Tutaj tego nie ma, ale najbardziej podoba mi się data przydatności do spożycia soli kamiennej. Miliony lat przeleżał sobie ten minerał w złożu, a teraz parę miesięcy w szafce kuchennej i już do niczego się nie nadaje. Fascynujące...
w dniu ostatecznym wedlina i mieso trafia do zamrazalnika, sery jogurty kefiry jesli nie ma plesni i ok w smaku tak do 5 dni po terminie waznosci, nie znosze wyrzucac jedzenia !!!!!! kupijemy mniej a czesciej
Ostatnio znalazłem krewetki w oleju z chili, które przeleżały ponad pół roku po dacie ważności.W składzie nie doszukałem się konserwantów ale olej i chili są naturalnymi konserwantami toteż z ciekawości otworzyłem pojemniczek, powąchałem, pomyślałem pachnie dobrze więc je zjadłem, najpierw jedną a gdy po 5 godzinach nic mi nie dolegało zjadłem całą zawartość i o dziwo dalej czułem sie świetnie. Pewnie gdyby to nie były krewetki, które uwielbiam pojemnik wylądowałby w śmieciach
Kupowane u nas owoce morza - mrożone, warto wąchać po rozmrożeniu, to ma być zapach mocno rybny a nie smród..... Piszę o tym, bo co roku przyjeżdżają ze mną mrożonki z Francji i one po otwarciu pachną. W zeszłym tygodniu robiłam pizzę z owocami morza i brakowało mi do francuskiego zestawu krewetek, więc kupiłam, po rozmrożeniu jeden wielki smród. Więc nie koniecznie ważne jak długo trzymacie zamrożone, ale w jakim stanie były kupione, a tego przed użyciem, w mrożonkach nie da się sprawdzić niestety.
Jezeli jest napisane "najlepiej spozyc przed" wtedy nie wyrzucam
Jezeli jest napisane "nalezy spozyc do/przed ", laduje w koszu po uplywie daty waznosci
Zalezy tez co to jest, jesli jakis nabiall czy ryby niewazne co jest napisane, data waznosci sie konczy i wyrzucam, jesli to jakies np ciastka czy platki, zjadamy
Staram się,aby kupować na tyle ile możemy zjeść.Żywność ma datę ważności po to,aby móc spożywać jedzenie pełnowartościowe pod każdym względem.U mnie jest tak,że jeśli na żywności kończy się termin przydatności do spożycia to ja tej żywności już nie używam.Nawet jeśli żywność wygląda dobrze to jednak rozwijają się już w niej bakterie.Człowiek zdrowy tego nie odczuje ale ten, kto ma problemy jelitowo-żołądkowe może różnie zareagować.
Tutaj tego nie ma, ale najbardziej podoba mi się data przydatności do spożycia soli kamiennej. Miliony lat przeleżał sobie ten minerał w złożu, a teraz parę miesięcy w szafce kuchennej i już do niczego się nie nadaje. Fascynujące...
w dniu ostatecznym wedlina i mieso trafia do zamrazalnika, sery jogurty kefiry jesli nie ma plesni i ok w smaku tak do 5 dni po terminie waznosci, nie znosze wyrzucac jedzenia !!!!!! kupijemy mniej a czesciej
Współczesna chemia działa cuda :)
Ostatnio znalazłem krewetki w oleju z chili, które przeleżały ponad pół roku po dacie ważności.W składzie nie doszukałem się konserwantów ale olej i chili są naturalnymi konserwantami toteż z ciekawości otworzyłem pojemniczek, powąchałem, pomyślałem pachnie dobrze więc je zjadłem, najpierw jedną a gdy po 5 godzinach nic mi nie dolegało zjadłem całą zawartość i o dziwo dalej czułem sie świetnie. Pewnie gdyby to nie były krewetki, które uwielbiam pojemnik wylądowałby w śmieciach
Jak myślicie czy krewetki, które są w ZAMRAŻARCE rok po dacie ważności będą się jeszcze nadawać do zjedzenia?
Podpinam się pod to pytanie bo mam tak samo jak as z tą różnicą, że mix owoców morza :)
Kupowane u nas owoce morza - mrożone, warto wąchać po rozmrożeniu, to ma być zapach mocno rybny a nie smród..... Piszę o tym, bo co roku przyjeżdżają ze mną mrożonki z Francji i one po otwarciu pachną. W zeszłym tygodniu robiłam pizzę z owocami morza i brakowało mi do francuskiego zestawu krewetek, więc kupiłam, po rozmrożeniu jeden wielki smród. Więc nie koniecznie ważne jak długo trzymacie zamrożone, ale w jakim stanie były kupione, a tego przed użyciem, w mrożonkach nie da się sprawdzić niestety.
Ja uważam,że dopóki się danego produktu nie otworzy to będzie po terminie dość długo ważny.
Jezeli jest napisane "najlepiej spozyc przed" wtedy nie wyrzucam
Jezeli jest napisane "nalezy spozyc do/przed ", laduje w koszu po uplywie daty waznosci
Zalezy tez co to jest, jesli jakis nabiall czy ryby niewazne co jest napisane, data waznosci sie konczy i wyrzucam, jesli to jakies np ciastka czy platki, zjadamy
Staram się,aby kupować na tyle ile możemy zjeść.Żywność ma datę ważności po to,aby móc spożywać jedzenie pełnowartościowe pod każdym względem.U mnie jest tak,że jeśli na żywności kończy się termin przydatności do spożycia to ja tej żywności już nie używam.Nawet jeśli żywność wygląda dobrze to jednak rozwijają się już w niej bakterie.Człowiek zdrowy tego nie odczuje ale ten, kto ma problemy jelitowo-żołądkowe może różnie zareagować.