Stosowałam ją na pryszcze, mnie osobiście nie pomogła, za to wysuszała skórę, koleżankom owszem, pomogła.
Zalewa się żyworódkę w spirytusie salicylowym i przez 2 tyg trzyma w słoiku a następnie przez gazę przelewa do buteleczki i przeciera się wacikiem nasączonym powstałym płynem.
Żyworódka pierzasta. Super na wszelkiego rodzaju wypryski ( młodzieńcze i te, co raz w miesiącu dojrzalszym kobietom się pojawiają ) oraz na Zimno i Zajady. Ja używam też, na inne zmiany skórne - super wygładza łuszczące miejsca. Rozgrzewa miejsca bolące - przewiane, czy reumatyczne. Można ścinać sadzonkę w połowie i niżej, a za chwilę puści nowe kłącza. Tak też robię, bo już nie wyrabiam z tymi szybko rosnącymi ,,lekarzami". Przerabiam na nalewkę ( nie piję jej, tylko się smaruję )
Po pewnym czasie na końcach listków zaczną pojawiać sie malutkie roślinki,a gdy opadną do doniczki to potem same zaczna rosnąć i tym sposobem będziesz miała ich mnóstwo.Raz na tydzień podlewaj tą roslinę Biochumusem rozcieńczonym z wodą.Jak będzie ja stosowac w celach leczniczych,będziesz z liści wyciskala sok to wyciskaj palcami a nie za pomoca metalowych narzedzi-typu łyzka,nóz itp Sok trzymaj w ciemnej szklanej butelce w lodówce.To co napisalam to nie są bzdury,swego czasu na ten temat mniałam obszerny artykół jak ją stosowac do czego,jak i na co.
Mój syn przyniósł ze szkoły malutkie sadzonki. Posadził. Podlewa i sobie rosną. Wiecie co to jest?
żyworódka
Myślę że to żyworódka.
Jest rośliną leczniczą poczytaj o niej. Masz w domu to co ja chciałabym tylko nie moge nigdzie natrafić.
Przeczytałam i nie wiedziałam, że ma takie właściwości.
Żyworódka. Wpisz w wyszukiwarkę "żyworódka" i dowiesz się więcej. Mam jej tyle, że zagraża innym moim roślinkom. Jest rewelacyjna.
Używałaś ją do celów leczniczych? Jest skuteczna?
Stosowałam ją na pryszcze, mnie osobiście nie pomogła, za to wysuszała skórę, koleżankom owszem, pomogła.
Zalewa się żyworódkę w spirytusie salicylowym i przez 2 tyg trzyma w słoiku a następnie przez gazę przelewa do buteleczki i przeciera się wacikiem nasączonym powstałym płynem.
Żyworódka pierzasta. Super na wszelkiego rodzaju wypryski ( młodzieńcze i te, co raz w miesiącu dojrzalszym kobietom się pojawiają ) oraz na Zimno i Zajady. Ja używam też, na inne zmiany skórne - super wygładza łuszczące miejsca. Rozgrzewa miejsca bolące - przewiane, czy reumatyczne. Można ścinać sadzonkę w połowie i niżej, a za chwilę puści nowe kłącza. Tak też robię, bo już nie wyrabiam z tymi szybko rosnącymi ,,lekarzami". Przerabiam na nalewkę ( nie piję jej, tylko się smaruję )
ooooooo musze nabyć takiego kwiata,musowo!!!
Jest to żyworódka pierzasta ( Kalanchoe pinnata)
Po pewnym czasie na końcach listków zaczną pojawiać sie malutkie roślinki,a gdy opadną do doniczki to potem same zaczna rosnąć i tym sposobem będziesz miała ich mnóstwo.Raz na tydzień podlewaj tą roslinę Biochumusem rozcieńczonym z wodą.Jak będzie ja stosowac w celach leczniczych,będziesz z liści wyciskala sok to wyciskaj palcami a nie za pomoca metalowych narzedzi-typu łyzka,nóz itp Sok trzymaj w ciemnej szklanej butelce w lodówce.To co napisalam to nie są bzdury,swego czasu na ten temat mniałam obszerny artykół jak ją stosowac do czego,jak i na co.
as, na WZ jest moj artykul o zyworotce pierzastej i mnostwo sposobow na jej wykorzystanie, pozdrawiam.
Dzięki. Zobaczę.
Wygląda jak żyworódka