Myślisz, że chowają się tam przed dzieciakami? "Chłopcy, bądźcie grzeczni, pilnujcie małej. Tatuś idzie odmalować piwniczkę. Mamusia mu pomoże". Nic dziwnego, że mu się temat o ziółku spodobał. Jak się dobrze wejście do szklarenki przymknie, to nic nie czuć na zewnątrz. Ino pies tropiący ma jakieś podejrzenia.
Kurde, już mi szkoda, że jak się rozsypiesz to na pewno znikniesz. Buuuuu...... maluszek ci zajmie cały czas i przesłoni cały świat. :D I trochę minie zanim wrócisz.
Kupiłem pod nazwą "lubczyk włoski", jednak w necie nie ma takiej nazwy.
Bahusie,wg .mnie to rozmaryn,ale mogę się mylic.
To nie rozmaryn...mimo, że podobny. Ma posmak podobny do naszego lubczyku ale troszkę inny.
Chyba znalazłam nazwe to kocanka wloska.Sprawdz czy na pewno?
Chyba znalazłam nazwe to kocanka wloska.Sprawdz czy na pewno?
Wygląda na to, że to właśnie to.Spytaj "Lubczyka" , kto jak kto, ale on powinien wiedzieć))
Czy podana jest nazwa łacińska?
Swoją drogą, jak zioło, to może organoleptycznie trzeba sprawdzić jego właściwości?
Tak: nazwa lacinskato:helichrysum italicum
a już myślałem że to się rozpoczyna jakiś fajny wątek i po piciu przyszedł czas jakieś zioło puścić z dymem
Kurde, tez z taką myślą weszłam.
To jest nas więcej... (co za degeneracja! ) Vide: mój wpis powyżej
Już wcześniej zauważyłam, że niezłe ziółko jesteś! :D
Super szklarenka. Też by mi się taka przydała na nowalijki i ziółka, ale trochę o połowę mniejsza. :)
sa i mniejsze na allegro ... polecam
Dzięki, poszukam :)
Pwyso musi mieć większą, żeby psu było wygodnie kopać.
no właśnie nieśmiałe podchody już były ... ale wszystko przed nami
Hahaha, rozwalający :D a raczej uwalony! :P
Widzę wypasioną szklarnię... To "skręcanie" mnie intryguje...
Myślisz, że w tajemnicy przed żoną skręcił lolka i popala?
Może i nie w tajemnicy...?
Ale szklarenka niczego sobie... Ciekawe, do czego nieoficjalnie służy?
Normalnie nie poznaję dziewczyn
Ja normalnie też...... Sądzę, że po słabym Czwartku takie są konsekwencje....!!!! Niewyżycie.... hi hi
We mnie - póki co - drzemie (hmm... najczęściej daje nieźle do wiwatu...) jeszcze pierwiastek męski, więc to zapewne stąd te skojarzenia...
Myślisz, że chowają się tam przed dzieciakami? "Chłopcy, bądźcie grzeczni, pilnujcie małej. Tatuś idzie odmalować piwniczkę. Mamusia mu pomoże". Nic dziwnego, że mu się temat o ziółku spodobał. Jak się dobrze wejście do szklarenki przymknie, to nic nie czuć na zewnątrz. Ino pies tropiący ma jakieś podejrzenia.
Widok szklarenki pwyso od wewnątrz.
Nawet nie trzeba nic więcej robić, sam aromat świeżyzny da radę......hi hi Aromaterapia normalnie....!!!
"Widok szklarenki pwyso od wewnątrz."
Padłam!
chwilę człowieka nie było ... a ty proszę zaraz mi jakieś służby zapukają do drzwi .. po takich komentarzach ... a miało być po cichu ...
A myślałaś, że co? Słodkie buraczki tam będzie hodował?
ale ja tylko do użytku własnego ... no chyba że się sprzeda ...
Nie bądź pazerny, przynieś trochę na imprezę czwartkową do Bahati.
a co będziemy jak hobbici ?
Łajnot?
no dobra ... jedna chmura nikomu nie zaszkodzi ...
buraczki hodujesz na własny użytek? Wątpisz, że toto da się sprzedać?
się wystawi w necie i zobaczymy jakie będzie zainteresowanie ...
Trzeba będzie się z photoshopem zaprzyjaźnić...
Pamiętaj, że buraczki bywają cenne, zwłaszcza jak są same mnożą ;)
Niepokalane buraczki?
Ja tam buraczkom w korzonki nie zaglądam, najważniejsze, że przybywa ;)
Ciekawostka florystyczno-warzywna: buraczki rozmnażają się przez pączkowanie! Na swoim przykładzie mogę potwierdzić: już niezły pączek ze mnie
Kurde, już mi szkoda, że jak się rozsypiesz to na pewno znikniesz. Buuuuu...... maluszek ci zajmie cały czas i przesłoni cały świat. :D I trochę minie zanim wrócisz.
Będę się pojawiać w celach rozrywkowych. Dzięki za ciepłe słowa
I mnie również takie skojarzenie się nasunęło :)
Nie masz wyjścia jak zalać to ziółko procentami i próbować.....próbować....
A ja dopiero dzisiaj zauważyłam ,że mam takie samo w ogrodzie ...przynajmniej wiem jak się nazywa
Muszę się zgodzić w całej rozciągłości ;) do palenia się raczej nie nadaje, ale zalać by można ;)
edit