Moja córcia rano obudziła się z plamą na czole. Całe czoło było czerwone, a plama wyraźnie odcinała się od reszty skóry. Nie ma chrostek czy łuszczącej się skóry, a wygląda to jakby ktoś coś gorącego przyłożył w to miejsce ale skóra nie była cieplejsza w tym miejscu. Chciałam małą zatrzymać w domu ale plama zaczęła jaśnieć i po około godzinie zniknęła. Już kiedys też tak było , nim dotarliśmy do lekarza plama zniknęła. Dostała syrop na alergię i się nie powtórzyło. Zastanawiam się co to może być. Żadnych nowych kosmetyków, proszków,pościel zmieniona tydzień wcześniej więc alergię raczej wykluczam. Nie wiem czy to zlekceważyć bo samo minęło czy iść do lekarza.
...może dziecko tak banalnie na czymś spało? i to "coś" się odcisnęło? miś czy inna przytulanka, poduszka, czy dłoń jakoś niefortunnie ułożona pod głową...
Pokrzywka to nie jest, nie ma bąbli, po prostu czerwona plama. Poprzednio pojawiła się w ciągu dnia, a młoda spała tylko na podusi a plama była na czoleod ucha do drugiego, a na dole do brwi więc raczej ciężko by było tak spać aby te miejsca coś uciskało. Fotki zrobiłam więc chyba rzeczywiście odwiedzimy rodzinnego.
Rumień chyba też nie bo raczej tak szybko nie mija i czytałam, ze to raczej wysypka zazwyczaj na policzkach a młoda miała po prostu czerwoną plamę na całym czole
Moje dziecko tydzień temu miało biegunkę i wymioty. Bardzo mocne i intensywne - co w przypadku dziecka szczepionego na rota było aż dziwne. Po 2 dniach na skórze pojawiła się niewyobrażalnie postępująca pokrzywka (w zasadzie pokrzywa). Okazało się, że przyczyną było wylanie w łazience taniego odświeżacza do powietrza z Biedronki. Mała jest uczulona na zapachy (kiedyś był już taki incydent - dostała intensywnego ataku kaszlu po umyciu przeze mnie podłogi mocno pachnacym Sidoluxem).
Wizyta u lekarza to podstawa, ale jakby nie zaproponnował, to upomniałbym się na Twoim miejscu o skierowanie na badania na pasożyty. U dzieciaczków pasożyty to nierzadkość, a te cholery potrafią czasami w dziwny sposób okazywać swoją obecność
Moja córcia rano obudziła się z plamą na czole. Całe czoło było czerwone, a plama wyraźnie odcinała się od reszty skóry. Nie ma chrostek czy łuszczącej się skóry, a wygląda to jakby ktoś coś gorącego przyłożył w to miejsce ale skóra nie była cieplejsza w tym miejscu. Chciałam małą zatrzymać w domu ale plama zaczęła jaśnieć i po około godzinie zniknęła. Już kiedys też tak było , nim dotarliśmy do lekarza plama zniknęła. Dostała syrop na alergię i się nie powtórzyło. Zastanawiam się co to może być. Żadnych nowych kosmetyków, proszków,pościel zmieniona tydzień wcześniej więc alergię raczej wykluczam. Nie wiem czy to zlekceważyć bo samo minęło czy iść do lekarza.
ja bym zrobiła zdjęcia, a potem, czy plama będzie czy nie, poszłabym do lekarza.
A nie wygladalo to jak po oparzeniu pokrzywa ?
u mojej siostrzenicy 5-letniej przedwczoraj pojawił się rumień zakaźny... być może to jest to.... poprostu z powietrza...
...może dziecko tak banalnie na czymś spało? i to "coś" się odcisnęło? miś czy inna przytulanka, poduszka, czy dłoń jakoś niefortunnie ułożona pod głową...
Pokrzywka to nie jest, nie ma bąbli, po prostu czerwona plama. Poprzednio pojawiła się w ciągu dnia, a młoda spała tylko na podusi a plama była na czoleod ucha do drugiego, a na dole do brwi więc raczej ciężko by było tak spać aby te miejsca coś uciskało. Fotki zrobiłam więc chyba rzeczywiście odwiedzimy rodzinnego.
Rumień chyba też nie bo raczej tak szybko nie mija i czytałam, ze to raczej wysypka zazwyczaj na policzkach a młoda miała po prostu czerwoną plamę na całym czole
może alergia ja coś co je. Mój syn takich plam dostawał jak był mały po cytrusach: mandarynki, pomarańcze, grei fruty
też o tym myślę jak plama schodzi to bardzo duże prawdopodobieństwo, że mogło się coś odcisnąć. Ja mam cieńką i wrażliwą skórę i często tak mam :)
a może to taka jej uroda. Moja mama gdy się podenerwuje to takie plamy dostaje. Właśnie lekarz kiedyś to stwierdził, ze taka jej uroda :)
Moje dziecko tydzień temu miało biegunkę i wymioty. Bardzo mocne i intensywne - co w przypadku dziecka szczepionego na rota było aż dziwne. Po 2 dniach na skórze pojawiła się niewyobrażalnie postępująca pokrzywka (w zasadzie pokrzywa). Okazało się, że przyczyną było wylanie w łazience taniego odświeżacza do powietrza z Biedronki. Mała jest uczulona na zapachy (kiedyś był już taki incydent - dostała intensywnego ataku kaszlu po umyciu przeze mnie podłogi mocno pachnacym Sidoluxem).
ale rota to w sumie rzadki wirus, najczęściej biegunki i wymioty powodowane są przez norowirusy, na które szczepionki nie ma.
Wizyta u lekarza to podstawa, ale jakby nie zaproponnował, to upomniałbym się na Twoim miejscu o skierowanie na badania na pasożyty. U dzieciaczków pasożyty to nierzadkość, a te cholery potrafią czasami w dziwny sposób okazywać swoją obecność
Tez jestem za badaniem kalu na pasozyty, moja corka przy lambliozie miala tez znikajace plamy.
Dzisiaj wyszło na poliku. Dziewczyny przyniosły karty do zrobienia bilansu więc tak czy siak wizyta u rodzinnego obowiązkowa.
Tylko zrób zdjęcia tych plam by pokazać lekarzowi jeśli w momencie wizyty tych plam nie będzie.
Proszę, daj znać co powiedział lekarz
Asiakesz prosze napisz nam co tak naprawde bylo powodem tych plam jak juz bedziesz po wizycie u lekarza.
Asiakesz prosze napisz nam co tak naprawde bylo powodem tych plam jak juz
...Asieksza. Przepraszam zrobilam z Ciebie Asiakesz w moim pytaniu :-)bedziesz po wizycie u lekarza.