Podpowiedzcie coś, proszę, bo się wykończę. Środki z apteki nie pomagają, kolejną nockę mam z głowy. Gołym uchem słyszę jak mi rzęzi w oskrzelach. Pomocy... Coś mi świta napar z tymianku. Mam rację?
Mamo, lekarz i apteczne środki mi jakoś nie pomagają. Prawie tydzień jestem na zwolnieniu, antybiotyku i środkach wykrztuśnych i nie jest lepiej, o ile nie gorzej. Boję się, bo już kiedyś tak miałam... po trzech tygodniach różnych antybiotyków wylądowałam w szpitalu z zapaleniem płuc. Dlatego mnie tak martwi ten brak odkrztuszania. :(
Ja proponuję jeszcze oklepywanie. Moje córki, jak były młodsze, miały duże kłopoty z odrywaniem się flegmy i oklepywania kilka razy dziennie bardzo pomagały.
Przyszło mi jeszcze na myśl, że może antybiotyk nie działa? Moja koleżanka kiedyś tak miała. Dopiero trzeci przepisany antybiotyk przyniósł poprawę.
Z domowych środków, oprócz lekarza rodzinnego , to bym zażywszy napar z imbiru, posłodzony miodem, potraktowany cytryną. Najlepiej właśnie na noc. I nie za ostro. Daję zwykle 5 cienkich plasterków imbirowych, ale jak masz podrażnione drogi oddechowe, to bym nie przesadzała na początek.
Natomiast mam jeszcze niewypróbowany przepis od koleżanki na bazie świeżego chrzanu. Starty kawałek chrzanu, taki z pięciocentymetrowy, zalać mniej więcej szklanką przegotowanej, letniej wody i odstawić do lodówki na ok. 12 godzin. Potem zlać płyn przez gazę, żeby odcedzić farfocle. Dodać 1-2 łyżki miodu i odstawić na godzinę, żeby się "przegryzło". Pić po ok. 1/3 szklanki na "porcję".
Jestem po zapaleniu oskrzeli dostałam końską dawkę antybiotyku potem jednak rzęziło mi w oskrzelach teraz jestem na ACC radzę iść do lekarza aby osłuchał czy to tylko kaszel czy coś głębiej siedzi
W wtorek rano kończy mi się Zinnat i się na pewno wybiorę. Czuję, że chyba na jednym antybiotyku się nie skończy. Wykrztuśnie biorę Mucosolvan ale chyba jest za słaby. :( A oskrzela mnie w tej chwili najbardziej wykańczają. Właśnie zaparzyłam sobie kuban tymianku, internet gada, że ma pomóc + rozszerzyć oskrzela. Zobaczymy.
Nie takie obrzydlistwo :) Da się wypić przed chwilą wypiłam i żyję. Kaszel mnie też męczy i syrop nie pomaga, poczytałam tu wszystkie rady i stwierdziłam, że w końcu majeranek dość lubię ( raczej w zupach i sosach co prawda ) .
No właśnie jakieś chyba dziadostwo w powietrzu lata. Ja od listopada trzy antybiotyki już przetestowałam, niby trochę się poprawiło ale zaraz potem znowu było gorzej. Na razie laryngolog powiedział, ze mam przesuszone błony śluzowe (nie mam kaloryferów, a tam gdzie piec wiecznie pranie wisi, pije wody i herbatki całkiem sporo). Na razie inhalator z wodą przyjacielem moim najlepszym się stał. Domowe metody przy tym cholerstwie chyba mało skuteczne będą .Ja do doktorka chyba niedługo wrócę
Kochana do lekarza, sprawdz pluca. Wspomagac mozesz sie oczywiscie ziolami, na kaszel suchy lipa, na mokry kwiatki czarnego bzu, poza tym wywar z igliwia sosny lub jodly (5 min. gotowac), a na noc 1 lyzka lisci malin zalej na 1/2 godziny wrzatkiem, lyzka miodu i pod kolderke. Poza tym poczytaj o wyciagu z pestek greifruta, dziala jak antybiotyk, dostepny w aptece. Z ziol to jeszcze macierzanka, dziala tak jak tymianek lub majeranek, pozdrawiam i zdrowia zycze.
Na dzień bierze się syropy wykrztuśne ale na noc nie wolno. Na noc się bierze anty kaszlowe. Jak mówi lekarz moich dzieci. Jeśli idzie o syropy. Naturalne metody nie pomogę.
Podpowiedzcie coś, proszę, bo się wykończę. Środki z apteki nie pomagają, kolejną nockę mam z głowy. Gołym uchem słyszę jak mi rzęzi w oskrzelach. Pomocy... Coś mi świta napar z tymianku. Mam rację?
A syrop z cebuli ?
Przeciwkaszlowy.
Rumianek,majeranek i tymianek.Ja stosuję przy zatokach i innych chorobach przeziębieniowych z suchym kaszlem lub zalegającą wydzieliną w płucach.
Życzę powodzenia z walce z chorobą.
Ja też obstawiam napar z majeranku. Używam też syropu z mlecza, tylko że teraz nie sezon na mlecz.
Rozumiem, że mieszanka tych ziół? W stosunku 1:1:1 ? dO PICIA, CZY INHALACJE?
Przepraszam,że nie napisałam.Chodzi o inhalacje.
Lekarz się pani kłania:(
Mamo, lekarz i apteczne środki mi jakoś nie pomagają. Prawie tydzień jestem na zwolnieniu, antybiotyku i środkach wykrztuśnych i nie jest lepiej, o ile nie gorzej. Boję się, bo już kiedyś tak miałam... po trzech tygodniach różnych antybiotyków wylądowałam w szpitalu z zapaleniem płuc. Dlatego mnie tak martwi ten brak odkrztuszania. :(
Ja proponuję jeszcze oklepywanie. Moje córki, jak były młodsze, miały duże kłopoty z odrywaniem się flegmy i oklepywania kilka razy dziennie bardzo pomagały.
Przyszło mi jeszcze na myśl, że może antybiotyk nie działa? Moja koleżanka kiedyś tak miała. Dopiero trzeci przepisany antybiotyk przyniósł poprawę.
Herbata z imbiru.
imbir + kurkuma mogą być w proszku, dodać na wodę i wypić.Będzie pomocne, życze zdrówka.
Z domowych środków, oprócz lekarza rodzinnego , to bym zażywszy napar z imbiru, posłodzony miodem, potraktowany cytryną. Najlepiej właśnie na noc. I nie za ostro. Daję zwykle 5 cienkich plasterków imbirowych, ale jak masz podrażnione drogi oddechowe, to bym nie przesadzała na początek.
A właśnie imbir mam tylko sproszkowany, więc do jutra nic nie wymyślę. A jutro na pewno też spróbuję, bo chyba trzeba zaprząc do walki naturę.
Imbir musi być zdecydowanie żywy
Natomiast mam jeszcze niewypróbowany przepis od koleżanki na bazie świeżego chrzanu. Starty kawałek chrzanu, taki z pięciocentymetrowy, zalać mniej więcej szklanką przegotowanej, letniej wody i odstawić do lodówki na ok. 12 godzin. Potem zlać płyn przez gazę, żeby odcedzić farfocle. Dodać 1-2 łyżki miodu i odstawić na godzinę, żeby się "przegryzło". Pić po ok. 1/3 szklanki na "porcję".
Jestem po zapaleniu oskrzeli dostałam końską dawkę antybiotyku potem jednak rzęziło mi w oskrzelach teraz jestem na ACC radzę iść do lekarza aby osłuchał czy to tylko kaszel czy coś głębiej siedzi
W wtorek rano kończy mi się Zinnat i się na pewno wybiorę. Czuję, że chyba na jednym antybiotyku się nie skończy. Wykrztuśnie biorę Mucosolvan ale chyba jest za słaby. :( A oskrzela mnie w tej chwili najbardziej wykańczają. Właśnie zaparzyłam sobie kuban tymianku, internet gada, że ma pomóc + rozszerzyć oskrzela. Zobaczymy.
Mucosolwan brałam przedtem teraz ACC a może flegaminę?
Bardzo dobrym domowym sposobem jest herbata z majeranku osłodzona miodem.Dwie łyżeczki na szklankę,zaparzyć 10 min,przecedzic i osłodzić miodem.
Dzięki wielkie wszystkim. I właśnie - biegnę osłodzić miodem to obrzydlistwo.
Nie takie obrzydlistwo :) Da się wypić przed chwilą wypiłam i żyję. Kaszel mnie też męczy i syrop nie pomaga, poczytałam tu wszystkie rady i stwierdziłam, że w końcu majeranek dość lubię ( raczej w zupach i sosach co prawda ) .
Robię zawsze inhalacje; łyżka stołowa majeranku i łyżeczka sody oczyszczonej.W styczniu tak się leczyłam gdy antybiotyk nie pomagał. Zdrówka życzę.:)
A to coś nowego do wypróbowania:) zawsze robiłam inhalacje z solą morską. Na jaką ilość wody ta soda i majeranek?
Dopiero dzisiaj jestem obecna. Ta proporcja jest na 1 szklankę wrzątku.:)
Spanie prawe w pionie przy otwartym oknie, trochę pomoże. Ostatnio lekarka tak doradziła córce bo dziecko całą noc przekaszlało. Zdrówka życzę....
http://fotkihanuli1950.blox.pl/2013/03/CYNAMON-I-MIOD.html To tak dla wiadomości cudowne zastosowanie miodu i cynamonu. Polecam...
No właśnie jakieś chyba dziadostwo w powietrzu lata. Ja od listopada trzy antybiotyki już przetestowałam, niby trochę się poprawiło ale zaraz potem znowu było gorzej. Na razie laryngolog powiedział, ze mam przesuszone błony śluzowe (nie mam kaloryferów, a tam gdzie piec wiecznie pranie wisi, pije wody i herbatki całkiem sporo). Na razie inhalator z wodą przyjacielem moim najlepszym się stał. Domowe metody przy tym cholerstwie chyba mało skuteczne będą .Ja do doktorka chyba niedługo wrócę
Na przesuszone gardło dobry jest glosal -preparat z apteki.
Kochana do lekarza, sprawdz pluca. Wspomagac mozesz sie oczywiscie ziolami, na kaszel suchy lipa, na mokry kwiatki czarnego bzu, poza tym wywar z igliwia sosny lub jodly (5 min. gotowac), a na noc 1 lyzka lisci malin zalej na 1/2 godziny wrzatkiem, lyzka miodu i pod kolderke. Poza tym poczytaj o wyciagu z pestek greifruta, dziala jak antybiotyk, dostepny w aptece. Z ziol to jeszcze macierzanka, dziala tak jak tymianek lub majeranek, pozdrawiam i zdrowia zycze.
Nie wiem czy ktoś już pisał ale inhalacje są dobre nawet z rumianku.
Na dzień bierze się syropy wykrztuśne ale na noc nie wolno. Na noc się bierze anty kaszlowe. Jak mówi lekarz moich dzieci. Jeśli idzie o syropy. Naturalne metody nie pomogę.
Nebulizacja. Moja mała choruje i widzę poprawę juz po 3 dniach
Nebulizacja jest najskuteczniejsza wg mnie.
Do nabulizacji najlepsza zablocka mgielka solankowa
G.....
G.....
Wsadz sobie w buty