Zbliżają się urodziny mojej córeczki. Zastanawiamy się nad kupnem rowerka biegowego, tylko nie wiemy do końca jaki wybrać. Wiadomo, ma być lekki. Po głowie chodzi nam drewniany. Może wy coś poradzicie ?
My mamy taki jak na zdjęciu. Najważniejsza jest przekładana rama, dzięki temu służył Małej, gdy miała 1,5 roku i jeździ na nim dzień w dzień do dziś, a ma już lekko ponad 3 lata.
Moja właśnie skończy 3 lata. Chcieliśmy kupić jej już w ubiegłym roku, ale podczas prób u kuzyna strasznie panikowała i powiedziała, że nie chce toteż nie kupowaliśmy bo kolejny gadżet by leżał w kącie.
Za takim jak Wasz właśnie się już rozglądaliśmy. Jakiej jest marki, bo wygląda trochę solidniej niż najbardziej dostępny u nas Kinder Kraft czy Milly Mally ?
Dobrze jest albo przymierzyć dziecko do konkretnego modelu, albo chociaż zmierzyć długość dziecka od kroku do ziemi. My mamy drewniany, polecały go moje koleżanki. O taki dokładnie. Ważne, żeby miał regulowaną wysokość siedziska, bo dość szybko jednak wzrost u 3letniego malucha się zmienia.
Zmierzyć do konkretnego modelu to trochę może być ciężko, bo mało który sklep czy hurtowania ma na stanie więcej niż 3 i jeszcze NAS interesujące. Tak jak piszesz najlepiej chyba pomierzyć dziecię od krocza w dół i ewentualnie kupić w necie upatrzony model.
Nie kupuj roweru drewnianego i tych modeli gdzie są takie plastikowe odręcznie zamiast tradycyjnych szprych. Może one ładnie wyglądają ale to straszna tandeta i koła są bardzo twarde więc dziecko będzie miało strasznie poobjana pupe jeżdżąc nawet po małych dolkach szybko się zniechęci i jeszcze jedno jak ja kupowałam to był taki rowerek nie pamietam firmy ale był on jakby połączeniem hulajnogi i roweru świetna sprawa to była jakaś niemiecka firma ale niestety nie był on tani ale był świetny . Życzę powodzenia w poszukiwaniach.
My mamy już 2 lata mniej więcej taki http://allegro.pl/rowerek-biegowy-speedy-kola-10-4-kolory-hit-i4331647451.html i spełnił swoją funkcję a poza tym to ukochany rowerek córci i dość niechętnie przesiadła się na zwykły. Miała 2 lata jak go kupiliśmy i do teraz jej służy jeszcze czasem :)
My mamy podobny do tego, który pokazała rybcia125 i jest super. Mały śmiga na nim jak szalony już 2 rok i nic się z nim nie dzieje. Zastanawiałam się czy piankowe koła się sprawdza, ale jest ok. Rodzaj siedzenia wg mnie lepszy niż ten, w drewnianych.
Dziękuję wszystkim, którzy udzielili się w tym temacie. Po przeczytaniu waszych opinii jak i innych znalezionych w sieci postanowiliśmy kupić ten on którym wspomniała rybcia123 czyli http://allegro.pl/rowerek-biegowy-dzieciecy-speedy-rower-z-hamulecem-i4378949250.html
Po uwagę brałam przede wszystkim wagę - ma niecałe 3 kg, a drewniany już 4. Siodełko i kierownicę można podnieść wyżej niż w pozostałych, tym samym posłuży na dłużej.
Ktoś gdzieś wspominał, że piankowe koła są do kitu, ale z dośczenia wiem, ze sprawdzają się świetnie. Nasz pierwszy rowerek trójkołowy taki z rączką do pchania przejechał kilometry i kółkom nic nie dolega, tak samo wózek spacerowy przejechał sporo i wciąż jeździ.
Jako, że moja córka należy to tych strachliwych również obawiałam się, że nie będzie chciała na nim jeździć, toteż nie chcieliśmy kupować drogiego. Ten ma bardzo dobrą cenę a i jakość wykonania mnie zaskoczyła.
Pierwsza próba odbyła się w domu z powodu anginy i córka powiedziała, że rowerek jest głupi i go nie chce. Powodem było się ślizganie kółek po panelach. Dziś była pierwsza jazda na podwórku, no i mamy sukces. Jadę opanowała niemalże od razu i ku mojemu zaskoczeniu zaczęła dźwigać nóżki i udało się niewielkie odległości przejechać bez trzymanki
Zbliżają się urodziny mojej córeczki. Zastanawiamy się nad kupnem rowerka biegowego, tylko nie wiemy do końca jaki wybrać. Wiadomo, ma być lekki. Po głowie chodzi nam drewniany. Może wy coś poradzicie ?
My mamy taki jak na zdjęciu. Najważniejsza jest przekładana rama, dzięki temu służył Małej, gdy miała 1,5 roku i jeździ na nim dzień w dzień do dziś, a ma już lekko ponad 3 lata.
Moja właśnie skończy 3 lata. Chcieliśmy kupić jej już w ubiegłym roku, ale podczas prób u kuzyna strasznie panikowała i powiedziała, że nie chce toteż nie kupowaliśmy bo kolejny gadżet by leżał w kącie.
Za takim jak Wasz właśnie się już rozglądaliśmy. Jakiej jest marki, bo wygląda trochę solidniej niż najbardziej dostępny u nas Kinder Kraft czy Milly Mally ?
Pojęcia nie mam jakiej marki :) Kosztował w promocji w markecie 55E to kupiliśmy Ryśce.
No, ale podobieństwo do znanego polityka chyba gdzieś uleciało? A może mama zazdrosna o urodę? Fe, wstydź się!
Tu był Ryś 1,5 roczny... jeszcze do pana K. podobny. :) Teraz... panienka!
Jaka śliczna dziewczynka!
Nie, to nie panienka, to mała DAMA, a uśmiech......boski.
Wszystkie rysie są śliczne,ale Ten wyjątkowo śliczny
Dobrze jest albo przymierzyć dziecko do konkretnego modelu, albo chociaż zmierzyć długość dziecka od kroku do ziemi. My mamy drewniany, polecały go moje koleżanki. O taki dokładnie. Ważne, żeby miał regulowaną wysokość siedziska, bo dość szybko jednak wzrost u 3letniego malucha się zmienia.
Wysłałam wiadomość na PW
Zmierzyć do konkretnego modelu to trochę może być ciężko, bo mało który sklep czy hurtowania ma na stanie więcej niż 3 i jeszcze NAS interesujące. Tak jak piszesz najlepiej chyba pomierzyć dziecię od krocza w dół i ewentualnie kupić w necie upatrzony model.
as masz wiadomość.
Nie kupuj roweru drewnianego i tych modeli gdzie są takie plastikowe odręcznie zamiast tradycyjnych szprych. Może one ładnie wyglądają ale to straszna tandeta i koła są bardzo twarde więc dziecko będzie miało strasznie poobjana pupe jeżdżąc nawet po małych dolkach szybko się zniechęci i jeszcze jedno jak ja kupowałam to był taki rowerek nie pamietam firmy ale był on jakby połączeniem hulajnogi i roweru świetna sprawa to była jakaś niemiecka firma ale niestety nie był on tani ale był świetny . Życzę powodzenia w poszukiwaniach.
Coś w tym rodzaju jak to http://allegro.pl/rowerek-biegowy-hulajnoga-12-roz-sun-baby-i4360339051.html
Mniej wiecej tak tylko poszukaj z normalnymi pompowanymi kołami a nie z tymi plastikowymi obreczami bo te to jest tragedia
My mamy już 2 lata mniej więcej taki http://allegro.pl/rowerek-biegowy-speedy-kola-10-4-kolory-hit-i4331647451.html i spełnił swoją funkcję a poza tym to ukochany rowerek córci i dość niechętnie przesiadła się na zwykły. Miała 2 lata jak go kupiliśmy i do teraz jej służy jeszcze czasem :)
My mamy takie dwa (czerwony i niebieski) i jak dziecko nie odpycha się to ma gdzie nogi położyć http://sirco.pl/p/176/416/rowerek-biegowy-jezdzik-mini-viper-czerwony-68036-rowerki-biegowe-jezdziki-rowery-i-pojazdy-dla-dzieci.html Dwulatek na nim nie pojedzie bo siedzenie za wysoko. Nie pamiętam czy mieli 3 czy 4 lata jak im kupiliśmy.
My mamy podobny do tego, który pokazała rybcia125 i jest super. Mały śmiga na nim jak szalony już 2 rok i nic się z nim nie dzieje. Zastanawiałam się czy piankowe koła się sprawdza, ale jest ok. Rodzaj siedzenia wg mnie lepszy niż ten, w drewnianych.
Dziękuję wszystkim, którzy udzielili się w tym temacie. Po przeczytaniu waszych opinii jak i innych znalezionych w sieci postanowiliśmy kupić ten on którym wspomniała rybcia123 czyli http://allegro.pl/rowerek-biegowy-dzieciecy-speedy-rower-z-hamulecem-i4378949250.html
Po uwagę brałam przede wszystkim wagę - ma niecałe 3 kg, a drewniany już 4. Siodełko i kierownicę można podnieść wyżej niż w pozostałych, tym samym posłuży na dłużej.
Ktoś gdzieś wspominał, że piankowe koła są do kitu, ale z dośczenia wiem, ze sprawdzają się świetnie. Nasz pierwszy rowerek trójkołowy taki z rączką do pchania przejechał kilometry i kółkom nic nie dolega, tak samo wózek spacerowy przejechał sporo i wciąż jeździ.
Jako, że moja córka należy to tych strachliwych również obawiałam się, że nie będzie chciała na nim jeździć, toteż nie chcieliśmy kupować drogiego. Ten ma bardzo dobrą cenę a i jakość wykonania mnie zaskoczyła.
Pierwsza próba odbyła się w domu z powodu anginy i córka powiedziała, że rowerek jest głupi i go nie chce. Powodem było się ślizganie kółek po panelach. Dziś była pierwsza jazda na podwórku, no i mamy sukces. Jadę opanowała niemalże od razu i ku mojemu zaskoczeniu zaczęła dźwigać nóżki i udało się niewielkie odległości przejechać bez trzymanki
U nas też pierwsza jazda była w domu. Na płytkach źle się jeździło bo było za ślisko. Na dywanie lepiej.