Jak każdy lubię frytki, ale chciałabym umieć je dobrze zrobić. Słyszałam, że frytki robi się na dwa raty: czyli najpierw w innej temperaturze, potem w innej. Podzielcie się swoimi patentami na dobre, nieopite tłuszczem frytki.
Witaj! Ja robie czesto frytki bo wszyscy je lubia.Najwazniejsza jest temperatura oleju. Dobrze rozgrzewam olej i wkladam jedna frytke ,sprawdzajac czy jest odpowiednio goracy.Jezeli frytka zaczyna sie smazyc i wyplywa pod wierzch tzn, ze mozna rzucac reszte oczywiscie stopnoiwo.Ja smaze w prodizu ,specjalnie do tego przeznaczonym i tylko na kuchni takiej weglowej,rzadko na gazie.Zawsze wychodza idealne.Mysle ze nie ma potrzeby robic na raty,Wlasnie poczytalam sobie o takim sposobie robienia na raty ,najpierw obsmazanie a potem smazenie to wlasciwe.Przyznam ze to zbyt czasochlonne.Zawsze robilam jak wyzej i taki sposob polecam.Pozdrawiam.
Pewnie nie jest jedyny słuszny sposób... Próbowałam również nie na blaszce, a w oleju. Wyszły równie dobre. Ale olej oczywiście dobrze rozgrzany, ziemniaki osuszone.
Stooop ! Vetuje twierdzenie ... Ja albo powiem inaczej My nie lubimy frytek .. Tam gdzie można zamieniamy na ryż lub ziemniaki smażone z ziołami .. To tylko tak gwoli ścisłości .
Stooop ! Vetuje twierdzenie ... Ja albo powiem inaczej My nie lubimy frytek .. Tam gdzie można zamieniamy na ryż lub ziemniaki smażone z ziołami .. To tylko tak gwoli ścisłości .
Moja Ewciu .. A frytki to są ziemniaki smażone w głębokim oleju ..a mój ziemniaki smażone potrzebują tylko łychy smalcu i ... smażymy , rumienimy .. Niestety w łyżczce oleju frytki nie stworzymy .. prawdaż ?
Dziękuję .. rośnie ... Podobnie do ziemniaków purre dodaje łychę masła i mleko pełnotłuste , hmm ale w końcu od czego są koncerny farmaceutyczne. Jednak ziemniaki smażone sporadycznie goszczą w mojej kuchni .
Muszę przyznać ,że wcześniej kupowałam ta najtańsze frytki z supermarketu ale jak porównałam z tymi to po prostu nie ma porównania ! Frytki bardzo dobrze smakują, po upieczeniu są świeże i smaczne, mają złoty kolor i co najważniejsze zachowują wartości odżywcze.
Moje też mają złoty kolor, są świeże, smaczne i chrupiące na zewnątrz, a mięciutkie, aż sypkie w środku. Zawsze robię sama tuż przed smażeniem z ziemniaków, które nazywają się irga< ale za to akurat głowy bym nie dała, bo niedawno widziałam irgę i wyglądała trochę inaczej, chociaż może jest kilka odmian?>. Pozdrawiam smakoszy.
Myślę, że technika robienia frytek to jedno a drugie, to gatunek ziemniaka.
cytat:
"Odmiany z dużą zawartością skrobi, te bardziej sypkie, są doskonałe do smażenia i pieczenia. Powstaną z nich na przykład najlepsze frytki – tym lepsze im większe bulwy. Nadają się także na puree, bo dobrze wchłaniają masło. Przykładowe odmiany: Ibis, Tajfun, Bryza."
Myślę, że gatunek ziemniaka to podstawa. Tylko, że od bardzo dawna nie udało mi się kupić ziemniaków, które dałyby dobre frytki. Po usmażeniu są miękkie opite tłuszczem i wyglądają jakby były robione z mrożonego warzywa. Czasami wolę kupić zmodyfikowanego gotowca.
CO do odmiany - w zieleniaku na moje pytanie o odmianę Panie napewno odpowiedziałyby, że jest ziemniak odmiany ziemniak. Mieszkam na południu Polski i tu ziemniaki są naprawdę niedobre. Kiedyś byłam u rodziny w okolicach Poznania i smak tamtych pyrek był o niebo lepszy.
Myślę, że gatunek ziemniaka to podstawa. Tylko, że od bardzo dawna nie udało mi się kupić ziemniaków, które dałyby dobre frytki. Po usmażeniu są miękkie opite tłuszczem i wyglądają jakby były robione z mrożonego warzywa. Czasami wolę kupić zmodyfikowanego gotowca. CO do odmiany - w zieleniaku na moje pytanie o odmianę Panie napewno odpowiedziałyby, że jest ziemniak odmiany ziemniak. Mieszkam na południu Polski i tu ziemniaki są naprawdę niedobre. Kiedyś byłam u rodziny w okolicach Poznania i smak tamtych pyrek był o niebo lepszy.
Moja znajoma pokrojone frytki zalewala gotujaca woda, a pozniej smazyla, ponoc nie tak pily olej. Ja pieke na glebszej patelni, coby nie przechowywac oleju. Frytkownice oddalam, bo nie byla uzywana czesto. Milego dnia zycze.
Najlepsze frytki są z dużych żółtych ziemniaków, podam sposób na frytki który stosuje moja mama i od kilku dni robię tak ja, są pyszne.
Kupiłam sobie specjalną maszynkę do krojenia frytek, obieram ziemniaki, wkładam ziemniaka do maszynki i naciskam, po chwili wychodzą super pokrojone frytki.
Zalewam je wodą z dodatkiem 2 łyżeczek płaskich cukru, wstawiam na ogień i czekam aż się zagotują. Następnie wylewam na sito, czekam aż chwilę odciekną, dokładnie potrząsam sitem.Potem je wkładam do rozgrzanego oleju i smażę albo we frytkownicy , albo na rozgrzanym oleju w głębokiej patelni:)Oczywiście pilnuję żeby się nie przypaliły, mają mieć jasny złoty kolor, polecam ten sposób.
ja robię na dwa etapy pokrojone ziemniaki wkładam na 5 min w 150C potem wyciagam i podgrzewam olej do 180 C i na kolejne 5 min sa takie jak w Mc Donald polecam
Witam ,robię frytki na ''raty'' wrzucam do frytownicy i smażę do lekkiego zarumienienia wyciągam rozgrzewam olej na ful , wrzucam dosłownie kilka sekund smażę jak są złote wyciągam na papierowy ręcznik .Frytki są mniej nasączone tłuszczem bardzo delikatne chrupiące zewnątrz a mięciutkie w środku .Najprościej sprawdzić czy ziemniaki się nadają do smażenia ,czy na placki ziemniaczane wystarczy przekroić ziemniaka potrzeć przekrojonym miejscem o siebie jeżeli wyjdzie woda to do gotowania jak skrobia czyli biały nalot to na frytki ,ale najlepiej to znać nazwy i po wyglądzie kupować ale ja tej zdolności nie posiadam pocieram ziemniaki ,a nazwy ziemniaków na pewno zapamiętam .
Kilka lat pracowałam w krainie frytek i majonezu czyli w Belgii. Tam nikt nigdy nie smażył frytek na raty (wyjątek, gdy usmażono za dużo frytek, to albo zostawały do następnego dnia (takie usmażone, tylko przykryte, bez lodówki) lub mrożono. Ziemniaki kroi się specjalną maszynką (Mama Różyczki wstawiła fotkę) i smaży na głębokim tłuszczu od razu, aby na wierzch nie wyszła skrobia. Maszynki mają wymienne ostrza o zróżnicowanej wielkości oczek. Fakt, że mają w sklepach odpowiednie ziemniaki przeznaczone na frytki. Duże, żółte, twarde.
Frytki to w Belgii potrawa narodowa, ale nikt nie robi z tym ceregieli. Niestety także jest prawdą, że dużo tam osób więcej niż otyłych.
Niedaleko ode mnie otworzyli budkę z frytkami belgijskimi. Zawsze stoi kolejka, bo oni smaża dla każdego odzielnie. Skusiłam się. Odstałam w kolejce.Fakt- podwójnie smazone na moich oczach. Porcja(mała wg rozpiski) nie zmieściła mi się w dłoniach.Taka tutka z frytkami, ale wielka.Fryty wielkości klucza od drzwi. Smaczne, ale takie twarde, że trochę bałam się o zęby))). Doniosłam do domu i miałam na dwa posiłki. Jeszcze mi na drugi dzień starczyło! Cena- 6zł.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Jak każdy lubię frytki, ale chciałabym umieć je dobrze zrobić. Słyszałam, że frytki robi się na dwa raty: czyli najpierw w innej temperaturze, potem w innej. Podzielcie się swoimi patentami na dobre, nieopite tłuszczem frytki.
Witaj! Ja robie czesto frytki bo wszyscy je lubia.Najwazniejsza jest temperatura oleju. Dobrze rozgrzewam olej i wkladam jedna frytke ,sprawdzajac czy jest odpowiednio goracy.Jezeli frytka zaczyna sie smazyc i wyplywa pod wierzch tzn, ze mozna rzucac reszte oczywiscie stopnoiwo.Ja smaze w prodizu ,specjalnie do tego przeznaczonym i tylko na kuchni takiej weglowej,rzadko na gazie.Zawsze wychodza idealne.Mysle ze nie ma potrzeby robic na raty,Wlasnie poczytalam sobie o takim sposobie robienia na raty ,najpierw obsmazanie a potem smazenie to wlasciwe.Przyznam ze to zbyt czasochlonne.Zawsze robilam jak wyzej i taki sposob polecam.Pozdrawiam.
Robię według Gordona Ramsay`a
Pewnie nie jest jedyny słuszny
sposób... Próbowałam również nie na blaszce, a w oleju. Wyszły równie dobre. Ale olej oczywiście dobrze rozgrzany, ziemniaki osuszone.
Stooop ! Vetuje twierdzenie ... Ja albo powiem inaczej My nie lubimy frytek .. Tam gdzie można zamieniamy na ryż lub ziemniaki smażone z ziołami .. To tylko tak gwoli ścisłości
.
Stooop ! Vetuje twierdzenie ... Ja albo powiem inaczej My nie lubimy
A frytki to co? Chyba również smażone ziemniaki..frytek .. Tam gdzie można zamieniamy na ryż lub ziemniaki smażone z
ziołami .. To tylko tak gwoli ścisłości .
Moja Ewciu .. A frytki to są ziemniaki smażone w głębokim oleju ..a mój ziemniaki smażone potrzebują tylko łychy smalcu i ... smażymy , rumienimy .. Niestety w łyżczce oleju frytki nie stworzymy .. prawdaż ?
A jak cholesterol meguś , po tym smalcu?:)
Dziękuję .. rośnie ..
. Podobnie do ziemniaków purre dodaje łychę masła i mleko pełnotłuste , hmm ale w końcu od czego są koncerny farmaceutyczne. Jednak ziemniaki smażone sporadycznie goszczą w mojej kuchni .
A są frytownice na łyżkę oleju:)z Tefala bodajże:)
Serioo ... 500g fryteczek na łyżce oleju .. fiuuuu , fiuu takie cuda tylko z Tefla . Zaraz i pączki można upiec na dwóch łyżkach
.
Prawdaż
Ja ostatnio zasmakowałam się we fryteczkach FarmFrites: http://www.farmfrites.pl/
Muszę przyznać ,że wcześniej kupowałam ta najtańsze frytki z supermarketu ale jak porównałam z tymi to po prostu nie ma porównania ! Frytki bardzo dobrze smakują, po upieczeniu są świeże i smaczne, mają złoty kolor i co najważniejsze zachowują wartości odżywcze.
Dzieciaki się nimi zapychają ;)
Niezła Reklama..... przez Ciebie ich nigdy nie kupimy.....!!!
Niezła Reklama..... przez Ciebie ich nigdy nie kupimy.....!!!
Właśnie, a tak lubimy fryty.Ja się zastanawiam jak się komu chce specjalnie zalogować na stronie żaby wrzucić reklamę????
Moje też mają złoty kolor, są świeże, smaczne i chrupiące na zewnątrz, a mięciutkie, aż sypkie w środku. Zawsze robię sama tuż przed smażeniem z ziemniaków, które nazywają się irga< ale za to akurat głowy bym nie dała, bo niedawno widziałam irgę i wyglądała trochę inaczej, chociaż może jest kilka odmian?>. Pozdrawiam smakoszy.
A mają tyle wartości odżywczych, co tamte? Ha?
Oj, pewnie nie
.
My uwielbiamy i od czasu do czasu jemy , są przepyszne:)
Przeca wiem ..
. Pozdrawiam pięknie
Myślę, że technika robienia frytek to jedno a drugie, to gatunek ziemniaka.
cytat:
"Odmiany z dużą zawartością skrobi, te bardziej sypkie, są doskonałe do smażenia i pieczenia. Powstaną z nich na przykład najlepsze frytki – tym lepsze im większe bulwy. Nadają się także na puree, bo dobrze wchłaniają masło. Przykładowe odmiany: Ibis, Tajfun, Bryza."
Myślę, że gatunek ziemniaka to podstawa. Tylko, że od bardzo dawna nie udało mi się kupić ziemniaków, które dałyby dobre frytki. Po usmażeniu są miękkie opite tłuszczem i wyglądają jakby były robione z mrożonego warzywa. Czasami wolę kupić zmodyfikowanego gotowca.
CO do odmiany - w zieleniaku na moje pytanie o odmianę Panie napewno odpowiedziałyby, że jest ziemniak odmiany ziemniak. Mieszkam na południu Polski i tu ziemniaki są naprawdę niedobre. Kiedyś byłam u rodziny w okolicach Poznania i smak tamtych pyrek był o niebo lepszy.
Myślę, że gatunek ziemniaka to podstawa. Tylko, że od bardzo dawna nie
udało mi się kupić ziemniaków, które dałyby dobre frytki. Po
usmażeniu są miękkie opite tłuszczem i wyglądają jakby były
robione z mrożonego warzywa. Czasami wolę kupić zmodyfikowanego
gotowca. CO do odmiany - w zieleniaku na moje pytanie o odmianę Panie
napewno odpowiedziałyby, że jest ziemniak odmiany ziemniak. Mieszkam na
południu Polski i tu ziemniaki są naprawdę niedobre. Kiedyś byłam u
rodziny w okolicach Poznania i smak tamtych pyrek był o niebo lepszy.
Moja znajoma pokrojone frytki zalewala gotujaca woda, a pozniej smazyla, ponoc nie tak pily olej. Ja pieke na glebszej patelni, coby nie przechowywac oleju. Frytkownice oddalam, bo nie byla uzywana czesto. Milego dnia zycze.
Najlepsze frytki są z dużych żółtych ziemniaków, podam sposób na frytki który stosuje moja mama i od kilku dni robię tak ja, są pyszne.
Kupiłam sobie specjalną maszynkę do krojenia frytek, obieram ziemniaki, wkładam ziemniaka do maszynki i naciskam, po chwili wychodzą super pokrojone frytki.
Zalewam je wodą z dodatkiem 2 łyżeczek płaskich cukru, wstawiam na ogień i czekam aż się zagotują. Następnie wylewam na sito, czekam aż chwilę odciekną, dokładnie potrząsam sitem.Potem je wkładam do rozgrzanego oleju i smażę albo we frytkownicy , albo na rozgrzanym oleju w głębokiej patelni:)Oczywiście pilnuję żeby się nie przypaliły, mają mieć jasny złoty kolor, polecam ten sposób.
A czy można takie "zagotowane" frytki przechować dłużej? tzn zagotować, ostudzić a piec dopiero za 2 - 3 godz?
Jak najbardziej można:)
ja robię na dwa etapy pokrojone ziemniaki wkładam na 5 min w 150C potem wyciagam i podgrzewam olej do 180 C i na kolejne 5 min sa takie jak w Mc Donald polecam
Uwielbiam frytki :D z chęcią poczytam sposoby na zrobienie dobrych :))
Witam ,robię frytki na ''raty'' wrzucam do frytownicy i smażę do lekkiego zarumienienia wyciągam rozgrzewam olej na ful , wrzucam dosłownie kilka sekund smażę jak są złote wyciągam na papierowy ręcznik .Frytki są mniej nasączone tłuszczem bardzo delikatne chrupiące zewnątrz a mięciutkie w środku .Najprościej sprawdzić czy ziemniaki się nadają do smażenia ,czy na placki ziemniaczane wystarczy przekroić ziemniaka potrzeć przekrojonym miejscem o siebie jeżeli wyjdzie woda to do gotowania jak skrobia czyli biały nalot to na frytki ,ale najlepiej to znać nazwy i po wyglądzie kupować ale ja tej zdolności nie posiadam pocieram ziemniaki ,a nazwy ziemniaków na pewno zapamiętam .
Kilka lat pracowałam w krainie frytek i majonezu czyli w Belgii. Tam nikt nigdy nie smażył frytek na raty (wyjątek, gdy usmażono za dużo frytek, to albo zostawały do następnego dnia (takie usmażone, tylko przykryte, bez lodówki) lub mrożono. Ziemniaki kroi się specjalną maszynką (Mama Różyczki wstawiła fotkę) i smaży na głębokim tłuszczu od razu, aby na wierzch nie wyszła skrobia. Maszynki mają wymienne ostrza o zróżnicowanej wielkości oczek. Fakt, że mają w sklepach odpowiednie ziemniaki przeznaczone na frytki. Duże, żółte, twarde.
Frytki to w Belgii potrawa narodowa, ale nikt nie robi z tym ceregieli. Niestety także jest prawdą, że dużo tam osób więcej niż otyłych.
Niedaleko ode mnie otworzyli budkę z frytkami belgijskimi. Zawsze stoi kolejka, bo oni smaża dla każdego odzielnie. Skusiłam się. Odstałam w kolejce.Fakt- podwójnie smazone na moich oczach. Porcja(mała wg rozpiski) nie zmieściła mi się w dłoniach.Taka tutka z frytkami, ale wielka.Fryty wielkości klucza od drzwi. Smaczne, ale takie twarde, że trochę bałam się o zęby))). Doniosłam do domu i miałam na dwa posiłki. Jeszcze mi na drugi dzień starczyło! Cena- 6zł.