Od pewnego czasu poszukuję malutkiej świnki morskiej. Chciałabym kupić samiczkę - koleżankę dla mojej 2 letniej świnki. Niestety w mojej okolicy nie mogę żadnej znaleźć.
Może ktoś z Was ma do sprzedania małe świniaczki? A może znacie kogoś takiego? Interesują mnie świnki z okolic Biłgoraja, Zamościa i ew Lublina.
W Biłgoraju nie ma i w najbliższym czasie nie będzie. Podobno w hurtowniach mają problem. Nie jeździłam do Zamościa czy Lublina do sklepów. Gdy kupowałam swoją pierwszą świnkę to zwiedziłam sporo sklepów w Lublinie i tylko w jednym znalazłam samiczkę.
Chciałabym kupić taką z domowego miotu. Jeśli nie znajdę to będę musiała pojechać np do Zamościa poszukać w sklepach. Jednak taki wyjazd w ciemno nie bardzo mi się opłaca.
W Lublinie, w Carrefourze są. Ale to sporo kilometrów pewnie. A poczytaj w Anonsach. Może akurat.
Ekstremalnie możesz kupić na allegro, jeśli znajdziesz sprzedawcę, który ci wyśle np. autobusem. On daje kierowcy w pudełku z dziurkami a ty za godzinę/dwie odbierasz na dworcu bezpośrednio od kierowcy. Musisz oczywiście mieć połączenie pks z tą miejscowością.
Z tym też niestety jest problem... Do Zamościa dodzwoniłam się tylko do jednego sklepu, reszta nie odpowiada. Chyba nie pozostanie mi nic innego jak pojechać osobiście i pochodzić po sklepach. Tylko byłoby szkoda gdybym wróciła bez świniaka :(
Wpisz w wyszukiwarce Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim,tam jest forum cavia,tam tez możesz adoptowac swinkę w jakim wieku chcesz a nawet jak bedzie z towjej okolicy to nawet moga ci ją przywieźc do domu.
Mają wystarczy zaglądać. Wiadomo że młode świnki szybciej znajdują nowego opiekuna ale niestety nadal sporo ich jest do adopcji. A jeżeli jakaś cię zainteresuje to napewno uda sie zorganizować transport nawet z drugiego końca Polski. Ja mieszkam w Pozaniu a moja świnka przyjechała do mnie z Kielc. Kupowanie zwierząt to najgorszy możliwy pomysł skoro tyle ich czeka na dom...
Czy mogłabyś mi poradzić czy świnki dobrze zniosłyby hałas domowy i uliczny a także duże zainteresowanie przez część dnia i częste zabawy z dzieciakami? I czy lepsza byłaby samiczka czy samiec?
Niecały miesiąc temu kupowaliśmy świnkę i pani w sklepie poleciła dziewczynkę (samiczkę)...dziewczynki są bardziej rezolutniejsze i żywsze.. a chłopczyki powiedziała,że ciapy ....
Niestety nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Ja mam jedną świnkę i jedną córeczkę :) W domu nie jest jakoś specjalnie głośno. Przez większość część dnia jest raczej spokojnie. Gdy do córki przychodzą koleżanki i hałas jest duuużo większy to jakoś niespecjalnie przeszkadza to naszej śwince. Chodzi sobie jak gdyby nigdy nic. Każda świnka jest inna. No i oczywiście dużo zależy od dzieci. Jeśli będą się z nią bawiły delikatnie i z rozwagą to świnka powinna być zadowolona :)
A co do płci to słyszałam, że samce specyficznie pachną. Nie wiem ile w tym prawdy bo jak wspomniałam mam samiczkę, która jest czyściochem. :)
Dziękuję za odpowiedź. Moi synowie z pewnością krzywdy by jej ie zrobili, tylko hałasują okropnie a wiem, że niektóre zwierzęta to źle znoszą, dlatego zastanawiam się nad świnką albo chomikiem i nie wiem, które zwierzątko byłoby lepsze?
Myślę, że nie musisz się przejmować hałasem. Miałam kiedyś chomika. Żył niestety bardzo krótko. Był pocieszny, sam wchodził na włożoną do klatki rękę. Chomiki są fajnymi stworzonkami, nie potrzebują tyle wybiegu co świnka. No i są bardziej aktywne wieczorami i w nocy. W dzień raczej śpią zakopane w trocinie :) Świnka potrzebuje zdecydowanie większej klatki, ruchu - czyli wybiegania się po mieszkaniu i oczywiście zainteresowania człowieka. Świnka to zwierzątko żyjące w stadzie więc najlepiej kupować od razu dwie. Dlatego właśnie szukam koleżanki dla mojej świnki :)
Z doświadczenia wiem, że przy śwince jest więcej sprzątania. Chomik na ogół siedzi w klatce i tam załatwia swoje potrzeby. Świnka biegając po mieszkaniu nie raz zostawia bobki, które trzeba sprzątać.
Bez względu na to jakie zwierzątko wybierzecie (chomika, świnkę czy królika), jeśli obdarzycie je miłością i czułością to ono odwdzięczy się tym samym.
Udało się! :D Mam malutką świnkę. Przywiozłam ją z Zamościa od prywatnego hodowcy. Starsza Łatka od razu ją zaakceptowała. Zaczęła ją lizać po pyszczku :) Piękny widok. Córeczka nazwała tą malutką świnkę Minka. Bałam się tego połączenia ale moje obawy były całkowicie niepotrzebne. :)
Dziękuję wszystkim zainteresowanym. Jak tylko uda mi się zrobić im obu jednocześnie zdjęcie to wstawię by się pochwalić :)
Od trzech lat mamy w domu prosiaka samca, nie pachnie wcale i jest bardzo towarzyski. Jedyny problem, że po dłuższym trzymaniu go na rękach dostajemy swędzących bąbli. To podobno składniki jego moczu mogą uczulać. Tak może się zdarzać, dlatego trzeba to wziąć pod rozwagę, jeżeli ma się małe dzieci, albo jakiegoś alergika.
Mamy 3 samiczki, moje dzieci je noszą na rękach i nie mają uczulenia, żadna świnka jeszcze nigdy nikomu nie nasikała, gdy jest trzymana na rękach. Syn mojej kuzynki , ma uczulenie na sierść kota, więc kupiła mu prosiaczka, mają ją już 2 lata i alergii nie ma.
Świnka morska jest niestety bardzo alergizującym zwierzaczkiem. Dzieci ze skłonnościami astmatycznymi i w ogóle skłonnościami do uczuleń powinny unikać kontaktów tak z kotem, jak i ze świnką.
Alergenem jest nie tylko mocz, ale i sierść.
Niestety natura nie wszystkich równo wyposażyła w system odpornościowy i dlatego bez sensu jest igranie ze zdrowiem dziecka podatnego na alergie, bo po prostu z dnia na dzień może może rozwinąć astmę.
Witam!
Od pewnego czasu poszukuję malutkiej świnki morskiej. Chciałabym kupić samiczkę - koleżankę dla mojej 2 letniej świnki. Niestety w mojej okolicy nie mogę żadnej znaleźć.
Może ktoś z Was ma do sprzedania małe świniaczki? A może znacie kogoś takiego? Interesują mnie świnki z okolic Biłgoraja, Zamościa i ew Lublina.
Pozdrawiam. Iloria
I w sklepach zoologicznych nie ma małych świnek?
Też się dziwię. Nie interesuję się nimi ale myślałam, że w każdym sklepie zoologicznym są.
W Biłgoraju nie ma i w najbliższym czasie nie będzie. Podobno w hurtowniach mają problem. Nie jeździłam do Zamościa czy Lublina do sklepów. Gdy kupowałam swoją pierwszą świnkę to zwiedziłam sporo sklepów w Lublinie i tylko w jednym znalazłam samiczkę.
Chciałabym kupić taką z domowego miotu. Jeśli nie znajdę to będę musiała pojechać np do Zamościa poszukać w sklepach. Jednak taki wyjazd w ciemno nie bardzo mi się opłaca.
W Lublinie, w Carrefourze są. Ale to sporo kilometrów pewnie. A poczytaj w Anonsach. Może akurat.
Ekstremalnie możesz kupić na allegro, jeśli znajdziesz sprzedawcę, który ci wyśle np. autobusem. On daje kierowcy w pudełku z dziurkami a ty za godzinę/dwie odbierasz na dworcu bezpośrednio od kierowcy. Musisz oczywiście mieć połączenie pks z tą miejscowością.
To do Ilorii miało być,źle się podpięło:)
Widziałam malutkie świniaczki na pasażu w sklepach zoologicznych Tesco.Możesz zamówić w sklepie zoologicznym i Ci sprowadzą:)
Na pierwszym zdjęciu były jeszcze małe, teraz ważą po kilogramie:)
Masz chyba same dziewczynki, prawda? Marna szansa, że się rozmnożą. :)
Mamy same dziewczyny, jakby był samczyk , to dopiero by było wesoło.Koleżanka córki ma samczyka, można kiedyś pożyczyć:)
On jeden i trzy laski! No, no!
Podzwoń po sklepach zoologicznych w Twojej okolicy i zorientuj się gdzie mają te zwierzątka i ewentualnie ustal konkrety co do kupna świnki.
Z tym też niestety jest problem... Do Zamościa dodzwoniłam się tylko do jednego sklepu, reszta nie odpowiada. Chyba nie pozostanie mi nic innego jak pojechać osobiście i pochodzić po sklepach. Tylko byłoby szkoda gdybym wróciła bez świniaka :(
Nawet jeśli wrócisz bez świnki to może przynajmniej umówisz się na konkretny termin i drugim razem odbierzesz sobie.
Wpisz w wyszukiwarce Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim,tam jest forum cavia,tam tez możesz adoptowac swinkę w jakim wieku chcesz a nawet jak bedzie z towjej okolicy to nawet moga ci ją przywieźc do domu.
Scooby, a Ty masz jeszcze swoje świnki?
Tak mam cały czas.Bardzo je kochamy bo sa takie milusie i towarzyskie.Bez prosiaczków było by smutno.
Kilkakrotnie przeglądałam tą i podobne strony. Chętnie bym zaadoptowała prosiaczka ale nie mają młodych a tym bardziej z moich stron.
Mają wystarczy zaglądać. Wiadomo że młode świnki szybciej znajdują nowego opiekuna ale niestety nadal sporo ich jest do adopcji. A jeżeli jakaś cię zainteresuje to napewno uda sie zorganizować transport nawet z drugiego końca Polski. Ja mieszkam w Pozaniu a moja świnka przyjechała do mnie z Kielc. Kupowanie zwierząt to najgorszy możliwy pomysł skoro tyle ich czeka na dom...
A czy Twoje miasto nie ma jakiejś internetowej strony z ogłoszeniami ? Bo możesz tam ogłosić, ze kupisz świnkę morską ?
Czy mogłabyś mi poradzić czy świnki dobrze zniosłyby hałas domowy i uliczny a także duże zainteresowanie przez część dnia i częste zabawy z dzieciakami? I czy lepsza byłaby samiczka czy samiec?
Niecały miesiąc temu kupowaliśmy świnkę i pani w sklepie poleciła dziewczynkę (samiczkę)...dziewczynki są bardziej rezolutniejsze i żywsze.. a chłopczyki powiedziała,że ciapy ....
Dajesz śwince wit C w kroplach?
Tak :)
Niestety nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Ja mam jedną świnkę i jedną córeczkę :) W domu nie jest jakoś specjalnie głośno. Przez większość część dnia jest raczej spokojnie. Gdy do córki przychodzą koleżanki i hałas jest duuużo większy to jakoś niespecjalnie przeszkadza to naszej śwince. Chodzi sobie jak gdyby nigdy nic. Każda świnka jest inna. No i oczywiście dużo zależy od dzieci. Jeśli będą się z nią bawiły delikatnie i z rozwagą to świnka powinna być zadowolona :)
A co do płci to słyszałam, że samce specyficznie pachną. Nie wiem ile w tym prawdy bo jak wspomniałam mam samiczkę, która jest czyściochem. :)
Dziękuję za odpowiedź. Moi synowie z pewnością krzywdy by jej ie zrobili, tylko hałasują okropnie a wiem, że niektóre zwierzęta to źle znoszą, dlatego zastanawiam się nad świnką albo chomikiem i nie wiem, które zwierzątko byłoby lepsze?
Myślę, że nie musisz się przejmować hałasem. Miałam kiedyś chomika. Żył niestety bardzo krótko. Był pocieszny, sam wchodził na włożoną do klatki rękę. Chomiki są fajnymi stworzonkami, nie potrzebują tyle wybiegu co świnka. No i są bardziej aktywne wieczorami i w nocy. W dzień raczej śpią zakopane w trocinie :) Świnka potrzebuje zdecydowanie większej klatki, ruchu - czyli wybiegania się po mieszkaniu i oczywiście zainteresowania człowieka. Świnka to zwierzątko żyjące w stadzie więc najlepiej kupować od razu dwie. Dlatego właśnie szukam koleżanki dla mojej świnki :)
Z doświadczenia wiem, że przy śwince jest więcej sprzątania. Chomik na ogół siedzi w klatce i tam załatwia swoje potrzeby. Świnka biegając po mieszkaniu nie raz zostawia bobki, które trzeba sprzątać.
Bez względu na to jakie zwierzątko wybierzecie (chomika, świnkę czy królika), jeśli obdarzycie je miłością i czułością to ono odwdzięczy się tym samym.
Pozdrawiam.
Dziękuję
Udało się! :D Mam malutką świnkę. Przywiozłam ją z Zamościa od prywatnego hodowcy. Starsza Łatka od razu ją zaakceptowała. Zaczęła ją lizać po pyszczku :) Piękny widok. Córeczka nazwała tą malutką świnkę Minka. Bałam się tego połączenia ale moje obawy były całkowicie niepotrzebne. :)
Dziękuję wszystkim zainteresowanym. Jak tylko uda mi się zrobić im obu jednocześnie zdjęcie to wstawię by się pochwalić :)
Pozdrawiam serdecznie! Iloria
Od trzech lat mamy w domu prosiaka samca, nie pachnie wcale i jest bardzo towarzyski. Jedyny problem, że po dłuższym trzymaniu go na rękach dostajemy swędzących bąbli. To podobno składniki jego moczu mogą uczulać. Tak może się zdarzać, dlatego trzeba to wziąć pod rozwagę, jeżeli ma się małe dzieci, albo jakiegoś alergika.
Mamy 3 samiczki, moje dzieci je noszą na rękach i nie mają uczulenia, żadna świnka jeszcze nigdy nikomu nie nasikała, gdy jest trzymana na rękach. Syn mojej kuzynki , ma uczulenie na sierść kota, więc kupiła mu prosiaczka, mają ją już 2 lata i alergii nie ma.
Świnka morska jest niestety bardzo alergizującym zwierzaczkiem. Dzieci ze skłonnościami astmatycznymi i w ogóle skłonnościami do uczuleń powinny unikać kontaktów tak z kotem, jak i ze świnką.
Alergenem jest nie tylko mocz, ale i sierść.
Niestety natura nie wszystkich równo wyposażyła w system odpornościowy i dlatego bez sensu jest igranie ze zdrowiem dziecka podatnego na alergie, bo po prostu z dnia na dzień może może rozwinąć astmę.