Robiłam dziś gołąbki i zostało mi trochę farszu (ryż z mięsem mielonym). I tak myślę, co by z nim zrobić. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to zamrozić albo nadziać nim paprykę lub pomidory.
Może macie jeszcze jakieś pomysły na wykorzystanie takiego farszu?
Ugotowany i zamrożony ryz po rozmrożeniu nie ma już swojej pierwotnej konsystencji, jest taki " rozciapany" więc jak dla mnie faszerowane paryki i pomidory to dobry pomysł. Możesz również dodać gotowane warzywa i zrobić zapiekankę.
A ja z takim farszem robię jednego dużego gołąbka nie zawijanego,tzn.dno małego garnka lub rondelka wykładam liściem lub liśćmi kapusty na to kładę farsz i z góry przykrywam kapustą w liściach.Dodam jeszcze,że jak mi zostają niewykorzystane liście kapusty to je zamrażam.Po upieczeniu kroję w porcje i na talerzu polewam sosem-wtedy zjadamy takiego gołąbka w pierwszej kolejności.
Farszu nie było na tyle, by odpalać piekarnik i zrobić zapiekankę. Dlatego wykorzystałam pomysł, by usmażyć kotlety. Nic się nie przypalało, a kotlety wyszły nawet smaczne.
Witam serdecznie!
Robiłam dziś gołąbki i zostało mi trochę farszu (ryż z mięsem mielonym). I tak myślę, co by z nim zrobić. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to zamrozić albo nadziać nim paprykę lub pomidory.
Może macie jeszcze jakieś pomysły na wykorzystanie takiego farszu?
Dorobić gołąbków
No na to nie wpadłam
Bardzo dobre są kotlety mielone z ryżem.
Czyli uformować ten farsz jak kotlety mielone, obtoczyć w bułce i usmażyć?
Pytam, bo nigdy takich nie robiłam ani nie jadłam.
Tak, dokładnie:)
Tak, dokładnie:)Mam nadzieję , że do mięska, dodałaś ryż ugotowany?
Tak, dokładnie:)Mam nadzieję , że do mięska, dodałaś ryż ugotowany?
No pewnie, że ugotowany.
Owszem są smaczne ale za każdym razem ryż przypalał się okrutnie . Dlatego zamrażam do następnych gołąbków ..
Dokładnie:) proponuje zrobić nadziewane papryki
Mnie się nie przypala ryż, panieruję je w bułce tartej , są pyszne i soczyste.Moje wyglądają , tak jak na tych zdjęciach.
http://wielkiezarcie.com/recipe37134.html
uformować klops i upiec, lub nafaszerować paprykę
doprawić np ketchupem i podpiec w naczyniu żaroodoornym pod koniec posypać żółtym serem
zrobić do tego jakiś sos np pieczarkowy i obiad gotowy. Czyli ciepły farsz dać na talerz i polać sosem.
Włożyć do formy keksowej i zapiec.Potem pokroić na porcje i polać sosikiem
U mnie w domu jeśli został taki farsz zapiekało się go w keksówce potem jakiś sos do tego i obiad gotowy.
Ugotowany i zamrożony ryz po rozmrożeniu nie ma już swojej pierwotnej konsystencji, jest taki " rozciapany" więc jak dla mnie faszerowane paryki i pomidory to dobry pomysł. Możesz również dodać gotowane warzywa i zrobić zapiekankę.
Pieczarki tez mozna faszerowac
A ja z takim farszem robię jednego dużego gołąbka nie zawijanego,tzn.dno małego garnka lub rondelka wykładam liściem lub liśćmi kapusty na to kładę farsz i z góry przykrywam kapustą w liściach.Dodam jeszcze,że jak mi zostają niewykorzystane liście kapusty to je zamrażam.Po upieczeniu kroję w porcje i na talerzu polewam sosem-wtedy zjadamy takiego gołąbka w pierwszej kolejności.
Dziękuję za wszystkie propozycje!
Farszu nie było na tyle, by odpalać piekarnik i zrobić zapiekankę. Dlatego wykorzystałam pomysł, by usmażyć kotlety. Nic się nie przypalało, a kotlety wyszły nawet smaczne.