , ale wydaje mi się ,że metr od ogrodzenia sąsiada wolno Ci wsadzić wszystko , co Ci się podoba , nawet duże drzewo .Od dawna zawsze słyszałam , co wystaje za miedzę Twoją czy też sąsiada należy do niego , lub do Ciebie . Jeżeli Twoje drzewo wyrośnie za miedzę sąsiada ,on ma prawo je przyciąć i odwrotnie.Zastanawiam się jeszcze ,czy to ich ogrodzenie stoi ładniejszą stroną do Twojej działki , bo taki nakaz też obowiązuje.