Proszę o radę,robię świeży zakwas i dzisiaj ( 3 dzień ) zauważyłam na górze zakwasu białą pajęczynkę, nie wiem czy to jest jakaś pleśń, czy może coś innego. Nie wiem czy zakwas nadaje się do dalszego zakwaszenia, czy do wyrzucenia. Dodam, że zapach jest dalej taki jak był wczoraj.
Tak jak pisałam wcześniej, zakwas nakarmiłam i teraz do niego zajrzałam i na wierzchu utworzył się taki gruby kożuszek i pachnie inaczej, co teraz robić ?
Tak wyrzuciłam,był to już drugi zakwas i stwierdziłam, że poczekam na lato kiedy nie będzie dzienno nocnych różnic temperatur w domu, bo wydaje mi się, że w tym tkwi problem, że wychodzi pleśń. W lato robiłam zakwas i wszystko było w porządku.
Teraz będę piec drożdżowe chlebki, a na zakwasie w lato :)
JustynoH, a zdradzisz z jakiego przepisu robiłaś zakwas?
Póki co, mam swój, staram się przerabiać go raz w tygodniu, by go nie stracić. Jednak mój zakwas to odłożona część ciasta przygotowanego do wypieku. Wówczas mam chlebek zakwaszany. Prawdziwego zakwasu jednak jeszcze nie robiłam.
Proszę o radę,robię świeży zakwas i dzisiaj ( 3 dzień ) zauważyłam na górze zakwasu białą pajęczynkę, nie wiem czy to jest jakaś pleśń, czy może coś innego. Nie wiem czy zakwas nadaje się do dalszego zakwaszenia, czy do wyrzucenia. Dodam, że zapach jest dalej taki jak był wczoraj.
Nakarm go jak zwykle i poczekaj do jutra.....
Dziękuję za radę, zakwas nakarmiony :)
Tak jak pisałam wcześniej, zakwas nakarmiłam i teraz do niego zajrzałam i na wierzchu utworzył się taki gruby kożuszek i pachnie inaczej, co teraz robić ?
wymieszać i poobserwować
Justyna!
Ja bym go wyrzuciła. Wg mnie Twój opis znaczy że to jest pleśń. Poza tym szkoda ryzykować, bo raptem za 3-4 dni będziesz mieć nowy.
Tak wyrzuciłam,był to już drugi zakwas i stwierdziłam, że poczekam na lato kiedy nie będzie dzienno nocnych różnic temperatur w domu, bo wydaje mi się, że w tym tkwi problem, że wychodzi pleśń. W lato robiłam zakwas i wszystko było w porządku.
Teraz będę piec drożdżowe chlebki, a na zakwasie w lato :)
Dziękuję wszystkim za rady :)
JustynoH, a zdradzisz z jakiego przepisu robiłaś zakwas?
Póki co, mam swój, staram się przerabiać go raz w tygodniu, by go nie stracić. Jednak mój zakwas to odłożona część ciasta przygotowanego do wypieku. Wówczas mam chlebek zakwaszany. Prawdziwego zakwasu jednak jeszcze nie robiłam.
Podaję link ze strony, z której wzięłam przepis na zakwas :) Gorąco polecam, bo chlebki na zakwasie są pyszne :)
http://www.mojewypieki.com/przepis/zakwas
Dziękuję Ci bardzo za stronkę..) Muszę się z nim zmierzyć. Dotychczas mnie sama myśl przerastała.
Pozrawiam
Nie ma za co, życzę wielu pysznych, upieczonych we własnej kuchni chlebków .
Pozdrawiam również :)