Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

zajęcia dodatkowe w przedszkolach państwowych

  • Autor: jannaj Data: 2014-01-25 22:06:34

    Nowa ustawa w ramach "wyrównywania szans" nie pozwala na zajęcia dodatkowe w przedszkolach odpłatnie. Nie ma też możliwości aby za lekcje takie płacić firmie prywatnej. Rzekomo,ciężar dodatkowych zajęć został przeniesiony na gminy. Ustawa nie jest jednoznaczna i samorządy, które nie mają ochoty na finasowanie takich zajęć po prostu ich nie organizują

    W moim grajdole pod Krakowem od września na drzwiach wejściowych przedszkola wisi wielka kartka, że nie ma dodatkowych zajęć i nie ma możliwości ich organizowania ich prywatnie. Wszyscy jakby się z tym pogodzili i nie wnoszą protestów.

    Znajomi, kótrych pytam, a którzy pomieszkują w różnych miejscach Polski, są bardzo zdziwieni. U nich oprócz zajęć "gminnych lub miejskich" bez żadnych problemów organizowane są rówinież prywatne w ramach normalnych godzin funkcjonowania przedszkola.

    Proszę Was o informację czy Wasze dzieci korzystają z dodatkowych zajęć typu angielki, gimnastyka korekcyjna, tańce, itp....Czy są to lekcje finansowanane przez Wasze samorządy czy może za nie płacicie?

     

     

  • Autor: jannaj Data: 2014-01-25 22:23:56

    "Sorry takie mamy literówki" -  ale winne są drinki z grenadyną.

  • Autor: jolus Data: 2014-01-26 00:36:16

    W moim mieście , w każdym przedszkolu dzieci mają darmowe zajęcia dodatkowe- angielski, rytmika i taniec towarzyski. Za zajęcia placi gmina, są na to pieniadze z ministerstwa, tzw. dotacja docelowa- chyba nie pomylilam nazwy :)

  • Autor: piszczalka Data: 2014-01-26 08:46:10

    U mnie w przedszkolu sa darmopwe zajecia z angielskiego, rytmiki i logopedyczne.

  • Autor: dorotaibasia Data: 2014-01-26 09:21:47

    W moim mieście zajecia dodatkowe odbywają się w ramach godzin pracy przedszkola, za tą ustawową złotówkę płatną za każdą godzinę dodatkową ponad gwarantowane 5 godzin

  • Autor: rybcia125 Data: 2014-01-26 13:35:08

    U nas w przedszkolu na wsi są bezpłatne zajęcia z angielskiego, logopedyczne i korekcyjna w ramach jakiegoś unijnego projektu

  • Autor: makusia Data: 2014-01-26 15:06:56

    Płacimy, za angielski i rytmikę, w sumie 26 zł na miesiąc.  Zajęcia w czasie pobytu dziecka w przedszkolu. 

  • Autor: jannaj Data: 2014-01-26 16:27:30

    U nas, jak napisałam wcześniej nie ma możliwości nawet za nie zapłacić, już nie mówiąc o darmowych.

    Dodatkowo przy wejściu i wyjściu odbijamy karty. Gdybyśmy zapomnieli o tej czynności policzyliczony zostałby nam wszystkie godziny funkcjonowania przedszkola. Czyli - jeśli przedszkole pracuje 10 godzin a mamy zadeklarowane 7 to zapłacimy za 10 godzin. Dziennik obecności jest dokumentem zbędnym.

    Czesne jest odpisywane ale tylko na pisemny wniosek. Nierzadko zdaża się, że w zabieganiu po prostu się o tym zapomni. Wówczas, niestety traci się możliwość odpisu. Przedszkola w mojej mieścinie bardzo chętnie korzystają z gapiostwa rodziców.

    Napiszcie proszę więcej , jak to jest u Was.

  • Autor: jannaj Data: 2014-01-27 10:23:17

    Puk, puk dziewczyny! Może coś napiszecie???

  • Autor: majolika Data: 2014-01-27 10:34:36

    A mnie się wydaje, że to wszystko zależy od dyrektora takiej placówki i od jego pomysłowości. Pewnie, że najłatwiej ciągnąć kasę od rodziców.. ale to znaczy, że  dyrektor nie myśli. A może by tak zmobilizował  pracowników do opracowania i wdrożenia jakiegoś projektu, programu? Niekoniecznie w stylu "gender". Wtedy zajęcia będą za darmo, pracownicy zarobią, bo projekty płatne,dzieci skorzystają za darmo, a prestiż placówki wzrośnie. Zasugeruj dyrektorce taki pomysł. Zresztą wejdź na stronę  lokalnego KO- tam na pewno są propozycje takich programów.

  • Autor: jannaj Data: 2014-02-01 16:16:36

    Majoliko wiem, że masz inne spojrzenie na nasze szkolnictwo ale niestety sprawy mają się zupełnie inaczej w mieścinie na prowincji.

    Dzieci są na drugim (a żeby)! raczej na ostatnim miejscu!. Przedszkole - moloch do którego chodzi moje dziecko to przede wszystkim miejsce pracy dla wszelkich cioć, wujków, pociotków i znajomych króliczka, Żadna z pracujących tam osób na pewno w nic by się nie zaangażowała bo postawa taka nie jest tam pożądana.

    Już na pewno nikt nie oczekiwałby tego od dyrektorki, która jest potulna wobec urzędu. Jest tam ceniona bo jest lojalna i nie upomina się o pieniądze.Nie chce się jej nawet zawalczyć o nowy chodnik wokół budynku - w tym 40-letnim płyty stoją w sztorc i można sobie na nim połamać zęby. Cała reszta infrastruktury też pożal się Boże...

    Chodzi mi o to, że w naszym grajdole dzieci nie mają możliwości uczestniczyć w dodatkowych zajęciach finansowanych przez gminy. Urząd nie ma zamiaru zatrudnić osoby, która prowadziłaby takie lekcje. Nie możemy, jako rodzice, także zapłacić bo dzieci nie mogą uczestniczyć w zajęciach prywatnych w godzinach pracy placówki.

    Dziękuję nielicznym dziewczynom, które chciały mi odpowiedzieć. Miałam nadzieję, że mi pomożecie, informacje jak to jest w różych częściach Polski były dla mnie bardzo cenne. Trudno....

Przejdź do pełnej wersji serwisu