Forum

Zdrowie i uroda

czekoladoholizm

  • Autor: martus094 Data: 2014-01-25 14:58:42

    Uwaga, potrzebuje Waszego pocieszenia.

    Powiedzcie mi proszę czy Wy też tak macie że jak już dobierzecie się do czekolady to ją po prostu pochłaniacie w każdych ilościach?

    Mnie to momentami przeraża, staram się nie jeść codziennie, ale jak już zacznę to nie potrafię się powstrzymać i tracę kontrolę. Powiedzcie mi czy to jest normalne? czy to już choroba, uzależnienie lub coś innego? Jak to u Was wygląda?

  • Autor: ewka63 Data: 2014-01-25 15:00:54

    A może Twój organizm potrzebuje magnezu?

    Znam osobę, która też miała taki okres czekoladohoizmowy. Po nasyceniu przeszło ;)

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-25 15:36:38

    Ja tak nie mam ale życzę smacznego i niech ci idzie na zdrowie!

  • Autor: agacia3323 Data: 2014-01-25 22:54:28

    i w boczki

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-01-26 07:22:03

    Nie chciałam być okrutna,

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2014-01-25 16:12:59

    Jestem uzależniona ale staram się walczyć. 

  • Autor: marzena89gb Data: 2014-01-25 16:21:57

    Spróbój nie kupować i postaraj się , żeby w domu jej nie było, u mnie rzadko  kiedy jest czekolada w domu , więc nie mam takiego problemu,chociaż też nie jestem łasuchem.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2014-01-25 16:24:26

    Chyba Cię nie pocieszę: to nie jest normalne

    Jak wspomniała ewka63 może Ci czegoś brakuje w pożywieniu. Z dokładnych badań krwi powinno coś wyjść.

  • Autor: mamamirelki Data: 2014-01-25 18:21:45

    Kochana, nie przejmuj się. Jak nie tyjesz upiornie, to nie jest źle. A czekolada jest boska. Ja absolutnie zawsze mam spory zapas w "słodkiej dziurce" (mała szafka). Jeśli w południe nie zjem małe co nieco, to mam "zespół z odstawienia" ( aż trzęsą mi się ręce ). Kocham słodycze i każdy obiad zamienię na słodkości. Zawsze znajdzie się okazja, aby wejść do cukierni... niestety. Nigdy nie smakowały mi czekolady 80%, a teraz już tak. Uwielbiam pijalnie czekolady Wedla i Mountain .Pochłonięcie paczki ptasiego mleczka to żaden problem. Ostatnio dostałam w prezencie herbatę z Five o'clock z kawałkami czekolady, marcepanu i pomarańczy - bajka!

    I co, już Ci lepiej; nie jesteś sama.

    Pozdrawiam słodko-czekoladowo.

  • Autor: Monika09 Data: 2014-01-25 18:30:59

    Bardzo mnie ucieszył Twój wpis. Myślałam, że tylko ja jestem w stanie zjeść całe opakowanie ptasiego mleczka i prosić o jeszcze :) Uwielbiam słodkości, przede wszystkim białe Michałki - 1/2 kg na raz to dla mnie pestka. Ciasta pięke nałogowo, w barku cały czas jest coś słodkiego na wszelki wypadek. Jesteśmy słodką rodzinką. Promocje czekolad w Biedronce to dla nas raj, bo można się obłupić mniejszym kosztem.

    Ale nie jest ze mną tak źle, jakby się wydawało. Jak się zawezmę, to i kilka tygodni mogę przeżyć bez słodkości i nawet mnie wtedy nie ciągnie do nich. Pierwsze dwa, trzy dni trochę czegoś brakuje, ale później to nawet może leżeć na oczach, a nie wezmę, bo nie mam ochoty.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2014-01-25 19:12:39

    Może zrób sobie test na candidę? Ten "zespół z odstawienia" brzmi podejrzanie, to nie jest zdrowy objaw.

  • Autor: iwett Data: 2014-01-25 19:25:02

    A co na to Wasze zęby?:)

  • Autor: pa1982 Data: 2014-01-26 17:53:00

    Mam dokładnie tak samo,Kinder Bueno,Alpejskie mleczko,Milkę,Ptasie Mleczko mogłabym jeść zamiast śniadania,obiadu i kolacji.I wszelkiego rodzaju ciasta.

  • Autor: gabigold Data: 2014-01-25 19:39:08

    Ja uwielbiam gorzka i jeszcze taka z orzechami i rodzynkami:),ale niestety potem cierpię ,obiecuję sobie, ze więcej nie  sięgnę a po kilku dniach powtórka hehe.

  • Autor: crisen Data: 2014-01-25 20:09:40

    No to i ja dopisuję się do waszego grona. Napewno jest nas dużo więcej. Dla mnie paczka ptasiego czy też sernik na raz po kawałeczku i nie wiadomo kiedy wyszedł z blachy to normalka. Oj ciężko się powstrzymać. Łatwo zacząć gorzej  skończyć. Najlepiej to nic nie mieć w domu. Wtedy i  śpi się spokojnie bez wstawania,wiadomo po co. Pozdrawiam wszystkich słodkożarciuchów.

    No cóż dwie minuty w ustach pięć lat w biodrach a i tak nie odpuszczamy.

  • Autor: mamamirelki Data: 2014-01-25 20:04:59

    Kocham słodycze. Jestem zdrowa i badana na bieżąco. Co najwyżej mam genetycznie uwarunkowaną skłonność do słodkiego. BMI 23. Dzień bez czekoladki to dzień stracony. W torebce zawsze mam zapas.

  • Autor: reniapos Data: 2014-01-25 20:28:44

    Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zrobiło mi się jakoś dziwnie mdło. Przed chwilą maż mnie poczęstował kawałkiem czekolady z orzechami i zjadłam na siłę, by mu nie było przykro. Dla mnie musi nadejść taka chwila , kiedy mam ochotę, ale wiem,że kilka dni przerwy w jedzeniu słodkiego i ochota wraca baaardzo rzadko. Jest mi z tym dobrze.

  • Autor: Alicja9 Data: 2014-01-25 21:18:02

    Nie potrzebujesz pocieszenia, powinnaś jeść czekoladę nawet codziennie ale gorzką bo jest zdrowa - poczytaj. http://natemat.pl/57705,jedz-gorzka-czekolade-codziennie-zachowasz-zdrowie-i-mlodosc myślę że warto.

  • Autor: Smosia Data: 2014-01-25 21:23:31

    Skąd ja to znam... Ale było i chyba minęło na dobre. Kiedy rozmiar S zamieniłam na XXM (nigdy wcześniej nie miałam problemów z nadwagą), zaaplikowałam sobie "odwyk słodyczowy". Pomogła mi (a właściwie nam - męża też zaraziłam nałogiem) glinka biała i zielona (specjalna do picia). Uzupełniłam brakujące minerały i mam spokój z łakomym pochłanianiem słodyczy. Chorobą to nie jest, ale drogo kosztuje, zwłaszcza gdy trzeba wymieniać całą garderobę...

  • Autor: mariateresa Data: 2014-01-25 22:48:01

    Kilka dni temu  znalazlam tabliczke czekolady,  Pojecia nie mam  skąd sie u mnie  znalazla,  i powedrowala  do kosza  bo termin waznosci minal we wrzesniu.....    Boze,  jak ja nie lubie czekolady !   a jeszcze bardziej chalwy  -  i bez wszelkich slodkosci moglabym zyc  -  co nie znaczy,  ze czasami  nie zjem do kawy kawalka  dobrego ciasta !  za to latem  uwielbiam lody  ( byle nie waniliowe ) a w dalszej  podrozy zawsze mam w torebce ..... landrynki.  

    magnez....... witaminy.....  uzaleznienie....... czegos brak...  czegos przesyt......  nie podchodze do tego  "naukowo"  -  mysle,  ze albo sie cos lubi,  albo nie.   Tak po prostu.       Ty lubisz czekolade, wiec jedz sobie na zdrowie  -  smacznego !     Tylko troszke trzeba przyhamowac  jak zameczek  ciezko sie dopina...   Pozdrawiam !

  • Autor: as Data: 2014-01-25 22:50:07

    to co że termin miną we wrzęsniu? Jeśli wyglądała normalnie to ja bym zjadła. Starsze jadłam i były dobre. 

  • Autor: agacia3323 Data: 2014-01-25 23:00:28

  • Autor: mariateresa Data: 2014-01-25 23:28:06

    Widac bylo  ze jest niezbyt swieza,  bo byla bez polysku  -  taka matowa,    a znalazla sie w wieki nienoszonej torebce.     Ale gdybym  lubila,  to  i  "bez glancu"  pewnie bym zjadla...

  • Autor: myszamycha Data: 2014-01-26 10:18:45

    Ze mną aż tak źle nie jest..jeszcze:) lubię słodkie ale odrobinę,do kawy obowiązkowo.Tak w ogóle to przejadłam się słodyczami,tutaj gdzie mieszkam są w przeogromnym wyborze i tanie..na początku miałam szał na słodycze tutaj ale teraz blee.. Zjem  troszeczkę i koniec..

    Taka mała porada żeby nie przytyć,albo się odchudzić..zanim coś zjesz spojrzyj na swoją d.. He he..;) u mnie pomaga..  Nie piszę tego bezpośrednio do kogoś.. Żeby nie było;)

  • Autor: bc Data: 2014-01-26 16:09:42

    Powiedz, z jakiego powodu to dla Ciebie problem?bo jeśli chodzi o tycie i chciałabyś ograniczyć to musisz zacząć nad tym pracować ;) pierwszy krok to jak już wspomniano, starać się nie kupować. Dla mnie nie jest dziwne, że ktoś potrafi zjeść dużo czegoś, co lubi - jeden czekoladę drugi coś innego...

    Ja zauważyłam ostatnio, że mam ogólnie problem ze słodkościami - nie były to duże ilości, ale codziennie, o czym nie zdawałam sobie tak naprawdę sprawy...I teraz jestem na odwyku :) oczywiście pozwalam sobie na małe co nieco, ale z naciskiem  na "małe". Musiałam przestać piec...U mnie jednak rozchodzi się o to, że ważę o wiele za dużo, bo jeśli u Ciebie o to nie chodzi to bym się nie przejmowała ;)

  • Autor: mala.mi Data: 2014-01-28 07:53:59

    Zawsze mam w domu czekoladę na czarną godzinę, ale na szczęście potrafię się z nią kontrolować ;) ale mój luby jak się zabierze do tabliczki to nieświadomie pochłania całą

  • Autor: Wkn Data: 2014-01-29 19:14:28

    Nie, nie mamy tak :) Bardzo lubię czekoladę, ale napady w stylu "muszę zjeść 3/4 tabliczki" zdarzają mi się rzadko. Może rzeczywiście brakuje Ci magnezu, a może jest tak, że czym więcej jesz i czym częściej po czekoladę sięgasz, tym bardziej Cię do niej ciągnie.

Przejdź do pełnej wersji serwisu