7 lat temu mialam porod przez cesarskie ciecie, od jakiegos roku mam silne napadowe swedzenia brzucha i samej blizny po cieciu.Czasem tak mocno ze az do krwi musze sie wydrapac. Im bardziej drape sie tym bardziej swedzi. Ma to miejsce przewaznie wieczorem.Nie mam za bardzo czasu na wizyte u lekarza,smaruje tylko mascia propolisowa i na jakis czas mam spokoj.Tylko ze to nie likwiduje przyczyny.Moze ktos sobie poradzil w tej sprawie,prosze o wypowiedzi.Pozdrawiam.
Może zapytaj w aptece o dobrą maść na bliznę po cesarce a najlepiej faktycznie pójść do lekarza:).Ja też mam bliznę i też swędzi np na zmianę pogody ale zdażylam się przyzwyczaić.
Ja jestem pocięta ho, ho albo i dawniej i wciąż swędzi, Może nie aż tak, jak opisujesz. Myślę, że to poprzecinane nerwy wariują. Dodatkowo nie mam czucia poniżej blizny.Przyzwyczaiłam się.
Tez mam taki zamiar,tylko nie moge sie zebrac.Jak to mowia ,szewc bez butow chodzi,pracuje w szpitalu gdzie mam dobry dostep ,a mimo to jakby mi nie po drodze.Wiecznie jest cos innego do zalatwienia.Gdyby to chodzilo o kogos z domu czy z dalszej rodziny ,to by zalatwil bez zwloki.A o sobie to sie mysli na koncu.Blizna jest ladnie zagojona,co prawda odczuwam bol od lewej strony,jakby mnie cieli na zywca,tylko taki krotkotrwaly.Kupilam sobie krem CEPAN,narazie wielkiej zmiany nie widze,moze z czasem bedzie lepiej.Dziekuje wszystkim za podpowiedzi.Pozdrawiam i zycze milego weekendu.
Nawet nie chce o tym myslec,siostra moja zmarla w wyniku wlasnie zle wykonanej cesarki, ale wszystko jest mozliwe,tylko ze przez 6 lat mialam wzgledny spokoj ,pobolewalo mnie sporadycznie i nie az tak ,zeby myslec o wizycie u lekarza.W niedziele ide do pracy na dniowke,to przejde sie na ginekologie i moze cos sie dowiem.Zrobie badania,moze USG i zobaczymy.Dzieki ,pozdrawiam.
Moim zdaniem usg warto zrobić i niech lekarz to zobaczy. Przez to rozdrapanie jakieś bakterie czy grzybki mogą się wdać. Masz ułatwioną sytuację więc skorzystaj
Gdyby cos zostalo to pewnie odczuwalabym non stop a teraz od dluzszego czasu nie mam takiego swedzenia.USG nie robilam bo jakos tam przeszlo i po prostu zapomnialam o tym.
Przy cesarce przecięli ci skórę, ale też mięśnie i nerwy( drobne nerwy przy skórze). Większość ludzi ma potem wokół miejsca operacji takie trochę jakby drętwe miejsca, bo sygnały nerwowe nie przebiegają już tak, jak przedtem. To może też dawać uczucie jakby swędzenia. Jesli mineło już 7 lat i te nerwy się nie zregenerowały- małe prawdopodobieństwo, że tak się stanie. Skonsultuj to z lekarzem.Ale na logikę i z tego, co o tym wiem-to raczej musisz po prostu walczyć z objawami, czyli swędzeniem. Pozdrawiam.
Od dluzszego czasu mam spokoj ,zaczelam stosowac CEPAN na blizny i swedzenie ustapilo.Dziekuje wszystkim za opinie i zycze milego wieczoru.We srode wybieram sie do lekarza ,mimo wszystko,wole dmuchac na zimne gdyby znowu sie powtorzylo.
W sumie dziwne to wszystko, bo maść cebulowa, o które wspominasz ma za zadanie zminimalizować optycznie bliznę, ale nie po 7 latach od cięcia, lecz dużo wcześniej (mniej więcej o 6,5 roku wcześniej), więc dobrze robisz, że lecisz do lekarza. Podzielisz się z nami diagnozą? Kto wie, może się niejednej osobie taka porada przydać.
Mnie po operacjach na bliznę lekarze też polecali te maście. Eeee tam, samo zarosło))Zero śladów, bliznowców. ale faktycznie w tych miejscach czucie jest trochę uposledzone. Nie swędzi, ale to takie martwe miejsca. Przerwane zostały połączenia nerwowe podskórne. No wiadomo:synapsa nie ma kontaktu z synapsą. Wiem jednak, że nie u każdego po interwencji chirurgicznej jest tak dobrze. Niektórzy do końca zycia maja w tym miejscu pooperacyjnym jakieś sensacje bólowe, czy swędzi.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witam!
7 lat temu mialam porod przez cesarskie ciecie, od jakiegos roku mam silne napadowe swedzenia brzucha i samej blizny po cieciu.Czasem tak mocno ze az do krwi musze sie wydrapac. Im bardziej drape sie tym bardziej swedzi. Ma to miejsce przewaznie wieczorem.Nie mam za bardzo czasu na wizyte u lekarza,smaruje tylko mascia propolisowa i na jakis czas mam spokoj.Tylko ze to nie likwiduje przyczyny.Moze ktos sobie poradzil w tej sprawie,prosze o wypowiedzi.Pozdrawiam.
7 lat to trochę długo powinnaś iść do lekarza
Bardzo ciekawy temat::)))
Może zapytaj w aptece o dobrą maść na bliznę po cesarce a najlepiej faktycznie pójść do lekarza:).Ja też mam bliznę i też swędzi np na zmianę pogody ale zdażylam się przyzwyczaić.
Może coś ci zaszyli w brzuchu i teraz Swedzi :-))
Ja jestem pocięta ho, ho albo i dawniej i wciąż swędzi, Może nie aż tak, jak opisujesz. Myślę, że to poprzecinane nerwy wariują. Dodatkowo nie mam czucia poniżej blizny.Przyzwyczaiłam się.
A jak wygląda blizna ? Bo u mnie prawie jej nie widać ,ot taka kreseczka ,blada i równiutka ....:)
Ja bym poszła do lekarza. Teraz wydasz fortuny na różne specyfiki, może warto by specjalista jednak obejrzał tę bliznę?
Tez mam taki zamiar,tylko nie moge sie zebrac.Jak to mowia ,szewc bez butow chodzi,pracuje w szpitalu gdzie mam dobry dostep ,a mimo to jakby mi nie po drodze.Wiecznie jest cos innego do zalatwienia.Gdyby to chodzilo o kogos z domu czy z dalszej rodziny ,to by zalatwil bez zwloki.A o sobie to sie mysli na koncu.Blizna jest ladnie zagojona,co prawda odczuwam bol od lewej strony,jakby mnie cieli na zywca,tylko taki krotkotrwaly.Kupilam sobie krem CEPAN,narazie wielkiej zmiany nie widze,moze z czasem bedzie lepiej.Dziekuje wszystkim za podpowiedzi.Pozdrawiam i zycze milego weekendu.
Powinnaś iść. Może jakiś szew Ci się nie rozpuścił. Mojej szwagierce jeden szew obrósł i musieli jej operację zrobić. Albo coś Ci zaszyli.
Nawet nie chce o tym myslec,siostra moja zmarla w wyniku wlasnie zle wykonanej cesarki, ale wszystko jest mozliwe,tylko ze przez 6 lat mialam wzgledny spokoj ,pobolewalo mnie sporadycznie i nie az tak ,zeby myslec o wizycie u lekarza.W niedziele ide do pracy na dniowke,to przejde sie na ginekologie i moze cos sie dowiem.Zrobie badania,moze USG i zobaczymy.Dzieki ,pozdrawiam.
Moim zdaniem usg warto zrobić i niech lekarz to zobaczy. Przez to rozdrapanie jakieś bakterie czy grzybki mogą się wdać. Masz ułatwioną sytuację więc skorzystaj
moze zaszyli cos w środku i zapomnieli wyjąć? dlatego to czujesz i musisz się drapać.
Gdyby cos zostalo to pewnie odczuwalabym non stop a teraz od dluzszego czasu nie mam takiego swedzenia.USG nie robilam bo jakos tam przeszlo i po prostu zapomnialam o tym.
Przy cesarce przecięli ci skórę, ale też mięśnie i nerwy( drobne nerwy przy skórze). Większość ludzi ma potem wokół miejsca operacji takie trochę jakby drętwe miejsca, bo sygnały nerwowe nie przebiegają już tak, jak przedtem. To może też dawać uczucie jakby swędzenia. Jesli mineło już 7 lat i te nerwy się nie zregenerowały- małe prawdopodobieństwo, że tak się stanie. Skonsultuj to z lekarzem.Ale na logikę i z tego, co o tym wiem-to raczej musisz po prostu walczyć z objawami, czyli swędzeniem. Pozdrawiam.
Witam !
Od dluzszego czasu mam spokoj ,zaczelam stosowac CEPAN na blizny i swedzenie ustapilo.Dziekuje wszystkim za opinie i zycze milego wieczoru.We srode wybieram sie do lekarza ,mimo wszystko,wole dmuchac na zimne gdyby znowu sie powtorzylo.
Pozdrawiam.
W sumie dziwne to wszystko, bo maść cebulowa, o które wspominasz ma za zadanie zminimalizować optycznie bliznę, ale nie po 7 latach od cięcia, lecz dużo wcześniej (mniej więcej o 6,5 roku wcześniej), więc dobrze robisz, że lecisz do lekarza. Podzielisz się z nami diagnozą? Kto wie, może się niejednej osobie taka porada przydać.
Wkn Cepan również zmiękcza blizny :)
A jak śmierdzi (przepraszam... intensywnie pachnie) przy okazji :P
Noooo:) , ale na wszystkie blizny, które miałam po różnych operacjach mi pomogło
Jest jeszcze contratubex - ma podobne działanie
Mnie po operacjach na bliznę lekarze też polecali te maście. Eeee tam, samo zarosło))Zero śladów, bliznowców. ale faktycznie w tych miejscach czucie jest trochę uposledzone. Nie swędzi, ale to takie martwe miejsca. Przerwane zostały połączenia nerwowe podskórne. No wiadomo:synapsa nie ma kontaktu z synapsą. Wiem jednak, że nie u każdego po interwencji chirurgicznej jest tak dobrze. Niektórzy do końca zycia maja w tym miejscu pooperacyjnym jakieś sensacje bólowe, czy swędzi.