Powiedzcie mi jak konserwujecie zwykłe metalowe blachy do ciast, aby po krótkim czasie nie rdzewiały. Słyszałam, że można je po umyciu wysmarować olejem. Ale znowu przed następnym pieczeniem należałoby je umyć z tego oleju:(
Nie miałam problemu z blachami kiedy piekłam lekkie ciasta. Byłam zaszokowana kiedy po upieczeniu sernika wyszła na spodzie i bokach rdza ( piekłam wtedy w nowej formie). Wydaje mi się, że jakość zwykłych blach bardzo się pogorszyła. Dlatego powoli wymieniam na PME, Uważam, że nie ma lepszych.
Zawsze po umyciu wszystkie formy dokładnie wycieram do sucha i to wystarczy.
Ala co to są blachy PME ? Jakie są + i jakie - w porównaniu , oczywiście do blach zwykłych :)Bo mi też rdza wyłazi w zwykłych blaszkach i tych (porysowanych :/ ) teflonowych .
Trochę poszukałam, bo sama nie wiedziałam co to formy PME i PME to producent form aluminiowych anodowanych robionych z jednego kawałka- dość drogich. Można je zobaczyć na allegro .
Masz rację nie są tanie. Zainteresowałam się nimi przeglądając filmiki na You Tube. Kupiłam jedną malutką na próbę i jestem oczarowana. To zakup na lata, teraz wolę kupić jedną porządną niż co chwilę wymieniać tanie rdzewiejące. Zresztą porównując jakość blach sprzed kilku lat, a tych dostępnych teraz, wypada na niekorzyść dla dzisiejszych.
Główną zaletą PME jest to, że ciasto wypieczone jest równiuteńko z każdej strony. Odpadają też problemy z matalicznym posmakiem.
Są o różnych wymiarach i o różnej wysokości. Zwykle kupuję te najwyższe, bo po co piec dwa biszkopty na wysokie ciasto? Wiem, że ta firma ma bardzo duży wybór form. Mam też zapisany sklep w Holandii by znać ich ofertę. Później piszę maila do polskiego sklepu i pytam o cenę i ewentualnie zamawiam.
Na dole strony podane są dane kontaktowe. Jak potrzebuję coś czego nie ma, to pytam czy jest szansa na sprowadzenie ? Pani która prowadzi ten sklep, to bardzo miła osoba i zwykle nie ma problemu. :)
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć ponieważ nie piekę mies na tych blachach. Mam jedną prostokątną 30x40 i tortownice. Czy się rysują? chyba tak, bo piekąc biszkopt nie smaruję boków i muszę odciąć go ostrym nożem od wewnętrznej strony rantu. Jak się teraz przyjrzałam to od czubka noża w narożniku są rysy.
Myślę jednak, że nie ma takich blach który byłyby odporne na cięcie ostrego noża, one mają służyć do pieczenia, a nie jako deska do krojenia
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć ponieważ nie piekę mies na tych blachach. Mam jedną prostokątną 30x40 i tortownice. Czy się rysują? chyba tak, bo piekąc biszkopt nie smaruję boków i muszę odciąć go ostrym nożem od wewnętrznej strony rantu. Jak się teraz przyjrzałam to od czubka noża w narożniku są rysy. Myślę jednak, że nie ma takich blach który byłyby odporne na cięcie ostrego noża, one mają służyć do pieczenia, a nie jako deska do krojenia
Witam, nie chcę abyś pomyślała że,Cię pouczam przez jakiś czas pracowałam w cukierni nie było tam takich wypasionych blach do pieczenia tylko takie zwykłe ale ciasta wyciągało się obcinają je nożem obiadowym,a nie takim ostrym, bardziej chodziło o to aby nie uszkodzić ciasta a nie porysować blach,jak chcesz to spróbuj szkoda takich blach rysować .Pozdrawiam.
Już takich nie używam ale gdy miałam to myłam , wycierałam do sucha i albo chowałam do ciepłego piekarnika albo koło grzejnika ustawiałam i nigdy żadnej rdzy nie było.
Ponoć takich blach w ogóle nie powinno się myć wodą tylko czyścić......piaskiem.Ale to raczej nierealne.Zardzewiałą blache posyp solą a po kilkunastu minutach przetrzyj słoniną,umyj i wytrzyj do sucha.U mnie większym problemem nie jest rdzewienie metalowych form a posmak jaki dają.....taki właśnie metalowy,dotyczy to głównie serników i ciast z masami.Boki ciasta zawsze mają metalowy posmak,wykładanie blaszki papierem do pieczenia nic nie daje.Teraz gdy będę piekła ciasta na świeta wyłoże blaszki folią aluminiowa,czy to pomoże?Macie jakieś sposoby?
Zawsze piekę ciasto na papierze i, masz rację, on też nie tłumi smaku blachy... Dlatego nauczyłam się, że zaraz po lekkim przestudzeniu, np. sernika, bądź związaniu masy, ciasto razem z papierem przekładam na specjalną deseczkę i na niej później kroję. To, jak dotąd, zawsze pomaga.
Mój sposób na ciasto w blaszce, by nie było "metaliczne" to nie folia aluminiowa, tylko upiec normalnie, wyjąć, wyłożyć folią spożywczą i dopiero wtedy przekładać masami
Mój sposób na ciasto w blaszce, by nie było "metaliczne" to nie folia aluminiowa, tylko upiec normalnie, wyjąć, wyłożyć folią spożywczą i dopiero wtedy przekładać masami
Zgadzam się w pełni. Dzięki temu nie niszczą się też blaszki, np. nie ciemnieją od owoców, które są w niektórych masach i nie rdzewieją:)
Ja smaruję całe blaszki olejem , potem ucinam więcej papieru i wykładam blachę po całości, dokładnie dociskając boki, nadmiar papieru obcinam od góry nożyczkami.Papier świetnie przylega, do całej blachy, tak piekę też sernik i nie ma żadnego posmaku blachy. Blaszki do ciast na zimno, wykładane są folią aluminiową.
Ja mam blaszki do ciasta kupione w lidlu - niby aż tak drogie nie były, mimo podwójne czy nawet potrójnej ceny zwykłej metalowej. W tej chwili już nie pamiętam, bo parę lat już używam tych blaszek...Chyba koło 20 zł - tylko nie pamiętam czy za sztukę czy za komplet
Jak się pojawiają w sprzedaży (a teraz jest dobry moment) - sprzedawane są po dwie. W środku czarne, z zewnątrz "nakrapiane"myją się doskonale, praktycznie nic nie przywiera, wystarczy odrobina wody i to co się napiecze na bokach czy dnie bez szorowania odchodzi.
Na początku bałam się o powłokę blachy - że zacznie odłazić, albo zostaną ślady krojenia. Do tej pory nic się nie dzieje, nie ma rysek. Owszem staram się nie używać noża czy ostrych krawędzi, blacha jest zawsze wyłożona papierem do pieczenia, jak kroję wyciągam ciasto na deskę.
Dlatego warto smarować całą blaszkę olejem i wykładać papierem do pieczenia. Łapiemy z córką, za rogi papieru i wykładamy ciacho na tace lub deskę. Blaszka zostaje tłusta i nie rdzewieje:)
Ja kupiłam ostatnio w sklepie blaszkę w kolorze czarnym,(cena normalna, chyba 10zł), nie bardzo pamiętam czym ona jest powleczona, ale pani mówiła że to nowość i że klientki chwalą.... zresztą... pewnie każdy sprzedawca tak mówi haha zobaczymy jak będzie zachowywać się w użyciu
Powiedzcie mi jak konserwujecie zwykłe metalowe blachy do ciast, aby po krótkim czasie nie rdzewiały. Słyszałam, że można je po umyciu wysmarować olejem. Ale znowu przed następnym pieczeniem należałoby je umyć z tego oleju:(
Nie miałam problemu z blachami kiedy piekłam lekkie ciasta. Byłam zaszokowana kiedy po upieczeniu sernika wyszła na spodzie i bokach rdza ( piekłam wtedy w nowej formie). Wydaje mi się, że jakość zwykłych blach bardzo się pogorszyła. Dlatego powoli wymieniam na PME, Uważam, że nie ma lepszych.
Zawsze po umyciu wszystkie formy dokładnie wycieram do sucha i to wystarczy.
Ala co to są blachy PME ? Jakie są + i jakie - w porównaniu , oczywiście do blach zwykłych :)Bo mi też rdza wyłazi w zwykłych blaszkach i tych (porysowanych :/ ) teflonowych .
Trochę poszukałam, bo sama nie wiedziałam co to formy PME i PME to producent form aluminiowych anodowanych robionych z jednego kawałka- dość drogich. Można je zobaczyć na allegro .
Masz rację nie są tanie. Zainteresowałam się nimi przeglądając filmiki na You Tube. Kupiłam jedną malutką na próbę i jestem oczarowana. To zakup na lata, teraz wolę kupić jedną porządną niż co chwilę wymieniać tanie rdzewiejące. Zresztą porównując jakość blach sprzed kilku lat, a tych dostępnych teraz, wypada na niekorzyść dla dzisiejszych.
Główną zaletą PME jest to, że ciasto wypieczone jest równiuteńko z każdej strony. Odpadają też problemy z matalicznym posmakiem.
a możesz znaleźć linka do takich blaszek?? patrzę na allegro ale nie umiem widocznie znaleźć
http://www.dookolatortu.pl/category/formy-do-pieczenia
http://www.dookolatortu.pl/category/formy-do-pieczenia/1/long/created_at/desc/20 - aktywny
Są o różnych wymiarach i o różnej wysokości. Zwykle kupuję te najwyższe, bo po co piec dwa biszkopty na wysokie ciasto? Wiem, że ta firma ma bardzo duży wybór form. Mam też zapisany sklep w Holandii by znać ich ofertę. Później piszę maila do polskiego sklepu i pytam o cenę i ewentualnie zamawiam.
http://www.ellenscreativecakes.nl/shop/bakvormen/pme.html
No ceny są kosmiczne, szkoda że nie ma blach na sernik czy inne ciasto, takich podłużnych. No chyba że ja nie umiem znaleźć:)
Na dole strony podane są dane kontaktowe. Jak potrzebuję coś czego nie ma, to pytam czy jest szansa na sprowadzenie ? Pani która prowadzi ten sklep, to bardzo miła osoba i zwykle nie ma problemu. :)
Dodam, że odpowiada błyskawicznie. Ja już zamówiłam. Alll, serdecznie dziękuję.
A powiedz mi jeszcze czy blaszki nie niszczą się od pieczenia na nich mięska?? No i czy sie nie rysują?
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć ponieważ nie piekę mies na tych blachach. Mam jedną prostokątną 30x40 i tortownice. Czy się rysują? chyba tak, bo piekąc biszkopt nie smaruję boków i muszę odciąć go ostrym nożem od wewnętrznej strony rantu. Jak się teraz przyjrzałam to od czubka noża w narożniku są rysy.
Myślę jednak, że nie ma takich blach który byłyby odporne na cięcie ostrego noża, one mają służyć do pieczenia, a nie jako deska do krojenia
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć ponieważ nie piekę mies na tych
Witam, nie chcę abyś pomyślała że,Cię pouczam przez jakiś czas pracowałam w cukierni nie było tam takich wypasionych blach do pieczenia tylko takie zwykłe ale ciasta wyciągało się obcinają je nożem obiadowym,a nie takim ostrym, bardziej chodziło o to aby nie uszkodzić ciasta a nie porysować blach,jak chcesz to spróbuj szkoda takich blach rysować .Pozdrawiam.blachach. Mam jedną prostokątną 30x40 i tortownice. Czy się rysują? chyba
tak, bo piekąc biszkopt nie smaruję boków i muszę odciąć go ostrym
nożem od wewnętrznej strony rantu. Jak się teraz przyjrzałam to od czubka
noża w narożniku są rysy. Myślę jednak, że nie ma takich blach
który byłyby odporne na cięcie ostrego noża, one mają służyć do
pieczenia, a nie jako deska do krojenia
Ależ ja się wcale nie gniewam i cenię każdą podpowiedź :) Człowiek uczy się całe życie. Dziękuję :)
Ależ ja się wcale nie gniewam i cenię każdą podpowiedź :)
jesteś dla mnie autorytetem, chylę czoło mój mistrzuCzłowiek uczy się całe życie. Dziękuję :)
Już takich nie używam ale gdy miałam to myłam , wycierałam do sucha i albo chowałam do ciepłego piekarnika albo koło grzejnika ustawiałam i nigdy żadnej rdzy nie było.
Ponoć takich blach w ogóle nie powinno się myć wodą tylko czyścić......piaskiem.Ale to raczej nierealne.Zardzewiałą blache posyp solą a po kilkunastu minutach przetrzyj słoniną,umyj i wytrzyj do sucha.U mnie większym problemem nie jest rdzewienie metalowych form a posmak jaki dają.....taki właśnie metalowy,dotyczy to głównie serników i ciast z masami.Boki ciasta zawsze mają metalowy posmak,wykładanie blaszki papierem do pieczenia nic nie daje.Teraz gdy będę piekła ciasta na świeta wyłoże blaszki folią aluminiowa,czy to pomoże?Macie jakieś sposoby?
Zawsze piekę ciasto na papierze i, masz rację, on też nie tłumi smaku blachy... Dlatego nauczyłam się, że zaraz po lekkim przestudzeniu, np. sernika, bądź związaniu masy, ciasto razem z papierem przekładam na specjalną deseczkę i na niej później kroję. To, jak dotąd, zawsze pomaga.
Mój sposób na ciasto w blaszce, by nie było "metaliczne" to nie folia aluminiowa, tylko upiec normalnie, wyjąć, wyłożyć folią spożywczą i dopiero wtedy przekładać masami
Mój sposób na ciasto w blaszce, by nie było "metaliczne" to nie
Zgadzam się w pełni. Dzięki temu nie niszczą się też blaszki, np. nie ciemnieją od owoców, które są w niektórych masach i nie rdzewieją:)folia aluminiowa, tylko upiec normalnie, wyjąć, wyłożyć folią
spożywczą i dopiero wtedy przekładać masami
Ja smaruję całe blaszki olejem , potem ucinam więcej papieru i wykładam blachę po całości, dokładnie dociskając boki, nadmiar papieru obcinam od góry nożyczkami.Papier świetnie przylega, do całej blachy, tak piekę też sernik i nie ma żadnego posmaku blachy. Blaszki do ciast na zimno, wykładane są folią aluminiową.
Dziękuję, chyba zainteresuję się blaszkami PME. Jeśli nie ma w nich nawet metalicznego posmaku w "mokrych" ciastach, to warto
Do składania ciast tortowych bardzo fajna jest taka obręcz
http://allegro.pl/opaska-obrecz-prostokatna-do-tortu-do-piekarnika-i3489494611.html
Ja mam blaszki do ciasta kupione w lidlu - niby aż tak drogie nie były, mimo podwójne czy nawet potrójnej ceny zwykłej metalowej. W tej chwili już nie pamiętam, bo parę lat już używam tych blaszek...Chyba koło 20 zł - tylko nie pamiętam czy za sztukę czy za komplet
Jak się pojawiają w sprzedaży (a teraz jest dobry moment) - sprzedawane są po dwie. W środku czarne, z zewnątrz "nakrapiane"myją się doskonale, praktycznie nic nie przywiera, wystarczy odrobina wody i to co się napiecze na bokach czy dnie bez szorowania odchodzi.
Na początku bałam się o powłokę blachy - że zacznie odłazić, albo zostaną ślady krojenia. Do tej pory nic się nie dzieje, nie ma rysek. Owszem staram się nie używać noża czy ostrych krawędzi, blacha jest zawsze wyłożona papierem do pieczenia, jak kroję wyciągam ciasto na deskę.
Dlatego warto smarować całą blaszkę olejem i wykładać papierem do pieczenia. Łapiemy z córką, za rogi papieru i wykładamy ciacho na tace lub deskę. Blaszka zostaje tłusta i nie rdzewieje:)
A co myślicie o formie do ciast i mięs diamentowej ?
Odpada. Diament jako czysta forma (odmiana alotropowa) węgla spaliłby się w piekarniku.
Ja kupiłam ostatnio w sklepie blaszkę w kolorze czarnym,(cena normalna, chyba 10zł), nie bardzo pamiętam czym ona jest powleczona, ale pani mówiła że to nowość i że klientki chwalą.... zresztą... pewnie każdy sprzedawca tak mówi haha zobaczymy jak będzie zachowywać się w użyciu