Najbliższe dni, to dni pełne zadumy i refleksji, nieraz smutne i bolesne, spędzone nad grobami naszych najbliższych, naszych przyjaciół i znajomych.
Tu też tworzymy Rodzinę- powspominajmy więc naszych nieżyjących WuŻetowych przyjaciół :
pamiętam + Uretana, Ogromnie ciepłego i życzliwego człowieka, którego przepisy były dokładne i pyszne i pamiętam dzień, w którym przeczytałam wiadomość o tym iż nie ma go wśród nas- miejsca nie mogłam sobie znaleźć.
A moje myśli bardzo często są przy Ali ... dopiero po pół roku wykasowałam jej nr telefonu z komórki . Nie potrafiłam , nie mogłam . Pisałyśmy , dzwoniłyśmy do siebie , planowałyśmy spotkać się .... i zapadała nagle pustka i cisza. (((
ja wspominam osobę, którą znałam tylko wirtualnie, nigdy nie poznałam i nie poznam osobiście. Nie była na tym forum, ale była na tyle niezwykła, że wiele we mnie zmieniła-Joanna Sałyga- "Chustka"....Pewnie wiele osób ją znało...
Mnie zawsze intryguje jak będą wyglądały portale społecznościowe za kilkadziesiąt lat. Teraz wszystko jest świeże, używane przez młodych ludzi. Co stanie się z naszymi kontami po śmierci? Taki facebook będzie cmentarzyskiem nicków i loginów.
A może wnuki będą oglądać nasze martwe profile. Może czegoś dowiedzą się o zrzędliwej babce, która udzielała się na forum WŻ (o matko - trzeba przestać pisać głupoty)!
Wnusiu, Prawnusiu - jeśli jest rok 2055 a wy właśnie to czytacie - to musicie wiedzieć, że Wasza Babcia była bardzo porządną kobietą!
Wlasnie pol godziny temu pomyslalam o Uretanie i przyszlo mi na mysl zeby wspomniec i zapalic "swiatelko". Milo bylo odkryc, ze Inka zrobila to przede mna.
Pozostaje mi przyeslac serdeczne mysli i przylaczyc sie do Was pamietajacych.
Dziś jak co roku przeżywam te dni po swojemu . Wspominam ludzi, którzy już są po drugiej stronie, bliskich mi przez pokrewieństwo , ale także bliskim mi ze względu na to kim byli i jak ich inni pamiętają. Znalazłam wątek przed wielu lat, ale nic nie stracił na swym autentyzmie . http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=134137&post=134193.
Najbliższe dni, to dni pełne zadumy i refleksji, nieraz smutne i bolesne, spędzone nad grobami naszych najbliższych, naszych przyjaciół i znajomych.
Tu też tworzymy Rodzinę- powspominajmy więc naszych nieżyjących WuŻetowych przyjaciół :
pamiętam + Uretana, Ogromnie ciepłego i życzliwego człowieka, którego przepisy były dokładne i pyszne i pamiętam dzień, w którym przeczytałam wiadomość o tym iż nie ma go wśród nas- miejsca nie mogłam sobie znaleźć.
Już dziś zapalam mu wirtualna świeczkę [*]
A moje myśli bardzo często są przy Ali ... dopiero po pół roku wykasowałam jej nr telefonu z komórki . Nie potrafiłam , nie mogłam . Pisałyśmy , dzwoniłyśmy do siebie , planowałyśmy spotkać się .... i zapadała nagle pustka i cisza. (((
też wspominam... Ala... Uretan... Jarek...
Mnie bardzo brakuje Ali06:(
Alu, zawsze będę o Tobie pamiętać.
[*][*][*]
[*][*][*]
Nie znałam...ale zapalam wirtualnie znicz i uczynię tak również w realu [*]
ja wspominam osobę, którą znałam tylko wirtualnie, nigdy nie poznałam i nie poznam osobiście. Nie była na tym forum, ale była na tyle niezwykła, że wiele we mnie zmieniła-Joanna Sałyga- "Chustka"....Pewnie wiele osób ją znało...
Niestety nawet wirtualnie nie znałam...
W sieci jest jej blog - młoda dziewczyna, chora na raka. Tu masz link do książki:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/173960/chustka
Uretana nie znałam, ale dużo dobrego czytałam o Nim .
Pamiętam i będę długo pamiętać Alę i Jarka....

Nie znałam, a szkoda [*]
Inka, najpierw Ciebie serdecznie pozdrawiam.
Smutno wspominać tych co odeszli.
[*]
Mnie zawsze intryguje jak będą wyglądały portale społecznościowe za kilkadziesiąt lat. Teraz wszystko jest świeże, używane przez młodych ludzi. Co stanie się z naszymi kontami po śmierci? Taki facebook będzie cmentarzyskiem nicków i loginów.
A może wnuki będą oglądać nasze martwe profile. Może czegoś dowiedzą się o zrzędliwej babce, która udzielała się na forum WŻ (o matko - trzeba przestać pisać głupoty)!
Wnusiu, Prawnusiu - jeśli jest rok 2055 a wy właśnie to czytacie - to musicie wiedzieć, że Wasza Babcia była bardzo porządną kobietą!
Ala...pamiętam, na zawsze...
dziękuję Wam wszystkim- za odzew, dobre serce, współcucie... pozdrawiam wszystkich bez wyjątku, (szczególnie zaś ciebie Lajanie) .
Wlasnie pol godziny temu pomyslalam o Uretanie i przyszlo mi na mysl zeby wspomniec i zapalic "swiatelko". Milo bylo odkryc, ze Inka zrobila to przede mna.
Pozostaje mi przyeslac serdeczne mysli i przylaczyc sie do Was pamietajacych.
Dziś jak co roku przeżywam te dni po swojemu . Wspominam ludzi, którzy już są po drugiej stronie, bliskich mi przez pokrewieństwo , ale także bliskim mi ze względu na to kim byli i jak ich inni pamiętają. Znalazłam wątek przed wielu lat, ale nic nie stracił na swym autentyzmie . http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=134137&post=134193.