Ja się uporałam z wyrywaniem trawy wokół malin. tak się zastanawiam nad tym czy jakbym trawę po koszeniu rozsypała za malinami. To by ta trawa nie rosła tam, może głupie pytanie, ale ktoś kiedyś pisał. Nie wiem czy nie Ty Ewo, że trawę kładzie wokół tuj tylko nie pamiętam czy to na chwasty było.
Agnieszko, to ja :) Trawę skoszoną kładę pod iglaki, pod tuje, przy ogrodzeniu i jak mam jej więcej to nawet między kwiatki na rabaty. Tylko musi to być trawa bez kłosków i bez nasionek, bo się rozsieje :)
U mnie to dopiero listki z ziemi wychodzą. Ale cóż, Polska północno-wschodnia.Za to mogę się pochwalić, że w tunelu foliowym zaczyna wschodzić rzodkiewka i sałatka. Życzę ciepełka.
A ja ze smutkiem likwiduję w tym roku moje grządki, zostawiam tylko jedną. Choroba nie pozwala mi na kontynuowanie mojej ogrodniczej pasji. Na wykopane roślinki mam już chętnych, trochę boli serce, bo niektóre hodowane od nasionka... życzę Wam udanej, ciepłej i wilgotnej wiosny bez przymrozków i dużych zbiorów.
u mnie praktycznie po przebiśniegach......kwitnie masa krokusów- zdjęcia jutro bo do 19 jestem uwiązana przy tortach,więc na ogród jutro :)... wyłażą: tulipany,narcyzy,żonkile,hiacynty,czosnki,i nawet piwonie.....na różach młode listki....
Przyszłam ze zdjęciami.....rano wpadłam na pomysł,żeby sobie z przodu,od strony wejścia do domu zmontować kopczyko/ skalniak.....na razie kamole mi się skończyły....ale bratki już są....na zdjęciu straszy kratka na pnącza,ale postaram się ją odmalować(może w tygodniu) i wstawię nowe focie....Kopczyko/ skalniak machnęłam w dwie godzinki...ziemię woziłam w kuble na papier,heh...i takich kubłów przewiozłam 6.....
ja już nie wytrzymałam...dorwałam dzisiaj słoik bejcy w kolorze palisandra i machnęłam kratkę :)....jutro wstawię fotkę całej kratki bo ona taka z 3 części jest...i po niej lezie winogron.....clematisy i wiciokrzew mam z drugiej strony.....
Przebiśniegi a właściwie "przebitrawy" już przekwitły, oczary w pełnej krasie, listki jesiennych krokusów - zimowitów już widać i pąki fiołków coraz grubsze. A do tego piękna, słoneczna pogoda i długi spacer z psiakami. Cudnie jest. Jak tylko zgram fotki, to wstawię. Pozdrawiam.
Ja dziś otwarłam sezon różany. Przycięłam wszystkie rabatowe na 4-6 oczek, parkowe pielęgnacyjnie, zrobiłam im porządek pod nogami i opryskałam przeciw plamistości i grzybom. :)
Ewcia ja w przyszły weekend mam wolny i za to się zamierzam zabrać. :) Zastanawiałam się czy już odsypać kopce róż czy jeszcze poczekać ? Czym pryskasz róże? Zastanawiałam się własnie kiedy właśnie trzeba pryskać róże :)
Agnieszko, do oprysku przeciw czarnej plamistości liści, mączniakowi i chorobom grzybowym mam obecnie SCORE250 CE. Pierwszy oprysk przeważnie robiłam na początku kwietniu, ale w tym roku kilka moich róż nie zgubiło liści. Pewnie w końcu opadną, ale wolę je spryskać, bo mogły się pod osłonami znaleźć jakieś formy przetrwalnikowe. Opryskałam wszystkie róże, niezależnie od tego czy maja liście, czy nie.
Witam, jak ja wam dziewczyny zazdroszcze ciepelka i pierwszych oznak wiosny. U nas w Stanach jeszcze sroga zima, lezy mnostwo sniegu i mroz nie odpuszcza. W przyszlym tygodniu znowu bedzie snieg...wiec u nas na wiosne trzeba jeszcze poczekac.Az milo popatrzec na te fotki - sliczniutkie!
Kupiłam je przypadkiem, pewnie w Lidlu albo Biedrze :) i co roku sprawiają mi niespodziankę tak szybkim kwitnieniem. Oczywiście jako tzw. Pershing jakoś nie doczytałam na opakowaniu, że kwitną tak wcześnie, kupiłam na zasadzie "o! ładne", jak zwykle, z resztą :( i mam niespodziankę :)
O! te ostatnie jak moje :) Kupiłam je przypadkiem, pewnie w Lidlu albo Biedrze :) i co roku sprawiają mi niespodziankę tak szybkim kwitnieniem. Oczywiście jako tzw. Pershing jakoś nie doczytałam na opakowaniu, że kwitną tak wcześnie, kupiłam na zasadzie "o! ładne", jak zwykle, z resztą :( i mam niespodziankę :)
To tak jak ja. Kupiłam je też jesienią 2012r. nie patrząc zbyt co to ... ot, kwiaty mi się podobały /zakup w Biedronce/. I doznałam prawie szoku, kiedy wiosną ub. roku /2013/ przyszłam na działkę i zobaczyłam to kwitnące coś... W tym roku już niespodzianki nie było, chyba, że czas kwitnienia, bo w ub. roku był już kwiecień a w tym roku ... już na koniec lutego zakwitły.
Przeglądałam wczoraj wątek ogrodowy i tak mi się jakoś smutno zrobiło, bo u mnie cały tydzień ponuro i mokro, gdzie tam do wiosny, aż tu dziś miła niespodzianka.
No to mamy wiosne ! Od piątku u mnie +24 a w sloncu 35, - rok temu o tej porze (chyba) duza część Polski była pod śniegiem ? Mam przepiekne zdjecia z wczorajszego spaceru, kwitną ogromne drzewa magnolii i nie tylko - ale niestety, ani to z mojego ogrodu ani z działki - bo tych nie posiadam - wiec nie mam się czym pochwalić ....
No i doczekałam się jeden dzień ciepłej pogody i rozkwitły.Wczoraj po pracy wzięłam się za porządki w ogrodzie. Odkopałam i poobcinałam róże, spryskałam je środkiem na grzyby. Poobcinałam niektóre suche kwiaty i liście narobiłam się niemiłosiernie. Dziś popołudniu cd. jeszcze mi trochę zostało. Zastanawiam się nad posadzeniem średniego krzewu, ( tak do 1,5m) żeby kwitł najlepiej jakiś dłuższy czas, albo kwiaty na stałe wysokie. Będę wdzięczna Wam za pomysły..
Dziękuje Kalina Japońska będzie w tym miejscu doskonała. :):) Bardzo duży wybór kolorystyczny. Teraz muszę się zastanowić który kolor będzie mi tam pasował :)
Agusia a Ty mówisz o kalinie czy pięciorniku bo kaliny japońskie praktycznie wszystkie kwitną na biało, jest tylko jedna odmiana która ma lekko różowe kwiaty.
Pięciorników jest kilka kolorów, ale żółty i biały są zawsze białe, różowy na intensywnym słońcu bieleje, czerwone przechodzą w pomarańcz a pomarańcze w żółty.
Mam pięciornika od czterech lat. Teraz siega mi do kolan, ale bardzo mocno go tnę po kwitnieniu, ponieważ zalezy mi na okrągłej, gestej kulce. Kwitnie własciwie przez trzy miesiące, od lipca do września.
Ja mam bernardyna, goldena i niedużego kundelka plus trójka dzieciaków z czego dwóch chłopaków ma na ogrodzie poligon doświadczalny, nasz ogród da się fotografować jedynie kawałkami pełno w nim płotków i innych zasieków, trawników prawie nie ma bo zostały lekko mówiąc stratowane, jedynie co to w miarę trzymają się skarpy nasadzone berberysami bo nikt nie ma ochoty na kolce. Bernardyn swoje już ma za sobą prawie 12 lat więc ledwo człapie, ale 2 letni golden daje radę wszystkiemu - dziś właśnie odkopuje ekologiczną oczyszczalnię i nawet dobrze mu idzie. W tamtym sezonie ścinał drzewka przy ziemi, klony palmowe, wiśnie, no i widzę że cebulki w ziemi też są wyzwaniem ...
Wiem, wiem, znam, znam. Mój podhalan miał leżeć i pilnować a ścieżkę wzdłuż tujek przypłotowych wydeptał jak ta lala! Płotków i zasieków nie robię, bo mam za mały ten ogródeczek. A młode drzewka staramy się ochronić wbijanymi palikami. Ale jak ta horda (też trzy psy) się kotłuje i przetacza po ogrodzie, to krajobraz jak po bitwie. Cóż, tak jak pisałam - albo zwierzaki albo piękny ogród.
Co do odkopywania oczyszczalni.... Dwa lata temu wyjechaliśmy na cały dzień - to była sobota. Syn robił grilla dla znajomych. Ponieważ był straszny gorąc - spryskiwacz chodził cały dzień. Kiedy wieczorem wróciliśmy, okazało się, że mój piękny, biały pies cały dzień taplał się w błocie koło spryskiwacza. Wyglądał ... ... sama nie wiem, jak to określić. Dowcip polega na tym, że następnego dnia, w niedzielę jechaliśmy z nim na wystawę.
Kiedy wieczorem wróciliśmy, okazało się, że mój piękny, biały pies cały dzień taplał się w błocie koło spryskiwacza. Wyglądał ... ... sama nie wiem, jak to określić. Dowcip polega na tym, że następnego dnia, w niedzielę jechaliśmy z nim na wystawę.
Oj tam, przynajmniej jechaliście ze szczęśliwym psem :)
U mnie nie tyle leje, co niesamowicie wieje. Na psy mam sposób~dookoła kwiatków rozsypać szyszki. Wtedy płot pogryziony, wycieraczka w strzępach, ale skalniak nie tknięty.
Zrobilam w zeszlym roku bardzo duzo nawozu z pokrzywy. Zostalo mi jakies 15 litrow, ktore przezimowaly w szopie. Zima byla bardzo lagodna. Chyba tylko dwie noce bylo ok. -3°. Jak myslicie, nadaje sie moj nawoz do uzycia? Bede wdzieczna za rade.
Nareszcie po deszczowych i wietrznych dniach wyszło słońce. Trawa po ostatnim deszczu się zazieleniła.:)
Te żółte krokusiki sadziłam na jesieni. Wyobraźcie sobie, że kwitły 01 listopada. Myślałam że już nie zakwitną na wiosnę, a tu proszę taka niespodzianka.
A tu " mistrz pierwszego planu" , większość kwiatków którym chciałam zrobić zdjęcia przyleżał własnym ciałem,mówiąc: 'ja, ja ja, ja tu jestem najważniejszy "
Wiosna w moim ogrodzie zadamawia się na dobre a u Was jak ?
Tutaj szczypiorek, który posadziłam na skalniaku obok tarasu. Po to żeby nie chodzić za daleko po niego. :)
Wybaczcie, że niektóre do góry nogami, ale nie mam bladego pojęcia jak to poodwracać, a i czasu za bardzo też nie. Piękna pogoda u mnie zamierzam szybko uwinąć się z obiadem i czmychnąć na łono natury. Miłego dnia Wam życzę :)
Wczoraj przeszłam się po ogródku i zrobiłam kilka fotek rozwijającym się roślinkom, ale u mnie wszystko powoli budzi się do życia. Oto co uchwyciłam :)
Stokrotki, które rozsiały się pod drzewami.
Forsycja też obsypała się złocistymi kwiatkami.
Na skalniaczku przez cały czas kwitną wrzosy.
Wybił też już rabarbar.
I jest już szczypiorek.
A z drzew jako pierwsze zakwitły mirabelki i od razu na kwiatach pojawiły się motyle by spijać z nich nektar.
Są też pierwsze kwiatki niezapominajek i roślinek skalnych.
Wypuściły jak na razie liście goździków brodatych.
Ewo, masz rację pracy dużo i tej zawodowej i koło domu. Dziękuje Wam za Wasze fotki i czekam na kolejne :):) Mam też mała prośbę może wiecie jak się pozbyć tego chwasta na końcu.
Zapraszam do mojego wiosennego ogrodu.
Robiłam już wszytko z tym chwastem to kłącze, skrupulatnie usuwam kłącza, ale nie mogę się go pozbyć. Chciałam go nawet popsikać Randapem, ale boję się, że wtedy zaszkodzi roślinką rosnącym obok może jest coś innego co zwalczy to coś.
Przepraszam, że niektóre fotki sa do góry nogami u mnie są ok. Nie wiem czemu na WZ tak się dodają.:(
W zeszłym roku pytałam tutaj jak potraktować clematis ...czy zostawić w doniczce czy dać do ziemi ...wtedy odpowiedziałaś mi ,że do ziemi i tak też zrobiłam .Co prawda nie miałam mroźnej zimy i nie było za dużego ryzyka,ale clematis ładnie się rozrósł...(pierwsze foto :) )...
W tym roku już też kupiłam dwa następne ...odmianę "kaiser" i "solidarność" ...
Wklejam parę fotek ...marzy mi się duży ogród z warzywniakiem,szklarnią ,drzewami i krzewami owocowymi ...w tej chwili mam niewielki skrawek i ożywiam go kwiatami i niewielkim skalniakiem ...
Ślicznie wyglądają Twoje kwiaty. Cieszę się, że Clematis nie zmarzł. Ja w tym roku też mam chrapkę na nowe odmiany. Co do wielkiego ogrodu ja mam duży z drzewami śliwy, jabłoni, gruszy. Kiedyś też miałam wieki warzywniak. Wtedy nie pracowałam dzieciaki były malutkie. Gdy poszłam do pracy to zliwidowałam na rzecz poziomek, ziół i takiej tam drobnicy w postaci cebulki zielonej porów. Nie mam czasu się tym zajmować. Gdy będę na emeryturze jak Pan Bóg zdrowie da to powrócę do tej pasji :)
Ten chwast to podagrycznik, a z tego co wiem jedynym sposobem na pozbycie się go, a przynajmniej zminimalizowanie rozrostu, jest ucinanie wyrastających listków tuż przy ziemi. Uważała bym natomiast z Randapem, bo to straszne, rakotwórcze świństwo, które zakaża glebę na wiele lat. Mam też pytanie o nazwę roślinki na 3. zdjęciu, bo mam taką na skalniaku, a nie wiem jak się nazywa.
Urywanie liści tego chwastu nic nie da bo kłącza są pod ziemią i przez to rozrasta się jeszcze bardziej. Co do nazwy roślinki to nie pomogę dostałam ją od kogoś. Zresztą z nazwami kwiatów poza pospolitymi, to ja jestem na bakier :) Zapytam swojej teściowej ona powinna wiedzieć.
Ten chwast to prawdziwa zakała . U mnie też jest w jednym kącie ogródka , zdecydowałam się na randap i powoli zaczyna go kręcić, aczkolwiek nie jestem pewna , czy tak do końca ten oprysk da mu radę. Pryskałam między roślinami i jak narazie nie widzę , żebym im zaszkodziła. Moim zdaniem inaczej nie da się go usunąć.
Jeżeli zostanie choćby milimetr kłącza, to się rozrośnie, tak samo, jeżeli się je rozerwie. Jeżeli natomiast będzie się usuwać systematycznie liście wraz z ogonkami, to osłabi się kłącze i nie będzie rosło. Jest to jednak żmudne i czasochłonne. Tak przynajmniej uczono mnie na kursie ogrodniczym. A swoją drogą ciekawa jestem, dlaczego te chwaściory sprzedaje się jako rośliny ozdobne?
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, jakbym tak całkiem ogród bez chwastów miała to bym pewnie 4 litery miała jak szafa trzydrzwiowa. A tak to tu ciupnę chwastów tak ciupnę i jako tako człowiek wygląda:)
Ja też nie wiem czemu te chwaściory sprzedaje się jako rośliny ozdobne
Pozwolę sobie dopisać, że też miałam to tałatajstwo. Pomógł Randap z "pędzelkiem" taki do miejscowego stosowania. Smarujesz listek i preparat się wchłania do całej rośliny. Tym sposobem nie pryskasz po roślinach obok. Niestety, oznacza to łażenie na kolanach po ogrodzie. :(
A co do chwasta, to podagrycznik. Jeśli nawet chciałabyś go potraktować randapem, to nikłe szanse w jego unicestwieniu. Mam go również pod lasem w cienistym zakątku i już z nim nie walczę. Staram się tylko, żeby go nie było za duzo.
Poczytaj o nim, bo to roślinka lecznicza, może to pomoże spojrzeć Ci na nią łaskawszym okiem ;)
A ja nieśmiało zaznaczę, że zaskoczyła mnie Twoja pamięć Agnieszko, nie tylko miejsca, ale i nazwy :) No i powiem, że bardzo mi się miło zrobiło :)))))))))))))))))))))))) Dziękuję :))))))))))))))))))))))
Piękne tulipanki u mnie się jeszcze nie rozkwitły wszystkie. A tak za tym rododendronem to co to za biały tulipanek? :)Też czekam na swoje różaneczniki mam 5.
Wczoraj po pracy zakasałam rękawy i wzięłam się za prace ogrodowe. Przesadzałam poziomki i na miejscu po nich posadziłam trawę. Ewa zainspirował mnie Twój kącik, ja mam taką belkę drewna na której sobie siedzę, odsunęłam ją od płotu i za nią posadziłam rubekię i Floksy. :) Choć taki mały kącik będzie:) Wyrwałam ze 100 wiader trawy i dochodzę do wniosku, że zaczynam mieć problem z kompostem, którego tyle nie potrzebuję, a on ciągle rośnie. Dziś ledwo co ruszam rękami, nogi mnie bola od łopaty i coś jeszcze...,a pracy w ogrodzie jeszcze wiele. Muszę porządek za malinami zrobić w centrum ogrodu posadzić kwiatki i wypielić. Cieszy mnie bo borówka amerykańska w tym roku u mnie obrodziła, że ho, ho.Chciałam kupić nasiona tytoniu ozdobnego, ale nigdzie nie mogę dostać.Aaa kupiłam jeszcze nasturcję i groszek pnący też muszę przygotować teren pod posadzenie. Ach... tylko szkoda, że czasu tak mało.
Prace ogrodowe są lepsze niż nie jeden trener fitness Dziś się prawie nie ruszam, no ale mam nadzieję, że spaliłam ciasta świąteczne :)
Jak u Was dużo jeszcze Wam pracy zostało, jakie plany tegoroczne?
Uwielbiam te tulipanki mają taki krwisto czerwony kolor
Ten tulipanek jest bardzo długi
Poziomki w pełnym rozkwicie
Śliwa
Bardzo stara jabłoń - Papierówka :)
Tutaj mój zielnik, właśnie w trakcie przerabiania. Mam w nim oregano, tymianek, tymianek cytrynowy, majeranek, szałwię, melisę, lubczyk. Coś jeszce dokupię w tym roku, na pewno pietruszkę i myślę o czubrycy
i ja dzisiaj na ogrodzie pracowałam...między kolejnymi burzami i deszczem zdążyłam skosić trawnik i wyplewić jedną rabatę z kwiatami...Posadziłam dzisiaj dalie,5kolorów floksów i mieszankę(50szt) mieczyków...Mam gotowe rozsady pomidorów zwykłych i koktajlowych,papryki czerwonej,żółtej i piekielnie ostrej,brokułów,brukselki,sałaty,Pomidory,papryka i ogórki wylądują na górnym tarasie-będą nasadzane w pojemnikach...Ze względu na koty sąsiadów muszę poprzeinaczać swoje plany....
wykiełkowały mi już(rozsada) aksamitki,ostróżki,dzwonki irlandzkie,karpackie,astry,cynie,nagietki....czekają na pikowanie...Pracy mam co niemiara,ale....się muszę oszczędzać....i teraz pracuję pomalutku...Zdjęcia wrzucę jutro i potem w kolejne dni....
Ja sama zrobiłam rozsadę pomidorów. Ale one mi strasznie wielgachne porosły i już się kładą. Czy mogę już je wysadzić na grunt, czy na razie tylko werandować? W mojej wsi 13 maja ma być około zera i trochę się martwię swoimi pomidorkami. Miejsce i paliki są już przygotowane. Mam malinowe gruntowe i bawole serca tez gruntowe.
moje jeszcze na tarasie stoją...nie mam kiedy wsadzić ich do gruntu....czasu brakuje...
Jak u mnie był ostatnio przymrozek-nic im się nie stało-z tym,że taras górny jest jakieś 4-5 metrów nad ziemią...Przyjaciółka moja swoje rozsady trzymała na dolnym tarasie,ale na przymrozek przykryła je wszystkie agro włókniną...
jak teraz wsadzisz je w grunt-to wypadałoby okryć je chociaż jakimś tunelem foliowym ,bo szkoda by było żeby zmarzły..
Pewnie, że pokarze. Dobrze, że posypałam to miejsce ślimakozolem bo jak rano poszłam to było sporo ślimaków. Dziś kupiłam pietruszkę naciową, skończyłam zielnik i udało mi się kupić rozsady tytoniu ozdobnego. Wszystko posadzone, zdążyłam przed deszczem jeszcze trochę tuje poobcinać, aaaa i posiałam nasturcję.
Wyjechałam na wieś tym razem z aparatem a tam nagle załamanie pogody .. Zimnica ponoć matani podesłała , nie mniej podzielę się z Wami fotkami drżących tulipanków i żonkili.. ))
Co prawda nie znalazłam tego cuda ani we własnym ogrodzie ani na działce sąsiada, ani nawet na łące, a rosło sobie ot tak, jak na chwast przystało. Cudny chwast :)
A może wiecie jak się tego pozbyć z ogrodu? Wycinam, to wyrasta i kwitnie drugi raz, wyciągam korzeń, to skądś się pojawia i tak już kilka lat. Muszę chyba w końcu zmienić zagospodarowanie rabatki i przyzwyczaić się do niego.
Ogarnęłam trochę mój ogród warzywny, roślinki trochę ucierpiały z powodu mrozu, kokoryczkapigwa kwitnie obficie, będzie nalewkawarzywnik jeszcze w rozwoju, dzisiaj będę siać ogórki, kabaczka i fasolęco roku napracowałam się przy truskawkach, więc jesienią 2013 nowe posadziłam na agrowłókninie, a na obrzeżu kwiatki i czosnek
Ja lubię właśnie takie klimaty!!! Takie sielskie i cudne!!!. Też posadzę sobie takie paprocie. Na razie zaczynają u mnie kwitnąc konwalie ( to moje ulubione kwiaty i bzy też)
Czarne mają swój urok . Jednak każdy jest całkiem inny, inny pyszczek, wielkość uszu, długość i szerokość łapek. Moja Kota przez jednych uznawana jest za śliczną, a przez innych za pokrakę na krzywych łapach. A ona jest kochana i tyle.
Właśnie o taki kwietnik z wydłubanego pnia molestuję mojego R, ale on na to, że nie jest wikingiem, aby w drewnie dłubać kanoe. Chyba sama muszę się za to wziąć. Ładnie u ciebie
U mnie też wiosna się pokazała. I u sąsiadów dookoła...
Jakieś cholerstwo zżera nam kosodrzewiny!!!! Igły obsiadły czarne, małe, obrzydliwe dżdżownice i sieją spustoszenie. Obłęd! Wszyscy po sąsiedzku to mamy i dziś hurtowy oprysk zrobiliśmy. Niestety, zapowiadają deszcze, więc przypuszczalnie będzie powtórka. Mam jednak nadzieję, że się tego tałatajstwa pozbędziemy. Wrrrrr........
A dziś moja ulubiona sąsiadka pomagała mi w ogródku. I to co ja uważałam za kwiaty okazało się być zielskami!! A jeszcze jakie my dorodne urosły!!!! Ale co tam, posadziłam dużo nowych kwiatów . Więc nawet się cieszę ,że mam nowe pole do popisu!. A właśnie okazało się , że mam szparagi. Czy ktoś wie , jak się z nimi obchodzi? Ja wyrwałam trawę w nich i nasypałam delikatnie nową dobrą ziemię. Ale nie wiem co dalej.
Pięknie Ewo to wszytko wygląda. Ja nie mam ostatnio za wiele czasu na pracę w ogrodzie. Bardzo dobry pomysł był z tą trawą. Za malinami, dzięki temu żadne trawsko mi nie rośnie.:)
Cudowne przyrosty na sosnach, i kącik z brzózką w sam raz do rozmyślań :) Skalniaczka zazdraszczam pozytywnie, bo u mnie kiedyś był, ale nie nadążałam plewić chwaściorów i znikł :(
Mój niewielki ogród podzieliłam na 3 strefy ...jedna z kwiatkami różowo-białymi ,druga tylko czerwone i trzecia wszystkie kolory ...
Tam gdzie mam tylko różowe to mam w najbliższym planie pomalować stół i ławkę na niebiesko ...chciałabym też do bardzo dużej donicy wysadzić sadzonki malwy ...i tutaj pytanie do Was ,bardziej doświadczonych ogrodniczek ...:) czy mogłabym tak zrobić ? czy muszę tylko do ziemi ?...
A to moje kwiatuszki :) ...
Pięknie rozrośnięty clematis ,o który pytałam Agusię ...(pięknie rośnie !!!)
I jeszcze trochę ....
Jeszcze mam 13 sadzonek pomidorów ,każda sadzonka inna ,przede wszystkim małe i parę dużych ...czerwone,czarne ,żółte cytrynki ,żółte gruszki,w paski ,tygrysie i czekoladowe ...posadzone w doniczkach ...
Bardzo dziękuję za miłe słowa ...W zeszłym roku o tej porze w tym miejscu rosła tylko trawa ...Dałam przyszłej synowej wolną rękę ,wyjechałam na wczasy i ona zaczęła ten kącik ...i wstyd przyznać ..ale niektórych roślinek jeszcze nie znam (muszę ją zapytać :))...ja w tym roku dosadziłam same kolorowe kwiatki ,żeby był taki kolorowy misz-masz ...wsadziłam stokrotki,begonie ,dalie,lwie paszcze ,miniaturkę azalii,goździki pachnące ,wczoraj dokupiłam bordową żurawkę a wcześniej były żonkile,hiacynty i narcyzy....bardzo lubię takie niezorganizowane ,lekko wiejskie ogrody ,a jak Bozia pozwoli to może i doczekam wielkiego kwiatowo-owocowo-warzywnego ogrodu ...
Muszę zastanowić się chyba jeszcze z tymi malwami ...doniczkę mam dużą ale nie za wysoką ...chciałabym zrobić z wysokich roślin taki zamknięty kącik ...i zastawiam się jakie by to jeszcze były inne rośliny ? Może ktoś jeszcze podpowie i pomoże ?
PS.A Twój lawendowy kącik (może nie pisałam) ale zachwycił mnie również bardzo ogromnie :)))
Ja bym chyba spróbowała z tymi malwami. Pewnie nie będą tak wysokie jak w gruncie, ale pięknie kwitną, zwłaszcza te pełne
Tylko trzeba kupić gotowe sadzonki, bo z nasion malwy kwitną dopiero od drugiego roku.
Ostróżki też powinny dać radę, tylko one już będą kwitnąć.
Można również w dużej donicy zrobić "wigwam" z wysokich tyczek bambusowych lub zwykłych, i obsiać fasolą pnącą (najpierw kwitnie, a potem ma strączki do jedzenia), groszkiem pachnącym lub wilcem.
Witam Cie Ewus, slicznie masz w tym swoim ogrodku, poprzednie fotki tez ogladalam, bardzo gustownie. Podejrzalam u Ciebie, ze masz pod kora agrowlokline, mozesz mi napisac jaka najlepiej sie sprawdza? ogladalam (w necie) taka 50g/m², prosze podpowiedz mi, bo chcialabym ulatwic prace w ogrodzie mojej mamie. Osobiscie jestem wlascicielka malego ogrodka, mam duzo roz, a w podziece za Twoja rade zostawiam Ci moja yucce z czubkiem obgryzionym przez mrowki (niestety),a i lilie sie zalapaly, pozdrawiam.
Kto późno przychodzi sam sobie szkodzi....na maliny i poziomki jestem bardziej pazerna niz Bahati więc wszystkie już zeżarłam, nic dla Was nie zostawiłam ;) Kwatuszki tylko powąchałam, niech rosną i dalej cieszą oko
Na bieżąco śledzę ten wątek,tyle tu pięknych obrazków aż serduszko się raduje.Widać ile pracy czasu serca i pieniędzy wkładacie w wasze "zieleniaki"Ja pani z miasta bardzo wam zazdroszcze takiego prywatnego kawałka trawki ale oczywiście pozytywnie zazdroszcze.
Widzisz Kasiu .. ja to jest Ty nie masz '' pola '' a chciałabyś uprawiać a inni mają i nawet nasionko kopru czy fasoli nie posieją bo ... się boją . Ech życie .. ))
U mnie też deszczowo wzięłam wolne. Chciałam malować meble ogrodowe, wstałam raniutko wyszlifowałam wszytko wzięłam się za malowanie i namalowałam, że hej. Zaczęło lać, jak tu się nie wkurzać na tego na górze, człowiek sobie wolne bierze i nici z zaplanowanych prac. Myślałam, że fotki w ogrodzie porobię a tu kiszka. Chciałam Wam pokazać moje dalie bordowe liście, różowe kwiaty, i róże mi tak pięknie kwitną
Rety, prawdziwy Paź Królowej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No mało czego naprawdę zazdroszczę, ale o Twoim paziu to będę teraz cały czas myśleć. Oby dobrze się u Ciebie miał, to na pewno doczekasz następnych pokoleń.
Tylko w przyjaznym ogrodzie Paź się zadomowi i to właśnie pokazuje, że Twój ogród jest rajem .
a Ty wiesz w jakim ja byłem szoku jak go zobaczyłem w pelargoniach ... jest bardzo duży w porównaniu z takimi motylkami co to po łąkach i ogrodach fruwają ... może się zadomowi jak mówisz ... a może to mój pies wrócił jako motyl ???????
Witajcie, potrzebuje Waszej rady. Mielismy w poniedzialek deszcze stulecia. Nasze dzialki stanely na kilka godzin pod woda. Mam jeszcze sporo warzyw i ziol w ziemi. Zastanawiam sie czy to mozna jesc, czy lepiej wyrzucic. Pozdrawiam was serdecznie, Ela
Ewa się pewnie dosadnie wypowie co do odmiany, ale jest to jakaś trzmielina oskrzydlona, możliwe, że odmiana 'Compactus'. Trzmieliny się tak przebarwiają na jesień. Choć moje jeszcze są zupełnie zielone.
Czas na ostatnie zbiory.... moje, Winogrona na trzech kratkach praktycznie nic nie obrodziły, za to na jednej nie leniuchowały i są pięknie obwieszone....:))
Wow Elu bajka:) właśnie piecze się w piekarniku Twoje ciasto Ananasowiec, które uwielbiam pomaga mi młody kuchnia wygląda jak pobojowisko, ale co tam niech się uczy :)
Wracajac dzsiaj z dzialki zauwazylam jak znajoma Rosjanka opryskuje swoje krzewy jakims plynem. U nas plaga jest chyba rodzaj grzyba, wyglada toto jak gruba warstwa popiolu, ktorym pokryte sa miejscowo krzewy i drzewka. Zapytalam ja jakiego plynu uzywa. Byl to rozpuszczony w wodzie proszek musztardowy.
Czy znacie moze to cudo? Ze wzgledu na zwirzeta i dzieci niechetnie uzywam chemii na dzialce. Jak dotej pory uzywalam roztwor z pokrzyw i popiul pozostaly z gryla. No ale moze proszek musztardowy to tez dobre rozwiazanie. Co Wy na to?
Pięknie dziewczyny :) Ach ja ostatnio zajęta byłam porządkami w swojej chałupie. Pora chyba założyć nowy wątek. Dziś nadrobię zaległości po pracy zrobię kilka fotek i pokarzę Wam co tam u mnie na zielonej trawce kwitnie :)
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Zaczynamy wątek o naszych ogrodach działkach, dobrych radach i poradach ogrodniczych. Ciekawa jestem jak tam w waszych ogrodach?
U mnie pomalutku wiosna daje o sobie znać, krokusy niewinnie się przebijają, zresztą zobaczcie sami:)
Ja jeszcze pewnie kilka dni i tez będę się cieszyć takim widokiem:)
Ja się uporałam z wyrywaniem trawy wokół malin. tak się zastanawiam nad tym czy jakbym trawę po koszeniu rozsypała za malinami. To by ta trawa nie rosła tam, może głupie pytanie, ale ktoś kiedyś pisał. Nie wiem czy nie Ty Ewo, że trawę kładzie wokół tuj tylko nie pamiętam czy to na chwasty było.
Agnieszko, to ja :) Trawę skoszoną kładę pod iglaki, pod tuje, przy ogrodzeniu i jak mam jej więcej to nawet między kwiatki na rabaty. Tylko musi to być trawa bez kłosków i bez nasionek, bo się rozsieje :)
Dzięki Ewo, przy następnym koszeniu rozsypie sobie za malinami:)
U mnie to dopiero listki z ziemi wychodzą. Ale cóż, Polska północno-wschodnia.Za to mogę się pochwalić, że w tunelu foliowym zaczyna wschodzić rzodkiewka i sałatka. Życzę ciepełka.
A ja ze smutkiem likwiduję w tym roku moje grządki, zostawiam tylko jedną. Choroba nie pozwala mi na kontynuowanie mojej ogrodniczej pasji. Na wykopane roślinki mam już chętnych, trochę boli serce, bo niektóre hodowane od nasionka... życzę Wam udanej, ciepłej i wilgotnej wiosny bez przymrozków i dużych zbiorów.
Dużo zdrowia życzę.:))
Ja również życzę ciepełka ja południe, a jak widzisz też jeszcze nie ma zachwytu :)
Oto moje miniaturowe irysy. Krokusy dopiero mają zamiar zakwitnąć.
Też mam fioletowe, ale jeszcze ich nie widzę :)
Śliczne - jeszcze nigdy takich nie widziałam i już mam ochotę na zakup do swojego ogródka ;-)
Dzięki :) niestety czas ich kwitnienia to ok. tydzień, potem szybciutko znikają.
Kupione w biedronce albo w lidlu, ale jesienią, jeszcze się nie zawiodłam na ich cebulkach.
u mnie praktycznie po przebiśniegach...
...kwitnie masa krokusów- zdjęcia jutro bo do 19 jestem uwiązana przy tortach,więc na ogród jutro :)... wyłażą: tulipany,narcyzy,żonkile,hiacynty,czosnki,i nawet piwonie.....na różach młode listki....
To czekam w takim razie cierpliwie na fotki :)
Przyszłam ze zdjęciami.....rano wpadłam na pomysł,żeby sobie z przodu,od strony wejścia do domu zmontować kopczyko/ skalniak.....na razie kamole mi się skończyły....ale bratki już są....na zdjęciu straszy kratka na pnącza,ale postaram się ją odmalować(może w tygodniu) i wstawię nowe focie....Kopczyko/ skalniak machnęłam w dwie godzinki...ziemię woziłam w kuble na papier,heh...i takich kubłów przewiozłam 6.....
Pięknie, mnie też czeka malowania w tym roku bez liku. Co po kratce Ci się pnie. Ja też mam taką i Clematis po niej puszczam
ja już nie wytrzymałam...dorwałam dzisiaj słoik bejcy w kolorze palisandra i machnęłam kratkę :)....jutro wstawię fotkę całej kratki bo ona taka z 3 części jest...i po niej lezie winogron.....clematisy i wiciokrzew mam z drugiej strony.....
Przebiśniegi a właściwie "przebitrawy" już przekwitły, oczary w pełnej krasie, listki jesiennych krokusów - zimowitów już widać i pąki fiołków coraz grubsze. A do tego piękna, słoneczna pogoda i długi spacer z psiakami. Cudnie jest. Jak tylko zgram fotki, to wstawię. Pozdrawiam.
Dopisano 14-03-09 14:36:52:
Wspomnienia - oczarowały nas oczary:
A na to czekam :
Cudnie masz rację:)
O tak pięknie jest:) Uwielbiam fiołki
Ja dziś otwarłam sezon różany. Przycięłam wszystkie rabatowe na 4-6 oczek, parkowe pielęgnacyjnie, zrobiłam im porządek pod nogami i opryskałam przeciw plamistości i grzybom. :)
Ewcia ja w przyszły weekend mam wolny i za to się zamierzam zabrać. :) Zastanawiałam się czy już odsypać kopce róż czy jeszcze poczekać ? Czym pryskasz róże? Zastanawiałam się własnie kiedy właśnie trzeba pryskać róże :)
Agnieszko, do oprysku przeciw czarnej plamistości liści, mączniakowi i chorobom grzybowym mam obecnie SCORE250 CE. Pierwszy oprysk przeważnie robiłam na początku kwietniu, ale w tym roku kilka moich róż nie zgubiło liści. Pewnie w końcu opadną, ale wolę je spryskać, bo mogły się pod osłonami znaleźć jakieś formy przetrwalnikowe. Opryskałam wszystkie róże, niezależnie od tego czy maja liście, czy nie.
Jest fajna stronka z poradami, może znasz, a jeśli nie, warto do nich zajrzeć http://www.oczarjk.pl/?plik=2
Na Kurpiach przebiśniegi jeszcze
Witam, jak ja wam dziewczyny zazdroszcze ciepelka i pierwszych oznak wiosny. U nas w Stanach jeszcze sroga zima, lezy mnostwo sniegu i mroz nie odpuszcza. W przyszlym tygodniu znowu bedzie snieg...wiec u nas na wiosne trzeba jeszcze poczekac.Az milo popatrzec na te fotki - sliczniutkie!
to moja wiosna
O! te ostatnie jak moje :)
Kupiłam je przypadkiem, pewnie w Lidlu albo Biedrze :) i co roku sprawiają mi niespodziankę tak szybkim kwitnieniem. Oczywiście jako tzw. Pershing jakoś nie doczytałam na opakowaniu, że kwitną tak wcześnie, kupiłam na zasadzie "o! ładne", jak zwykle, z resztą :( i mam niespodziankę :)
O! te ostatnie jak moje :) Kupiłam je przypadkiem, pewnie w Lidlu albo
To tak jak ja. Kupiłam je też jesienią 2012r. nie patrząc zbyt co to ... ot, kwiaty mi się podobały /zakup w Biedronce/. I doznałam prawie szoku, kiedy wiosną ub. roku /2013/ przyszłam na działkę i zobaczyłam to kwitnące coś... W tym roku już niespodzianki nie było, chyba, że czas kwitnienia, bo w ub. roku był już kwiecień a w tym roku ... już na koniec lutego zakwitły.Biedrze :) i co roku sprawiają mi niespodziankę tak szybkim kwitnieniem.
Oczywiście jako tzw. Pershing jakoś nie doczytałam na opakowaniu, że
kwitną tak wcześnie, kupiłam na zasadzie "o! ładne", jak zwykle, z resztą
:( i mam niespodziankę :)
A jest to kosaciec żyłkowaty /iris reticulata/
Piękne macie te irysy!
Czy te kosaćce sadzi się jesienią, tak jak krokusy? Będę się za takimi rozglądać, bo bardzo mi się podobają :-)
jesienią-bo to cebulowe..Wczoraj widziałam takie w biedronce i stokrotce(10sztuk za 5,99)
Jesienią, to są cebulowe trwałe, które nie wymagają wykopywania na zimę (ja tylko takie kupuję, nie mam zamiaru bawić się w przechowywanie)
przepiękne dziękujemy
Przeglądałam wczoraj wątek ogrodowy i tak mi się jakoś smutno zrobiło, bo u mnie cały tydzień ponuro i mokro, gdzie tam do wiosny, aż tu dziś miła niespodzianka.
Moje już dziś w piękny słoneczny dzień też odchylają główki :)
U mnie obecnie 18° i ogrodek
tez powoli zaczyna zyc!
No to mamy wiosne ! Od piątku u mnie +24 a w sloncu 35, - rok temu o tej porze (chyba) duza część Polski była pod śniegiem ? Mam przepiekne zdjecia z wczorajszego spaceru, kwitną ogromne drzewa magnolii i nie tylko - ale niestety, ani to z mojego ogrodu ani z działki - bo tych nie posiadam - wiec nie mam się czym pochwalić ....
No i doczekałam się jeden dzień ciepłej pogody i rozkwitły.Wczoraj po pracy wzięłam się za porządki w ogrodzie. Odkopałam i poobcinałam róże, spryskałam je środkiem na grzyby. Poobcinałam niektóre suche kwiaty i liście narobiłam się niemiłosiernie. Dziś popołudniu cd. jeszcze mi trochę zostało. Zastanawiam się nad posadzeniem średniego krzewu, ( tak do 1,5m) żeby kwitł najlepiej jakiś dłuższy czas, albo kwiaty na stałe wysokie. Będę wdzięczna Wam za pomysły..
Kalina japońska 'Watanabe'
lub
któryś z pięciorników krzewiastych.
pozdrawiam
Dopisano 14-03-15 13:19:43:
Jeszcze mi się obiela 'The Bride' przypominała, ale ta już dużo krócej kwitnie, za to cudnie.Dziękuje Kalina Japońska będzie w tym miejscu doskonała. :):) Bardzo duży wybór kolorystyczny. Teraz muszę się zastanowić który kolor będzie mi tam pasował :)
Agusia a Ty mówisz o kalinie czy pięciorniku bo kaliny japońskie praktycznie wszystkie kwitną na biało, jest tylko jedna odmiana która ma lekko różowe kwiaty.
Pięciorników jest kilka kolorów, ale żółty i biały są zawsze białe, różowy na intensywnym słońcu bieleje, czerwone przechodzą w pomarańcz a pomarańcze w żółty.
pozdrawiam
a.
O pięciorniku coś mnie się pomyliło:) Wysokościowo by mi pasowało, to jest słoneczne miejsce
Mam pięciornika od czterech lat. Teraz siega mi do kolan, ale bardzo mocno go tnę po kwitnieniu, ponieważ zalezy mi na okrągłej, gestej kulce. Kwitnie własciwie przez trzy miesiące, od lipca do września.
Z wyższych polecam odmianę 'Goldfinger' potrafi kwitnąć aż do mrozów.
trudny wybór jak się nie zdecyduję to tradycyjnie kupię tytoń ozdobny. Piękne kolory nie łatwy w uprawie i odpowiednia wysokość :)
U mnie marnie wiosna też się pokazuje
Super wyglądają krokusy pomiędzy rojnikami :)
super :) Parę dni słonecznych i będzie jeszcze lepiej
Dwa dni słonko zaledwie ziemię ogrzewa a już dziś cytrynka widziałam :)
super, u mnie jeszcze żonkile nie rozkwitły. Słyszałyście w weekend śnieg ma padać tfu, tfu, oby nie u mnie
Tylko pozazdrościć. W pozytywnym słowa znaczeniu. Ja wybrałam psy a nie rośliny ale chętnie patrzę na wasze zdjęcia.
Ja mam bernardyna, goldena i niedużego kundelka plus trójka dzieciaków z czego dwóch chłopaków ma na ogrodzie poligon doświadczalny, nasz ogród da się fotografować jedynie kawałkami
pełno w nim płotków i innych zasieków, trawników prawie nie ma bo zostały lekko mówiąc stratowane, jedynie co to w miarę trzymają się skarpy nasadzone berberysami bo nikt nie ma ochoty na kolce. Bernardyn swoje już ma za sobą prawie 12 lat więc ledwo człapie, ale 2 letni golden daje radę wszystkiemu - dziś właśnie odkopuje ekologiczną oczyszczalnię i nawet dobrze mu idzie. W tamtym sezonie ścinał drzewka przy ziemi, klony palmowe, wiśnie, no i widzę że cebulki w ziemi też są wyzwaniem ...
Wiem, wiem, znam, znam. Mój podhalan miał leżeć i pilnować a ścieżkę wzdłuż tujek przypłotowych wydeptał jak ta lala! Płotków i zasieków nie robię, bo mam za mały ten ogródeczek. A młode drzewka staramy się ochronić wbijanymi palikami. Ale jak ta horda (też trzy psy) się kotłuje i przetacza po ogrodzie, to krajobraz jak po bitwie. Cóż, tak jak pisałam - albo zwierzaki albo piękny ogród.
Co do odkopywania oczyszczalni.... Dwa lata temu wyjechaliśmy na cały dzień - to była sobota. Syn robił grilla dla znajomych. Ponieważ był straszny gorąc - spryskiwacz chodził cały dzień. Kiedy wieczorem wróciliśmy, okazało się, że mój piękny, biały pies cały dzień taplał się w błocie koło spryskiwacza. Wyglądał ... ... sama nie wiem, jak to określić. Dowcip polega na tym, że następnego dnia, w niedzielę jechaliśmy z nim na wystawę.
Kiedy wieczorem wróciliśmy, okazało się, że mój piękny,
biały pies cały dzień taplał się w błocie koło spryskiwacza. Wyglądał
... ... sama nie wiem, jak to określić. Dowcip polega na tym,
że następnego dnia, w niedzielę jechaliśmy z nim na wystawę.
Oj tam, przynajmniej jechaliście ze szczęśliwym psem :)
Dokładam krokusiki (zdjęcie ze środy)
Piękne:):) A u mnie dziś leje i nici z pracy w ogródku :)
U mnie nie tyle leje, co niesamowicie wieje. Na psy mam sposób~dookoła kwiatków rozsypać szyszki. Wtedy płot pogryziony, wycieraczka w strzępach, ale skalniak nie tknięty.
Robił sobie maseczkę błotną
Jaaaaki cieszak :D Ale widzę, że prosiak ścianę obżera :/ Może mu wapna brakuje?
nie, to z profilu ściana z kamienia ale próbował ... dostaje wapno w tabletkach
Witam serdecznie. Mam pytanie.
Zrobilam w zeszlym roku bardzo duzo nawozu z pokrzywy. Zostalo mi jakies 15 litrow, ktore przezimowaly w szopie. Zima byla bardzo lagodna. Chyba tylko dwie noce bylo ok. -3°. Jak myslicie, nadaje sie moj nawoz do uzycia? Bede wdzieczna za rade.
Pozdrawiam serdecznie, Ela
Elu ja myślę, że na pewno nie zaszkodzi :)
Nareszcie po deszczowych i wietrznych dniach wyszło słońce. Trawa po ostatnim deszczu się zazieleniła.:)
U mnie krokusy już powolutku przekwitają.
Dziś piękna pogoda i piękna wiosna :)
I coś smacznego pietruszka :)
A tu " mistrz pierwszego planu" , większość kwiatków którym chciałam zrobić zdjęcia przyleżał własnym ciałem,mówiąc: 'ja, ja ja, ja tu jestem najważniejszy "
Kwiateczki śliczne, ale najpiękniejszy ten czarny :)))))))))))))))))))
Tak,On tez zdaje sobie z tego sprawę :) Najpiękniejszy i najważniejszy i do tego cały ogród jest jego :)
Wiosna w moim ogrodzie zadamawia się na dobre a u Was jak ?
Tutaj szczypiorek, który posadziłam na skalniaku obok tarasu. Po to żeby nie chodzić za daleko po niego. :)
Wybaczcie, że niektóre do góry nogami, ale nie mam bladego pojęcia jak to poodwracać, a i czasu za bardzo też nie. Piękna pogoda u mnie zamierzam szybko uwinąć się z obiadem i czmychnąć na łono natury. Miłego dnia Wam życzę :)
Wczoraj przeszłam się po ogródku i zrobiłam kilka fotek rozwijającym się roślinkom, ale u mnie wszystko powoli budzi się do życia. Oto co uchwyciłam :)
Stokrotki, które rozsiały się pod drzewami.
Forsycja też obsypała się złocistymi kwiatkami.
Na skalniaczku przez cały czas kwitną wrzosy.
Wybił też już rabarbar.
I jest już szczypiorek.
A z drzew jako pierwsze zakwitły mirabelki i od razu na kwiatach pojawiły się motyle by spijać z nich nektar.
Są też pierwsze kwiatki niezapominajek i roślinek skalnych.
Wypuściły jak na razie liście goździków brodatych.
Coś ucichł nam watek ogrodowy. Co się jednak dziwić, wszystko rusza do życia, to i pracy mnóstwo :)
Ewo, masz rację pracy dużo i tej zawodowej i koło domu. Dziękuje Wam za Wasze fotki i czekam na kolejne :):) Mam też mała prośbę może wiecie jak się pozbyć tego chwasta na końcu.
Zapraszam do mojego wiosennego ogrodu.
Robiłam już wszytko z tym chwastem to kłącze, skrupulatnie usuwam kłącza, ale nie mogę się go pozbyć. Chciałam go nawet popsikać Randapem, ale boję się, że wtedy zaszkodzi roślinką rosnącym obok może jest coś innego co zwalczy to coś.
Przepraszam, że niektóre fotki sa do góry nogami u mnie są ok. Nie wiem czemu na WZ tak się dodają.:(
W zeszłym roku pytałam tutaj jak potraktować clematis ...czy zostawić w doniczce czy dać do ziemi ...wtedy odpowiedziałaś mi ,że do ziemi i tak też zrobiłam .Co prawda nie miałam mroźnej zimy i nie było za dużego ryzyka,ale clematis ładnie się rozrósł...(pierwsze foto :) )...
W tym roku już też kupiłam dwa następne ...odmianę "kaiser" i "solidarność" ...
Wklejam parę fotek ...marzy mi się duży ogród z warzywniakiem,szklarnią ,drzewami i krzewami owocowymi ...w tej chwili mam niewielki skrawek i ożywiam go kwiatami i niewielkim skalniakiem ...
Ślicznie wyglądają Twoje kwiaty. Cieszę się, że Clematis nie zmarzł. Ja w tym roku też mam chrapkę na nowe odmiany. Co do wielkiego ogrodu ja mam duży z drzewami śliwy, jabłoni, gruszy. Kiedyś też miałam wieki warzywniak. Wtedy nie pracowałam dzieciaki były malutkie. Gdy poszłam do pracy to zliwidowałam na rzecz poziomek, ziół i takiej tam drobnicy w postaci cebulki zielonej porów. Nie mam czasu się tym zajmować. Gdy będę na emeryturze jak Pan Bóg zdrowie da to powrócę do tej pasji :)
Ten chwast to podagrycznik, a z tego co wiem jedynym sposobem na pozbycie się go, a przynajmniej zminimalizowanie rozrostu, jest ucinanie wyrastających listków tuż przy ziemi. Uważała bym natomiast z Randapem, bo to straszne, rakotwórcze świństwo, które zakaża glebę na wiele lat. Mam też pytanie o nazwę roślinki na 3. zdjęciu, bo mam taką na skalniaku, a nie wiem jak się nazywa.
Urywanie liści tego chwastu nic nie da bo kłącza są pod ziemią i przez to rozrasta się jeszcze bardziej. Co do nazwy roślinki to nie pomogę dostałam ją od kogoś. Zresztą z nazwami kwiatów poza pospolitymi, to ja jestem na bakier :) Zapytam swojej teściowej ona powinna wiedzieć.
Ten chwast to prawdziwa zakała . U mnie też jest w jednym kącie ogródka , zdecydowałam się na randap i powoli zaczyna go kręcić, aczkolwiek nie jestem pewna , czy tak do końca ten oprysk da mu radę. Pryskałam między roślinami i jak narazie nie widzę , żebym im zaszkodziła. Moim zdaniem inaczej nie da się go usunąć.
Jeżeli zostanie choćby milimetr kłącza, to się rozrośnie, tak samo, jeżeli się je rozerwie. Jeżeli natomiast będzie się usuwać systematycznie liście wraz z ogonkami, to osłabi się kłącze i nie będzie rosło. Jest to jednak żmudne i czasochłonne. Tak przynajmniej uczono mnie na kursie ogrodniczym. A swoją drogą ciekawa jestem, dlaczego te chwaściory sprzedaje się jako rośliny ozdobne?
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, jakbym tak całkiem ogród bez chwastów miała to bym pewnie 4 litery miała jak szafa trzydrzwiowa. A tak to tu ciupnę chwastów tak ciupnę i jako tako człowiek wygląda:)
Ja też nie wiem czemu te chwaściory sprzedaje się jako rośliny ozdobne
Pozwolę sobie dopisać, że też miałam to tałatajstwo. Pomógł Randap z "pędzelkiem" taki do miejscowego stosowania. Smarujesz listek i preparat się wchłania do całej rośliny. Tym sposobem nie pryskasz po roślinach obok. Niestety, oznacza to łażenie na kolanach po ogrodzie. :(
Wypróbuję :) Jeszcze ich na szczęście nie widać:)
To smagliczka skalna.
Agnieszko, roślinki pięknie Ci rozkwitają.
A co do chwasta, to podagrycznik. Jeśli nawet chciałabyś go potraktować randapem, to nikłe szanse w jego unicestwieniu. Mam go również pod lasem w cienistym zakątku i już z nim nie walczę. Staram się tylko, żeby go nie było za duzo.
Poczytaj o nim, bo to roślinka lecznicza, może to pomoże spojrzeć Ci na nią łaskawszym okiem ;)
Zimno od kilku dni, ale roślinkom to nie przeszkadza :)
Cudnie. Z chęcią bym posiedziała na tej ławeczce :)
Ewo, cudnie. Twój kącik lawendowy jest przepiękny:):) Jeszcze musisz nam go jesienią pokazać :)
Dziękuję Agnieszko. Lawenda zaczyna kwitnąc juz w czerwcu, więc jeszcze nie raz do jesieni będę Was nim zamęczać :)
Oj zamęczaj mnie ile chcesz :) Kocham takie widoki. Tak nie śmiało Ci powiem, że czekałam na Twój kącik lawendowy. Takich widoków się nie zapomina :)
A ja nieśmiało zaznaczę, że zaskoczyła mnie Twoja pamięć Agnieszko, nie tylko miejsca, ale i nazwy :) No i powiem, że bardzo mi się miło zrobiło :)))))))))))))))))))))))) Dziękuję :))))))))))))))))))))))
Wiosną pachną tulipanki
oraz czekam na kwiecistego, różowego Rododendrona
Piękne tulipanki u mnie się jeszcze nie rozkwitły wszystkie. A tak za tym rododendronem to co to za biały tulipanek? :)Też czekam na swoje różaneczniki mam 5.
A tak za tym rododendronem to co to za biały tulipanek? :)
Aaaa.... to sobie ,,FILO" biegnie, West-Terier, Szczeka namiętnie pod płotem, na nic nie robiące sobie z tego kocurki sąsiada.....hi hiTulipanki urokliwe, ale mnie bardzo się podoba płotek za tulipankami, klimatyczny taki :)
Z dwóch stron mamy taki właśnie drewniany, a z dwóch inny, powód to różnica terenu i wysokości ogrodzenia....
Wczoraj po pracy zakasałam rękawy i wzięłam się za prace ogrodowe. Przesadzałam poziomki i na miejscu po nich posadziłam trawę. Ewa zainspirował mnie Twój kącik, ja mam taką belkę drewna na której sobie siedzę, odsunęłam ją od płotu i za nią posadziłam rubekię i Floksy. :) Choć taki mały kącik będzie:) Wyrwałam ze 100 wiader trawy i dochodzę do wniosku, że zaczynam mieć problem z kompostem, którego tyle nie potrzebuję, a on ciągle rośnie. Dziś ledwo co ruszam rękami, nogi mnie bola od łopaty i coś jeszcze...,a pracy w ogrodzie jeszcze wiele. Muszę porządek za malinami zrobić w centrum ogrodu posadzić kwiatki i wypielić. Cieszy mnie bo borówka amerykańska w tym roku u mnie obrodziła, że ho, ho.Chciałam kupić nasiona tytoniu ozdobnego, ale nigdzie nie mogę dostać.Aaa kupiłam jeszcze nasturcję i groszek pnący też muszę przygotować teren pod posadzenie. Ach... tylko szkoda, że czasu tak mało.
Prace ogrodowe są lepsze niż nie jeden trener fitness
Dziś się prawie nie ruszam, no ale mam nadzieję, że spaliłam ciasta świąteczne :)
Jak u Was dużo jeszcze Wam pracy zostało, jakie plany tegoroczne?
Ten tulipanek jest bardzo długi
i ja dzisiaj na ogrodzie pracowałam...między kolejnymi burzami i deszczem zdążyłam skosić trawnik i wyplewić jedną rabatę z kwiatami...Posadziłam dzisiaj dalie,5kolorów floksów i mieszankę(50szt) mieczyków...Mam gotowe rozsady pomidorów zwykłych i koktajlowych,papryki czerwonej,żółtej i piekielnie ostrej,brokułów,brukselki,sałaty,Pomidory,papryka i ogórki wylądują na górnym tarasie-będą nasadzane w pojemnikach...Ze względu na koty sąsiadów muszę poprzeinaczać swoje plany....
wykiełkowały mi już(rozsada) aksamitki,ostróżki,dzwonki irlandzkie,karpackie,astry,cynie,nagietki....czekają na pikowanie...Pracy mam co niemiara,ale....się muszę oszczędzać....i teraz pracuję pomalutku...Zdjęcia wrzucę jutro i potem w kolejne dni....
Ja sama zrobiłam rozsadę pomidorów. Ale one mi strasznie wielgachne porosły i już się kładą. Czy mogę już je wysadzić na grunt, czy na razie tylko werandować? W mojej wsi 13 maja ma być około zera i trochę się martwię swoimi pomidorkami. Miejsce i paliki są już przygotowane. Mam malinowe gruntowe i bawole serca tez gruntowe.
moje jeszcze na tarasie stoją...nie mam kiedy wsadzić ich do gruntu....czasu brakuje...
Jak u mnie był ostatnio przymrozek-nic im się nie stało-z tym,że taras górny jest jakieś 4-5 metrów nad ziemią...Przyjaciółka moja swoje rozsady trzymała na dolnym tarasie,ale na przymrozek przykryła je wszystkie agro włókniną...
jak teraz wsadzisz je w grunt-to wypadałoby okryć je chociaż jakimś tunelem foliowym ,bo szkoda by było żeby zmarzły..
Poprzednie jednak zmarzły. Ale większość dopiero teraz wysadziłam.
Agnieszko, mam nadzieję, że pokażesz nam Twój kącik kwiatowy. Uwielbiam wszystkie siedziska wśród kwiatów :)
Wiosna się rozhulała na dobre, ciepło i deszczowo, roślinki się cieszą :) U mnie już pączkują piwonie, orliki, bzy i liliowce.
Pewnie, że pokarze. Dobrze, że posypałam to miejsce ślimakozolem bo jak rano poszłam to było sporo ślimaków. Dziś kupiłam pietruszkę naciową, skończyłam zielnik i udało mi się kupić rozsady tytoniu ozdobnego. Wszystko posadzone, zdążyłam przed deszczem jeszcze trochę tuje poobcinać, aaaa i posiałam nasturcję.
Wiosna w moim dzikim ogrodzie.
Bajka:) Miód na moje serce
Na tropie wiosny... :)
Dopisano 14-04-27 16:10:10:
cd... :)
Wyjechałam na wieś tym razem z aparatem a tam nagle załamanie pogody .. Zimnica ponoć matani podesłała
, nie mniej podzielę się z Wami fotkami drżących tulipanków i żonkili.. ))
Piękne kwiecie...Po prostu bajka :)
Powiedźcie dziewczyny, i jak tu nie kochać wiosny? Takie małe, a tak oko cieszy!
Co prawda nie znalazłam tego cuda ani we własnym ogrodzie ani na działce sąsiada, ani nawet na łące, a rosło sobie ot tak, jak na chwast przystało. Cudny chwast :)
To nie chwast. To maczek śliczny, ten, z którego Makowa Panienka miała sukienkę.
Ewka, Ty tak na poważnie? Myślałaś, że ja nie wiedziałam, że to mak? O matko :)
Dziś rano wyglądał tak:
A może wiecie jak się tego pozbyć z ogrodu? Wycinam, to wyrasta i kwitnie drugi raz, wyciągam korzeń, to skądś się pojawia i tak już kilka lat. Muszę chyba w końcu zmienić zagospodarowanie rabatki i przyzwyczaić się do niego.
Upsssss, sorry
Ewcia to są ostróżki?
Agnieszko, to orliki :) A na ostatnim zdjęciu pierwszy kwiat azali Persil.
Ogarnęłam trochę mój ogród warzywny, roślinki trochę ucierpiały z powodu mrozu,
kokoryczka
pigwa kwitnie obficie, będzie nalewka
warzywnik jeszcze w rozwoju, dzisiaj będę siać ogórki, kabaczka i fasolę
co roku napracowałam się przy truskawkach, więc jesienią 2013 nowe posadziłam na agrowłókninie, a na obrzeżu kwiatki i czosnek
pięknie i tak jak lubię ... równiutko, pod sznurek, jak w wojsku
u mnie też wszędzie kołki i sznurki, z tym, że mój areał... fartuchem można nakryć
Porządek musi być, nawet w ogrodzie
... wiosna wszędzie
Ja za skalniakami nie przepadam, ale twoje są akurat cudne!!!! Reszta też bardzo gustowna i wypielęgnowana.
U mnie jeszcze nie tak kolorowo jak u Was, ale z dnia na dzień coraz lepiej:)
Różaneczniki dopiero rozchylają pąki. jak tylko zakwitną zaraz Wam je pokażę. To moje ulubione krzewy
Ja lubię właśnie takie klimaty!!! Takie sielskie i cudne!!!. Też posadzę sobie takie paprocie. Na razie zaczynają u mnie kwitnąc konwalie ( to moje ulubione kwiaty i bzy też)
Ja w zeszłym roku posadziłam konwalie i jeszcze nie kwitną, ale mam nadzieje, że za niedługo się rozrosną
Ja swoje też posadziłam w tamtym roku. Co prawda kwitną , ale nie tworzą takiego pięknego dywanu jeszcze.
Pieknie, uwielbiam takie buszowe rabatki :) I takie czarne cudeńka też ;)
Najpiękniejszy jest ten czarny , błyszczący kwiatek, ze sterczącymi "listkami" i zielonymi oczkami. Uwielbiam czarne kocurki:).
Basiu ja też :), wszystkie moje koty były czarne na przekór stereotypowi, że czarne koty przynoszą pecha:),
Czarne mają swój urok . Jednak każdy jest całkiem inny, inny pyszczek, wielkość uszu, długość i szerokość łapek. Moja Kota przez jednych uznawana jest za śliczną, a przez innych za pokrakę na krzywych łapach. A ona jest kochana i tyle.
Właśnie o taki kwietnik z wydłubanego pnia molestuję mojego R, ale on na to, że nie jest wikingiem, aby w drewnie dłubać kanoe. Chyba sama muszę się za to wziąć. Ładnie u ciebie
Bogdzia pięknie :):) ten pomysł z doniczką w pniaku rewelacyjny, jestem zachwycona :)
Tak szukam i szkam i ani jednego chwaścika nie znajduję, czego zazdroszczę ;) Pniaczek-doniczka klimatyczny bardzo.
oj znajdzie się znajdzie ... doniczka powstała tak na prawdę w pół godziny, piłą spalinową można takie rzeczy zdziałać - tylko uważać na palce ...
U mnie też wiosna się pokazała. I u sąsiadów dookoła...
Jakieś cholerstwo zżera nam kosodrzewiny!!!! Igły obsiadły czarne, małe, obrzydliwe dżdżownice i sieją spustoszenie. Obłęd! Wszyscy po sąsiedzku to mamy i dziś hurtowy oprysk zrobiliśmy. Niestety, zapowiadają deszcze, więc przypuszczalnie będzie powtórka. Mam jednak nadzieję, że się tego tałatajstwa pozbędziemy. Wrrrrr........
Ja też to miałam i opryskiwałam pomogło :)
A czym pryskałaś?
A już nie pamiętam w ogrodniczym powiedziałam o co chodzi i mi dał jakiś środek:)
A już nie pamiętam w ogrodniczym powiedziałam o co chodzi i mi dał jakiś środek:)
Na złość dzisiejszej pogodzie, skąpane w słońcu - jeszcze wczoraj - Pelaśki tarasowe.......
Oj dzięki Ci za te piękne widoki. U mnie leje już kilka dni.
Pogoda nie sprzyja kwiatuchom. Pełne pąki wody pokładają się i łamią, ale i tak są piękne :)
Czekam na słoneczną pogodę :)
Cudnie!!!
A dziś moja ulubiona sąsiadka pomagała mi w ogródku. I to co ja uważałam za kwiaty okazało się być zielskami!! A jeszcze jakie my dorodne urosły!!!! Ale co tam, posadziłam dużo nowych kwiatów . Więc nawet się cieszę ,że mam nowe pole do popisu!. A właśnie okazało się , że mam szparagi. Czy ktoś wie , jak się z nimi obchodzi? Ja wyrwałam trawę w nich i nasypałam delikatnie nową dobrą ziemię. Ale nie wiem co dalej.
Nawet po tak długim w deszczu wyglądają pięknie:) Ja się nie zapuszczam w ogród. Jak weszłam ta trawę to jakbym na gąbce w wannie stanęła :(
Nie mam dziewczyny czasu ostatnio, dziś raniutko wyskoczyłam do ogrodu żeby pochwalić się co tam u mnie kwitnie od ostatniego razu.
Różaneczniki
Jaśmin
Róże zaczynają kwitnąć
Tytoń ozdobny
Ten krzew nie wiem jak się nazywa
Krzew to krzewuszka cudowna, nie wiem jaka odmiana, jakoś zaćmienie mam.
Pięknie wszystko Ci kwitnie Agnieszko :) Uwielbiam tę porę roku :)
Poszalałam sobie w ogrodzie mając tydzień cudownie słonecznego urlopu :) Oj jeszcze bym jeden tydzień chciała ;)
Pięknie Ewo to wszytko wygląda. Ja nie mam ostatnio za wiele czasu na pracę w ogrodzie. Bardzo dobry pomysł był z tą trawą. Za malinami, dzięki temu żadne trawsko mi nie rośnie.:)
Ewa, Aggusia pięknie u Was. A tak u mnie
Ogródek warzywny już tez prawie gotowy, ale jeszcze nie mam zdjęć ;)
Pięknie:):) Jak ja kocham kolor majowo-czerwcowej trawy. U mnie niestety nie skoszona robiliśmy opryski na chwasty
Cudowne przyrosty na sosnach, i kącik z brzózką w sam raz do rozmyślań :) Skalniaczka zazdraszczam pozytywnie, bo u mnie kiedyś był, ale nie nadążałam plewić chwaściorów i znikł :(
Moje piwonie szaleja , najbardziej lubię białą bo ma nieziemski zapach , jak wychodzę z domu zaraz ją widzę i czuję
Fenomenem dla mnie są moje orchidee, które na północnym oknie tak obficie kwitną
Przepiękne! moje nawet w połowie tak nie kwitną...
No właśnie mam też orchidee na wschodnim oknie i tak pięknie nie kwitną
Więc zagadka sama się rozwiazała...moje też stoją na wschodnim oknie
Ja też mam 4 szt na północnym oknie w kuchni. W tej chwili kwitną już wszystkie na raz.
Piękne :) Moje piwonie po deszczach leża na trawie. Mam nadzieje, że będzie pogodnie i wstaną.
Mój niewielki ogród podzieliłam na 3 strefy ...jedna z kwiatkami różowo-białymi ,druga tylko czerwone i trzecia wszystkie kolory ...
Tam gdzie mam tylko różowe to mam w najbliższym planie pomalować stół i ławkę na niebiesko ...chciałabym też do bardzo dużej donicy wysadzić sadzonki malwy ...i tutaj pytanie do Was ,bardziej doświadczonych ogrodniczek ...:) czy mogłabym tak zrobić ? czy muszę tylko do ziemi ?...
A to moje kwiatuszki :) ...
Pięknie rozrośnięty clematis ,o który pytałam Agusię ...(pięknie rośnie !!!)
I jeszcze trochę ....
Jeszcze mam 13 sadzonek pomidorów ,każda sadzonka inna ,przede wszystkim małe i parę dużych ...czerwone,czarne ,żółte cytrynki ,żółte gruszki,w paski ,tygrysie i czekoladowe ...posadzone w doniczkach ...
Miejsce u stóp powojnika mnie powaliło, cudowne! Ubiorek, werbena, dąbrówka, lawenda, przetacznik, barwinek... co jeszcze? Cudowne miejsce :)
Malwy mają głębokie palowe korzenie, więc myślę, że donice muszą być wysokie. Powinny przeżyć. :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa ...W zeszłym roku o tej porze w tym miejscu rosła tylko trawa ...Dałam przyszłej synowej wolną rękę ,wyjechałam na wczasy i ona zaczęła ten kącik ...i wstyd przyznać ..ale niektórych roślinek jeszcze nie znam (muszę ją zapytać :))...ja w tym roku dosadziłam same kolorowe kwiatki ,żeby był taki kolorowy misz-masz ...wsadziłam stokrotki,begonie ,dalie,lwie paszcze ,miniaturkę azalii,goździki pachnące ,wczoraj dokupiłam bordową żurawkę a wcześniej były żonkile,hiacynty i narcyzy....bardzo lubię takie niezorganizowane ,lekko wiejskie ogrody ,a jak Bozia pozwoli to może i doczekam wielkiego kwiatowo-owocowo-warzywnego ogrodu ...
Muszę zastanowić się chyba jeszcze z tymi malwami ...doniczkę mam dużą ale nie za wysoką ...chciałabym zrobić z wysokich roślin taki zamknięty kącik ...i zastawiam się jakie by to jeszcze były inne rośliny ? Może ktoś jeszcze podpowie i pomoże ?
PS.A Twój lawendowy kącik (może nie pisałam) ale zachwycił mnie również bardzo ogromnie :)))
Dziękuję :)
Ja bym chyba spróbowała z tymi malwami. Pewnie nie będą tak wysokie jak w gruncie, ale pięknie kwitną, zwłaszcza te pełne
Tylko trzeba kupić gotowe sadzonki, bo z nasion malwy kwitną dopiero od drugiego roku.
Ostróżki też powinny dać radę, tylko one już będą kwitnąć.
Można również w dużej donicy zrobić "wigwam" z wysokich tyczek bambusowych lub zwykłych, i obsiać fasolą pnącą (najpierw kwitnie, a potem ma strączki do jedzenia), groszkiem pachnącym lub wilcem.
Ależ piękne malwy !!!...Uwielbiam :)
Bardzo dziękują za pomysły ...a o fasolce,groszku i tyczkach całkiem zapomniałam !
Na 100 % zdecydowana jestem jednak na malwy ...przepiękne !...
Dziękuję za rady i pozdrawiam :)
Ja też uwielbiam malwy!!!. Niestety moje okazały się pojedyncze i różowe. W tamtym roku posiałam właśnie takie , ale jakoś mi się nie udały.
W lawendowym kąciku szałwia mierzy się z lawendą :)
Nadszedł również czas na róże. Aleja róż w pełnym rozkwicie.
A przy bramce przywrotnik całkiem splątał się z berberysem
Witam Cie Ewus, slicznie masz w tym swoim ogrodku, poprzednie fotki tez ogladalam, bardzo gustownie. Podejrzalam u Ciebie, ze masz pod kora agrowlokline, mozesz mi napisac jaka najlepiej sie sprawdza? ogladalam (w necie) taka 50g/m², prosze podpowiedz mi, bo chcialabym ulatwic prace w ogrodzie mojej mamie. Osobiscie jestem wlascicielka malego ogrodka, mam duzo roz, a w podziece za Twoja rade zostawiam Ci moja yucce z czubkiem obgryzionym przez mrowki (niestety
),a i lilie sie zalapaly, pozdrawiam.
Witaj Stokrotko :) dziękuję za jukkę i lilie. Nic to, że jukka bez czubka, dzwoneczki ma śliczne, a lilie sa po prostu odjazdowe.
Do wykładania pod korę używam agrotkaniny http://www.ogrodmacieja.pl/towar/lista/414/polskie-99g
Kupuję je z reguły w Obi lub Castoramie i zawsze taką jak jest najgrubsza. Coś tam zawsze na niej urośnie, ale bez porównania mniej. :)
Pozdrowienia dla mamy :)
Bardzo serdecznie dziekuje Ci za linka i pozdrowienia, kupie taka, jak mi radzisz. Zycze milej niedzieli i duzo slonca.
Byłam na wsi i za nic nie oddam zapachu ziemi, trawy, kwiatów ... )))
Lato sypnęło również owocem: maliny i poziomki w obfitości
Kto późno przychodzi sam sobie szkodzi....na maliny i poziomki jestem bardziej pazerna niz Bahati więc wszystkie już zeżarłam, nic dla Was nie zostawiłam ;) Kwatuszki tylko powąchałam, niech rosną i dalej cieszą oko
Na bieżąco śledzę ten wątek,tyle tu pięknych obrazków aż serduszko się raduje.Widać ile pracy czasu serca i pieniędzy wkładacie w wasze "zieleniaki"Ja pani z miasta bardzo wam zazdroszcze takiego prywatnego kawałka trawki ale oczywiście pozytywnie zazdroszcze.
Widzisz Kasiu .. ja to jest Ty nie masz '' pola '' a chciałabyś uprawiać a inni mają i nawet nasionko kopru czy fasoli nie posieją bo ... się boją
. Ech życie .. ))
Meguś odjazdowo :):) Dziękuje za fotki jak miło je oglądać jak leje za oknem
deszczowy dzień w ogrodzie
i warzywniaku
U mnie też deszczowo wzięłam wolne. Chciałam malować meble ogrodowe, wstałam raniutko wyszlifowałam wszytko wzięłam się za malowanie i namalowałam, że hej. Zaczęło lać, jak tu się nie wkurzać na tego na górze, człowiek sobie wolne bierze i nici z zaplanowanych prac. Myślałam, że fotki w ogrodzie porobię a tu kiszka. Chciałam Wam pokazać moje dalie bordowe liście, różowe kwiaty, i róże mi tak pięknie kwitną
Super :)
Ja nie mam warzywnika z lenistwa :) Mam kwiatki.
to możesz poleniuchować w pięknych warunkach ...
Oj nie wiem czy można poleniuchować w ogrodzie. Ja mam wrażenie, że ciągle jest coś do roboty :)
Przepiękne :)
Cudnie, caly czas obserwuje twoje kwiatki ,wspaniale
Dziękuję :) Bardzo mi miło :)
Pychotka :) Ja nie swoje, ale też już parę razy kisiłam
Wróciłam ze wsi ..a tam nas zastał cudnie ciepły deszczyk. Pachniało cuuudownie ))
Czuję ten zapach Megunia :)
No chociaż jeden wrażliwy nosek znalazłam ..
. Pozdrawiam serdecznie ))
Hostowisko
Jakie piękne dziękuję :)
No mało czego naprawdę zazdroszczę, ale o Twoim paziu to będę teraz cały czas myśleć. Oby dobrze się u Ciebie miał, to na pewno doczekasz następnych pokoleń.
Tylko w przyjaznym ogrodzie Paź się zadomowi i to właśnie pokazuje, że Twój ogród jest rajem
.
a Ty wiesz w jakim ja byłem szoku jak go zobaczyłem w pelargoniach ... jest bardzo duży w porównaniu z takimi motylkami co to po łąkach i ogrodach fruwają ... może się zadomowi jak mówisz ... a może to mój pies wrócił jako motyl ???????
Bo paź królowej to nasz największy motyl :)
Może pies? Może. W takim razie zostanie :)
Cudny ten motyl!!! Kiedyś jako dziecko czytałam o nim bajkę, ale nigdy nie myślałam,że jest taki okazały.
Witajcie, potrzebuje Waszej rady. Mielismy w poniedzialek deszcze stulecia. Nasze dzialki stanely na kilka godzin pod woda. Mam jeszcze sporo warzyw i ziol w ziemi. Zastanawiam sie czy to mozna jesc, czy lepiej wyrzucic. Pozdrawiam was serdecznie, Ela
Jeśli to była woda deszczowa to można, jeśli to była woda z kanalizacją czyli fekaliami ( tak jak u mnie jakiś czas temu) to nie można.
zimno, deszcz pada - jesień idzie
Jesiennie...
Pięknie to wygląda. Jak się nazywa ten różowy krzaczek?
Ewa się pewnie dosadnie wypowie co do odmiany, ale jest to jakaś trzmielina oskrzydlona, możliwe, że odmiana 'Compactus'. Trzmieliny się tak przebarwiają na jesień. Choć moje jeszcze są zupełnie zielone.
Przepraszam za zwłokę :) Oczywiście jest to trzmielina oskrzydlona "Compacta" :)
Krokusy wyglądają świetnie:)
Czas na ostatnie zbiory.... moje, Winogrona na trzech kratkach praktycznie nic nie obrodziły, za to na jednej nie leniuchowały i są pięknie obwieszone....:))
będzie na winko w sam raz
....nooooo prześlę do Francji.... niech mi to zawodowo przetworzą....
Piekną masz jesień :)
Pięknie :)
SupeR
To ja tez pokażę moją ogrodową jesień :)
Na początek mgła, po której zawsze robi się piękny słoneczny dzień.
A dziś jest mokro, chłodno i po halnym.
Uwielbiam mgłę :) Twój ogród z nią wygląda przepięknie ....a lawendowy kącik jest przeuroczy :)))...
Dziękuję :)
Też lubię mój ogród we mgle, ten widok pomaga mi jak muszę rano iść do pracy :)))
Wow Elu bajka:) właśnie piecze się w piekarniku Twoje ciasto Ananasowiec, które uwielbiam pomaga mi młody kuchnia wygląda jak pobojowisko, ale co tam niech się uczy :)
Super masz w takim razie Agnieszko pomocnika :)
Bardzo się cieszę, że az tak przypadło Wam to ciasto do smaku :)
U mnie dzisiaj takie widoki
Cudowne masz widoki, u mnie plucha za oknami..........nie ma sie czym chwalic.
Po nocnej mgle tak ładnie się zrobiło :) ....rano było -3 teraz jest 0 i już trochę mniej tego szronu
Przepiękne Monia, Dziękuję
Ja również dziękuję
Moniu, uwielbiam takie widoki :)
U mnie podobnie
Jak w bajce :)
Ewo dech w piersiach zapiera. U mnie nie ma takich widoków :)
Pięknie, bajkowo. Uwielbiam brzozy takie oszronione i takie pokryte "mgiełką" młodych listków na wiosnę.
Jak w bajce!
Cudna ta zima!!!!
Wspaniała :) jak patrzę z okna i mróz nie szczypie w noc. Odliczam już dni do wiosny i nie mogę się doczekać na szaleństwa w ogrodzie:)
Ja też... już nawet zaczęłam kupować nasiona, bo już są w sklepach... wiosna tuż, tuż.
U mnie skowronki cudnie śpiewają :)
A u mnie w ogrodzie, jak co roku o tej porze, standard :)
Jak cudnie, ja takiej zimy od lat nie widzialam.
Pięknie ja oglądam ptaszki ze swojego okna :)
U mnie jest narazie tak
Witajcie.
Wracajac dzsiaj z dzialki zauwazylam jak znajoma Rosjanka opryskuje swoje krzewy jakims plynem. U nas plaga jest chyba rodzaj grzyba, wyglada toto jak gruba warstwa popiolu, ktorym pokryte sa miejscowo krzewy i drzewka. Zapytalam ja jakiego plynu uzywa. Byl to rozpuszczony w wodzie proszek musztardowy.
Czy znacie moze to cudo? Ze wzgledu na zwirzeta i dzieci niechetnie uzywam chemii na dzialce. Jak dotej pory uzywalam roztwor z pokrzyw i popiul pozostaly z gryla. No ale moze proszek musztardowy to tez dobre rozwiazanie. Co Wy na to?
W moim nowym ogrodzie :)...kwitnie ciemiernik...
Jest mahonia ostrolistna ...
I zaczyna wychodzić ....zwracam się do Was z pytaniem ....czosnek niedźwiedzi ???
Jeśli tak ...to kiedy go zbierać ???
Pięknie dziewczyny :) Ach ja ostatnio zajęta byłam porządkami w swojej chałupie. Pora chyba założyć nowy wątek. Dziś nadrobię zaległości po pracy zrobię kilka fotek i pokarzę Wam co tam u mnie na zielonej trawce kwitnie :)
Zapraszamy więc do nowego wątku :) http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=712422&post=712422