Bardzo dziękuję za zainteresowanie moją paskudną osobą przez Szanowną Panią Basię . Czuję się bardzo zaszczycona.!!!! Co prawda ostatnio nie tak często jestem teraz na forum, ale był czas ,że bywałam więcej. A artykuły pisane przez Szanowną Koleżankę Barbarę są bezcenne, Ja Szanownej Pani też życzę miłego dnia, a jeszcze lepszych urodzin. ( A zdanie zaczyna się z dużej litery( . Ale to już szczegół....
Czepiając się szczegółów, to "wielką" a nie "z wielkiej" litery. Poza tym wróble ćwierkają, że i tak, i tak jest prawidłowo. Może najlepiej pana Miodka zapytać?
Basiu zgadzam się z tobą,ale w tym przypadku to nie o to chodzi,o jednych się pamięta o innych już nie Niestety od jakiegoś czasu wż nie funkcjonuje tak jak jesteśmy do tego przyzwyczajone ja czekam na odp.od szefostwa od października 2013r.
Polecone miał Pampas przekształcić całkowicie pod względem mechanizmu - czekam na to długo, ale chyba też się nie doczekam i po staremu wrócę do cierpliwego poprawiania ewentualnych w nich błędów i literówek, jak to było wcześniej :( Jak to się mówi, obiecanki cacanki a głupiemu radość (chyba przestaję być głupia). A więc do kieratu Wkn, tadadam tadadam, a co tam - ku anonimowej chwale oraz radości wstawiających. Ogłaszam zatem, że wracam do poprawiania i wypuszczania polecanych z kolejki. Dajcie mi jakiś tydzień ana uporanie się z tą żyrafią listą.
A dla mnie "niefajna " jest osoba, pisząca niechlujnie i oceniająca inne osoby wcale ich nie znając. Ale ja nie mam takich problemów w realu i rzadko spotykam takie Szanowne Panie Basie. Uff co za szczęście!!!!.
Ja tam się przynajmniej nie upominam nachalnie o życzenia, a problemy w realu pewnie mam takie same jak inni, wcale nie związane z WŻ, ja wcale Cię nie oceniam, to raczej Ty mnie oceniasz, jedynie stwierdziłam fakty, zazwyczaj ludzie składają życzenia tym i pamiętają o tych, którzy o nich pamiętają, ale z kulturą to widzę u Ciebie całkiem niefajnie....bywa, papa życzę miłego dnia i nie mam zamiaru uczestniczyć w tej hmm uroczej wymianie zdań:)
Trzeba się cieszyć, że bliscy pamiętają, przyjaciele, a nie że ktoś systematycznie z jakiejś internetowej tabeli wpisuje życzenia. Najcenniejsze są takie, które nie wynikają z informacji na Facebooku czy innym portalu, a płyną prosto z serca i pamięci :) Naprawdę jest tu o co robić zadymę, czy to przedszkole lub podstawówka? ;)
To ja też w takim razie jestem nienowoczesna. :) Nie rozumiem czegoś takiego. Niedawno ktoś dodał posta, że nikt nie pamiętał o jego urodzinach. Zastanawiałam się gdzie my jesteśmy na forum kulinarnym czy małego przedszkolaka. Wybaczcie mi bardzo, ale dla mnie takie publiczne życzenia to poroniony pomysł. jeśli ktoś się przyjaźni prywatnie nie mam nic przeciwko życzeniom, ale złożonych prywatnie. Pisanie życzeń osobie, której się nie zna, tylko dlatego, że wszyscy tak zrobili przede mną jest dla mnie bez sensu.
Oj Bahusie Bahusie łapiesz mnie za słowa. Forumową przyjaźń miałam na myśli. W internecie ludzie często się przyjaźnią, nie znając swoich imion. Łączą ich tylko sprawy forumowe, spędzają miło czas, po jakimś czasie odchodzą od komputera i koniec przyjaźni. Niektórzy, te wirtualne przyjaźnie przenoszą na grunt prywatny. Poznają się, spotykają i to już jest przeniesienie przyjaźni do swojego życia prywatnego. Czytaj przyjaźń prywatna. :) No, rozumiesz? Jak nie to idziemy do wątku imprezowego.
Zgadzam się z tym, że przyjaciel powinien być tą wyjątkową osobą, ale uważam, że powinno się dać szansę innym osobom, które też mogą okazać się wartościowymi ludźmi i być może zawiążą się między nimi przyjacielskie więzy na długie lata.
Ja nie twierdzę, że nie. Tylko na składanie życzeń z okazji urodzin, imienin czy rocznicy ślubu zwyczajnie nie mam ochoty w stosunku do osób, których nie znam. i Nie dotyczy to tylko internetu w realu też nie składam życzeń osobom, których nie znam i nie łączy mnie z nimi jakaś więź ( koleżeńska lub przyjaciele)
Bahusie, a gdzie ja niby miałam Ciebie poznać. :) Na spacer mnie nie zabrałeś, do Poznania nie zaprosiłeś. To, że wiem że lubisz piwo, masz wnuka i gdzie mieszkasz, nie znaczy że cię znam :) Jak mnie wtajemniczysz w szczegóły swojego życia, jak rozmiar kołnierzyka, buta itd. to obiecuję, że będę składać Ci życzenia. Tylko mi jeszcze musisz napisać kiedy i z jakiej okazji :)
I właśnie o to mi chodziło, że "przyjaciel to ktoś szczególny". Ja też jestem starej daty i przyjaciel to ktoś wyjątkowy, na kogo zawsze mogę liczyć.A teraz się kogoś poznaje i dla niektórych po 5 minutach to "przyjaciel"...
Takie trudne to Pani imię/imiona, chyba nikt nie umiał przeczytać/wymówić i dlatego tak wyszło, jak wyszło.
Dużo radości i jak najmniej złości, zawsze i wszędzie (w realu i "wirtualu") !!! Takie spojrzenie (choćby z ekranu) rozwieje wszelkie smutki, czego szczerze życzę Drogiej WŻ-etowiczce.
PS. Swoich dat nie podaję, w ten sposób unikam przykrych rozczarowań i ratuję resztki prywatności ...
Ja traktuję Was i zawszę traktowałam,jak taką dużą i serdeczną rodzinę,szczególnie kiedy byłam daleko od kraju i to właśnie u Was znajdowałam wspólne tematy i wiele od Was dostałam ciepła. Byłam przyzwyczajona,że ktoś o mnie tu pamięta. Dlatego było mi trochę smutno. Ale czy ja napisałam ,że mam do kogokolwiek żal i pretensję, Ja sama często zapominam , o takich datach . Więc sama się grzecznie przypomniałam. Bo wiem,że i tak wiele osób mnie pamięta i dobrze wspomina. Dziękuję ,za chociaż spóźnione nieco ale na pewno szczere życzenia.
A temat z Szanowną Panią Basią uważam za całkowicie wyczerpany.
A ja się cieszę,że w sumie tak wyszło. Zazwyczaj przy składaniu życzeń wszystko jest ładnie i cacy i nudno , a u mnie tak ciekawie wyszło i wręcz jestem bardzo zadowolona ze wszystkich wpisów. Pozdrawiam i życzę miłej nocki.
Muszę Ciebie jednak pocieszyć ... w moim wypadku było dokładnie odwrotnie . Nie wklepałam daty urodzin , bo zwyczajnie nie świętuję a tu ... nadchodzi moja data i .... wątek urodzinowy założony . Hmm no i co miałam focha strzelić . Przeżyłam .. i chyba już u Ciebie '' problem '' odchodzi w niepamięć prawda? .
Ja jestem z tych zapominalskich więc nie miałam fochów na nikogo. A przy okazji urodzin chciałam zobaczyć,czy ktoś mnie jeszcze pamięta. A i przez moją ciekawość wzbudziłam takie emocje. A w sumie to ciekawe doświadczenie społeczne, jak jedno zdanie każdy inaczej odczytuje i inaczej się do niego ustosunkowuje. I to dowodzi,że każdy z nas jest inny Jedynie poziom pewnej osoby mi niezbyt "leżał". Ale mnie też nie wszyscy muszą przecież kochać. Jak to mówi moja znajoma. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Wszystkim zatem bardzo dziękuję za wypowiedzi .
Szkoda,że nikt nie pamiętał wczoraj ani o Laugasel , ani o Laugasel1.
Pozdrawiam
tak przez zwykłą ciekawość popatrzyłam o czyich uroczystościach pamiętała Laugasel1....../ja tylko te ostatnie/
Bardzo dziękuję za zainteresowanie moją paskudną osobą przez Szanowną Panią Basię . Czuję się bardzo zaszczycona.!!!! Co prawda ostatnio nie tak często jestem teraz na forum, ale był czas ,że bywałam więcej. A artykuły pisane przez Szanowną Koleżankę Barbarę są bezcenne, Ja Szanownej Pani też życzę miłego dnia, a jeszcze lepszych urodzin. ( A zdanie zaczyna się z dużej litery( . Ale to już szczegół....
Z wielkiej.. Ale to już szczegół..
Czepiając się szczegółów, to "wielką" a nie "z wielkiej" litery
. Poza tym wróble ćwierkają, że i tak, i tak jest prawidłowo. Może najlepiej pana Miodka zapytać?
Ja tam generalnie czepialska nie jestem, ale mnie mierzi czasem ;>
Z ogromnej... Ale tu już nie szczegół.
No raczej :D
No coś ostatnio są opóźnienia,może osoba za to opowiedzialna nie ma czasu na bieżące pisanie-trroche przykre...
dla mnie bardziej niefajne jest upominanie się o życzenia czy o prezenty np w realu, ale ja chyba jestem mało nowoczesna.
Basiu zgadzam się z tobą,ale w tym przypadku to nie o to chodzi,o jednych się pamięta o innych już nie Niestety od jakiegoś czasu wż nie funkcjonuje tak jak jesteśmy do tego przyzwyczajone ja czekam na odp.od szefostwa od października 2013r.
Kasiu to pisz wiadomości do skutku
... a przepisy polecone ?
........a w poleconych to dopiero się dzieje:)
Polecone miał Pampas przekształcić całkowicie pod względem mechanizmu - czekam na to długo, ale chyba też się nie doczekam i po staremu wrócę do cierpliwego poprawiania ewentualnych w nich błędów i literówek, jak to było wcześniej :( Jak to się mówi, obiecanki cacanki a głupiemu radość (chyba przestaję być głupia). A więc do kieratu Wkn, tadadam tadadam, a co tam - ku anonimowej chwale oraz radości wstawiających. Ogłaszam zatem, że wracam do poprawiania i wypuszczania polecanych z kolejki. Dajcie mi jakiś tydzień ana uporanie się z tą żyrafią listą.
Wielkie rzeczy...tylko parę miesięcy czeka a tyle szumu...
A dla mnie "niefajna " jest osoba, pisząca niechlujnie i oceniająca inne osoby wcale ich nie znając. Ale ja nie mam takich problemów w realu i rzadko spotykam takie Szanowne Panie Basie. Uff co za szczęście!!!!.
Oh już się nie denrwuj:)
od mnie spóźnione ale bardzo szczere życzenia-zdrówka,szczęścia i pieniędzy
Ja tam się przynajmniej nie upominam nachalnie o życzenia, a problemy w realu pewnie mam takie same jak inni, wcale nie związane z WŻ, ja wcale Cię nie oceniam, to raczej Ty mnie oceniasz, jedynie stwierdziłam fakty, zazwyczaj ludzie składają życzenia tym i pamiętają o tych, którzy o nich pamiętają, ale z kulturą to widzę u Ciebie całkiem niefajnie....bywa, papa życzę miłego dnia i nie mam zamiaru uczestniczyć w tej hmm uroczej wymianie zdań:)
trudno się nie zgodzić :)
Trzeba się cieszyć, że bliscy pamiętają, przyjaciele, a nie że ktoś systematycznie z jakiejś internetowej tabeli wpisuje życzenia. Najcenniejsze są takie, które nie wynikają z informacji na Facebooku czy innym portalu, a płyną prosto z serca i pamięci :) Naprawdę jest tu o co robić zadymę, czy to przedszkole lub podstawówka? ;)
Wszystkiego dobrego!
Ktoś tu kiedyś niedawno napisał,że ...gimbaza...
to ja
Nooo...tak
To ja też w takim razie jestem nienowoczesna. :) Nie rozumiem czegoś takiego. Niedawno ktoś dodał posta, że nikt nie pamiętał o jego urodzinach. Zastanawiałam się gdzie my jesteśmy na forum kulinarnym czy małego przedszkolaka. Wybaczcie mi bardzo, ale dla mnie takie publiczne życzenia to poroniony pomysł. jeśli ktoś się przyjaźni prywatnie nie mam nic przeciwko życzeniom, ale złożonych prywatnie. Pisanie życzeń osobie, której się nie zna, tylko dlatego, że wszyscy tak zrobili przede mną jest dla mnie bez sensu.
Rozwiń proszę temat: "przyjaźń prywatna". Cóż to takiego? Zawsze myślałem, że przyjaźń między ludźmi może być tylko prywatna.
Oj Bahusie Bahusie łapiesz mnie za słowa. Forumową przyjaźń miałam na myśli. W internecie ludzie często się przyjaźnią, nie znając swoich imion. Łączą ich tylko sprawy forumowe, spędzają miło czas, po jakimś czasie odchodzą od komputera i koniec przyjaźni. Niektórzy, te wirtualne przyjaźnie przenoszą na grunt prywatny. Poznają się, spotykają i to już jest przeniesienie przyjaźni do swojego życia prywatnego. Czytaj przyjaźń prywatna. :) No, rozumiesz? Jak nie to idziemy do wątku imprezowego.
Rozumiem...ale w wątku imprezowym czuję się pewniej...
A swoją drogą, przyjaźń to dzisiaj bardzo wyświechtane słowo.
A szkoda, bo przyjemnie mieć zaprzyjaźnione towarzystwo, ale teraz nastały takie przykre i nietolerancyjne czasy. :(
Czy ja wiem, ja starej daty jestem i dla mnie przyjaciel zawsze będzie kimś szczególnym.
Zgadzam się z tym, że przyjaciel powinien być tą wyjątkową osobą, ale uważam, że powinno się dać szansę innym osobom, które też mogą okazać się wartościowymi ludźmi i być może zawiążą się między nimi przyjacielskie więzy na długie lata.
Ja nie twierdzę, że nie. Tylko na składanie życzeń z okazji urodzin, imienin czy rocznicy ślubu zwyczajnie nie mam ochoty w stosunku do osób, których nie znam. i Nie dotyczy to tylko internetu w realu też nie składam życzeń osobom, których nie znam i nie łączy mnie z nimi jakaś więź ( koleżeńska lub przyjaciele)
To zrozumiałe, że nie składa się życzeń osobom, których w ogóle się nie zna.
No :) właśnie dlatego dziwi mnie, że niektórzy mają pretensje na forum o to, że nikt nie złożył im życzeń :)
Widocznie jest im to potrzebne dla lepszego samopoczucia. :)
Tak też staram sobie to tłumaczyć :)
Mam pytanie...a mi złożysz życzenia? Przecież mnie "dobrze" znasz? Tak po znajomości?
Bahusie, a gdzie ja niby miałam Ciebie poznać. :) Na spacer mnie nie zabrałeś, do Poznania nie zaprosiłeś. To, że wiem że lubisz piwo, masz wnuka i gdzie mieszkasz, nie znaczy że cię znam :) Jak mnie wtajemniczysz w szczegóły swojego życia, jak rozmiar kołnierzyka, buta itd. to obiecuję, że będę składać Ci życzenia. Tylko mi jeszcze musisz napisać kiedy i z jakiej okazji :)
bahus, po malej z lodem?
Zawsze i wciąż...
Basia, cholera jasna! nie podrywaj mi bahusa, bo już prawie umówił się ze mną na randkę ;)
Marzycielka !
:)
I właśnie o to mi chodziło, że "przyjaciel to ktoś szczególny". Ja też jestem starej daty i przyjaciel to ktoś wyjątkowy, na kogo zawsze mogę liczyć.A teraz się kogoś poznaje i dla niektórych po 5 minutach to "przyjaciel"...
W tamtym roku o moich imieninach tez nikt nie pamiętał i sensacji z tego nie robiłam.
Laugasel, spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego najlepszego
W tej chwili się bardzo cieszę, że nie podałam żadnych swoich dat. Nie oczekuję i nie składam.
O tak, tak :)
Ja też nie składam ale oczekuję...
Ja również i nie rozumiem takiego procederu
Takie trudne to Pani imię/imiona, chyba nikt nie umiał przeczytać/wymówić i dlatego tak wyszło, jak wyszło.
PS. Swoich dat nie podaję, w ten sposób unikam przykrych rozczarowań i ratuję resztki prywatności ...
Ja natomiast w dniu swoich imienin i urodzin to zaszyłabym się gdzieś daleko żeby mi nikt życzeń nie składał bo poprostu tego nie lubię ;-)
pozdrawiam
To smutne, jak rodzina i przyjaciele zapominają :(
W realu wszyscy pamiętali akurat.Pozdrawiam
100 lat dla Wszystkich
Ja traktuję Was i zawszę traktowałam,jak taką dużą i serdeczną rodzinę,szczególnie kiedy byłam daleko od kraju i to właśnie u Was znajdowałam wspólne tematy i wiele od Was dostałam ciepła. Byłam przyzwyczajona,że ktoś o mnie tu pamięta. Dlatego było mi trochę smutno. Ale czy ja napisałam ,że mam do kogokolwiek żal i pretensję, Ja sama często zapominam , o takich datach . Więc sama się grzecznie przypomniałam. Bo wiem,że i tak wiele osób mnie pamięta i dobrze wspomina. Dziękuję ,za chociaż spóźnione nieco ale na pewno szczere życzenia.
A temat z Szanowną Panią Basią uważam za całkowicie wyczerpany.
Przytulam Was wszystkich i to dość mocno!!!!
Laugasel1, bardzo przepraszam że nie miałam czasu lub zapomniałam.
Nie mniej jednak składam najserdeczniejsze życzenia
Laugasel1, bardzo przepraszam że nie miałam czasu lub
Ja też, ja teżzapomniałam. Nie mniej jednak składam najserdeczniejsze
życzenia
O boszsz , jaka chora sytuacja ...
Ale przecież wiadomo , że wymuszone życzenia dają najwięcej radości ... I składającym i przyjmującym ...
To może niech automat je składa ? Wszyscy będą zadowoleni .
Naprawdę nie ma już granicy między życiem wirtualnym a realnym ?
A ja się cieszę,że w sumie tak wyszło. Zazwyczaj przy składaniu życzeń wszystko jest ładnie i cacy i nudno , a u mnie tak ciekawie wyszło i wręcz jestem bardzo zadowolona ze wszystkich wpisów. Pozdrawiam i życzę miłej nocki.
A ja wchodzac na Wz i widzac naglowe "nikt nie pamietal",pomyslalam,ze nikt nie pamietal o rocznicy smierci naszego Papieza....
na szczęście papieżomania nie dotarła do WŻ-etowiczów
Do czasu , do czasu Kochana ..
. Przyjdzie czas i przyjdzie temat '' papieski ''
może kremówki ...
Ja skojarzyłam raczej z Prima Aprilis, którego duch gdzieś uleciał w zapomnienie. Mam nadzieję że powróci ...
i to jak najszybciej.
Dopisano 14-04-07 7:31:56:
Widzę, że jednak duszek Żarłoczka trefnisia nie zaginął - to cieszy,
. Tak trzymać, inaczej nas smutki i troski zaleją.
P.S. Kremówki jak najbardziej, byle krem nie był mdły - %%%.
Też prawda!!!
Muszę Ciebie jednak pocieszyć ... w moim wypadku było dokładnie odwrotnie . Nie wklepałam daty urodzin , bo zwyczajnie nie świętuję a tu ... nadchodzi moja data i .... wątek urodzinowy założony . Hmm no i co miałam focha strzelić
. Przeżyłam .. i chyba już u Ciebie '' problem '' odchodzi w niepamięć prawda?
.
Ja jestem z tych zapominalskich więc nie miałam fochów na nikogo. A przy okazji urodzin chciałam zobaczyć,czy ktoś mnie jeszcze pamięta. A i przez moją ciekawość wzbudziłam takie emocje. A w sumie to ciekawe doświadczenie społeczne, jak jedno zdanie każdy inaczej odczytuje i inaczej się do niego ustosunkowuje. I to dowodzi,że każdy z nas jest inny Jedynie poziom pewnej osoby mi niezbyt "leżał". Ale mnie też nie wszyscy muszą przecież kochać. Jak to mówi moja znajoma. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Wszystkim zatem bardzo dziękuję za wypowiedzi .
...Jak to mówi moja znajoma. Jeszcze
To ja tak powiedziałemsię taki nie urodził, co by każdemu dogodził...
...Jak to mówi moja znajoma. Jeszczesię taki nie urodził, co by
każdemu dogodził...
To ja tak powiedziałem
I tu nasuwa się pytanie o twoją płeć????W moim wieku płeć się ustala tylko na podstawie metryki.
Ta...... przedostatniej cyferki w peselu! Parzystą masz czy nie?
Mam zero...
To jak nic..... KOBIETA! Twoja żona wie?
gender???