Przed swietami uszka tak zostawilam na noc z braku miejsca w zamrazalce, mam chlodno w kuchni, ulozylam je na sciereczce i przyrylam je rowniez sciereczka. Na drugi dzien samego rana, moglam kolejna partie uszek zamrozic. Byly ok.
W lodówce nie ściemnieje. W wigilię zostało nam sporo farszu do ruskich pierogów, wsadziłam do lodówki i dopiero w drugi dzień świąt lepiliśmy resztę. Nadzienie było ok.
Zależy od ziemniaków. Są gatunki które ściemnieją, a są takie które nie. Jak Ci się nie śpieszy i masz zawsze ten sam gatunek ziemniaków to na próbę daj do lodówki trochę ziemniaków tłuczonych i zobacz jak Twoje będą wyglądać. Ja osobiście lubię ciepły farsz więc gdy muszę przygotować dzień wcześniej to nie dodaje tylko sera białego. Na drugi dzień podgrzewam np w piekarniku trochę. Dodaje ser i farsz gotowy.
Mam pytanko - czy moge zostawic nieugotowane pierogi do nastepnego dnia, czy przypadkiem nie pozlepiaja mi sie?
Albo możesz zamrozić albo jednak lekko obgotować w wodzie z olejem :)wtedy się nie posklejają:)
Albo możesz zamrozić albo jednak lekko obgotować w wodzie z olejem :)wtedy
Dziekuje za odpowiedz, to wiem tyle, ze zrobilam je dzis i myslalam czy do jutra do poludnia wytrzymaja bez gotowania.się nie posklejają:)
Przed swietami uszka tak zostawilam na noc z braku miejsca w zamrazalce, mam chlodno w kuchni, ulozylam je na sciereczce i przyrylam je rowniez sciereczka. Na drugi dzien samego rana, moglam kolejna partie uszek zamrozic. Byly ok.
Dziekuje bardzo za odpowiedz mysle, ze moje pierogi wytrzymaja do jutra, ciasto jest calkiem ok jak narazie nic sie nie dzieje dobrze posypalam maka.
Ja mam inne pytanie- czy farsz do pierogów ruskich można przygotować dzień wcześniej? Czy nie wyschnie za bardzo i nie ściemnieje?
W lodówce nie ściemnieje. W wigilię zostało nam sporo farszu do ruskich pierogów, wsadziłam do lodówki i dopiero w drugi dzień świąt lepiliśmy resztę. Nadzienie było ok.
Zależy od ziemniaków. Są gatunki które ściemnieją, a są takie które nie. Jak Ci się nie śpieszy i masz zawsze ten sam gatunek ziemniaków to na próbę daj do lodówki trochę ziemniaków tłuczonych i zobacz jak Twoje będą wyglądać. Ja osobiście lubię ciepły farsz więc gdy muszę przygotować dzień wcześniej to nie dodaje tylko sera białego. Na drugi dzień podgrzewam np w piekarniku trochę. Dodaje ser i farsz gotowy.
U mnie w domu bardzo często robiło się farsz do ruskich dzień wcześniej, nigdy nic się z nim nie działo.
Dużo zależy od ciasta, bo czasem jest rozpływające się i do rana mogą się przykleić, ewentualnie dobrze posypać mąką ściereczkę
Dziekuje za odpowiedz ciasto jest ok. jak narazie nic sie nie dzieje chyba zaryzykuje.