Kochani - nabylam dzisiaj 2 okazale ananasy. Owoce jak owoce - ale liscie wyjatkowo duze, geste, zdrowe i soczyscie zielone. Slyszal ktos moze, czy jest sposob na ich "udomowienie" ? - da to sie ukorzenic czy chociaz zachowac dluzej ? Pozdrawiam Zarloczki !
Kiedyś też posadziłam ananasa, ale ja nakryłam go dodatkowo reklamówką i codziennie go wietrzyłam. Miałam go ok. 2 lat i nie zakwitł potemgo wydałam i nie wiem jak skończył.
Kochani - nabylam dzisiaj 2 okazale ananasy. Owoce jak owoce - ale liscie wyjatkowo duze, geste, zdrowe i soczyscie zielone. Slyszal ktos moze, czy jest sposob na ich "udomowienie" ? - da to sie ukorzenic czy chociaz zachowac dluzej ? Pozdrawiam Zarloczki !
Zetnij czubek z kawałkiem ananasa, daj trochę obeschnąć tak z 1 dzień a potem zasadź w ziemię, hodowałam takiego ananasa.
Zetnij czubek z kawałkiem ananasa, daj trochę obeschnąć tak z 1 dzień a
zakwitł Ci? ja też mam zasadzonego , ale same liście rosną ...potem zasadź w ziemię, hodowałam takiego ananasa.
Nie zakwitł dopóki go miałam a potem poszedł do ludzi bo wyjechałam z kraju.
Kiedyś też posadziłam ananasa, ale ja nakryłam go dodatkowo reklamówką i codziennie go wietrzyłam. Miałam go ok. 2 lat i nie zakwitł potemgo wydałam i nie wiem jak skończył.
http://www.floraforum.pl/index.php?topic=969.0 tu cos jest na temat ananasa jak zasadzic
DZIEKUJE za Wasze odpowiedzi - tak zrobie.
Izuniu - ja juz nie chce kwiatkow - niech tylko same liscie rosna - tak jak u Ciebie. Pozdrawiam !
DZIEKUJE za Wasze odpowiedzi - tak zrobie. Izuniu -
liście ładne, zdrowe i zielone , ale przydałyby się kwiatuszki :)ja juz nie chce kwiatkow - niech tylko same liscie rosna -
tak jak u Ciebie. Pozdrawiam !
u mnie w domu rósł ponad 6 lat, niesety nie zakwitł podczas remontu zakończył swoj zywot
Proszę bardzo http://stylowi.pl/12412109
U mnie tez rośnie już 6 lat i nie kwitnie....Jak mówił Górski z kabaretu ..."nie dla nas kwitnie ananas"...
U mnie tez rośnie już 6 lat i nie kwitnie....Jak mówił Górski
Jabłka układane w koło ananasa wymuszają na nim kwitnienie. Po wydaniu owocu roślina mateczna zamiera.z kabaretu ..."nie dla nas kwitnie ananas"...