Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Niechciany prezent

  • Autor: skalar Data: 2014-01-11 23:14:15

    WItam

    Jak postąpić w sytuacji, kiedy prezent, w którego wybór włożyło się serce (i nie tylko), spotka się z dezaprobatą? Tzn. oficjalnie: "nie podoba się, nie potrzebuję, jest za drogi..." itp. argumenty. Usmiechać się i udawać, że nas to nie obchodzi, czy zabrać, zwrócić do sklepu lub oddać komus, kto "bardziej zasługuje"?

    Nie ukrywam, że jest mi baaardzo przykro :( 

    Czy kiedykolwiek byliscie w takiej niezręcznej sytuacji? Jak się zachować i jak to ogarąć?

  • Autor: mary50 Data: 2014-01-12 00:56:03

    Wg.mnie osoba ktora otrzymala present zachowala sie bardzo niestosownie.Czasem trzeba zrobic dobra mine do zlej gry I nie okazywac ze jest sie niezadowolonym z prezentu.Ty powinnas powiedziec -przykro mi ze nietrafilam w twoj gust ,nastepnym razem juz napewno nie zrobie czegos podobnego I na tym koniec.Nie martw sie napewno jest Ci przykro ale a ludzie I ludziska.Usmiechnij sie jutro bedzie lepiej.Pozdrawiam.Maria

  • Autor: Piper Data: 2014-01-12 03:25:18

    Zabralabym prezent i tak tez robię. Moim tesciom nigdy nic nie pasuje/ nie podoba sie. Jak tylko slysze cmokamia czy kwasne miny pytam czy sie podoba. Jeśli odpowiedz jest negatywna zabieram i oddaje do sklepu czy komuś innemu 

  • Autor: kokarda Data: 2014-01-12 16:58:19

    Ooo to jak moim :D raz prezent wylądował w szafie z rzeczami niepotrzebnymi, koniec z prezentami dla nich 

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-12 07:56:41

    Nie wiem, czy ta osoba postąpiła niestosownie (jak pisze koleżanka niżej) czy, po prostu, szczerze. Postaw na szczerość, zaproponuj, że prezent zwrócisz w sklepie i spytaj, co by chciała/chciał. Nie udawaj, że nic się nie stało, bo chyba nie chcesz, żeby prezent wylądował w koszu ze śmieciami. Nie obrażaj się, bo skoro w wybór prezentu włożyłaś serce, to jest to chyba dla ciebie ktoś bliski. Czasami trzeba przełknąć gorzką pigułkę. 

  • Autor: edii Data: 2014-01-12 09:20:54

    Prezent inaczej niespodzianka co to będzie za prezent jak jej się będzie pytać,,,nie dość że ktoś postarał się coś kupić włozył w to serce to jeszcze ma przełykać gorzką pigułkę coś to nie tak.....

  • Autor: edii Data: 2014-01-12 09:17:20

    Witam:) według mnie po 1,ta osoba nie zasługuje na prezent,,2. nie wiadomo czy ktoś potrafi trafić w jej gust,,3.powinna cieszyć się tym co dostała,,4. to ona powinna czuć się nie swojo a nie ty,,4. więcej jej nie kupuj weż do domu może tobie się przyda albo komuś innemu i jeszcze ci ktoś podziękuję ,,5, jest egoistą,,,

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-12 09:32:37

    Powiem szczerze, że też wiele razy, dostałam prezent z którego nie byłam zadowolona, ale nigdy tego nie okazałam. Jak już goście  poszli , to pogadałam sobie, sama do siebie pod nosem i na tym koniec.:)

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-12 10:37:14

    6. otruj ją przy pierwszej okazji!

  • Autor: misia2004 Data: 2014-01-12 14:12:28

    dobre

  • Autor: skalar Data: 2014-01-12 22:32:44

    2 do 5- wszystko się zgadza. 6-może jeszcze nie tym razem, bo się bedę bała sama spać :).

    Heh.. Już mi trochę przechodzi. Dziękuje za wsparcie. Jakam stara, taka głupia.

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-12 09:25:51

    Dlatego ja uważam, że najlepszym prezentem są kwiaty i koperta, wtedy każdy kupi sobie co mu potrzebne. I nikt do nikogo, nie będzie miał pretensji.

  • Autor: bahus Data: 2014-01-12 13:40:19

    Dlatego ja uważam, że najlepszym prezentem są kwiaty i koperta, wtedy
    każdy kupi sobie co mu potrzebne. I nikt do nikogo, nie będzie miał
    pretensji.

    A propos koperty... Niedawno syn mojego kolegi brał ślub. Zamiast prezentów i kwiatów dostali koperty (takie było życzenie młodych). Przy sprawdzaniu zawartości okazało się, że trzy koperty były puste. Nie udało się ustalić "winowajców"... Czyli wniosek jest jeden: koperta nie zawsze jest dobrym prezentem no chyba, że zaadresowana ręką np. Napoleona, Chopina czy J. Lenona...

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-12 14:35:19

    Ja bym zajrzała od razu i powiedziała w żartach, zobaczę czy czasami nie pusta

  • Autor: anowi0603 Data: 2014-01-12 16:29:39

    I co byś zrobiła, gdyby była jednak pusta?

    A swoją drogą, zobaczyć miny tych "oszczędnych " gości- bezcenne

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-12 19:02:33

    Oj tak, też bym chciała zobaczyć te miny:)

  • Autor: kokarda Data: 2014-01-12 17:01:31

    My rowniez  chcieliśmy koperty :D pustych nie było, natomiast jedna była bez życzeń ani nie była podpisana z

    kwota 100 zł, wyjaśniło sie samo, to od kuzynki ktora brała ślub 2 tygodnie po nas (nie była osoba biedna :) 

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-12 17:19:31

    My rowniez  chcieliśmy koperty :D pustych nie było, natomiast jedna
    była bez życzeń ani nie była podpisana z kwota 100 zł, wyjaśniło sie
    samo, to od kuzynki ktora brała ślub 2 tygodnie po nas (nie była osoba
    biedna :) 

    Jeśli mogę spytać to jak postąpiłaś w sprawie prezentu na jej ślubie ? Pytam , ponieważ mogę być w podobnej sytuacji co Ty. U nas na ślubie koperty też były bez kartek z śmieszną kwotą. Jednak doszliśmy do tego kto je dał.

  • Autor: kokarda Data: 2014-01-12 18:30:10

    Dałam tyle samo i podpisałam kartkę :D chamskie? Nieładne? jeśli byliby faktycznie biedni rozumiem, a tak

    "odbilam piłeczkę" :) niektórzy nasi gości rowniez dali symboliczne kwoty, ale samo przyjście dla nich

    bylo wydatkiem, mieli odwagę podpisać kartkę i sama ich obecność była juz dla nas miła

  • Autor: ewka63 Data: 2014-01-12 18:48:46

    Dałam tyle samo i podpisałam kartkę :D chamskie? Nieładne? jeśli byliby
    faktycznie biedni rozumiem, a tak "odbilam piłeczkę" :)

    I to ma sens ;)

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-14 11:00:26

    Kokardo właśnie o to mi chodzi. Rozumiem jak ktoś ma trudną sytuację i wtedy cieszy mnie jego/ich obecność na uroczystości.To jest dla mnie najważniejsze. Jednak w moim przypadku było tak jak u Ciebie. Nie mam też zamiaru napychać czyjeś kieszeni bo z jakiej racji? Kartka i symboliczny kwiatek to zasada dobrego wychowania z domu. Moja babcia zawsze powtarzała:,,Dziad a honorowy."

  • Autor: agus2404 Data: 2014-01-12 19:42:32

    A ja naiwna, całe życie, myślałam, że do koperty wkłada się tyle na ile człowieka stać..

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-12 17:16:15

    Dlatego zawsze podpisuje kartkę w niej znajdującą się imieniem i nazwiskiem :) Wtedy sytuacja jest jasna jak A koperta często ozdobiona jest indywidualnie zależnie od okazji i jest innego koloru niż standard czyli biel.

  • Autor: aggusia35 Data: 2014-01-12 19:37:16

    Ja myślę że te osoby zachowały się jak najbardziej ok też bym tak postąpiła, życzenia młodych zostało spełnione:) Koperta to koperta a kasa to kasa. :P

  • Autor: makusia Data: 2014-01-12 22:00:04

    Dlatego ja uważam, że najlepszym prezentem są kwiaty i koperta, wtedykażdy
    kupi sobie co mu potrzebne. I nikt do nikogo, nie będzie miałpretensji. A
    propos koperty... Niedawno syn mojego kolegi brał ślub. Zamiast
    prezentów i kwiatów dostali koperty (takie było życzenie
    młodych). Przy sprawdzaniu zawartości okazało się, że trzy koperty były
    puste. Nie udało się ustalić "winowajców"... Czyli wniosek jest
    jeden: koperta nie zawsze jest dobrym prezentem no chyba, że zaadresowana
    ręką np. Napoleona, Chopina czy J. Lenona...

    Puste z reguły są nie podpisane. My zawsze dajemy kopertę z kasą i kartką, z życzeniami, i podpisaną od kogo. Tak robi większość. Wtedy szybko wyłapie się oszusta

  • Autor: krysztalek21 Data: 2014-01-12 22:54:45

    W mojej rodzinie niektórzy wujkowie i nie tylko maja zwyczaj dawać prezenty pieniężne w kopertach, w których dostali zaproszenia, a te zawsze są opisane dla kogo :) Myślę, że to nie głupie.

  • Autor: marzena89gb Data: 2014-01-13 18:16:36

    W mojej rodzinie niektórzy wujkowie i nie tylko maja zwyczaj dawać
    prezenty pieniężne w kopertach, w których dostali zaproszenia, a te
    zawsze są opisane dla kogo :) Myślę, że to nie głupie.

    Zawsze tak robię , wtedy jest wszystko jasne

  • Autor: gabigold Data: 2014-01-12 09:29:49

    Moja mama nigdy z niczego nie jest zadowolona, zawsze musi krytykować.Zdążyłam się do tego przezywczaić.Kupuję tylko Kwiaty ,kawę i jak widzę niezadowolenie na twarzy to jej mówię wprost,że mnie nie stać na wyrzucanie pieniędzy .Innych zawsze wcześniej podpytuję czym by się ucieszyli:)

  • Autor: ewka63 Data: 2014-01-12 10:35:59

    Nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją i powiem szczerze, że jestem zniesmaczona postępowaniem osoby obdarowanej. Jeśli prezent jest nietrafiony w mój gust, biorę paragon i sama odnoszę do sklepu (jeśli jest drogi) a osoba, od której go dostałam nawet o tym nie wie.

    Obdarowana osoba zachowała się delikatnie mówiąc bardzo nieładnie i okazała zupełny brak zainteresowania Tobą. Jawnie zrobiła Ci przykrość, nie szanując Twoich uczuć.To jakaś/jakiś egoista, któremu nigdy więcej nie podarowałabym ŻADNEGO prezentu, nawet kwiatków 9 bo przecież tez mogą kolorystycznie nie pasować do mebli albo do ścian).

    Zaproponowałabym chyba, że zwrócę do sklepu i na tym koniec. Nie pytałabym co w zamian.

  • Autor: kokarda Data: 2014-01-12 17:02:29

    Ewa w 100% zgadzam sie z Tobą :) 

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-12 17:23:09

    Też się zgadzam w 100% Takiemu to nigdy niczym nie dogodzisz .

  • Autor: skalar Data: 2014-01-12 22:41:01

    Następnym razem kupię czekoladki. Sytuacja nie pierwsza tego typu. W sumie to prawie zawsze kręci nosem, że wcale nie chciał tego, czy owego, choćby rzecz była mu naprawde niezbędna do życia (a prawie zawsze staram się połaczyć praktyczne z przyjemnym). Zazwyczaj się przekonywal po kilku dniach, a tym razem nie i koniec. Moja wina, nie ma co ludzi uszczęsliwiać na sile. Nawet najbliższych.

  • Autor: marzena89gb Data: 2014-01-13 18:18:50

    Następnym razem kupię czekoladki. Sytuacja nie pierwsza tego typu. W sumie
    to prawie zawsze kręci nosem, że wcale nie chciał tego, czy owego, choćby
    rzecz była mu naprawde niezbędna do życia (a prawie zawsze staram się
    połaczyć praktyczne z przyjemnym). Zazwyczaj się przekonywal po kilku
    dniach, a tym razem nie i koniec. Moja wina, nie ma co ludzi uszczęsliwiać
    na sile. Nawet najbliższych.

    Czy to czasem nie Twoja połówka taka wybredna?

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-01-12 11:08:14

    Kupując prezent teściowej zawsze liczę się z tym,że nie będzie się podobał,więc nauczona doświadczeniem po wręczeniu zawsze dodaję,że jeżeli nie będzie jej odpowiadał niech komuś odda i nie przejmuję się jej miną.Kiedyś też było mi przykro,ale już się uodporniłam,a i ona widząc ,że jej mina niewiele mnie martwi już się tak nie krzywi.Od jakiegoś czasu sposób praktykują także siostry mojego męża i od razu przy stole jest jakoś milej.Pozdrawiam.

  • Autor: anulkaD Data: 2014-01-12 12:08:58

    Uważam ze obdarowałaś prezentem wyjątkowego buraka,wiec się nie przejmuj.Osobiście nigdy nic podobnego mnie nie spotkało,choć w te święta byłam świadkiem takiej sytuacji,było to żenująca sytuacja dla nas-"stojących" z boku i przykra dla tego ,kto go kupił w dobrej wierze.Prezent został oddany do sklepu.

  • Autor: BEATA55555 Data: 2014-01-12 12:22:20

    Olać! Olać i jeszcze raz olać taką osobę i przestać się zadręczać!!!! Jeśli to ktoś z rodziny? No cóż, rodziny się nie wybiera . Czarna i niewdzięczna owca zawsze się trafi. Jeśli to ktoś ze znajomych to ja osobiście jeszcze raz na spokojnie przeanalizowała bym to zdarzenie i intencje osoby która mi sprawiła celowo przykrość. Jest stare mądre przysłowie "Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda". Też zdarza mi się dostać prezent który w żaden sposób nie spełnia moich oczekiwań, ale nigdy nie daje po sobie poznać że coś mi nie pasuje, jest brzydkie czy nieprzydatne.

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-12 14:37:19

    WItam Jak postąpić w sytuacji, kiedy prezent, w którego wybór
    włożyło się serce (i nie tylko), spotka się z dezaprobatą? Tzn.
    oficjalnie: "nie podoba się, nie potrzebuję, jest za drogi..." itp.
    argumenty. Usmiechać się i udawać, że nas to nie obchodzi, czy zabrać,
    zwrócić do sklepu lub oddać komus, kto "bardziej zasługuje"? Nie
    ukrywam, że jest mi baaardzo przykro :(  Czy kiedykolwiek byliscie w
    takiej niezręcznej sytuacji? Jak się zachować i jak to ogarąć?

    Skalar, a co Ty takiego kupiłaś, że to nie przypadło do gustu ?

  • Autor: skalar Data: 2014-01-12 22:26:35

    Telefon. Osobistemu... :(

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-12 23:52:27

    No to wcale mu się nie dziwie, że się skrzywił:)My kobiety mamy inny gust niż faceci, pewnie sobie upatrzył jakiś inny i dlatego tak powiedział. Nie przejmuj się, na przyszłość, zamiast drogich prezentów, upiec mu jakieś ulubione ciacho:)Pozdrawiam.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-13 06:12:49

    Fajnego masz Osobistego! :/

  • Autor: attena07 Data: 2014-01-13 12:09:11

    No to tym razem przesadził .Tobie się wszystkie jego prezenty podobają? zachowałaś się kiedykolwiek jak ON?. Moja Droga nie kupuj przez rok żadnego prezentu,'pieszczoch"przemyśli ,trochę będzie zaskoczony całą sytuacją .A potem powróci skruszony i ugryzie się w język przy następnym komentowaniu prezentu.Ja na Twoim miejscu oddałbym czym prędzej ten telefon,albo zatrzymała dla siebie,a już na pewno nie chciałabym aby go miał z wymuszonej "grzeczności".Do góry nosek Kobietko i do przodu, szkoda psuć sobie nastroju na takie błahostki Wiem ,wiem to trzeba przeżyć.

  • Autor: marzena89gb Data: 2014-01-12 15:26:29

    Gdybym została obdarowana niechcianym prezentem , napewno nie dałabym odczuć tej osobie , że prezent mi się nie podoba. Może pomarudziłabym sobie pod nosem , że nietrafiony , ale cóż nie każdy musi trafić w dziesiątkę. Ja zawsze cieszę się z prezentów , nawet tych najmniejszych . Ta osoba zachowała się niegrzecznie i więcej prezentu odemnie by nie dostała

  • Autor: attena07 Data: 2014-01-12 15:45:10

    A może osoba obdarowana przemyślała i żałuje swojego zachowania?.Moim zdanie należałoby porozmawiać z nią.  Jeśli w  dalszym ciągu obstaje przy swoim,weź z uśmiechem prezent oddaj do sklepu i po sprawie.A  na Twoim miejscu nic już nigdy bym jej kupiła,szkoda zachodu.Chyba że cała ta sytuacja ma inne podłoże...jak to bywa w rodzinie.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-12 16:54:23

    A nikomu nie przyszło do głowy, że komuś się wyrwało i teraz sam się idiotycznie czuje i nie wie, jak się zachować? I może właśnie wypadałoby szczerze pogadać. Nie wszyscy jesteśmy doskonali.

  • Autor: ewka63 Data: 2014-01-12 19:07:55

    Mnie nie przyszło i nie przyjdzie.

    Szczerze wierzę Dżanino w Twoje dobre serce, ale myślę, że jeśli ktoś dostaje prezent z okazji, to przecież nie jest to da niego zaskoczeniem. Wiadomo, że przyjdą osoby z prezentami i może się zdarzyć, że ktoś nie trafi w gust obdarowanego. Powiedzenia "nie podoba mi się i nie jest mi potrzebne" nie uważam za wyrwane niechcący słowa.

    Oczywiście, nie wszyscy jesteśmy doskonali, a mnóstwo ludzi nie liczy się z uczuciami innych, bo najważniejsze są ich uczucia i odczucia.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-13 06:14:49

    Teraz, kiedy się wyjaśniło, kim jest ta osoba też zmieniłam zdanie. A nawet gdybym miała wątpliwości, to trudno się z tobą nie zgodzić.

  • Autor: betap Data: 2014-01-12 17:18:14

    Ze wszystkimi wypowiedziami zgadzam się w pełni, jestesmy super grzeczne i wychowane i zachowujemy się bon ton, ale gdyby to były np. barchanowe gacie od teściowej albo bluzka podarowana jej przez nas dwa lata wcześniej to jakie byśmy miały minki :)

  • Autor: ewka63 Data: 2014-01-12 19:11:03

    Dostałam kiedyś od teściowej bluzkę za dużą, za krótką i w zielonym kolorze. Nie zrobiłam zniesmaczonej miny, nie powiedziałam, że jest zupełnie nie dla mnie. Jej się takie rzeczy podobają, więc dała mi prezent, który w jej odczuciu był ładny.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-13 06:16:48

    Ja, w początkach małżeństwa, notorycznie dostawałam od teściowej mydełka albo proszek do prania. Pewnie mi sugerowała, że jestem brudas! W końcu załatwiłam tę sprawę przez męża.

  • Autor: Basialis Data: 2014-01-12 19:22:17

    Kiedys bardzo dawno temu poszlam z okazji Dnia Matki, najpierw do mojej Mamy.Pozniej poszlam do tesciowej (moj maz byl w jakiejs delegacji wiec uznalam, ze tez nalezy sie jej piekny bukiet).Wiecie jak mnie przywitala? Basiu, przeciez ja nie jestem twoja matka! Zbaranialam.

  • Autor: małpiatka Data: 2014-01-12 21:22:21

    Grubo..;) Też bym zbaraniała..

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-13 06:17:50

    Miała rację. Ja się tego trzymam. Matkę mam jedną.

    No, ale moja teściowa jest wyjątkowa.

  • Autor: Mama AZK Data: 2014-01-12 21:38:11

    Nie znam ani Ciebie, ani osoby obdarowanej, ale być może jej intencje były dobre, tylko zakomunikowała to nieco... hm... kulawo? Może uznała, że nie jest "warta" aż takiego prezentu?

    Bardzo często osądzamy ludzi bez dokładnego zapytania, co tak naprawdę mieli na myśli. Być może to co napiszę zabrzmi rewolucyjnie, ale ja w opisanym przypadku po pierwsze jasno powiedziałabym jak się czuję w związku z tym co ona powiedziała, a po drugie zapytałabym ją dlaczego uważa, że nie potrzebuje tego prezentu. Z największą dozą empatii, na jaką byłoby mnie stać.

     

  • Autor: madina99 Data: 2014-01-13 00:42:12

    Osoba obdarowana zachowała się nieładnie,bardzo nieładnie.Zwłaszcza,że to bardzo bliska osoba no ale tak czasami jest.Ja na długo przed staram się wsłuchać o czym ten ktoś marzy a jak to się nie uda to pytam wprost i jak na razie to działa.Czasami do prezentu ''głównego'' dorzucę mały drobiazg,który na pewno się przyda.Tak jak pamiętam to też zdarzyło mi się dostawać nietrafione prezenty ale zawsze podziękowałam z uśmiechem bo przecież ten ktoś się starał.

  • Autor: iwett Data: 2014-01-13 11:34:47

    Mnie to nie było do śmiechu gdy od chrzestnej na parapetówę w nowym, wymarzonym domu dostałam stare, brudne poobijane porcelanowe figurki! Mało tego wyobraź sobie moją minę gdy zaczęła je wyciągać ze starej, brudnej reklamówki! Minęło 7 lat od tej chwili i ciociunia byla u nas raz- na 18 córki. Całe szczęście zachowała się bardziej taktownie wręczając (nie pustą:) kopertę!

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-01-13 13:56:43

    A może to były jakieś >antyki? A tak przy okazji prezentów ślubnych-mój mąż jechał 2lata temu ,za granicę, na ślub do swojej siostry. Prezent przygotowałam taki jakbyśmy byli tam wszyscy.Po pół roku młodzi robili imprezę w Polsce i miałam wielki problem ,jaki dać prezent,czy znowu za kilkaset złotych czy symboliczny?W końcu postanowiłam,że jednak symbol,bo wielki już dostała ,a mąż był tam sam.Zamówiłam u pani,która zajmuje się rękodziełem,pięknego anioła stróża ze specjalną dedykacją.Szwagierka zachwycona,a teściowa pół roku się do mnie nie odzywała.Bo taki tani prezent.Choć tak naprawdę taki tani nie był.

  • Autor: iwett Data: 2014-01-13 14:14:24

    Antyki to pewnie i były bo ciotka też antyczna i te figurki u niej w kredensie widziałam już ze 20 lat temu.Prezent nie musi być drogi - skromny ale chociaż nowy. Jakiś czas temu znowu dostałam od niej białą bluzkę, której już nie nosiła...............z dużymi, żółtymi plamami pod pachami i na piersiach. To raczej nie była ozdoba. Mogłabym tak w nieskończoność wymieniać. Żałosne!

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-14 09:01:28

    Ogłaszam, że wygrałaś! "Twoje" prezenty są najlepsze! Bluzką poprawiłaś mi humor na cały dzień.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-14 09:01:39

    Sorry, czkawka.

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-14 11:08:00

    ,,Oryginalne" prezenty

  • Autor: iwett Data: 2014-01-14 13:44:30

    A co powiesz na pół serwety, zardzewiałą krajalnicę albo plastikowe, brudne połamane donice przytargane prosto z................cmentarza - bo tam już się nie mieszczą a do Twojego nowego ogródka się przydadzą.Tak, tak to moja chrzestna matka.

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-17 12:15:34

    Z Twoją chrzestną to chyba coś jest nie tak na psychice. Wolałabym już nic dostać jak takie ,,prezenty".

  • Autor: iwett Data: 2014-01-17 16:08:55

    Z psychiką to u niej w miarę porzo mimo 85 lat. Po prostu kobieta nie może znieść, że kiedyś trafiła 6 w DL i mieszka w wieżowcu a ja bidol z blokowiska dorobiłam się z mężem ciężką pracą luksusowego domu! Zadrość ją żżera. Ale dla odmiany wszystkie dobre uczucia lokuje w mojej siostrze - umeblowanie całej chałupy łącznie z wyposażeniem kuchni ,wczasy w Hiszpanii i ostatnio nad morzem, korepetycje dla jej synów, samochód dla szwagra itp. itd, A mnie się pyta dlaczego nie zapraszam jej na święta i imieniny. Nie zapraszam bo kiedyś dostałam od niej na imieniny............chryzantemy!

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-17 17:21:40

    Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam tą psychiką chrzestnej. To naprawdę dziwna kobieta

  • Autor: iwett Data: 2014-01-17 17:30:41

    Nie, no coś Ty! Po prostu kobieta ma problemy sama ze sobą. Schorowana a forsa jest- więc jak pożyć?! Wszystkim wszystkiego zazdrości. Mam nadzieję, że nie odziedziczyłam genów po niej (siostra mojej matki)!

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-17 12:25:19

    Mam nadzieję że wyrzuciłaś te graty i donice cmentarne:)

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-17 12:55:40

    A dlaczego? Powinna dać chrzestnej na imieniny!

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2014-01-13 15:30:33

    Ja bym teściowej powiedziała, że jak uważa że, jest za tani, to niech dorzuci swoją emeryturkę:)Ale przecież prezent już zawiózł mąż, wiec nie wiem o co się czepiała:)

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-01-14 08:28:32

    Myślę,że uważała ,że powinnam znowu wydać kilkaset złotych ,a najlepiej tysięcy skoro przyszłam na przyjęcie.A tak na marginesie to podróż do Niemiec też sponsorowaliśmy my, chociaż mąż jechał sam,a z rodziny teściowej 6 osób. /samochód 7 mio osobowy . Przepraszam za interpunkcję ,ale klawiatura coś mi wariuje.

  • Autor: madina99 Data: 2014-01-13 14:13:50

    Masz rację, w życiu są różne sytuacje,moje nie były aż takie więc mogłam grać uśmiechem.

  • Autor: Scooby Data: 2014-01-13 23:25:53

    Moim zdaniem osoba która dostala prezent zachowala się niegrzecznie.Ale co zrobisz są ludzie i ludziska.Skoro jej prezent sie nie podobal to następnym razem spytaj się co by chciala dostac,lub nie kupuj wcale i juz.

  • Autor: matani Data: 2014-01-14 09:10:06

    Skalar, pomijając fakt, że takie zachowanie jest po prostu niegrzeczne, to po tym jak powiedziałaś, kto był obdarowanym, jako mężatka z 20-letnim stażem chciałabym Ci zwrócić uwagę na dwie sprawy:

    1) nigdy facetowi nie kupuj sprzętu elektronicznego, żadnego i pod żadnym pozorem

    2) niektórzy myślą, że w związku taka "szczerość" nie boli

    pocieszające jest to, że można wypracować kompromis, wymaga to jedynie czasu i jasnego przedstawienia swoich uczuć i potrzeb. No i chęci "ogarnięcia" u obu stron.

  • Autor: iwett Data: 2014-01-14 10:02:50

    W zeszłym roku pod choinkę od ślubnego dostałam......... paralizator. To niby dla mojego bezpieczeństwa.Kupił mi prezent z myślą o sobie.  

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-14 11:10:33

    nigdy facetowi nie kupuj sprzętu elektronicznego, żadnego i pod żadnym pozorem

    Dodam jeszcze sprzętu związanego z jego zainteresowaniami: piłki, wędkarskiego itd. Moja siostra szwagrowi kupiła pojemnik na akcesoria wędkarskie a miała być skrzynka . Tylko tych facetów

  • Autor: stokrotka390 Data: 2014-01-14 14:39:49

    ...prezent bym oddala do sklepu i za te pieniadze kupilabym sobie cos wystrzalowego jako nagrode za straty moralne. Nic tak kobiecie nie poprawia humoru, jak kupienie sobie fajnego drobiazgu, moj maz o tym wie, bo podkreslam przy kazdej sprzeczce: zgodz sie, bo bedzie drogo!!!, pozdrawiam.

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-17 12:16:59

    ,,moj maz o tym wie, bo podkreslam przy kazdej sprzeczce: zgodz sie, bo bedzie drogo!!!, pozdrawiam."

    Super zwrot muszę też go zastosować

  • Autor: stokrotka390 Data: 2014-01-17 14:06:14

    Vanessa, u mnie juz lata praktyki 18 rocznica slubu w tym roku, duzo mam takich chwytow, pozdrawiam.

  • Autor: vanessa862 Data: 2014-01-17 17:22:54

    Czyli wiem od kogo się uczyć - doświadczonej żonki. 18 lat moje 3 to nic przy Twoim stażu. Pozdrawiam:)

  • Autor: eKuchnia_com Data: 2014-01-22 14:15:23

    Niestety już kilkakrotnie znalazłam sie w takiej sytuacji i szczerze mówiąc nie było to miłe doświadczenie,tym bardziej jeżeli w ten prezent ( kulinarny) wkładasz całe serce. Szkoda,że wiele osób tego nie docenia.

Przejdź do pełnej wersji serwisu