"You can`t belive it`s not butter" (Nie uwierzysz, że to nie masło) reklamowano margarynę do smarowania puuuszystego pieczywa w USA. Było tak na pewno 20 lat temu, a teraz smutny los rękami urzędników zapewnił jej (margarynie) koniec kariery. Przez wiele lat lekarze amerykańscy bili na alarm, że tłuszcz trans są szkodliwe, zanim agendy rządowe pochyliły się nad problemem. I jest zakaz, w USA, wcześniej w Kanadzie. A u nas, w Europie (Dania wprowadzila zakaz w 2003) pewnie jeszcze poczekamy na przebudzenie urzędników, ale sami możemy eliminować złe elementy diety. Tylko strach pójść do restauracji, czy kupić kawałek ciasta.
z tego artykułu: "Dietetycy od dawna przekonują, że sztucznie wytwarzane tłuszcze trans zwiększają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, w większym nawet stopniu niż tłuszcze nasycone pochodzenia zwierzęcego. Wielu producentów żywności wycofało ze sprzedaży margaryny zwierające tłuszcze trans. Nie powinno ich być na przykład w margarynach miękkich. Nadal jednak są stosowane margaryny, tzw. twarde, w których one występują. Są często wykorzystywane do wytwarzania gotowych dań, np. pizzy mrożonej lub ciast i innych słodyczy. Powszechnie stosowane są również w restauracjach."
Pozwól, że wkleję w tym miejscu fragment z artykułu Men's health
Na sercu się nie kończy. Dieta bogata w produkty zawierające utwardzone oleje poważnie zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę. Gdy uczeni z Harvardu ponownie przebadali zgromadzone dane, okazało się, że zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn ryzyko wystąpienia cukrzycy było odpowiednio wyższe.
Dodajmy do tego ostatnie doniesienia, z których wynika, że te zabójcze związki powodują zanik mięśni i zwiększają ryzyko choroby nowotworowej. Nic dziwnego, że lekarze na całym świecie zaczynają bić na alarm i zalecają drastyczne ograniczenie spożycia utwardzonych tłuszczów roślinnych. Są one tak niezdrowe, że nie ma właściwie bezpiecznego limitu spożycia.
Swoją drogą zaczęłam czytać forum do tego artykułu, i przeszło mi przez głowę, czy to już nie czas zacząć żywić się światłem słonecznym i energią drzew ;-) A temat bardzo ciekawy :)
Tez o tym słyszałam no ale smarujac dziennie bochen chleba do pracy mezowi to na masle bym zbankrutowała no ale delma ta z masłem nie ma ytwardzonych tłusczy bo czytam wszystkie etykiety chyba ze sie myle
przykro mi bardzo, ale sie mylisz, poniewaz margaryna uzyskuje konsystencje tluszczu stalego wlasnie w wyniku procesu UTWARDZANIA,
podalam link do dyskusji, jesli masz ochote poczytaj wiecej, tutaj tylko urywki:
-niezwykle ciekawa informacja o margarynie, ze tylko o 1 molekule rozni sie od plastyku (wiecej post 27 w podanym watku), dodatkowo:
"Masło, czyli tłuszcz pochodzący z mleka krowiego znany jest człowiekowi od zarania dziejów. Odkąd człowiek udomowił bydło i zaczął jego hodowlę mleko i otrzymywane z niego masło znalazło ważne miejsce w diecie. Udokumentowane wzmianki o spożywaniu masła liczą sobie kilka tysięcy lat. Starożytni Rzymianie cenili je m.in. ze względu na walory lecznicze i kosmetyczne. Wikingowie zabierali masło w beczkach na wyczerpujące dalekomorskie wyprawy. Od tysiącleci produkcja masła jest właściwie taka sama - opiera się nadal na procesach mechanicznych, przebiegających w normalnej temperaturze i bez wspomagania chemicznego. Człowiek potrzebuje około 60 podstawowych składników pokarmowych, których dostarcza mu mieszanina rozmaitych i różnorodnych produktów żywnościowych. Prawie wszystkie wymagane składniki znajdują się w mleku; znaczna ich część, w tym wiele witamin (tłuszczorozpuszczalne - A, D, E) i składników mineralnych, związana jest biologicznie z tłuszczem mleka (tj. z masłem), razem z nim jest pobierana i w tej postaci najlepiej wchłaniana oraz wykorzystywana przez nasz organizm.
Masło to tłuszcz łatwo przyswajalny przez organizm człowieka. Ze względu na tą cechę zalecane jest dzieciom, osobom cierpiącym na dolegliwości przewodu pokarmowego, w diecie łatwostrawnej i rekonwalescentom. Masło to tłuszcz zwierzęcy, ale na jego skład istotny wpływ ma mikroflora bakteryjna obecna w żwaczu krowy. Stąd też wyjątkowo złożony skład tego tłuszczu. W maśle wykrywa się ok. 120 różnych kwasów tłuszczowych (w olejach roślinnych 20-30), z których wielu do dzisiaj jeszcze nie poznano. Wśród nich średnio 14 proc. stanowią krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (4-12 atomów węgla w cząsteczce), co jest unikalną cechą masła (oleje jadalne, takie jak rzepakowy, sojowy, słonecznikowy i inne nie zawierają tych kwasów). Są one łatwo wchłaniane, nie obciążają wątroby oraz są szybko i całkowicie wykorzystywane jako paliwo energetyczne m.in. w mięśniach, sercu, wątrobie, nerkach, płytkach krwi oraz w układzie nerwowym - część jako energia do przemiany materii, reszta - przetwarzana na ciepło do podtrzymania stałej temperatury ciała.
W porównaniu z innymi tłuszczami zwierzęcymi masło zawiera stosunkowo niewielką ilość cholesterolu; zależnie od pory roku waha się ona od 220 do 240 mg na 100 g masła. Dzienne spożycie cholesterolu z pożywieniem nie powinno być większe niż 300 mg, czyli tyle ile znajduje się w połowie kostki masła (125 g). Warto dodać, że cała kostka masła (250 g) zawiera tyle samo cholesterolu co 2-3 średniej wielkości jajka kurze. Cholesterol jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu - budowy błon komórkowych, syntezy hormonów steroidowych oraz kwasów żółciowych, jedynie w nadmiarze może sprzyjać rozwojowi chorób krążenia".
"Margaryna i szkodliwe izomery trans Obecnie margaryna otrzymywana jest z olejów roślinnych. Oleje stosowane do wyrobu margaryn są ciekłe ze względu na obecność nienasyconych kwasów tłuszczowych. Margaryna uzyskuje konsystencję tluszczu stałego lub tzw. plastycznego w wyniku procesu utwardzenia (uwodornienia). Istota procesu sprowadza się do wysycenia podwójnych wiązań nienasyconych kwasów tłuszczowych wodorem i/lub zmiany konfiguracji przestrzennej cząsteczki kwasu tłuszczowego. Odbywa się to w efekcie drastycznych zabiegów fizyko-chemicznych przy podwyższonej temperaturze, ciśnieniu i w obecności katalizatorów. Warunki te dalekie są od naturalnych. Powstająca w tym procesie margaryna jest dość jednorodną mieszaniną kwasów tłuszczowych jedno- i dwunienasyconych, stanowiących 10-80% jej składu. Nie należy do produktów tak łatwostrawnych, jak masło - powoduje czasem nieprzyjemne dolegliwości u osób o wrażliwszym przewodzie pokarmowym. Margaryny nie zawierają naturalnych witamin, a proces rafinacji olejów przez ich przemianą w margarynę utwardzania pozbawia tłuszcz pożytecznych dla zdrowia naturalnych substancji, jak karotenoidy, flawonoidy, tokoferole."
Z ciekawości zapytam, czego w takim razie użyć do pieczenia ? Np. ciast kruchych, czy ciasteczek. Masło drogo wychodzi, szczególnie jeśli się planuje dużą ich ilość. Margaryna czy masło roślinne? Które zawierają mniej tłuszczy trans? Smalec u mnie odpada, zresztą chyba nie wyszłoby zdrowiej.
"You can`t belive it`s not butter" (Nie uwierzysz, że to nie masło) reklamowano margarynę do smarowania puuuszystego pieczywa w USA. Było tak na pewno 20 lat temu, a teraz smutny los rękami urzędników zapewnił jej (margarynie) koniec kariery.
Tytuł i cytowanie zdanie są dość mylące . Bo margaryna margarynie nierówna ...
Owszem , margaryny tzw. twarde , stosowane powszechnie do wypieków - powstają poprzez uwodornianie ,zawierają izomery trans i absolutnie należy z nich zrezygnować .
Ale - margaryny do smarowania, miękkie , produkowane przez estryfikację - nie mają tych złych tłuszczów i nie ma powodów do paniki . Trzeba tylko czytać etykiety .
Nie ma takiego produktu , który byłby dobry dla wszystkich ... To dotyczy też masła , z którego powinny zrezygnować osoby z wysokim złym cholesterolem , i z chorobami serca . Poza tym , kupując masło , też należy mu się dobrze przyjrzeć ... Nie każde " masło " , które ma 82% tłuszczu , to prawdziwe masło . Prawdziwe musi mieć w swoim składzie tylko śmietankę .
"You can`t belive it`s not butter" (Nie uwierzysz, że to nie masło) reklamowano margarynę do smarowania puuuszystego pieczywa w USA. Było tak na pewno 20 lat temu, a teraz smutny los rękami urzędników zapewnił jej (margarynie) koniec kariery. Przez wiele lat lekarze amerykańscy bili na alarm, że tłuszcz trans są szkodliwe, zanim agendy rządowe pochyliły się nad problemem. I jest zakaz, w USA, wcześniej w Kanadzie. A u nas, w Europie (Dania wprowadzila zakaz w 2003) pewnie jeszcze poczekamy na przebudzenie urzędników, ale sami możemy eliminować złe elementy diety. Tylko strach pójść do restauracji, czy kupić kawałek ciasta.
http://wiadomosci.onet.pl/tluszcze-trans-wycofywane-z-zywnosci-w-stanach-zjednoczonych/jlyn9
Pozwól, że wkleję w tym miejscu fragment z artykułu Men's health
Na sercu się nie kończy. Dieta bogata w produkty zawierające utwardzone oleje poważnie zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę. Gdy uczeni z Harvardu ponownie przebadali zgromadzone dane, okazało się, że zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn ryzyko wystąpienia cukrzycy było odpowiednio wyższe.
Dodajmy do tego ostatnie doniesienia, z których wynika, że te zabójcze związki powodują zanik mięśni i zwiększają ryzyko choroby nowotworowej. Nic dziwnego, że lekarze na całym świecie zaczynają bić na alarm i zalecają drastyczne ograniczenie spożycia utwardzonych tłuszczów roślinnych. Są one tak niezdrowe, że nie ma właściwie bezpiecznego limitu spożycia.
http://www.menshealth.pl/dieta/Tluszcze-trans-ukryty-zabojca,3658,2
O tak, bardzo dziękuję za link i...zainteresowanie tematem.
Może uda mi się go uaktywnić
http://www.menshealth.pl/dieta/Tluszcze-trans-ukryty-zabojca,3658,2
Swoją drogą zaczęłam czytać forum do tego artykułu, i przeszło mi przez głowę, czy to już nie czas zacząć żywić się światłem słonecznym i energią drzew ;-) A temat bardzo ciekawy :)
Tez o tym słyszałam no ale smarujac dziennie bochen chleba do pracy mezowi to na masle bym zbankrutowała no ale delma ta z masłem nie ma ytwardzonych tłusczy bo czytam wszystkie etykiety chyba ze sie myle
Jeśli mówimy o tej samej Delmie to ma 0,5 % masła w składzie. Reszta to zwykła margaryna.
Masz racje nie chodzi mi o to masło w niej tylko ze nie ma w niej tych utwardzonych tłuszczy
witaj urszulko,
przykro mi bardzo, ale sie mylisz, poniewaz margaryna uzyskuje konsystencje tluszczu stalego wlasnie w wyniku procesu UTWARDZANIA,
podalam link do dyskusji, jesli masz ochote poczytaj wiecej, tutaj tylko urywki:
-niezwykle ciekawa informacja o margarynie, ze tylko o 1 molekule rozni sie od plastyku (wiecej post 27 w podanym watku), dodatkowo:
"Masło, czyli tłuszcz pochodzący z mleka krowiego znany jest człowiekowi od zarania dziejów. Odkąd człowiek udomowił bydło i zaczął jego hodowlę mleko i otrzymywane z niego masło znalazło ważne miejsce w diecie. Udokumentowane wzmianki o spożywaniu masła liczą sobie kilka tysięcy lat. Starożytni Rzymianie cenili je m.in. ze względu na walory lecznicze i kosmetyczne. Wikingowie zabierali masło w beczkach na wyczerpujące dalekomorskie wyprawy. Od tysiącleci produkcja masła jest właściwie taka sama - opiera się nadal na procesach mechanicznych, przebiegających w normalnej temperaturze i bez wspomagania chemicznego.
Człowiek potrzebuje około 60 podstawowych składników pokarmowych, których dostarcza mu mieszanina rozmaitych i różnorodnych produktów żywnościowych. Prawie wszystkie wymagane składniki znajdują się w mleku; znaczna ich część, w tym wiele witamin (tłuszczorozpuszczalne - A, D, E) i składników mineralnych, związana jest biologicznie z tłuszczem mleka (tj. z masłem), razem z nim jest pobierana i w tej postaci najlepiej wchłaniana oraz wykorzystywana przez nasz organizm.
Masło to tłuszcz łatwo przyswajalny przez organizm człowieka. Ze względu na tą cechę zalecane jest dzieciom, osobom cierpiącym na dolegliwości przewodu pokarmowego, w diecie łatwostrawnej i rekonwalescentom. Masło to tłuszcz zwierzęcy, ale na jego skład istotny wpływ ma mikroflora bakteryjna obecna w żwaczu krowy. Stąd też wyjątkowo złożony skład tego tłuszczu.
W maśle wykrywa się ok. 120 różnych kwasów tłuszczowych (w olejach roślinnych 20-30), z których wielu do dzisiaj jeszcze nie poznano. Wśród nich średnio 14 proc. stanowią krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (4-12 atomów węgla w cząsteczce), co jest unikalną cechą masła (oleje jadalne, takie jak rzepakowy, sojowy, słonecznikowy i inne nie zawierają tych kwasów). Są one łatwo wchłaniane, nie obciążają wątroby oraz są szybko i całkowicie wykorzystywane jako paliwo energetyczne m.in. w mięśniach, sercu, wątrobie, nerkach, płytkach krwi oraz w układzie nerwowym - część jako energia do przemiany materii, reszta - przetwarzana na ciepło do podtrzymania stałej temperatury ciała.
W porównaniu z innymi tłuszczami zwierzęcymi masło zawiera stosunkowo niewielką ilość cholesterolu; zależnie od pory roku waha się ona od 220 do 240 mg na 100 g masła. Dzienne spożycie cholesterolu z pożywieniem nie powinno być większe niż 300 mg, czyli tyle ile znajduje się w połowie kostki masła (125 g). Warto dodać, że cała kostka masła (250 g) zawiera tyle samo cholesterolu co 2-3 średniej wielkości jajka kurze. Cholesterol jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu - budowy błon komórkowych, syntezy hormonów steroidowych oraz kwasów żółciowych, jedynie w nadmiarze może sprzyjać rozwojowi chorób krążenia".
"Margaryna i szkodliwe izomery trans
Obecnie margaryna otrzymywana jest z olejów roślinnych. Oleje stosowane do wyrobu margaryn są ciekłe ze względu na obecność nienasyconych kwasów tłuszczowych. Margaryna uzyskuje konsystencję tluszczu stałego lub tzw. plastycznego w wyniku procesu utwardzenia (uwodornienia). Istota procesu sprowadza się do wysycenia podwójnych wiązań nienasyconych kwasów tłuszczowych wodorem i/lub zmiany konfiguracji przestrzennej cząsteczki kwasu tłuszczowego. Odbywa się to w efekcie drastycznych zabiegów fizyko-chemicznych przy podwyższonej temperaturze, ciśnieniu i w obecności katalizatorów. Warunki te dalekie są od naturalnych.
Powstająca w tym procesie margaryna jest dość jednorodną mieszaniną kwasów tłuszczowych jedno- i dwunienasyconych, stanowiących 10-80% jej składu. Nie należy do produktów tak łatwostrawnych, jak masło - powoduje czasem nieprzyjemne dolegliwości u osób o wrażliwszym przewodzie pokarmowym. Margaryny nie zawierają naturalnych witamin, a proces rafinacji olejów przez ich przemianą w margarynę utwardzania pozbawia tłuszcz pożytecznych dla zdrowia naturalnych substancji, jak karotenoidy, flawonoidy, tokoferole."
serdecznie pozdrawiam
Dzieki teraz juz wiem ze nawet tam gdzie nie pisza jest ten tłuszcz
witaj Zoska,
kilka lat temu mielismy na WZ dyskusje na ten temat, podam link, moze ktos bedzie chcial przeczytac:
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=371817&post=372259, posty 1 i 18-32.
pozdrawiam serdecznie
Pieczywo można polewa polewac oliwą(kwestia przyzwyczajenia),lub smarować majonezem.
Z ciekawości zapytam, czego w takim razie użyć do pieczenia ? Np. ciast kruchych, czy ciasteczek. Masło drogo wychodzi, szczególnie jeśli się planuje dużą ich ilość. Margaryna czy masło roślinne? Które zawierają mniej tłuszczy trans? Smalec u mnie odpada, zresztą chyba nie wyszłoby zdrowiej.
"You can`t belive it`s not butter" (Nie uwierzysz, że to nie masło)
reklamowano margarynę do smarowania puuuszystego pieczywa w USA. Było tak na
pewno 20 lat temu, a teraz smutny los rękami urzędników zapewnił jej
(margarynie) koniec kariery.
Tytuł i cytowanie zdanie są dość mylące . Bo margaryna margarynie nierówna ...
Owszem , margaryny tzw. twarde , stosowane powszechnie do wypieków - powstają poprzez uwodornianie ,zawierają izomery trans i absolutnie należy z nich zrezygnować .
Ale - margaryny do smarowania, miękkie , produkowane przez estryfikację - nie mają tych złych tłuszczów i nie ma powodów do paniki . Trzeba tylko czytać etykiety .
Nie ma takiego produktu , który byłby dobry dla wszystkich ... To dotyczy też masła , z którego powinny zrezygnować osoby z wysokim złym cholesterolem , i z chorobami serca . Poza tym , kupując masło , też należy mu się dobrze przyjrzeć ... Nie każde " masło " , które ma 82% tłuszczu , to prawdziwe masło . Prawdziwe musi mieć w swoim składzie tylko śmietankę .