Jest wiele fajnych miejsc, ale nie one są tak ważne, jak to kiedy wyjechać. Nam lekarz polecił miesiące wiosenne lub jesienne ponieważ wtedy jest najwięcej, miedzy innymi, leczniczego jodu. Zasugerował też, ze jeżeli mamy taką możliwość to najlepszy byłby miesięczny pobyt nad morzem. Niestety nie mieliśmy takiej możliwości, ale nawet te dwa tygodnie pomogły dziecku. Byliśmy na przełomie września i października.
Witaj Marto,jeśli szukasz czegoś spokojnego i nie hałaśliwego to poleciła bym ci Sarbinowo w maju lub w czerwcu.Moje dzieci też nagminnie chorowały na zapalenie oskrzeli a starsza córka miała nawet zapalenie płuc.
Pojechaliśmy tam cztery lata temu i zakochaliśmy się w tej wiosce.Jest to miejscowość uzdrowiskowa,są tam ośrodki rehabilitacyjne i sanatorium.Cisza,spokój i szeroka plaża.Plażą można iść do sąsiedniej wioski rybackiej o intrygującej nazwie Chłopy,gdzie można obejrzeć kutry i kupić dobra świeżą rybę lub pójść spacerkiem w druga stronę do latarni morskiej w Gąskach.Do Kołobrzegu też jest bardzo blisko,można sobie zrobić jednodniowy wypad na zwiedzanie.
Ja się wybieram w tym roku w maju do Sarbinowa,zabieram ze sobą męża i dwójkę dzieci oraz kolegę syna a druga dwójka moich dzieci będzie w tym samym czasie na zielonej szkole w Jarosławcu.Mamy zamiar podleczyć swoje górne drogi oddechowe,bo od stycznia mamy z nimi mały problem.
To zależy czy chcesz spędzić czas w obleganej turystycznie miejscowości, czy raczej preferujecie mniejsze wioski, gdzie nie ma tłumów wczesowiczów. Jesli interesuje Was druga opcja, to polecam Ostrowo, niedaleko Władysławowa. Przyjemna mała wioska z dużo niższymi cenami w pensjonatach:)
My ostatnio odkryliśmy Rusinowo. Mała wioska, parking przy plaży, z atrakcji niedaleko mini zoo w wiosce obok, gdzie można karmić zwierzaki, nawet żurawie i boćki oraz kupić jajeczka, obok naszego ośrodka było można pojeździć na koniku. Dalej w Dolinie Charlotty Zoo i Fokarium, jazdy konne i inne atrakcje. Niedaleko piękne Darłowo - z portem i Wesołym Miasteczkiem. W Ustroniu Morskim gdzie chodziliśmy na spacerki port gdzie można kupić rybki- świeże, wędzone i smażone. No i to co nam było potrzebne najbardziej cisza i spokój. Do tej pory wyjeżdżaliśmy w wakacje na kilka dni, do tygodnia i dziewczynki sporo chorowały. Tym razem tydzień byliśmy pod namiotem w Łukęcinie więc na powietrzu blisko morza w sosnowym lesie 24 godziny na dobę, a potem w domkach w Rusinowie i młodsza nie chorowała zimą wcale, a starsza tylko raz i obeszło się bez antybiotyku.
A my jak zawsze jedziemy do Międzywodzia. Najpierw synuś chorował, a teraz córcia. Nie mamy możliwości jechać na wiosnę i jedziemy w czasie wakacji. Pozdrawiam
Pobyt nad morzem od wieków jest znany matkom. Jeśli dziecko często choruje, wysyła sie je nad morze. Lepiej jednak nie w wakacje, latem,bo wtedy jodu i możliwości hartowania organizmu jest mniej. Najwięcej jodu( nawiewanego przez sztormy z otwartego morza) jest zimą, jesienią i wiosną. Nie trzeba smażyć się na plazy, ale wystarcza spacery i leżakowanie ubranych dzieci w morskim powietrzu w słoneczne, nawet zimowe dni. Poza sezonem każdy ośrodek nad OTWARTYM morzem, a nie zatokami morskimi, jest dobry.Wtedy też ceny są niższe i spokojniej-nie ma takiego tłumu. Byłam kiedyś po sezonie w Międzyzdrojach(szpital sanatoryjny po operacji tarczycy-spokój, doskonałe warunki do kuracji).Wiem też że okolice Jastrzębiej góry są ulubione przez mamy z dziećmi, np Karwia k. J.Góry. Znane też jako doskonałe miejsce do takich kuracji jest Niechorze.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
wnuczka ciągle choruje na zapalenie dróg oddechowych lekarz zalecił wyjazd nad morze podpowiedżcie gdzie najlepiej?
Jest wiele fajnych miejsc, ale nie one są tak ważne, jak to kiedy wyjechać. Nam lekarz polecił miesiące wiosenne lub jesienne ponieważ wtedy jest najwięcej, miedzy innymi, leczniczego jodu. Zasugerował też, ze jeżeli mamy taką możliwość to najlepszy byłby miesięczny pobyt nad morzem. Niestety nie mieliśmy takiej możliwości, ale nawet te dwa tygodnie pomogły dziecku. Byliśmy na przełomie września i października.
Dąbki
witaj. polecam Ostrowo koło Karwi i Jastrzębiej Góry, prywatne kwatery mam sprawdzone jak chcesz podam adres, czysto spokojnie fajna właścicielka
Witaj Marto,jeśli szukasz czegoś spokojnego i nie hałaśliwego to poleciła bym ci Sarbinowo w maju lub w czerwcu.Moje dzieci też nagminnie chorowały na zapalenie oskrzeli a starsza córka miała nawet zapalenie płuc.
Pojechaliśmy tam cztery lata temu i zakochaliśmy się w tej wiosce.Jest to miejscowość uzdrowiskowa,są tam ośrodki rehabilitacyjne i sanatorium.Cisza,spokój i szeroka plaża.Plażą można iść do sąsiedniej wioski rybackiej o intrygującej nazwie Chłopy,gdzie można obejrzeć kutry i kupić dobra świeżą rybę lub pójść spacerkiem w druga stronę do latarni morskiej w Gąskach.Do Kołobrzegu też jest bardzo blisko,można sobie zrobić jednodniowy wypad na zwiedzanie.
Ja się wybieram w tym roku w maju do Sarbinowa,zabieram ze sobą męża i dwójkę dzieci oraz kolegę syna a druga dwójka moich dzieci będzie w tym samym czasie na zielonej szkole w Jarosławcu.Mamy zamiar podleczyć swoje górne drogi oddechowe,bo od stycznia mamy z nimi mały problem.
To zależy czy chcesz spędzić czas w obleganej turystycznie miejscowości, czy raczej preferujecie mniejsze wioski, gdzie nie ma tłumów wczesowiczów. Jesli interesuje Was druga opcja, to polecam Ostrowo, niedaleko Władysławowa. Przyjemna mała wioska z dużo niższymi cenami w pensjonatach:)
Ale starajcie się również o wyjazd do sanatorium, będzie taniej i zabiegi przepisze lekarz.
Ostatnimi czasy ja wybieram Kołobrzeg,mamy fajne miejsce blisko latarni i plaży, z widokiem na wejście do portu.
Ludzi nie za dużo bo jeździmy od jesieni do wiosny ,nigdy w sezonie ...a zawsze jest co robić niż w małej mieścinie ...
Właśnie w ten weekend tam się wybieramy :)
U mnie podobnie. Mała choruje od września ub. roku. Jedziemy do Kołobrzegu na wiosnę . Moja siostra jeździ każdego roku do Swinoujscia
My ostatnio odkryliśmy Rusinowo. Mała wioska, parking przy plaży, z atrakcji niedaleko mini zoo w wiosce obok, gdzie można karmić zwierzaki, nawet żurawie i boćki oraz kupić jajeczka, obok naszego ośrodka było można pojeździć na koniku. Dalej w Dolinie Charlotty Zoo i Fokarium, jazdy konne i inne atrakcje. Niedaleko piękne Darłowo - z portem i Wesołym Miasteczkiem. W Ustroniu Morskim gdzie chodziliśmy na spacerki port gdzie można kupić rybki- świeże, wędzone i smażone. No i to co nam było potrzebne najbardziej cisza i spokój. Do tej pory wyjeżdżaliśmy w wakacje na kilka dni, do tygodnia i dziewczynki sporo chorowały. Tym razem tydzień byliśmy pod namiotem w Łukęcinie więc na powietrzu blisko morza w sosnowym lesie 24 godziny na dobę, a potem w domkach w Rusinowie i młodsza nie chorowała zimą wcale, a starsza tylko raz i obeszło się bez antybiotyku.
A my jak zawsze jedziemy do Międzywodzia. Najpierw synuś chorował, a teraz córcia. Nie mamy możliwości jechać na wiosnę i jedziemy w czasie wakacji. Pozdrawiam
Ustka ośrodek Pomorze są tam zabiegi jakie ceny teraz nie wiem
Witaj,Marto,napisze na PVgdyż nie chcę być posądzona o reklamę.
Pozdrawiam.Jolka
My, w tym roku jedziemy z Guciem do Krynicy Morskiej,mam nadzieję ,że będzie super.
Pobyt nad morzem od wieków jest znany matkom. Jeśli dziecko często choruje, wysyła sie je nad morze. Lepiej jednak nie w wakacje, latem,bo wtedy jodu i możliwości hartowania organizmu jest mniej. Najwięcej jodu( nawiewanego przez sztormy z otwartego morza) jest zimą, jesienią i wiosną. Nie trzeba smażyć się na plazy, ale wystarcza spacery i leżakowanie ubranych dzieci w morskim powietrzu w słoneczne, nawet zimowe dni. Poza sezonem każdy ośrodek nad OTWARTYM morzem, a nie zatokami morskimi, jest dobry.Wtedy też ceny są niższe i spokojniej-nie ma takiego tłumu. Byłam kiedyś po sezonie w Międzyzdrojach(szpital sanatoryjny po operacji tarczycy-spokój, doskonałe warunki do kuracji).Wiem też że okolice Jastrzębiej góry są ulubione przez mamy z dziećmi, np Karwia k. J.Góry. Znane też jako doskonałe miejsce do takich kuracji jest Niechorze.