Znam taką metodę, na łyżeczkę wlac krople miętowe, podpalić ,jak ogień zgaśnie to wąchac , przeczyści nam fajnie nos i zatoki, .Ale to Twój wnusio za mały jeszcze na takie coś:(
Miałam ten sam problem u mojego synka.Ja najpierw zrobiłam wymaz z nosa i wyszła przyczyna ciągłego kataru.Okazało się,że w nosie miał pneumokoki i to była przyczyna kataru.Został przeleczony antybiotykiem i zaszczepiony od pneumokoków i już katar nie jest tak częsty jak w tamtym roku.Dodam jeszcze,że u mojego synka katar był raz zielony , a czasami przezroczysty.
Maść majerankową na pewno można,ja smarowałam młodemu majerankową odkąd skończył trzy miesiące,zawsze u mnie w apteczce.Polecam kropelki olbas na ubranko lub poduszkę..są bardzo skuteczne,szybko przynoszą ulgę.U nas stosowane od pierwszego roku życia,mogę też polecić syrop pneumolan dla dzieci na katar i zatoki,ziołowy..po łyżeczce dziennie.Mój syn łapał katar co dwa tygodnie,jak zaczął chodzić do przedszkola zaczęłam podawać ten syropem i katary odpuściły..
W aptece jest dostępna kompozycja olejków nazywa się Olbas. Dziewczyny maja rację warto zrobić wymaz z nosa koszt około 40 zł, może to też być przyczyna alergii
Z doświadczenia wiem,ze raczej dzieci tego nie lubią,chyba,ze moje były takimi wyjątkami.Pod ręcznikiem nie można swobodnie oddychać.Dziecko,jak i każdy,szybko się poci.Dla dziecka to jest mało komfortowe.Oczywiście,robiłam dzieciom takie inhalacje,ale nie miałam wyboru.Nie było inhalatorów w powszechnej sprzedaży.
ja stosuję na katar i przeziebienie olejek z drzewa herbacianego.(http://www.avicenna.com.pl/tree.html) Mozna tez stosować mieszanki z eukaliptusem i drzewkiem herbacianym np.: http://olejkidoterra.pl/Breathe.php , oraz tak jak dziewczyny pisały - olejek majerankowy, który udraznia przewody nosowe.
Olejki eteryczne dla małego dziecka ? Absolutnie nie . Można je stosować doraźnie , z wielką ostrożnością . Na pewno nie na przedłużający się katar . Nieumiejętne stosowanie olejków eterycznych może przynieść więcej szkody niż pożytku .
mojej młodej 2,5 kupuje plasterki aromactiv takie naklejane na ubranka oraz http://www.doz.pl/apteka/p64982-Olejek_pichtowy_w_zelu_fitoterapia_100_ml nie jest mocny i drażniący ani tłusty
dobra była maść http://www.lepszylek.pl/14828,pulmex-baby-masc-20-g.html ale ostatnio jej w sprzedaży nie widziałam.
Moje chłopaki to już stare konie 18 i 20 lat.Ja podobnie jak Myszamycha stosowałam maść majerankową oraz krople olbas oil na ubranko lub poduszkę do spania jak byli mali.Zaznaczę , że obaj byli alergikami.
U nas jak córcia była malutka stosowało się spray na bazie wody morskiej unimer. Katar znikał jak ręką odjął! Ale nie mam pojęcia czy nadaje się to dla starszych dzieci, radzę poczytać, bo ten spray naprawdę był skuteczny. I łącze się w bólu z maluszkiem – nie cierpię kataru i zatkanego nosa
kochani
jakie najlepiej stosować olejki eteryczne na katar ????????????
odkąd mój wnusio ( 2,5 roczku) poszedł do żłobka katar praktycznie go nie opuszcza
na pewno macie jakieś sprawdzone i odpowiednie do wieku
proszę o radę![](/emoticons/chef.gif)
Znam taką metodę, na łyżeczkę wlac krople miętowe, podpalić ,jak ogień zgaśnie to wąchac , przeczyści nam fajnie nos i zatoki, .Ale to Twój wnusio za mały jeszcze na takie coś:(
jeszcze maśc majerankowa jest dobra, to chyba można dawac:)
Miałam ten sam problem u mojego synka.Ja najpierw zrobiłam wymaz z nosa i wyszła przyczyna ciągłego kataru.Okazało się,że w nosie miał pneumokoki i to była przyczyna kataru.Został przeleczony antybiotykiem i zaszczepiony od pneumokoków i już katar nie jest tak częsty jak w tamtym roku.Dodam jeszcze,że u mojego synka katar był raz zielony , a czasami przezroczysty.
Maść majerankową na pewno można,ja smarowałam młodemu majerankową odkąd skończył trzy miesiące,zawsze u mnie w apteczce.Polecam kropelki olbas na ubranko lub poduszkę..są bardzo skuteczne,szybko przynoszą ulgę.U nas stosowane od pierwszego roku życia,mogę też polecić syrop pneumolan dla dzieci na katar i zatoki,ziołowy..po łyżeczce dziennie.Mój syn łapał katar co dwa tygodnie,jak zaczął chodzić do przedszkola zaczęłam podawać ten syropem i katary odpuściły..
W aptece jest dostępna kompozycja olejków nazywa się Olbas. Dziewczyny maja rację warto zrobić wymaz z nosa koszt około 40 zł, może to też być przyczyna alergii
Dobra jest inhalacja z samej soli fizjologicznej, ale do tego potrzebny jest inhalator.
Można garczek z gorącą wodą i solą, ręcznik na głowę i tak trochę posiedzieć o ile dzieciątko nie jest ruchliwe i
Z doświadczenia wiem,ze raczej dzieci tego nie lubią,chyba,ze moje były takimi wyjątkami.Pod ręcznikiem nie można swobodnie oddychać.Dziecko,jak i każdy,szybko się poci.Dla dziecka to jest mało komfortowe.Oczywiście,robiłam dzieciom takie inhalacje,ale nie miałam wyboru.Nie było inhalatorów w powszechnej sprzedaży.
Witam,
ja stosuję na katar i przeziebienie olejek z drzewa herbacianego.(http://www.avicenna.com.pl/tree.html) Mozna tez stosować mieszanki z eukaliptusem i drzewkiem herbacianym np.: http://olejkidoterra.pl/Breathe.php , oraz tak jak dziewczyny pisały - olejek majerankowy, który udraznia przewody nosowe.
Pozdrawiam, AgaOlejki eteryczne dla małego dziecka ? Absolutnie nie . Można je stosować doraźnie , z wielką ostrożnością . Na pewno nie na przedłużający się katar . Nieumiejętne stosowanie olejków eterycznych może przynieść więcej szkody niż pożytku .
niestety uroki zbiorowisk...
mojej młodej 2,5 kupuje plasterki aromactiv takie naklejane na ubranka oraz http://www.doz.pl/apteka/p64982-Olejek_pichtowy_w_zelu_fitoterapia_100_ml nie jest mocny i drażniący ani tłusty
dobra była maść http://www.lepszylek.pl/14828,pulmex-baby-masc-20-g.html ale ostatnio jej w sprzedaży nie widziałam.
Moje chłopaki to już stare konie 18 i 20 lat.Ja podobnie jak Myszamycha stosowałam maść majerankową oraz krople olbas oil na ubranko lub poduszkę do spania jak byli mali.Zaznaczę , że obaj byli alergikami.
U nas jak córcia była malutka stosowało się spray na bazie wody morskiej unimer. Katar znikał jak ręką odjął! Ale nie mam pojęcia czy nadaje się to dla starszych dzieci, radzę poczytać, bo ten spray naprawdę był skuteczny. I łącze się w bólu z maluszkiem – nie cierpię kataru i zatkanego nosa