Czy ktoś może się zna na rowerach?? Chce kupić rower ale problem jest jaki. Zawsze marzyłam o rowerze szosowym, ale mam wątpliwości czy to dobry wybór. Góral odpada totalnie. Widziałam że są rowery Trekkingowe i chyba są bardziej uniwersalne. Ale co myślicie?? Proszę o rady.
Daguś ! Wybór zależy od tego czego wymagasz od roweru i do czego ma Tobie służyć . Ja miałam konkretne wymagania odnośnie roweru i taki nabyłam w listopadzie. Całą zimę nie mogłam doczekać się wiosennej aury aby pośmigać . Jest to rower miejski Gudereit comfort , konstrukcja lekka aluminiowa , resorowane siedzonko i koła . Służy mi na wypady na wieś i jako tragarz zakupów . Kupiłam koszyczek na klips na przednie koło. Spokojnie odpinam i śmigam po sklepie samoobsługowym . Dodatkowo mam zamiar zakupić box . Postawę mam ładnie wyprostowaną , nie leżę , nie garbię się podczas jazdy .Jazda w trudnych warunkach mnie nie interesuje , zostawiam to Pani Maji Włoszczowskiej i innym pasjonatom wyczynów i .. kontuzji .
Daguś ! Pamiętaj o tym co nagminnie lekceważone jest przez bicyklistów : Na chodniku zawsze pierwszeństwo ma pieszy i na pasach rower przeprowadzamy a nie ''slalomujemy'' między pieszymi.Pozdrawiam serdecznie ))
Sprostuję, że pieszy nie tylko ma pierszeństwo na chodniku! Powinien być jedynym użytkownikiem chodnika. Rowerami nie jeździ się po nich w ogóle (chyba, że pada i na jezdni są głębokie kałuże). Dla rowerów jest jezdnia albo ścieżki rowerowe.
A tak w ogóle to status rowerzysty na polskiej drodze jest dla mnie nieodgadniony...
Dżani ! Jestem po prelekcji pana policjanta hmm rangi zapomniałam powiedzmy komisarza Konkolewskiego i wiem kiedy mogę wskoczyć na chodnik ale zawsze respektuję prawo pieszego .. Ba , stosowanie się do zasad ruchu drogowego to już inna bajka . Przed nami majowy weekend , nowe wyczyny , nowe statystyki niestety tragiczne .
Ustawa prawo o ruchu drogowym, w art. 33 ust.1u.p.r.d. nakłada na rowerzystę obowiązek korzystania z drogi dla rowerów lub pasa dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku w którym się porusza lub zamierza skręcić. Zgodnie ze zdaniem drugim wskazanego przepisu, rowerzysta może także korzystać z drogi dla rowerów i pieszych, przy czym powinien wówczas zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
W sytuacji, kiedy dla kierunku, w którym porusza sięrowerzysta nie ma wyznaczonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, kierujący rowerem jest zmuszony korzystać z pobocza - art. 16 ust. 5 u.p.rd. Jeżeli pobocze nie nadaje się do jazdy lub poruszanie się nim utrudniałoby ruch pieszym, rowerzysta powinien poruszać się jezdnią, możliwie blisko jej prawej krawędzi
.
Poruszanie się rowerzysty po chodniku zgodnie z obowiązującym prawem jest wyjątkiem od zasady, że chodnik jest częścią drogi przeznaczoną dla ruchu pieszych. Sytuacje, w których kierujący rowerem może korzystaćz chodnika lub drogi dla pieszych zostały określone w art. 33 ust. 5 u.p.r.d.:
1) rowerzysta opiekuje sięosobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła.
Mogę powiedzieć, że znam się na rowerach i ich użytkowaniu. Przede wszystkim - nie ulegać reklamie, tylko dopasować rower d o s i e b i e - są "Herszt - baby" ktorym pasuje rower "turbo", i sa drobniutkie filigranowe dziewczyny, dla których mniejszy i lekki rowerek jest najodpowiedniejszy.
Czy ma on być codzienny i troche na sobie dzwigać , czy tylko letnio - niedzielno - parkowy ? Kupując, wybrać 2 - 3 i przejechać się wkoło sklepu - wtedy zobaczysz na jakim czujesz się najlepiej ( tak ja kupowałam, i wcale nie kupiłam tego o którym marzyłam ). Po przejechanych przeszło 15 tysiecy km - mogłabym Tobie doradzić - Gazela i tylko Gazela. A ktoś inny poleci zupełnie inny, a jeszcze ktos inny napisze że Gazele są do kitu ( choć to nieprawda ) - a moze Gazela Tobie wcale nie odpowiadać. Nasz ostatni zakup - rower elektryczny. Poezja ! Ale mojej Gazelki nigdy nie zdradzę i jest jak nowa.
To ja może uściślę – przez ostatni rok bez przerwy jeżdżę na rowerze, sprawia mi to ogromną przyjemność i chciałabym kupić coś na jazdę dla przyjemności. Taki rower na zakupy już mam a teraz bym chciała coś dla jazdy na większe odległości. Dlatego pomyślałam o rowerze szosowym. Zresztą widziałam jakiś czas temu Romet Huragan i bardzo mi się spodobał. Słyszałam nawet że jakość jest dość dobra. Ale że to jest większy wydatek to chciałabym zasięgnąć języka. Ale zastanawia mnie jedna rzecz czy na polnych utwardzonych drogach szosówka da radę czy nie lepiej coś bardziej uniwersalnego. Jazda ma być raczej kilka razy w tygodniu niż okazjonalnie.
Dagusiu - dobry, uniwersalny rower poradzi sobie na nieutwardzonych drogach, lasach, polnych ścieżkach i asfaltowej szosie. Nie wiem co teraz produkuje Romet, ale (kiedyś) większa część produkcji szła na export - to była dobra i znana marka.
Raz jeszcze powtórzę - dopasuj rower do siebie - do swojej figury, a nawet swoich sił. Musisz kawałek przejechać wkoło sklepu i wtedy zadecydujesz króry najbardziej Ci "leży" ( a zobaczysz duże różnice !) Obecnie rowery mają numerację - ja mam " trójkę " - to jest typowa, średnia, lekka damka.
To, że wysokość kierownicy i siodełka jest regulowana, to nie wszystko. Ja mam 170 cm. i myślę, że mój rower byłby za duży np. dla aktorki - Kasi Cichopek. Dla niej raczej "jedynka". Bo to nie tylko kwestia wysokości, ale i odległosci od siodła do kierownicy. Musisz jadąc, mieć proste plecy - bo zbyt nachylona, na 40. kilometrze nie wytrzymasz z bólu ( nie patrz jak jadą kolarze) Jak istotne jest siodło - szerokie, ja mam dodatkowo żelowy pokrowiec. Te "niby duperele" są bardzo ważne. A marka - Huragan czy Błyskawica - to na trzecim miejscu.
Życzę Ci też, żebyś trafiła na dobrego sprzedawcę fachowca, dla którego klient jest ważny - a nie tylko sprzedaż jednej sztuki więcej. Sporo możesz dowiedzieć się z internetu - poczytaj komentarze użytkowników róznych marek.
(ja też b. dużo jeżdżę - wczoraj przy pieknej pogodzie 60 km. w nogach przybyło...)
Ja też mam 170 cm wzrostu i mam 70 kg, tak więc średni wzrost i waga :) Dziękuję za rady chyba ważniejsze jest odpowiednie dobranie roweru niż sam model dziękuję i życzę słonecznej pogody :)
Witam ,jestem amatorem i pasjonatem wycieczek rowerowych .Polne drogi,wały to moje trasy krótkie dwu ,trzygodzinne ja mam Gianta aluminiowego koła 28 fajny .Mój mąż ma zwykłą holenderkę i wiesz co ...jeździ się tak samo tylko siodełko na holenderce wygodniejsze .Taka sama wielkość kół szerokość opon tylko połowę tańsza ,ale mój ładniejszy .Po ulicach nie jeżdżę nie bardzo mam ochotę na wyścig między tirami .
Jesli byłabys zainteresowana podam Ci na pw namiary na mojego kolegę, maniaka rowerowego. Pracuje w sklepie w Śremie ( moze mogłabys tez się z nim spotkać, jesli nadal mieszkasz w Poznaniu ), składa rowery, myślę ze mógłby Tobie pomóc w dokonaniu wyboru
Dziękuję, to bardzo miło z Twojej strony, ja nadal mieszkam pod poznaniem. Ale mój budżet jest dość ograniczony i myślę że ograniczę się do oferty sklepowej i poszukam czego w rozsądnej cenie :). Bardzo chciałam po prostu dowiedzieć się na co należy zwracać uwagę nie wiedziałam że ramy mają rozmiary myślałam że tylko wymiar kola się liczy.
A brałaś pod uwagę zakup roweru używanego? Jest znacznie taniej, a znaleźć można naprawdę dobry. Ja codziennie jeżdżę rowerem do pracy. Kupiony był składany na rynku, działa już 9 lat. Oczywiście mąż co raz konserwuje go.
W tym roku w lutym kupiliśmy używanego krosa, tak z marszu. Mąż szukał roweru dla chrześniaka i zobaczył go. Jest w świetnym stanie. Oczywiście na początek dobrze go nasmarował i sprawdził. Jeździ lepiej niż nowe rowery córek. Teraz tym jeżdżę do pracy. Oprócz tego przynajmniej raz w tygodniu całą rodziną jeździmy na wycieczki rowerowe ok. 20 km.
Tak myślałam nad używanym, słyszałam że w Poznaniu na terenie starej rzeźni można kupić. Dużo ludzi posiada rowery w piwnicach i nie używa, lub kupuje lepszy sprzęt mimo że obecny jest dobry. Więc czasem można kupić okazyjnie. Oglądałam w Internecie używane ale jakoś drogo mi się wydaje.
My z mężem jeździmy na Authorach szosowych, w tym roku zaliczyliśmy już 658 km, na cienkich oponach, jeździ się bardzo dobrze po ścieżkach rowerowych, po piaszczystych trasach zdarza mi się go prowadzić, ale my śmigamy po bocznych trasach naszego Pojezierza Łęczynskiego są to z reguły kwalifikowane jezdnie tyle, że mało uczęszczane.
Siodełka żelowe, jeżeli chodzi o ich szerokość to zdania uczonych są jak zwykle podzeilone jedni wolą szerokie kanapy inni te węższe, aj w tym roku przesiadłam się na węższe i jestem zadowolona, do tego spodenki z tzw. pampersem i śmigamy:) A i ja mam rower resorowany, jakoś tak z przodu i tyłu.
Długość ramy jest uzależniona od wzrostu, szerokość opon można sobie dobrać przy kupnie roweru, można je wymienić na grubsze czy cieńsze, przynajmniej tak jest w "moim sklepie", do tego ważny jest osprzęt, ilość przerzutek, łańcuch.
Czy ktoś może się zna na rowerach?? Chce kupić rower ale problem jest jaki. Zawsze marzyłam o rowerze szosowym, ale mam wątpliwości czy to dobry wybór. Góral odpada totalnie. Widziałam że są rowery Trekkingowe i chyba są bardziej uniwersalne. Ale co myślicie?? Proszę o rady.
Daguś ! Wybór zależy od tego czego wymagasz od roweru i do czego ma Tobie służyć . Ja miałam konkretne wymagania odnośnie roweru i taki nabyłam w listopadzie. Całą zimę nie mogłam doczekać się wiosennej aury aby pośmigać . Jest to rower miejski Gudereit comfort , konstrukcja lekka aluminiowa , resorowane siedzonko i koła . Służy mi na wypady na wieś i jako tragarz zakupów . Kupiłam koszyczek na klips na przednie koło. Spokojnie odpinam i śmigam po sklepie samoobsługowym . Dodatkowo mam zamiar zakupić box . Postawę mam ładnie wyprostowaną , nie leżę , nie garbię się podczas jazdy .Jazda w trudnych warunkach mnie nie interesuje , zostawiam to Pani Maji Włoszczowskiej i innym pasjonatom wyczynów i .. kontuzji
.
Daguś ! Pamiętaj o tym co nagminnie lekceważone jest przez bicyklistów : Na chodniku zawsze pierwszeństwo ma pieszy i na pasach rower przeprowadzamy a nie ''slalomujemy'' między pieszymi.Pozdrawiam serdecznie ))
Sprostuję, że pieszy nie tylko ma pierszeństwo na chodniku! Powinien być jedynym użytkownikiem chodnika. Rowerami nie jeździ się po nich w ogóle (chyba, że pada i na jezdni są głębokie kałuże). Dla rowerów jest jezdnia albo ścieżki rowerowe.
A tak w ogóle to status rowerzysty na polskiej drodze jest dla mnie nieodgadniony...
Ale kończę, bo nie o tym temat.
Dżani ! Jestem po prelekcji pana policjanta hmm rangi zapomniałam powiedzmy komisarza Konkolewskiego i wiem kiedy mogę wskoczyć na chodnik ale zawsze respektuję prawo pieszego .. Ba , stosowanie się do zasad ruchu drogowego to już inna bajka . Przed nami majowy weekend , nowe wyczyny , nowe statystyki niestety tragiczne
.
Oki. I pozostańmy przy swoich zdaniach.
Właśnie to samo stwierdził pan komisrz i tego ... będę trzymać
. Upss mieliśmy Dagusi pomóc w wyborze bicykla a my tymczasem
.
To też ciekawe :)
U mnie w okolicy są ścieszki rowerowe i uwierz mi mimo że są chodniki to zawsze ludzie idą ścieszką rowerową ......... tak a propo pieszych.
Oczywiście. Łamanie przepisów działa w obie strony.
Ja mam w tym celu specjalnie zakupioną głośną trąbkę,przyczepioną do kierownicy z której korzystam w takich sytuacjach..
na pasach, które nie są "ścieżką rowerową", jeżeli jest oznaczenie, że dla rowerów można przejechać inaczej można zarobić mandat 200 zł.
Mogę powiedzieć, że znam się na rowerach i ich użytkowaniu. Przede wszystkim - nie ulegać reklamie, tylko dopasować rower d o s i e b i e - są "Herszt - baby" ktorym pasuje rower "turbo", i sa drobniutkie filigranowe dziewczyny, dla których mniejszy i lekki rowerek jest najodpowiedniejszy.
Czy ma on być codzienny i troche na sobie dzwigać , czy tylko letnio - niedzielno - parkowy ? Kupując, wybrać 2 - 3 i przejechać się wkoło sklepu - wtedy zobaczysz na jakim czujesz się najlepiej ( tak ja kupowałam, i wcale nie kupiłam tego o którym marzyłam ). Po przejechanych przeszło 15 tysiecy km - mogłabym Tobie doradzić - Gazela i tylko Gazela. A ktoś inny poleci zupełnie inny, a jeszcze ktos inny napisze że Gazele są do kitu ( choć to nieprawda ) - a moze Gazela Tobie wcale nie odpowiadać. Nasz ostatni zakup - rower elektryczny. Poezja ! Ale mojej Gazelki nigdy nie zdradzę i jest jak nowa.
Życze udanego zakupu i bespiecznej jazdy !
To ja może uściślę – przez ostatni rok bez przerwy jeżdżę na rowerze, sprawia mi to ogromną przyjemność i chciałabym kupić coś na jazdę dla przyjemności. Taki rower na zakupy już mam a teraz bym chciała coś dla jazdy na większe odległości. Dlatego pomyślałam o rowerze szosowym. Zresztą widziałam jakiś czas temu Romet Huragan i bardzo mi się spodobał. Słyszałam nawet że jakość jest dość dobra. Ale że to jest większy wydatek to chciałabym zasięgnąć języka. Ale zastanawia mnie jedna rzecz czy na polnych utwardzonych drogach szosówka da radę czy nie lepiej coś bardziej uniwersalnego. Jazda ma być raczej kilka razy w tygodniu niż okazjonalnie.
Dagusiu - dobry, uniwersalny rower poradzi sobie na nieutwardzonych drogach, lasach, polnych ścieżkach i asfaltowej szosie. Nie wiem co teraz produkuje Romet, ale (kiedyś) większa część produkcji szła na export - to była dobra i znana marka.
Raz jeszcze powtórzę - dopasuj rower do siebie - do swojej figury, a nawet swoich sił. Musisz kawałek przejechać wkoło sklepu i wtedy zadecydujesz króry najbardziej Ci "leży" ( a zobaczysz duże różnice !) Obecnie rowery mają numerację - ja mam " trójkę " - to jest typowa, średnia, lekka damka.
To, że wysokość kierownicy i siodełka jest regulowana, to nie wszystko. Ja mam 170 cm. i myślę, że mój rower byłby za duży np. dla aktorki - Kasi Cichopek. Dla niej raczej "jedynka". Bo to nie tylko kwestia wysokości, ale i odległosci od siodła do kierownicy. Musisz jadąc, mieć proste plecy - bo zbyt nachylona, na 40. kilometrze nie wytrzymasz z bólu ( nie patrz jak jadą kolarze) Jak istotne jest siodło - szerokie, ja mam dodatkowo żelowy pokrowiec. Te "niby duperele" są bardzo ważne. A marka - Huragan czy Błyskawica - to na trzecim miejscu.
Życzę Ci też, żebyś trafiła na dobrego sprzedawcę fachowca, dla którego klient jest ważny - a nie tylko sprzedaż jednej sztuki więcej. Sporo możesz dowiedzieć się z internetu - poczytaj komentarze użytkowników róznych marek.
(ja też b. dużo jeżdżę - wczoraj przy pieknej pogodzie 60 km. w nogach przybyło...)
Ja też mam 170 cm wzrostu i mam 70 kg, tak więc średni wzrost i waga :) Dziękuję za rady chyba ważniejsze jest odpowiednie dobranie roweru niż sam model dziękuję i życzę słonecznej pogody :)
Mam prośbę-może napiszesz coś o tym elektrycznym?Choćby jaka marka,resztę może doczytam w Necie.
Witam ,jestem amatorem i pasjonatem wycieczek rowerowych .Polne drogi,wały to moje trasy krótkie dwu ,trzygodzinne ja mam Gianta aluminiowego koła 28 fajny .Mój mąż ma zwykłą holenderkę i wiesz co ...jeździ się tak samo tylko siodełko na holenderce wygodniejsze .Taka sama wielkość kół szerokość opon tylko połowę tańsza ,ale mój ładniejszy .Po ulicach nie jeżdżę nie bardzo mam ochotę na wyścig między tirami .
Jesli byłabys zainteresowana podam Ci na pw namiary na mojego kolegę, maniaka rowerowego. Pracuje w sklepie w Śremie ( moze mogłabys tez się z nim spotkać, jesli nadal mieszkasz w Poznaniu ), składa rowery, myślę ze mógłby Tobie pomóc w dokonaniu wyboru
Dziękuję, to bardzo miło z Twojej strony, ja nadal mieszkam pod poznaniem. Ale mój budżet jest dość ograniczony i myślę że ograniczę się do oferty sklepowej i poszukam czego w rozsądnej cenie :). Bardzo chciałam po prostu dowiedzieć się na co należy zwracać uwagę nie wiedziałam że ramy mają rozmiary myślałam że tylko wymiar kola się liczy.
A brałaś pod uwagę zakup roweru używanego? Jest znacznie taniej, a znaleźć można naprawdę dobry. Ja codziennie jeżdżę rowerem do pracy. Kupiony był składany na rynku, działa już 9 lat. Oczywiście mąż co raz konserwuje go.
W tym roku w lutym kupiliśmy używanego krosa, tak z marszu. Mąż szukał roweru dla chrześniaka i zobaczył go. Jest w świetnym stanie. Oczywiście na początek dobrze go nasmarował i sprawdził. Jeździ lepiej niż nowe rowery córek. Teraz tym jeżdżę do pracy. Oprócz tego przynajmniej raz w tygodniu całą rodziną jeździmy na wycieczki rowerowe ok. 20 km.
Tak myślałam nad używanym, słyszałam że w Poznaniu na terenie starej rzeźni można kupić. Dużo ludzi posiada rowery w piwnicach i nie używa, lub kupuje lepszy sprzęt mimo że obecny jest dobry. Więc czasem można kupić okazyjnie. Oglądałam w Internecie używane ale jakoś drogo mi się wydaje.
My z mężem jeździmy na Authorach szosowych, w tym roku zaliczyliśmy już 658 km, na cienkich oponach, jeździ się bardzo dobrze po ścieżkach rowerowych, po piaszczystych trasach zdarza mi się go prowadzić, ale my śmigamy po bocznych trasach naszego Pojezierza Łęczynskiego są to z reguły kwalifikowane jezdnie tyle, że mało uczęszczane.
Siodełka żelowe, jeżeli chodzi o ich szerokość to zdania uczonych są jak zwykle podzeilone jedni wolą szerokie kanapy inni te węższe, aj w tym roku przesiadłam się na węższe i jestem zadowolona, do tego spodenki z tzw. pampersem i śmigamy:) A i ja mam rower resorowany, jakoś tak z przodu i tyłu.
Długość ramy jest uzależniona od wzrostu, szerokość opon można sobie dobrać przy kupnie roweru, można je wymienić na grubsze czy cieńsze, przynajmniej tak jest w "moim sklepie", do tego ważny jest osprzęt, ilość przerzutek, łańcuch.