tak chciałaś sprawdzić mggi63....daj sobie na wstrzymanie...wyrzuć na luz....wałkujesz....i wałkujesz....jedno i to samo)))...to miało być do argennia....
według mnie to już nie ma państwowych piekarni, przecież PSS i GS było w czasach PRL ale to nie jest własnością państwa. To są spółdzielnie - Powszechna Spółdzielnia Spożywców i Gminna Spółdzielnia
Autorka zadając to pytanie zwyczajnie chciała się dowiedzieć gdzie są państwowe piekarnie w której jedna z naszych forumowych koleżanek kupuje niemacany chleb, a sama nie potrafiła sprecyzować gdzie taka piekarnia jest.
Po pierwsze koleżanka od razu sprecyzowała , gdzie taka piekarnia jest . Po drugie wyjaśnij, co Ty masz na myśli pisząc państwowa piekarnia . Bo chyba sama nie bardzo wiesz o co pytasz.
Określenia państwowa piekarnia użyła koleżanka pisząc cyt. "...jeżeli pieczywo pochodzi z państwowej piekarni to tam pracownik nim stanie do pracy to musi strój roboczy przywdziać od stóp do głów."
Do tego co teraz mamy to określenie raczej nie pasuje.
Nie sprecyzowała od razu tylko ciągnęła głupią dyskusję. Dopiero w tym wątku raczyła dać odpowiedź.
Ale ja się pytam Ciebie , co Ty miałaś na myśli pisząc państwowa piekarnia , bo to Ty założyłaś wątek . Zadałaś pytanie , dlatego proszę , żebyś wyjaśniła co masz na myśli , pisząc piekarnia państwowa.
Ja nie miałam nic na myśli. Chciałam, żeby to inni mi wyjaśnili o co chodzi naszej koleżance pisząc piekarnia państwowa. Dla mnie to państwowa może być straż pożarna, ale nie piekarnia.
Ja nie miałam nic na myśli. Chciałam, żeby to inni mi wyjaśnili o co chodzi naszej koleżance pisząc piekarnia państwowa. Dla mnie to państwowa może być straż pożarna, ale nie piekarnia.
Tak samo nie potrafię odpowiedzieć jak nasza koleżanka robiąca zakupy w takiej piekarni. Hmmm... a może po prostu nie chcę powiedzieć. Przecież nie muszę, nie mam takiego obowiązku, prawda ?
Gdzie w Polsce można znaleźć PAŃSTWOWĄ PIEKARNIĘ ?
Proszę bardzo http://spolem-pss.pl/piekarnia .
Proszę bardzo http://spolem-pss.pl/piekarnia .
Niestety na tej stronie wyskakuje błąd.Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale wystarczy w google wpisać piekarnie PSS i są. Nie wiem dlaczego autorka pyta , ale są i maja się dobrze.
Tak tylko pytałam. Chciałam kogoś sprawdzić Tyle, że nie do końca to miałam na myśli bo PPS to nie tylko piekarnie. Dzięki !
Piekarnie GS też działają . Chociaż GS to też nie tylko piekarnie . Ale tak było zawsze .
tak chciałaś sprawdzić mggi63....daj sobie na wstrzymanie...wyrzuć na luz....wałkujesz....i wałkujesz....jedno i to samo)))...to miało być do argennia....
W końcu mieszkamy w wolnym kraju. Jej wolno mnie obrażać, a mnie wolno ją sprawdzać
Wiesz, jedna już tu była taka użytkowniczka WŻ i już jej nie ma .
Tak wiem, jechała po mnie w wątku który sama założyłam i sama zgłosiłam to moderacji więc straszyć mnie nie musisz
według mnie to już nie ma państwowych piekarni, przecież PSS i GS było w czasach PRL ale to nie jest własnością państwa. To są spółdzielnie - Powszechna Spółdzielnia Spożywców i Gminna Spółdzielnia
No i właśnie dlatego byłam tak bardzo ciekawa gdzież te państwowe piekarnie. Dla mnie po prostu takich już nie ma
Dla Ciebie nie ma , ale one są .
Powiat nowosądecki,gmina Stary Sącz mamy jeszcze GS-owską piekarnię i pieczywo z niej bardzo dobre ;-)
Chciałaś to masz: http://www.lss.pl/produkcja.php
A nr butów tez Ci podać?
Jestem osobą,która jest pewna tego co pisze
Ale ty masz refleks
Mam ciekawsze zajęcie jak siedzenie non stop przed kompem.I wystarczy tego przedstawienia.Dalej prowadź dialog ze sobą
dziewczyny uspokójcie się
Jestem ciekawa jaki sens ma to pytanie?? Co autorka miała na myśli zadając to pytanie??
Autorka zadając to pytanie zwyczajnie chciała się dowiedzieć gdzie są państwowe piekarnie w której jedna z naszych forumowych koleżanek kupuje niemacany chleb, a sama nie potrafiła sprecyzować gdzie taka piekarnia jest.
Po pierwsze koleżanka od razu sprecyzowała , gdzie taka piekarnia jest . Po drugie wyjaśnij, co Ty masz na myśli pisząc państwowa piekarnia . Bo chyba sama nie bardzo wiesz o co pytasz.
Określenia państwowa piekarnia użyła koleżanka pisząc cyt. "...jeżeli pieczywo pochodzi z państwowej piekarni to tam pracownik nim stanie do pracy to musi strój roboczy przywdziać od stóp do głów."
Do tego co teraz mamy to określenie raczej nie pasuje.
Nie sprecyzowała od razu tylko ciągnęła głupią dyskusję. Dopiero w tym wątku raczyła dać odpowiedź.
Ale ja się pytam Ciebie , co Ty miałaś na myśli pisząc państwowa piekarnia , bo to Ty założyłaś wątek . Zadałaś pytanie , dlatego proszę , żebyś wyjaśniła co masz na myśli , pisząc piekarnia państwowa.
Ja nie miałam nic na myśli. Chciałam, żeby to inni mi wyjaśnili o co chodzi naszej koleżance pisząc piekarnia państwowa. Dla mnie to państwowa może być straż pożarna, ale nie piekarnia.
Ja nie miałam nic na myśli. Chciałam, żeby to inni mi wyjaśnili o co
chodzi naszej koleżance pisząc piekarnia państwowa. Dla mnie to państwowa
może być straż pożarna, ale nie piekarnia.
Państwowa Inspekcja Pracy:)
Straż pożarna: ochotnicza, powiatowa...
Oj chyba to nie do mnie miało być, albo drzewo szaleje,jak szaleje to dobrze może niektórym się odechce głupoty pisać :)
Dlaczego nie potrafiła może nie chciała zdradzić swojego miejsca zamieszkania.
Tez tak myślę. Napisała , że w jej miejscu zamieszkania i to moim zdaniem jest wystarczająca odpowiedź . Nikt nie ma obowiązku podawania adresu .
O Boże! Piszecie tak jakbym ją prosiła o jej adres zamieszkania.
Żenuła
Wiesz , prawie tak Ci wyszło.
Prawie robi wielką różnicę.
Dla mnie pytanie jest żenujące i ma na celu ośmieszenie innej osoby. Wątek do kasacji powinien iść intencje są oczywiste.
Też bym nie podała. Adres, mail, nick, po tym łatwo już o imie i nazwisko, pesel i ... można dorobic sie nie małych problemów.
Dla mnie temat jest już zamknięty, ten co miał coś mądrego do powiedzenia to powiedział i tyle...
No cóż, wyszło na to , że nie potrafisz odpowiedź o co pytasz . Najłatwiej zamknąć temat .
Jakoś inni wiedzieli o co pytam tylko nie Ty i dlatego wciąż pytasz o co mi chodzi.
Tak , pytam o Twoją definicje piekarni państwowej, a Ty nie potrafisz odpowiedzieć.
Tak samo nie potrafię odpowiedzieć jak nasza koleżanka robiąca zakupy w takiej piekarni. Hmmm... a może po prostu nie chcę powiedzieć. Przecież nie muszę, nie mam takiego obowiązku, prawda ?
Kuuuuurde,znowu "burza w w szklance wody"???
argennia okres masz dostać czy jak? Czemu ma służyć taka jałowa dyskusja ?