Forum

Kuchenne porady

Steki

  • Autor: mamamirelki Data: 2014-05-06 17:27:41

    Cześć! Od pewnego czasu mam ochotę spróbować stek (czy steka?). Nie mam pojęcia, co znaczą nazwy. Dodam, że nie należę do fanów mięs, zwłaszcza tłustych, ale chciałabym poznać nowe smaki. Nie lubię krwią ociekającego, więc wybiorę wysmażonego - ale mocno czy średnio? Podpowiedzcie, którą wołowinę wybrać.

  • Autor: kaszkaj Data: 2014-05-06 17:46:52

    Może ten przepis Ci pomoże- http://wielkiezarcie.com/recipe100202.html

  • Autor: bahus Data: 2014-05-06 18:45:38

    Też polecam ten przepis(artykuł). Napisany świetnie i profesjonalnie. Jeśli będziesz ściśle się trzymała wskazówek stek musi się udać.

  • Autor: mamamirelki Data: 2014-05-06 19:18:38

    Apotraficie doradzić jaki stek wybrać w lokalu. Tam jest duża oferta (np. T-bone)

    A jakie macie zdanie na temat solenia i marynowania. Są różne szkoły.

  • Autor: megi65 Data: 2014-05-06 20:23:53

    Zawsze wybieram medium ... .

  • Autor: Lea2 Data: 2014-05-07 16:33:40

    Ostatnio byliśmy w restauracji i właśnie syn zamówił sobie stek T-bone. Tak wyglądał, ale zdjęcie cyknęłam dopiero w trakcie konsumpcji. Chwalił sobie. :)

  • Autor: MoniaKociara Data: 2014-05-07 01:57:47

    Ostatnio jadłam steka z polędwicy wołowej, mięso wyglądało pięknie, dosyć ciemny czerwony kolor, zadnych białych włókien, stek był super, mięso absolutnie nie było twarde. Bardzo lubię też steka ribeye i sirloin. Nie mam chyba ulubionego. Zawsze tylko sole i pieprze, smaruje olejem. Jeżeli chodzi o wysmażenie to medium lub medium well. Jednej rzeczy nie lubie w stekach, raz wyjdzie dobrze, a za tydzien robisz wszystko identycznie i masz ten sam typ mięsa a stek jest twardy.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-05-07 07:48:38

    Stek a nie steka.

  • Autor: bahus Data: 2014-05-07 14:26:51

    A skąd wiesz?

  • Autor: iwciaG Data: 2014-05-07 17:03:41

    wie od ,,steka".....

  • Autor: mariateresa Data: 2014-05-07 18:15:41

    Powiem Wam  co słyszałam na temat steków  czy befsztyków,  -  ale  ja tylko powtarzam i proszę na mnie  "nie krzyczeć"  jeśli nie mam racji.   Otórz  -  pytałam  kiedyś  szefa  dobrej  kuchni  o tajemnicę  perfekcyjnego steka.    Powiedział krótko -  "w samolot,  -  i za wielką wodę !  Nie te krowy na starym kontynencie".

    -  potem jeszcze  od dwóch osób słyszałam,  ze takie sztuki jakie  jedli w USA  ( smakowo i gabarytowo)   to nie spotkali nigdzie w Europie.  Owszem,  też  były smaczne i stopień wypieczenia na życzenie,  ale przy amerykańskich  to była  tylko  podróbka.

    W domu zrobiłam raz -  katastrofa.   W restauracji były twardawe  -  i tyle wiem na temat.

  • Autor: MoniaKociara Data: 2014-05-07 23:41:26

    Słyszałam to samo, może jest to w takim razie prawda? :) Podobno w Australii mają też super steki, tak twierdzi znajoma Australijka, ale oczywiście ja nigdy nie jadlam ;)

  • Autor: mariateresa Data: 2014-05-08 11:59:35

    W stekach,  befsztykach  jestem  MNIEJ  niż amatorką,  ale widziałam w TV  jeszcze coś innego dawno temu w reportażu   -   krowy  ileś ( ? )  dni przed ubojem nie są niczym karmione,  tylko pojone najprawdziwszym  piwem.  Ma to podobno szalony wpływ na smak i kruchość mięsa.   Nie każdy kawałek wołowiny  -  nawet idealnie usmażony  -  jest stekiem.  To jest określona sztuka  mięsa z kością,  o czym dokładnie pisze wikipedia.  

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-05-08 17:45:14

    A po takim obiedzie można siąść za kierownicę?

  • Autor: mariateresa Data: 2014-05-08 20:47:12

    A po takim obiedzie można siąść za kierownicę?

    Oj tam ! Krasulę pewnie tak samo piwko pędzio jak ludzi i przed ubojem procenty są oddane ...

  • Autor: mamamirelki Data: 2014-05-08 09:33:47

    Dzięki za rady. Najpierw spróbuję w lokalu, a potem, gdy będę miała punkt odniesienia - zrobię w domu.

Przejdź do pełnej wersji serwisu