Chciałam Was zapytać , dlaczego czasem się zdarza ,że krem na torcie z bitej śmietany , czy budyniowy , pęka tak jakby tort napuchł i widac rysy , jest to jedynie widoczne na bokach i gorze tortu?
To samo mi się zdażyło we czwartek.Piekłam kobietę na 40 urodziny do znajomej.ciasto przekładałam fryżeliną malinową i bita śmietana z malinami.a górę zrobiłam z masy budyniowej.bo robiłam stringi i biustonosz z masy plastycznej,Tort był wilgotny i nasączony.Tort ubierałam we czwartek rano bo po południu mieli go odebrać.Było wszystko ok.Tortu nie dałam do lodówki( bo kiedyś mi też masa popękała.a wyczytałam gdzieś na forum że niektórte lodówki wysuszają) tylko dałam do zimnego pokoju.Jakie było moje zaskoczenie jak przyszłam żeby go zapakować.ile nerwów to niema co mówić już nic nie mogłam zrobić.Musiałam taki oddać dobrze że znajomy a syn jeszcze mu powiedział że 40-letni facet to może już mieć kobietę po porodach że są gdzie niegdzie roztępy.Tort mimo roztępów zrobił furorę podobno był pyszny.(ale też przez to zmniejszyłam cenę a szkoda).Musiałam jak mówicie dać za mało masy albo ta masa była bardziej budyniowa i było za mało masła w budyniu nie wiem.ąż się boję robić następny,że mi znowu popęka.Macie może jakąś dobrze wypróbowaną masę na górę tortu .
Mnie sie zdarzyło to tylko raz w przypadku tortu z masa budyniowa na gorze , nie byl to rt mło nasaczony ani malo kremu , stało sie to raptem 3 godziny po włozeniu do lodowki .
Dobrze ,że tort był dla nas , teraz sie zastanawiam czy moze za dużo zagestnika? smietan-fixu ...
tak zgadza sie , poniewaz ten krem jest łaczony ze smietana i jesli trzeba dac go na gore do dekoracji musi byc dodany smietan-fix , do przełozenia blatow nie daje
Chciałam Was zapytać , dlaczego czasem się zdarza ,że krem na torcie z bitej śmietany , czy budyniowy , pęka tak jakby tort napuchł i widac rysy , jest to jedynie widoczne na bokach i gorze tortu?
Za cienka warstwa kremu, śmietany, za mało nasączony biszkopt, długi czas przechowywania.
Nigdy mi się nie zdarzyło , żeby masa popękała na torcie , może z mało nasączony wciąga wilgoć z kremu i masa staje się sucha
To samo mi się zdażyło we czwartek.Piekłam kobietę na 40 urodziny do znajomej.ciasto przekładałam fryżeliną malinową i bita śmietana z malinami.a górę zrobiłam z masy budyniowej.bo robiłam stringi i biustonosz z masy plastycznej,Tort był wilgotny i nasączony.Tort ubierałam we czwartek rano bo po południu mieli go odebrać.Było wszystko ok.Tortu nie dałam do lodówki( bo kiedyś mi też masa popękała.a wyczytałam gdzieś na forum że niektórte lodówki wysuszają) tylko dałam do zimnego pokoju.Jakie było moje zaskoczenie jak przyszłam żeby go zapakować.ile nerwów to niema co mówić już nic nie mogłam zrobić.Musiałam taki oddać dobrze że znajomy a syn jeszcze mu powiedział że 40-letni facet to może już mieć kobietę po porodach że są gdzie niegdzie roztępy.Tort mimo roztępów zrobił furorę podobno był pyszny.(ale też przez to zmniejszyłam cenę a szkoda).Musiałam jak mówicie dać za mało masy albo ta masa była bardziej budyniowa i było za mało masła w budyniu nie wiem.ąż się boję robić następny,że mi znowu popęka.Macie może jakąś dobrze wypróbowaną masę na górę tortu .
Mnie sie zdarzyło to tylko raz w przypadku tortu z masa budyniowa na gorze , nie byl to rt mło nasaczony ani malo kremu , stało sie to raptem 3 godziny po włozeniu do lodowki .
Dobrze ,że tort był dla nas , teraz sie zastanawiam czy moze za dużo zagestnika? smietan-fixu ...
Śmietan-fix do masy budyniowej? Znam tylko do bitej śmietany. To jakaś nowość na rynku?
tak zgadza sie , poniewaz ten krem jest łaczony ze smietana i jesli trzeba dac go na gore do dekoracji musi byc dodany smietan-fix , do przełozenia blatow nie daje
Ja też nie daję żadnych fixów. Aby był bardziej sztywny to dodaje masła.