Witam, może taki sposób wypróbuj ,jeżeli na śniadanie jesz 2 kanapki zrezygnuj z 1 jeżeli na obiad 3 ziemniaki odłóż jednego śmietanę zastąp jogurtem na majonez nie patrz słodycze tylko do 15 godziny nie rezygnuj z jedzenia całkowicie bo to ci nic nie da od 20 lat nie jem kolacji z wyjątkiem świąt, w wielkie święta jem ,jem i jem nie trzymam żadnej diety tylko myślę sprawdzam czas która jest godzina i czy mogę coś jeszcze zjeść jeżeli jest po 17 tej to już nic nie jem do 17 owszem, noszę rozmiar 38 .Jeżeli na wagę pracowałaś załóżmy 10 lat to w rok tego nie zgubisz odchudzanie rozłóż w czasie powoli ,Powodzenia ,rower basen ,pieszo mozesz trochę pochodzić trekingowe kije są super to prawie to samo co basen a najfajniejsze ćwiczenie to chodzenie do tył spróbuj zobaczysz jak mięśnie ud pracują jedz o tych samych porach nic między czasie .Mam nadzieję że pomogłam pozdrawiam
A jeśli chcesz zacząć z efektem, ale nie głodzić się to polecam weekendowe diety koktajlami, polecam przeczytać o takiej Dr. Bardadyna, Za nic nie płać, nie kupuj diety tylko info poczytaj i kilka przykładowych koktajli na słodko i słono zobacz. Ja sobie poczytałam, zastosowałam takie proste koktajle i trochę je zmodyfikowałam, by teraz często do nich wracać. Dostarczamy w koktajlach bogate menu a i takie, które nas syci i pozwala się oczyścić. Zaglądnij u mnie moje propozycje koktajli Po takim koktajlowym weekendzie traci się 2 kilo, a nie ma efektu jojo, bo jesteś najedzona i niczego nie musi organizm nadrabiać. Myślę że to niezły wstęp do zmiany diety. Jak będziesz chciała opisu jak zastosować weekendową dietę to napiszę, bo teraz i tak już przesadziłam hi hi... Polecam.
Dopisano 14-01-02 13:14:48:
Przepraszam za zwrot skierowany do kobiety!!! Nie doczytałam autora, Przepraszam!!!
htps://www.dietastrukturalna.pl/eliksiry-mlodosci.php To źródło mojej inspiracji co do koktajli i jeszcze opis z kilkoma koktajlami i sposobem zastosowania weekendowej dietki znalazłam w gazecie. Dopiero po efektach kupiłam książkę mamie.
Cyt. z gazetowego artykułu :
Zacznij oczyszczanie już w piątek wieczorem. zanim jednak przygotujesz sobie pierwszy koktajl, pij wodę mineralną i zieloną herbatę. W sumie do godziny 18.30 trzeba wypić 1,5 l płynów, Koktajle przyrządzaj bezpośrednio przed spożyciem i pij w porach posiłków. Dostarczą dużo wartości odżywczych i mało kalorii.
Dieta strukturalna to nie tylko dobry sposób na oczyszczenie organizmu, ale także na pozbycie się nadwagi. Stosowanie jej przez 2-3 dni nie spowolni przemiany materii, więc nie spowoduje też efektu jo-jo.
Piątek g18.30 : szklankę jogurtu lub kefiru zmiksuj z małym bananem, łyżeczką siemienia, łyżeczką otrąb pszennych.
Żeby nie obrzydło róbcie koktajle weekendowo, nie można przesadzać! Po dietce 2-3 dniowej organizm nie domaga się większej ilości jedzenia tylko czegoś w innej postaci niż koktajl!!! Lepiej często - nawet w każdy weekend ( u mnie to 3 dni w tygodniu np, poniedziałek, wtorek, środa ) niż żeby kolejna dobra metoda wylądowała w koszu, bo za dużo koktajlików. Poza dietą, normalne jedzonko, tylko mniejsze porcyjki. Proponuję też zastąpić w normalnym trybie, jeden posiłek koktajlem ( u mnie najczęściej kolacja, rzadziej śniadanko ) Nigdy wcześniej nie spożywałam otrąb i siemienia, a teraz nie mogę bez nich żyć. Koktajle można robić za jakiś czas na czuja - to co macie w domu lub żeby nie wiało nudą - Zasada tak, że używamy Maślanki lub kefiru lub jogurtu nat. banan + truskawki + otręby + siemię, Kefir + banan + ananas + siemię i otręby, Mango + jabłko + kefir + siemię i otręby, Kefir + gruszka + banan + siemię i otręby itd.
Zastępowanie kolacji naprawdę pomaga ( god 18-19 max ) nie ma się miejsca na podjadanie hi hi...! Głowa do góry i mądrze proszę! Pozdrawiam.
A ja myślę, że bez wizyty u dietetyka się nie obejdzie. Mam w rodzinie nastolatkę , której waga wynosiła ponad 80 kg. I nie pomogły żadne cudowne diety i ograniczanie jedzenia. Dziecko jak było głodne to pochłaniało dwa razy tyle co normalnie. Dietetyk zbilansował tak dietę, że po 5 miesiącach waży niecałe 60 kg.To waga do zaakceptowania bo dziewczyna jest wysoka i grubej kości - jak to się mówi i szprychą nigdy nie będzie :) Dostawała rozpisaną dietę na każde nowe dwa tygodnie łącznie z recepturami na posiłki.Posiłki główne były bardzo urozmaicone i nigdy w tym okresie nie powtarzały się. Efekty były widoczne bardzo szybko więc dziewczyna nie zniechęciła się i stosowała dietę do zaplanowanego końca. To było rok temu. Teraz obniżona waga się utrzymuje, ona kontroluje to co je i w jakich ilościach. I wszyscy są zadowoleni. A więc można schudnąć tylko trzeba robić to z głową no i trochę to jednak kosztuje (wizyty u dietetyka). Powodzenia
W pełni się z tym zgadzam. Nie ma diet - cud. Nie działają żadne suplementy, czy koktajle. Trzeba zmienić na stałe przyzwyczajenia, jeść mądrze, przemyślanie i zdrowo. Na początek może lepiej poszukać pomocy dietetyka, a jak wejdziesz w schemat nowego jedzenia, może i łatwiej będzie samemu. Możesz pójść do stacjonarnego dietetyka, może wykupić abonament np. na Vitalii.
Moje postanowienie noworoczne to 2 kilo mniej na miesiąc. Myślę, że to bardzo rozsądne. W ciagu roku przy tym założeniu powinno mnie być mniej o 24 kilo:)
Wiem co mnie gubi, czyli przede wszystkim podjadanie między posiłkami:(
Czyli dość podjadania i trochę zmniejszenie posiłków i ostatni posiłek o 18:)
Od dzis także zaczęłam biegać.:) Na początek pół godzinki, dystans 3 kilometry:)
Byłam na wielu dietach. Wszystkie wymagają systematycznosci i ćwiczeń w przeciwnym razie waga wraca podwójnie. Najlepiej zmienić żywienie i przestac sie torturowac dietami.
Na głód pij wodę " glodnom nie glodnom wody sie napije"
Z powyższymi wypowiedziami się zgadzam, może poza tymi dietetykami, ale to moje złe doświadczenie i tyle. Trzeba zmienić swoje nawyki na te zdrowsze, nie katować się, bo będziemy tęsknić i nadrabiać, trzeba się systematycznie ruszać, na swoim możliwym poziomie. Koktajle to był mój pierwszy nawyk, najpierw weekendowo, potem zamiast kolacji i raz na jakiś czas znowu weekendowo. Ale od święta sięgam po chleb - kromka gdy upiekę świeży, dużo piję zielonej i czerwonej herbaty, i biegam na orbitreku kilka razy w tygodniu. Teraz po długiej przerwie biegania znów zacznę od 30 min i to już pobudza organizm do działania. Powodzenia!
iwcia, a miałaś tak dużo do chudnięcia? 30kg? Tu trzeba dużo rozwagi, żeby nie zaszkodzić zdrowiu. Dlatego dietetyk jest najsensowniejszym rozwiązaniem przy otyłości. Warto, żeby się nie sparzyć, wybrac kogoś, kto nie skończył tylko jakiegoś weekendowego kursu, a ma szerszą wiedzę (moja dietetyczka skończyła studia żywienie człowieka, a dodatkowo podyplomówkę z dietetyki; znam też lekarzy - dietetyków).
10 kilo miałam, a masz rację nacięłam się i dlatego już bym nie skorzystała z takiej pomocy. Jednak polecany i sprawdzony doradca- dietetyk z pewnością może dużo pomóc i nauczyć dobrych nawyków. Pozdrawiam.
Wywal węglowodany. Jedz ryby, chude mięso, dużo warzyw, i raz za czas brązowy ryż, razowe pieczywa, ale minimalnie i pij sporo wody. Głodny na pewno nie będziesz, a kg znikają;)
Bardzo Cię jeszcze raz zachęcam chociaż zajrzyj na stronę, którą Ci poleciłam.Misja o której wspomniałam trwa 30 dni dziewczyny powoli wprowadzają wiadomości o diecie i o ćwiczeniach. Ja może nie potrzebowałam dużo schudnąć, ale w tali ok 5cm zgubiłam ot tak wprowadzając zmiany jakie obie panie proponują.
Jak schudnąć przynajmniej 30 kilo ??????????? ale żeby nie chodzić głodnym
Intensywna gimnastyka i różne inne sporty .Kup sobie psa i niech Cie wyprowadza na długie spacery.
Czasem to Ty musisz błagac psa o te spacery więc pies nie zawsze sie sprawdza
Jest taka fajna książka "Jeść aby schudnąć" M. Montignac. Polecam, na pewno nie chodzi się głodnym ;-)
Nie chce nic reklamowac, ale moze strona slank misja z Kasią i Magdą.polecam
Witam, może taki sposób wypróbuj ,jeżeli na śniadanie jesz 2 kanapki zrezygnuj z 1 jeżeli na obiad 3 ziemniaki odłóż jednego śmietanę zastąp jogurtem na majonez nie patrz słodycze tylko do 15 godziny nie rezygnuj z jedzenia całkowicie bo to ci nic nie da od 20 lat nie jem kolacji z wyjątkiem świąt, w wielkie święta jem ,jem i jem nie trzymam żadnej diety tylko myślę sprawdzam czas która jest godzina i czy mogę coś jeszcze zjeść jeżeli jest po 17 tej to już nic nie jem do 17 owszem, noszę rozmiar 38 .Jeżeli na wagę pracowałaś załóżmy 10 lat to w rok tego nie zgubisz odchudzanie rozłóż w czasie powoli ,Powodzenia ,rower basen ,pieszo mozesz trochę pochodzić trekingowe kije są super to prawie to samo co basen a najfajniejsze ćwiczenie to chodzenie do tył spróbuj zobaczysz jak mięśnie ud pracują jedz o tych samych porach nic między czasie .Mam nadzieję że pomogłam pozdrawiam
A jeśli chcesz zacząć z efektem, ale nie głodzić się to polecam weekendowe diety koktajlami, polecam przeczytać o takiej Dr. Bardadyna, Za nic nie płać, nie kupuj diety tylko info poczytaj i kilka przykładowych koktajli na słodko i słono zobacz. Ja sobie poczytałam, zastosowałam takie proste koktajle i trochę je zmodyfikowałam, by teraz często do nich wracać. Dostarczamy w koktajlach bogate menu a i takie, które nas syci i pozwala się oczyścić. Zaglądnij u mnie moje propozycje koktajli Po takim koktajlowym weekendzie traci się 2 kilo, a nie ma efektu jojo, bo jesteś najedzona i niczego nie musi organizm nadrabiać. Myślę że to niezły wstęp do zmiany diety. Jak będziesz chciała opisu jak zastosować weekendową dietę to napiszę, bo teraz i tak już przesadziłam hi hi... Polecam.
Dopisano 14-01-02 13:14:48:
Przepraszam za zwrot skierowany do kobiety!!! Nie doczytałam autora, Przepraszam!!!No pewno że chcę iwciaG bardzo proszę o ten opis
W takim razie napiszę szczegóły popołudniu!!!
iwciaG - Ja też proszę, proszę i jeszcze raz proszę opis jak zastosować weekendową dietę .
htps://www.dietastrukturalna.pl/eliksiry-mlodosci.php To źródło mojej inspiracji co do koktajli i jeszcze opis z kilkoma koktajlami i sposobem zastosowania weekendowej dietki znalazłam w gazecie. Dopiero po efektach kupiłam książkę mamie.
Cyt. z gazetowego artykułu :
Zacznij oczyszczanie już w piątek wieczorem. zanim jednak przygotujesz sobie pierwszy koktajl, pij wodę mineralną i zieloną herbatę. W sumie do godziny 18.30 trzeba wypić 1,5 l płynów, Koktajle przyrządzaj bezpośrednio przed spożyciem i pij w porach posiłków. Dostarczą dużo wartości odżywczych i mało kalorii.
Dieta strukturalna to nie tylko dobry sposób na oczyszczenie organizmu, ale także na pozbycie się nadwagi. Stosowanie jej przez 2-3 dni nie spowolni przemiany materii, więc nie spowoduje też efektu jo-jo.
Piątek g18.30 : szklankę jogurtu lub kefiru zmiksuj z małym bananem, łyżeczką siemienia, łyżeczką otrąb pszennych.
Sobota g08.00 : szkl. mleka sojowego zmiksuj z 200g mrożonych truskawek, łyżeczką siemienia, 2 łyżeczkami otrąb pszennych
g11.30 : 300ml. soku pomarańczowego zmiksuj z wymoczonymi 4 morelami, łyżeczką siemienia i łyżeczką otrąb pszennych
g15.00 : 300ml soku pomidorowego zmiksuj z połową puszki tuńczyka, po łyżeczce siemienia i otrąb, możesz dodać czosnek.
g18.30 : przygotuj koktajl ze szkl mleka sojowego, 6 moreli suszonych, łyżeczki siemienia, 2 łyżeczek otrąb
Niedziela g08.00 : koktajl ze szkl mleka sojowego ( można zastępować maślanką lub kefirem ) 200g truskawek mrożonych, łyżeczki siemienia, 2 łyżeczek otrąb
g11.30 : 300ml soku pomarańczowego, 4 morele susz, łyżeczka siemienia, 2 łyżeczki otrąb
g15.00 : Koktajl pomidorowo- tuńczykowy
g18.30 : szkl mleka sojowego, mały banan, siemię i otręby
Ja koktajl pomidorowy zastąpiłam sobie avokadowym Przepis na Eliksir zielony:
Zmiksuj:
Dzięki !!!! No to jedziemy z koktajlami mam nadzieje że mi nie zbrzydną po tygodniu
Żeby nie obrzydło róbcie koktajle weekendowo, nie można przesadzać! Po dietce 2-3 dniowej organizm nie domaga się większej ilości jedzenia tylko czegoś w innej postaci niż koktajl!!! Lepiej często - nawet w każdy weekend ( u mnie to 3 dni w tygodniu np, poniedziałek, wtorek, środa ) niż żeby kolejna dobra metoda wylądowała w koszu, bo za dużo koktajlików. Poza dietą, normalne jedzonko, tylko mniejsze porcyjki. Proponuję też zastąpić w normalnym trybie, jeden posiłek koktajlem ( u mnie najczęściej kolacja, rzadziej śniadanko ) Nigdy wcześniej nie spożywałam otrąb i siemienia, a teraz nie mogę bez nich żyć. Koktajle można robić za jakiś czas na czuja - to co macie w domu lub żeby nie wiało nudą - Zasada tak, że używamy Maślanki lub kefiru lub jogurtu nat. banan + truskawki + otręby + siemię, Kefir + banan + ananas + siemię i otręby, Mango + jabłko + kefir + siemię i otręby, Kefir + gruszka + banan + siemię i otręby itd.
Zastępowanie kolacji naprawdę pomaga ( god 18-19 max ) nie ma się miejsca na podjadanie hi hi...! Głowa do góry i mądrze proszę! Pozdrawiam.
iwciaG -dziękuję
Zaczynam działać wieczorem. Ile wytrzymie.... ? Nie wiem , ale wypróbuje koktajle.
Nie chcę tak wyglądać !!!!!!!!!!
He, he Duże jest piękne. A skąd wzięłaś moje zdjęcie? No dobra idę mieszać drinki witaminowe!
A ja myślę, że bez wizyty u dietetyka się nie obejdzie. Mam w rodzinie nastolatkę , której waga wynosiła ponad 80 kg. I nie pomogły żadne cudowne diety i ograniczanie jedzenia. Dziecko jak było głodne to pochłaniało dwa razy tyle co normalnie. Dietetyk zbilansował tak dietę, że po 5 miesiącach waży niecałe 60 kg.To waga do zaakceptowania bo dziewczyna jest wysoka i grubej kości - jak to się mówi i szprychą nigdy nie będzie :) Dostawała rozpisaną dietę na każde nowe dwa tygodnie łącznie z recepturami na posiłki.Posiłki główne były bardzo urozmaicone i nigdy w tym okresie nie powtarzały się. Efekty były widoczne bardzo szybko więc dziewczyna nie zniechęciła się i stosowała dietę do zaplanowanego końca. To było rok temu. Teraz obniżona waga się utrzymuje, ona kontroluje to co je i w jakich ilościach. I wszyscy są zadowoleni. A więc można schudnąć tylko trzeba robić to z głową no i trochę to jednak kosztuje (wizyty u dietetyka). Powodzenia
30 kilo to dość dużo i lepiej tą wagę tracić przy pomocy dietetyka. Na pewno jakiś się znajdzie w okolicy.
W pełni się z tym zgadzam. Nie ma diet - cud. Nie działają żadne suplementy, czy koktajle. Trzeba zmienić na stałe przyzwyczajenia, jeść mądrze, przemyślanie i zdrowo. Na początek może lepiej poszukać pomocy dietetyka, a jak wejdziesz w schemat nowego jedzenia, może i łatwiej będzie samemu. Możesz pójść do stacjonarnego dietetyka, może wykupić abonament np. na Vitalii.
Moje postanowienie noworoczne to 2 kilo mniej na miesiąc. Myślę, że to bardzo rozsądne. W ciagu roku przy tym założeniu powinno mnie być mniej o 24 kilo:)
Wiem co mnie gubi, czyli przede wszystkim podjadanie między posiłkami:(
Czyli dość podjadania i trochę zmniejszenie posiłków i ostatni posiłek o 18:)
Od dzis także zaczęłam biegać.:) Na początek pół godzinki, dystans 3 kilometry:)
Wybrać się do lekarza i zadać mu to pytanie.
Byłam na wielu dietach. Wszystkie wymagają systematycznosci i ćwiczeń w przeciwnym razie waga wraca podwójnie. Najlepiej zmienić żywienie i przestac sie torturowac dietami.
Na głód pij wodę " glodnom nie glodnom wody sie napije"
Z powyższymi wypowiedziami się zgadzam, może poza tymi dietetykami, ale to moje złe doświadczenie i tyle. Trzeba zmienić swoje nawyki na te zdrowsze, nie katować się, bo będziemy tęsknić i nadrabiać, trzeba się systematycznie ruszać, na swoim możliwym poziomie. Koktajle to był mój pierwszy nawyk, najpierw weekendowo, potem zamiast kolacji i raz na jakiś czas znowu weekendowo. Ale od święta sięgam po chleb - kromka gdy upiekę świeży, dużo piję zielonej i czerwonej herbaty, i biegam na orbitreku kilka razy w tygodniu. Teraz po długiej przerwie biegania znów zacznę od 30 min i to już pobudza organizm do działania. Powodzenia!
iwcia, a miałaś tak dużo do chudnięcia? 30kg? Tu trzeba dużo rozwagi, żeby nie zaszkodzić zdrowiu. Dlatego dietetyk jest najsensowniejszym rozwiązaniem przy otyłości. Warto, żeby się nie sparzyć, wybrac kogoś, kto nie skończył tylko jakiegoś weekendowego kursu, a ma szerszą wiedzę (moja dietetyczka skończyła studia żywienie człowieka, a dodatkowo podyplomówkę z dietetyki; znam też lekarzy - dietetyków).
10 kilo miałam, a masz rację nacięłam się i dlatego już bym nie skorzystała z takiej pomocy. Jednak polecany i sprawdzony doradca- dietetyk z pewnością może dużo pomóc i nauczyć dobrych nawyków. Pozdrawiam.
Może Bahus się wypowie, on tak dużo schudł.
Wywal węglowodany. Jedz ryby, chude mięso, dużo warzyw, i raz za czas brązowy ryż, razowe pieczywa, ale minimalnie i pij sporo wody. Głodny na pewno nie będziesz, a kg znikają;)
Bardzo Cię jeszcze raz zachęcam chociaż zajrzyj na stronę, którą Ci poleciłam.Misja o której wspomniałam trwa 30 dni dziewczyny powoli wprowadzają wiadomości o diecie i o ćwiczeniach. Ja może nie potrzebowałam dużo schudnąć, ale w tali ok 5cm zgubiłam ot tak wprowadzając zmiany jakie obie panie proponują.
pszczółka ale taki link nie istnieje możesz go skopiować i wkleić ??? bo ja nie mogę go znaleźć
Witaj,może to z tej stronki
https://www.facebook.com/LepszaWersjaCiebie
,na niej znalazłam
http://slank.pl/
pszczólka-22,a można prosić coś więcej o tej misji,pozdrawiam.