Witam wszystkich, mam pewien problem i może znajdzie się ktoś na forum kto zna rozwiązanie :)
Kupiłam wczoraj na dziale ogrodniczym jednego z marketów doniczkę z liściem laurowym (bobkowym). Byłam wielce szczęśliwa, że w końcu będę mogła wykorzystać w kuchni świeże liście a nie jak do tej pory tylko suszone. Niestety moja radość opadła, gdy w domu doczytałam na naklejce, że roślinka pochodzi z Holandii i przeznaczona jest wyłącznie do dekoracji! Mogę się jedynie domyślać, że do jej wyhodowania użyli jakichś nawozów i dlatego prawdopodobnie nie jest przeznaczona do spożycia.
Może ktoś z Was wie czy da radę coś zrobić aby jednak można było użyć tych liści w kuchni?
Nie panikuj,wszystko będzie dobrze.Chodzi tylko o to,żebyś nie liczyła na jakąś wielką plantację.Poczytaj o domowej uprawie i ciesz się świeżymi liśćmi. Jeszcze moze być kwestia zaszeregowania i w związku z tym ceny,inna dla sadzonek na rozmnożenie,inna dla hobbystow.
Ja bym raczej uwierzyla temu co na naklejce napisano. Moj listek laurowy tez najpierw kupilam, a pozniej dopiero poczytalam co kupilam. Jest bardzo bodobny do prawdzwego liscia laurowego (naleza do tej samej rodziny), niestety w kuchni nie przydatny. Nie ma po prostu tych samych wlasciwosci co prawdziwy lisc laurowy, ani smakowych, ani wonnych. Za to czesto jest sadzony jako zywoplot. Ja swoj posadzilam w ogrodzie, dostaje co jakis czas nawozu i dobrze sie ma. Jak masz balkon, posadz go do wiekszej donicy, sypnij mu co jakis czas nawozu (moze byc tez w plynie), podlewaj regularnie. Rosnie dosc szybko.
Podobna do liscia laurowego jest laurowa wisnia wschodnia i to jest roslina dekoracyjna, nie pachnie ona, jak znany nam listek bobkowy.. Natomiast jesli Twoja roslina po roztarciu listka w palcach pachnie, jak ta znana przyprawa to nia jest. Mam 2 male drzewka w ogrodzie, jedno kupione, a drugie przywiezione z Chorwacji, pozdrawiam.
Jak pocieram liście to palce pachną. A czy możesz mi powiedzieć Stokrotko czy to drzewko które kupiłaś też było oznaczone jako do dekoracji? Czy można ich bez obawy używać do potraw?
Kas, moje drzewo kupowalam jako przyprawe i liscie pachna bardzo intensywnie. Mysle, ze powinna byc na Twojej roslinie nazwa lacinska, wtedy mozesz poszukac w internecie cos wiecej. Poza tym mozesz urwac lisc i pokazac w sklepie ogrodniczym, to tyle moge Ci pomoc, pozdrawiam.
Ja też w ubiegłe wakacje przywiozłam malutką doniczkę liścia laurowego ale cały czas mam znim problemy . Prawie wcale nie urósł a liście mu usychają bo ciągle ma jakieś szkodniki. A to tarczniki a to znów pojawia się biała pajeczynka. Na innych kwiatach doniczkowych tego nie ma. Mogłabyś napisać jak o niego dbasz i jak Ci rośnie.
Nina, moj rosnie w ogrodzie, razem z innymi ziolami i wcale o niego nie dbam, tylko tyle, ze posadzilam kolo duzej tui coby mu zima bylo cieplej. Czasem tylko dostanie troche nawozu naturalnego, W ubieglym roku byl wiekszy mroz to troche mu liscie przymarzly, poza tym nic z nim sie nie dzieje, pozdrawiam.
Witam wszystkich, mam pewien problem i może znajdzie się ktoś na forum kto zna rozwiązanie :)
Kupiłam wczoraj na dziale ogrodniczym jednego z marketów doniczkę z liściem laurowym (bobkowym). Byłam wielce szczęśliwa, że w końcu będę mogła wykorzystać w kuchni świeże liście a nie jak do tej pory tylko suszone. Niestety moja radość opadła, gdy w domu doczytałam na naklejce, że roślinka pochodzi z Holandii i przeznaczona jest wyłącznie do dekoracji! Mogę się jedynie domyślać, że do jej wyhodowania użyli jakichś nawozów i dlatego prawdopodobnie nie jest przeznaczona do spożycia.
Może ktoś z Was wie czy da radę coś zrobić aby jednak można było użyć tych liści w kuchni?
Nie panikuj,wszystko będzie dobrze.Chodzi tylko o to,żebyś nie liczyła na jakąś wielką plantację.Poczytaj o domowej uprawie i ciesz się świeżymi liśćmi. Jeszcze moze być kwestia zaszeregowania i w związku z tym ceny,inna dla sadzonek na rozmnożenie,inna dla hobbystow.
Witaj.
Ja bym raczej uwierzyla temu co na naklejce napisano. Moj listek laurowy tez najpierw kupilam, a pozniej dopiero poczytalam co kupilam. Jest bardzo bodobny do prawdzwego liscia laurowego (naleza do tej samej rodziny), niestety w kuchni nie przydatny. Nie ma po prostu tych samych wlasciwosci co prawdziwy lisc laurowy, ani smakowych, ani wonnych. Za to czesto jest sadzony jako zywoplot. Ja swoj posadzilam w ogrodzie, dostaje co jakis czas nawozu i dobrze sie ma. Jak masz balkon, posadz go do wiekszej donicy, sypnij mu co jakis czas nawozu (moze byc tez w plynie), podlewaj regularnie. Rosnie dosc szybko.
Podobna do liscia laurowego jest laurowa wisnia wschodnia i to jest roslina dekoracyjna, nie pachnie ona, jak znany nam listek bobkowy.. Natomiast jesli Twoja roslina po roztarciu listka w palcach pachnie, jak ta znana przyprawa to nia jest. Mam 2 male drzewka w ogrodzie, jedno kupione, a drugie przywiezione z Chorwacji, pozdrawiam.
Jak pocieram liście to palce pachną. A czy możesz mi powiedzieć Stokrotko czy to drzewko które kupiłaś też było oznaczone jako do dekoracji? Czy można ich bez obawy używać do potraw?
Kas, moje drzewo kupowalam jako przyprawe i liscie pachna bardzo intensywnie. Mysle, ze powinna byc na Twojej roslinie nazwa lacinska, wtedy mozesz poszukac w internecie cos wiecej. Poza tym mozesz urwac lisc i pokazac w sklepie ogrodniczym, to tyle moge Ci pomoc, pozdrawiam.
Ja też w ubiegłe wakacje przywiozłam malutką doniczkę liścia laurowego ale cały czas mam znim problemy . Prawie wcale nie urósł a liście mu usychają bo ciągle ma jakieś szkodniki. A to tarczniki a to znów pojawia się biała pajeczynka. Na innych kwiatach doniczkowych tego nie ma. Mogłabyś napisać jak o niego dbasz i jak Ci rośnie.
Nina, moj rosnie w ogrodzie, razem z innymi ziolami i wcale o niego nie dbam, tylko tyle, ze posadzilam kolo duzej tui coby mu zima bylo cieplej. Czasem tylko dostanie troche nawozu naturalnego, W ubieglym roku byl wiekszy mroz to troche mu liscie przymarzly, poza tym nic z nim sie nie dzieje, pozdrawiam.
To ja swojego też posadzę na działce. Może mu tam będzie lepiej. Pozdrawiam