Witam, zdradzcie proszę jakie macie sposoby na przejedzenie,może jakaś dieta oczyszczająca? Wiem,przede wszystkim Mż (mniej żreć),ale na to jest już za póżno,teraz pozostaje mi tylko leczenie skutków głupoty. Zołądek zaczął się buntować w święta,ale po Sylwestrze zastrajkował zupełnie.Czuje się jak balon.
A tak przy okazji Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!
Mam nadzieję,że już Ci lepiej,ale jeśli nie,to tak myślę,że pomoże wszystko,co pobudza trawienie,no i raczej lekka dieta.Nie za bardzo wierze w te oczyszczające.Może kompot z suszu?On naprawdę pomaga.Zwłaszcza zjedzony razem z owocami.
Polecam kaszę jaglaną na wodzie i płatki owsiane też na wodzie,można też ugotować sobie otręby, jak jakieś mięso to tylko chude i gotowane,z jarzynami.
Kup sobie espumisan w kapsułkach przeciwwzdęciowy i sylimalor, pij przegotowaną ciepłą wodę i się nie obiadaj .Mój mąż, obiadł się jajek z pieczarkami w Sylwestra i też go wzdęło, ale wziął te leki co wymieniłam, popił wody i mu przeszło za 2 godziny.
A ja po takich świątecznych brzuszkowych wariacjach polecam dzień owsiankowy. Gotuję owsiankę na litrze mleka (pół na pół z wodą) i ok 100 - 120g płatków owsianych górskich + sól do smaku. Dzielę na 5 porcji. To menu na cały dzień. Do każdej porcji można dodać 1- 2 łyżki otrębów owsianych. Do tego duuużo pić - woda, herbatki owocowe, ziołowe. Dla urozmaicenia jabłuszko. Może i jadłospis monotonny, ale jeden dzień można wytrzymać, za to nazajutrz czuję sie super :) To mój sprawdzony i ulubiony sposób, dobry też na dzień przed imprezą, żeby brzuszek troszkę spłaszczyć i poczuć sie lżej. Polecam
Dziękuję wszystkim za rady.Powoli wracam ,,do żywych,,. Piję dużo ziół i wody,wprowadziłam dietę(zresztą bez specjalnych wyrzeczeń,ponieważ ,,warczę na jedzenie,,) i rzuciłam się w wir pracy dla lepszego spalania.Tylko szkoda,że tak dokładnie posprzątałam na święta,bo dopiero byłoby co robić .
As...poważnie? W życiu potrzeba trochę nieprzyzwoitości... to tak jakby nigdy się nie upić, nie krzyknąć gdzie się ma władzę, nie ubrać się choć raz nieprzyzwoicie, nie tańczyć jak szalona, nie uprawiać... ogródka w miejscu niedozwolonym... ;)
Zgadzam się czasem trzeba ,,dać sobie na luz". Stosuje dietę, ćwiczę itd. a na ważnej uroczystości np. ślub brata nie zjem tortu czy nie wypije szampana bo kalorie. Nigdy nie dostanę mandatu, nie pójdę spać na ,,trola", nie powiem nic głupiego czy nie kupię ubrania, który okażę się klapą itd. Życie nie składa się tylko z obowiązków, lecz także z przyjemności.
Ciężko być długo przejedzony. Po około 6 godzinach większość jest już strawiona pozostaje dobre wypróżnianko i po sprawie a następnym razem uważać. Dobra jest też całodobowa głodówka bądź głodówka sokowa/owocowa jest sporo odmian warto poczytać. Ważne jednak by się nie rzucać na głodowanie zaraz po przejedzeniu organizm nie lubi takich niespodzianek.
Próbuj jeśc większą ilośc warzyw, warzywa można jeść tak naprawdę bez ograniczenia. W każdej chwili kiedy poczujesz głód warto na przekąske zjeśc warzywa. Owoce też nie są złe ale trzeba tez ograniczać.
Witam, zdradzcie proszę jakie macie sposoby na przejedzenie,może jakaś dieta oczyszczająca? Wiem,przede wszystkim Mż (mniej żreć),ale na to jest już za póżno,teraz pozostaje mi tylko leczenie skutków głupoty. Zołądek zaczął się buntować w święta,ale po Sylwestrze zastrajkował zupełnie.Czuje się jak balon.
A tak przy okazji Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!
Mam nadzieję,że już Ci lepiej,ale jeśli nie,to tak myślę,że pomoże wszystko,co pobudza trawienie,no i raczej lekka dieta.Nie za bardzo wierze w te oczyszczające.Może kompot z suszu?On naprawdę pomaga.Zwłaszcza zjedzony razem z owocami.
Polecam kaszę jaglaną na wodzie i płatki owsiane też na wodzie,można też ugotować sobie otręby, jak jakieś mięso to tylko chude i gotowane,z jarzynami.
Kup sobie espumisan w kapsułkach przeciwwzdęciowy i sylimalor, pij przegotowaną ciepłą wodę i się nie obiadaj .Mój mąż, obiadł się jajek z pieczarkami w Sylwestra i też go wzdęło, ale wziął te leki co wymieniłam, popił wody i mu przeszło za 2 godziny.
A gdyby sobie "łyknął" to przeszłoby w 10 minut...
ja bym polecil cos innego ale boje sie bana dostac :)
Fakt...ban czyha zza każdego posta...
Zielona herbata, rumianek, krupnik delikatny i wafle ryżowe
Ja stosuję naprawdę duuuże ilości zielonej herbaty.
A ja po takich świątecznych brzuszkowych wariacjach polecam dzień owsiankowy. Gotuję owsiankę na litrze mleka (pół na pół z wodą) i ok 100 - 120g płatków owsianych górskich + sól do smaku. Dzielę na 5 porcji. To menu na cały dzień. Do każdej porcji można dodać 1- 2 łyżki otrębów owsianych. Do tego duuużo pić - woda, herbatki owocowe, ziołowe. Dla urozmaicenia jabłuszko. Może i jadłospis monotonny, ale jeden dzień można wytrzymać, za to nazajutrz czuję sie super :) To mój sprawdzony i ulubiony sposób, dobry też na dzień przed imprezą, żeby brzuszek troszkę spłaszczyć i poczuć sie lżej. Polecam
Dziękuję wszystkim za rady.Powoli wracam ,,do żywych,,. Piję dużo ziół i wody,wprowadziłam dietę(zresztą bez specjalnych wyrzeczeń,ponieważ ,,warczę na jedzenie,,) i rzuciłam się w wir pracy dla lepszego spalania.Tylko szkoda,że tak dokładnie posprzątałam na święta,bo dopiero byłoby co robić .
50 tka wódki z pieprzem - i po sprawie
Nie dopuszczam do przejedzenia. Mam rozum i wiem ile zjeść. Dzieciom ciągle powtarzam "używać rozumku"
Herbatka Verdin też pomaga
As...poważnie? W życiu potrzeba trochę nieprzyzwoitości... to tak jakby nigdy się nie upić, nie krzyknąć gdzie się ma władzę, nie ubrać się choć raz nieprzyzwoicie, nie tańczyć jak szalona, nie uprawiać... ogródka w miejscu niedozwolonym... ;)
Zgadzam się czasem trzeba ,,dać sobie na luz". Stosuje dietę, ćwiczę itd. a na ważnej uroczystości np. ślub brata nie zjem tortu czy nie wypije szampana bo kalorie. Nigdy nie dostanę mandatu, nie pójdę spać na ,,trola", nie powiem nic głupiego czy nie kupię ubrania, który okażę się klapą itd. Życie nie składa się tylko z obowiązków, lecz także z przyjemności.
Ciężko być długo przejedzony. Po około 6 godzinach większość jest już strawiona pozostaje dobre wypróżnianko i po sprawie a następnym razem uważać. Dobra jest też całodobowa głodówka bądź głodówka sokowa/owocowa jest sporo odmian warto poczytać. Ważne jednak by się nie rzucać na głodowanie zaraz po przejedzeniu organizm nie lubi takich niespodzianek.
Próbuj jeśc większą ilośc warzyw, warzywa można jeść tak naprawdę bez ograniczenia. W każdej chwili kiedy poczujesz głód warto na przekąske zjeśc warzywa. Owoce też nie są złe ale trzeba tez ograniczać.
Tak, tylko te warzywa też trzeba zróznicować:) Warto jeść też te strączkowe, bo w nich jest zdrowe białko:)
mam podobnie :/
polecam oczyszczenie organizmu przez 5 dni pije się samą wodę/kawę/herbatę oczywiście bez cukru :)