Jak to widzicie ? Mężowi uwidziała się na jutro grochówka, więc powiedziałam że zrobię - sama mam ochotę. Pomysł padł, szukam grochu po szafkach - nie ma :( Rano byłam na zakupach więc teraz specjalnie nie pojadę po groch, ale.... mam soczewicę czerwoną.
Co mi z tego wyjdzie jak zrobię " grochówkę " z soczewicy ? W sensie, że tak samo jak robię grochówkę, tyle że zamiast niej dam soczewicę ?
Moja śp mam b często uzywała soczewicy zamiast grochu. Przede wszystkim bardziej lekkostrawna i smak ciekawszy. Przecudowna jest soczewica z wędzonką przygotowywana na sposób naszej popularnej "fasolki po bretońsku". Soczewicy jest wiele rodzajów:czerwona, zielona, brązowa, żółta- każda trochę inna.Ale wszystkie baaaardzo smaczne. Ja najczęściej przygotowuję ją na sypko z czosnkiem, oliwą jako dodatek obiadowy lub wspaniała przekąskę do pracy.
Uważaj. Ja robiłam w weekend właśnie czerwoną. Zalałam wrzątkiem i zostawiłam - pojechałam do lasu. Po powrocie i postawieniu na gazie w ciągu (z zegarkiem w ręku) 8 minut była ugotowana i zaczęła się rozwalać. Szybka jest! ;)
A grochówkę ostatnio gotowałam z żółtego grochu + soczewica zielona + ciecierzyca. Pycha!
Moja odpowiedz jest juz na pewno spozniona - ale mysle ze zupa sama w sobie bedzie smaczna, jedynie moze zaskoczyc Cie jej kolor ( a moze sie myle ! ) Jako mloda panienka chcialam zrobic Mamie " niespodzianke z zaskoczeniem". Do jarzynowej wkroilam gloweczke modrej kapusty.
Jeszcze nikt na swiecie nie wymyslil okreslenia na kolor jaki ta jarzynka miala. Powiedzmy ..... odpychający. Ale smak - niczego sobie .......
jesli soczewica ma zagęścić zupę daję ja od razu (po 10 min moczenia, powinno być dłużej) by po 20 minutach gotowania rozpadła się. Namiastkę makaronu gotuję jakieś 12 minut. Wracając do zagęszczania.... Luby nie lubi za bardzo zup kremów, bo twierdzi, że musi widzieć składniki, choćby wiodące. Dlatego też często wybieram później wrzucone brokuły, paprykę czy inne warzywa w większych kawałkach (ok szklanki), resztę miksuję powiedzmy "niedbale" (połowę miksowania na krem) i wrzucam z powrotem wyjęte warzywa w rozsądnych kawałkach. Konsystencję zazwyczaj mam idealną i można się pobawić w strojenie śmietaną i innymi tam... Jednak po 20 minutach gotowania soczewica sama się rozpada.
A tak nawiasem mówiąc; ponieważ strączki zawierają dużo szkodliwych lektyn jak i kwasu fitynowego, dobrze jest je wcześniej namoczyć w wodzie (nie gotować w niej), a także skiełkować, jesli możemy uwzględnić 2-3 dni w naszych planach. Kwas fitynowy blokuje wchłanianie żelaza, cynku i wapnia, co sprawia, że mamy mniejszy pożytek z pożywienia . Lektyny uszkadzają śluzówkę jelit i sa prozapalne. Nie twierdzę, ze strączki są złe, ale trzeba wiedzieć o nich więcej niż samo przygotowanie.
To mnie troszkę przestraszyłaś tymi strąkami. Nigdy nie kiełkowałam fasoli czy grochu. Możesz podpowiedzieć jak to zrobić w kuchni bez oprzyrządowania kiełkowego? Proszę o wskazówki, jako maniaczka fasoli i groszku (głównie z puszki) - boję się o swoje jelita (niestety genetycznie obciążone). Pozdrawiam.
Jak to widzicie ? Mężowi uwidziała się na jutro grochówka, więc powiedziałam że zrobię - sama mam ochotę. Pomysł padł, szukam grochu po szafkach - nie ma :(
Rano byłam na zakupach więc teraz specjalnie nie pojadę po groch, ale.... mam soczewicę czerwoną.
Co mi z tego wyjdzie jak zrobię " grochówkę " z soczewicy ? W sensie, że tak samo jak robię grochówkę, tyle że zamiast niej dam soczewicę ?
Będzie zupa z soczewicy.
W smaku- będzie bardzo podobnie.
Soczewica się zdecydowanie krócej gotuje..
Moja śp mam b często uzywała soczewicy zamiast grochu. Przede wszystkim bardziej lekkostrawna i smak ciekawszy. Przecudowna jest soczewica z wędzonką przygotowywana na sposób naszej popularnej "fasolki po bretońsku". Soczewicy jest wiele rodzajów:czerwona, zielona, brązowa, żółta- każda trochę inna.Ale wszystkie baaaardzo smaczne. Ja najczęściej przygotowuję ją na sypko z czosnkiem, oliwą jako dodatek obiadowy lub wspaniała przekąskę do pracy.
Uważaj. Ja robiłam w weekend właśnie czerwoną. Zalałam wrzątkiem i zostawiłam - pojechałam do lasu. Po powrocie i postawieniu na gazie w ciągu (z zegarkiem w ręku) 8 minut była ugotowana i zaczęła się rozwalać. Szybka jest! ;)
A grochówkę ostatnio gotowałam z żółtego grochu + soczewica zielona + ciecierzyca. Pycha!
wow, pycha!!!
Moja odpowiedz jest juz na pewno spozniona - ale mysle ze zupa sama w sobie bedzie smaczna, jedynie moze zaskoczyc Cie jej kolor ( a moze sie myle ! ) Jako mloda panienka chcialam zrobic Mamie " niespodzianke z zaskoczeniem". Do jarzynowej wkroilam gloweczke modrej kapusty.
Jeszcze nikt na swiecie nie wymyslil okreslenia na kolor jaki ta jarzynka miala. Powiedzmy ..... odpychający. Ale smak - niczego sobie .......
to pewnie była ekspresowa zupa :) czerwonej soczewicy używam do zagęszczania zup. Często zamiast makaronu (1-2 łyzki )
Jak zagęszczasz soczewicą? Rozgotowujesz soczewicę i ja miksujesz?
jesli soczewica ma zagęścić zupę daję ja od razu (po 10 min moczenia, powinno być dłużej) by po 20 minutach gotowania rozpadła się. Namiastkę makaronu gotuję jakieś 12 minut. Wracając do zagęszczania.... Luby nie lubi za bardzo zup kremów, bo twierdzi, że musi widzieć składniki, choćby wiodące. Dlatego też często wybieram później wrzucone brokuły, paprykę czy inne warzywa w większych kawałkach (ok szklanki), resztę miksuję powiedzmy "niedbale" (połowę miksowania na krem) i wrzucam z powrotem wyjęte warzywa w rozsądnych kawałkach. Konsystencję zazwyczaj mam idealną i można się pobawić w strojenie śmietaną i innymi tam... Jednak po 20 minutach gotowania soczewica sama się rozpada.
A tak nawiasem mówiąc; ponieważ strączki zawierają dużo szkodliwych lektyn jak i kwasu fitynowego, dobrze jest je wcześniej namoczyć w wodzie (nie gotować w niej), a także skiełkować, jesli możemy uwzględnić 2-3 dni w naszych planach. Kwas fitynowy blokuje wchłanianie żelaza, cynku i wapnia, co sprawia, że mamy mniejszy pożytek z pożywienia . Lektyny uszkadzają śluzówkę jelit i sa prozapalne. Nie twierdzę, ze strączki są złe, ale trzeba wiedzieć o nich więcej niż samo przygotowanie.
pozdrawiam
To mnie troszkę przestraszyłaś tymi strąkami. Nigdy nie kiełkowałam fasoli czy grochu. Możesz podpowiedzieć jak to zrobić w kuchni bez oprzyrządowania kiełkowego? Proszę o wskazówki, jako maniaczka fasoli i groszku (głównie z puszki) - boję się o swoje jelita (niestety genetycznie obciążone). Pozdrawiam.
link do wątku o kielkach. Glumanda pisze jak kiełkować w słoiku. Ja zawsze miałam kiełkownicę
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=208516&post=409049
a tu świetny artykuł na temat strączków, może nie taki diabeł straszny
http://www.tlustezycie.pl/2014/03/straczkowanie-czyli-czy-warto-unikac.html
Dziękuję, zacznę od artykułu o strączkach. Potem poszukam w sklepach kiełkownicy. Pozdrawiam serdecznie.