Uuulaaa nowy zakup się szykuje i .. wydatek . Mam inox , jestem zadowolona, utrzymanie czystości nie sprawia mi problemu .. Polecam jak lubisz mieć błyszcząca płytę.
Padł piekarnik. Mąż jeszcze nie patrzył co to może być. Jak tylko termostat to nie ma problemu. Jak coś więcej to nie będziemy się bawić tylko kupimy nową kuchenkę. Nie jest więc pewne czy kupimy ale się przygotowujemy ewentualnie.
Miałam białą kuchenkę, wymieniłam na inox .Słuszne stwierdzenie megi ,mnie przeszkadzało ciągłe "dopieszczanie"płyty żeby błyszczała ,bo kuchnia jest do gotowania a nie do patrzenia.W końcu się przyzwyczaiłam , ale prawdą jest że na białej mniej widać tzw. "maz"
Ja kupiłam inox i jestem zadowolona, chociaż faktycznie trochę się rysuje, ale jak już poprzedniczki napisały, że kuchenka służy do gotowania, a nie do przeglądania się w niej :-)
Ja mam ze stali, ale powiem szczerze,że nie mam z nią najmniejszych problemów. Bardzo rzadko ją traktuję delikatnymi środkami do czyszczenia jest jest zawsze ( prawie) czysta. Mam z firmy Beko. jak coś się zapaćka to wycieram na mokro szmatką , nie ma żadnych plan ani nic podobnego. Brud w ogóle się jej nie trzyma. W innym mieszkaniu miałam białą i ciągle były z nią problemy.
Lubię ją także za to,że ma bardzo wygodny do czyszczenia piekarnik. Wszystko można wyjąć i umyć w zlewie. A sam piekarnik myje się bardzo dobrze, podobnie jak płytę.
Mam dwie ze stali szczotkowanej - obie Amica, z tym że jedna ma ruszt dzielony na 2 palniki, a druga całościowy na 4. Ta na 2 kupowana już po doświadczeniach z 4 - bo ten na 4 palniki nie mieści mi się do mycia w zlewie 1-komorowym, muszę lecieć do wanny. W domu wanna na piętrze, no sorki, biegać nie będę :) a ruszt 2-palnikowy spokojnie mieszczę w zlewie 1-komorowym. Stal szczotkowana odpowiada mi bardzo. Bardziej niż biała emalia, którą miałam w starej kuchence "sprzed rewolucji".
Piekarniki elektryczne do zabudowy: jeden kupowany jako komplet z płytą, bo bałam się pokręteł tuż przy palniku - to Amica, drugi Electrolux, bo piekarnik wylądował wysoko (super wygoda, aż żałuję, że tak późno się na to zdecydowałam). Pokrętła przy palniku są ok, tylko trzeba pamiętać, żeby na mały palnik nie stawiać np. dużej patelni, bo sięgnie pokręteł :)
Wygląda na to, że na razie nie muszę kupować nowej kuchni. Mąż się nią pobawił. Nawet nie rozkręcał i ... działa. Prawdopodobnie zaczyna szwankować łącznik krzywkowy funkcji piekarnika, a to koszt ok 45 zł.
Dokładnie tak. Ileś lat temu kuchenka mikrofalowa przestała grzać. Mąż rozkręcił. Po dotykał. Popryskał. Nie znalazł przyczyny. Złożył i działa. Za dłuższy czas jeszcze raz powtórzył tą czynność i działa do dziś.
Jaką kuchenkę wg. Was lepiej kupić. Tam gdzie są palniki gazowe by był inox czy biała?
Uuulaaa nowy zakup się szykuje i .. wydatek . Mam inox , jestem zadowolona, utrzymanie czystości nie sprawia mi problemu .. Polecam jak lubisz mieć błyszcząca płytę.
Padł piekarnik. Mąż jeszcze nie patrzył co to może być. Jak tylko termostat to nie ma problemu. Jak coś więcej to nie będziemy się bawić tylko kupimy nową kuchenkę. Nie jest więc pewne czy kupimy ale się przygotowujemy ewentualnie.
Miałam białą kuchenkę, wymieniłam na inox .Słuszne stwierdzenie megi ,mnie przeszkadzało ciągłe "dopieszczanie"płyty żeby błyszczała ,bo kuchnia jest do gotowania a nie do patrzenia.W końcu się przyzwyczaiłam , ale prawdą jest że na białej mniej widać tzw. "maz"
Ja kupiłam inox i jestem zadowolona, chociaż faktycznie trochę się rysuje, ale jak już poprzedniczki napisały, że kuchenka służy do gotowania, a nie do przeglądania się w niej :-)
Oj tam, ja się w swojej przeglądam :) inox, oczywiście.
W rzeczy samej ... Moja lśni jak ugotowane i ... zaciapciana jak gotuje
Najważniejsze, że się na niej dobrze gotuje... :-)
Ja mam ze stali, ale powiem szczerze,że nie mam z nią najmniejszych problemów. Bardzo rzadko ją traktuję delikatnymi środkami do czyszczenia jest jest zawsze ( prawie) czysta. Mam z firmy Beko. jak coś się zapaćka to wycieram na mokro szmatką , nie ma żadnych plan ani nic podobnego. Brud w ogóle się jej nie trzyma. W innym mieszkaniu miałam białą i ciągle były z nią problemy.
Lubię ją także za to,że ma bardzo wygodny do czyszczenia piekarnik. Wszystko można wyjąć i umyć w zlewie. A sam piekarnik myje się bardzo dobrze, podobnie jak płytę.
Mam dwie ze stali szczotkowanej - obie Amica, z tym że jedna ma ruszt dzielony na 2 palniki, a druga całościowy na 4. Ta na 2 kupowana już po doświadczeniach z 4 - bo ten na 4 palniki nie mieści mi się do mycia w zlewie 1-komorowym, muszę lecieć do wanny. W domu wanna na piętrze, no sorki, biegać nie będę :) a ruszt 2-palnikowy spokojnie mieszczę w zlewie 1-komorowym. Stal szczotkowana odpowiada mi bardzo. Bardziej niż biała emalia, którą miałam w starej kuchence "sprzed rewolucji".
Piekarniki elektryczne do zabudowy: jeden kupowany jako komplet z płytą, bo bałam się pokręteł tuż przy palniku - to Amica, drugi Electrolux, bo piekarnik wylądował wysoko (super wygoda, aż żałuję, że tak późno się na to zdecydowałam). Pokrętła przy palniku są ok, tylko trzeba pamiętać, żeby na mały palnik nie stawiać np. dużej patelni, bo sięgnie pokręteł :)
Wygląda na to, że na razie nie muszę kupować nowej kuchni. Mąż się nią pobawił. Nawet nie rozkręcał i ... działa. Prawdopodobnie zaczyna szwankować łącznik krzywkowy funkcji piekarnika, a to koszt ok 45 zł.
Czyli masz zaradnego chłopa i zaoszczędzoną kasę.
Dokładnie tak. Ileś lat temu kuchenka mikrofalowa przestała grzać. Mąż rozkręcił. Po dotykał. Popryskał. Nie znalazł przyczyny. Złożył i działa. Za dłuższy czas jeszcze raz powtórzył tą czynność i działa do dziś.