Nigdy nie zrozumiem,skąd w 'ludziach"tyle okrucieństwa.Moje psy nie wychodzą bez opieki poza ogrodzenie,ale przecież ktoś może wrzucić im podobny kęs.Kuzynce kiedyś próbowano otruć sunię.Cudem przeżyłą.Cudzysłów zamierzony.
U nas to samo! Zaraz po przeprowadzce do nowego domu nasz huski strasznie zachorował też podejrzewaliśmy zatrucie zwłaszcza, ze sąsiadce wcześniej psa otruto!
U nas jakiś psychol urządza polowania na koty.Niestety,znikają w zaskakującym tempie.Jedna z sąsiadek znalazła swoją kotkę z obciętą łapką,inna z poderżniętym gardłem.To niepojęte.
Czasem właściciele psów prowokują do ataku. Właśnie dzisiaj widziałam w małym miasteczku na stacji CPN pana warszawiaka (rejastracja samochodu na to wskazywała jak) usilnie wsadzał swojego wypieszczonego pupila na krzesełku przy stoliku które ewidentnie było przeznaczone dla ludzi a piesek miał brudne łapy bo biegał po rosie.Sama uwielbiam zwierzęta ale mnie to poruszyło a co myśli ktoś kto za psami nie przepada, w kogo uderzy ... w pana czy psa? Sorry Ewa to nie było konkretnie do Ciebie tak się podpieło.
Czasem właściciele psów prowokują do ataku. Właśnie dzisiaj widziałam w małym miasteczku na stacji CPN pana warszawiaka (rejastracja samochodu na to wskazywała jak) usilnie wsadzał swojego wypieszczonego pupila na krzesełku przy stoliku które ewidentnie było przeznaczone dla ludzi a piesek miał brudne łapy bo biegał po rosie.Sama uwielbiam zwierzęta ale mnie to poruszyło a co myśli ktoś kto za psami nie przepada, w kogo uderzy ... w pana czy psa?
Sorry Ewa to nie było konkretnie do Ciebie tak się podpieło.
Tak czytam i się zastanawiam co Ciebie bardziej zbulwersowało, czy to że był to warszawski pupilek czy to że właściciel posadził go przy stole?
Pan był gościem nie z Lublina czy Gdańska ale właśnie z Warszawy nic na to nie poradzę. Przy tym stoliku przysiadają ludzie na łyk kawy w czasie podróży, często ładnie ubrani jadący na uroczystości a tu zonk psie łapy na pupie. Kto łagodny pomruczy pod nosem i pójdzie dalej a kto złośliwy zrobi na złość może nie temu konkretnemu psu ale innemu. Sama mam cztery psy, wszystkie mogą siedzieć w domu a jeden na łóżku ale jak szczekają przy ogrodzeniu na gościa który ma wrażliwy słuch i nie ma serca to ich odganiam bo może na złośc otruć, zrobił to nie raz choć to trudno udowodnić.
Uważajcie nie tylko na swoje zwierzaki ale i na siebie a szczególnie na dzieci kąpiących sie w jeziorach. Od kilku dni na FB ludzie dodają zdjęcia wyłowionych z wody zaostrzonych pali ,krtore są specjalnie powbijane. Aż sie nie chce myślec jak ktos skoczy do wody na taki pal . Masakra . To narazie wiadomości ze Szwecji ale uważajcie .
Ja się codziennie wstydzę, że należę do gatunku ludzkiego. Tyle wokół podłości i przemocy. Jak by nie można było inaczej :( Ciekawe, ile setek lat jeszcze musi upłynąć, żeby człowiek (jako ogół człowieków) zaczął szanować braci mniejszych i zauważył, że też czują, śnią, potrzebują...
To jest straszne! Na moim osiedlu czymś trują gołębie, leżą ich spore ilości. Na każdym kroku trzeba uważać, moja tylko na smyczy po osiedlu spaceruje.
Dawno temu , pewien człowiek powiedział mojej mamie ,że rozjeżdża psy i koty, na pytanie PO CO? BO MI TO SPRAWIA PRZYJEMNOŚĆ. A zadawał się taki miły i serdeczny człeczyna. Od tej pory nikomu już nie ufam...
Dzisiaj podawali w Wydarzeniach, że jakaś idiotka, zapłaciła pijakowi butelką wódki, żeby zabił jej psa. Znalazły go jakieś dzieci i po ciężkiej walce, udało się psa uratować, nie będę pisała jakie miał obrażenia, bo to było straszne:(( Uratowany piesek, czeka na adopcje, sąd ją skazał na 8 miesięcy więzienia, ale będzie się odwoływała.
uważajcie na swoje psiaki ...
Nigdy nie zrozumiem,skąd w 'ludziach"tyle okrucieństwa.Moje psy nie wychodzą bez opieki poza ogrodzenie,ale przecież ktoś może wrzucić im podobny kęs.Kuzynce kiedyś próbowano otruć sunię.Cudem przeżyłą.Cudzysłów zamierzony.
U nas to samo! Zaraz po przeprowadzce do nowego domu nasz huski strasznie zachorował też podejrzewaliśmy zatrucie zwłaszcza, ze sąsiadce wcześniej psa otruto!
U nas jakiś psychol urządza polowania na koty.Niestety,znikają w zaskakującym tempie.Jedna z sąsiadek znalazła swoją kotkę z obciętą łapką,inna z poderżniętym gardłem.To niepojęte.
Niestety, bardzo często jest tak, że do kotów strzelają z wiatrówek hodowcy gołębi.
Jednak ludzie to najwstrętniejsze stworzenia na tym świecie.
Czasem właściciele psów prowokują do ataku. Właśnie dzisiaj widziałam w małym miasteczku na stacji CPN pana warszawiaka (rejastracja samochodu na to wskazywała jak) usilnie wsadzał swojego wypieszczonego pupila na krzesełku przy stoliku które ewidentnie było przeznaczone dla ludzi a piesek miał brudne łapy bo biegał po rosie.Sama uwielbiam zwierzęta ale mnie to poruszyło a co myśli ktoś kto za psami nie przepada, w kogo uderzy ... w pana czy psa? Sorry Ewa to nie było konkretnie do Ciebie tak się podpieło.
Czasem właściciele psów prowokują do ataku. Właśnie dzisiaj
Tak czytam i się zastanawiam co Ciebie bardziej zbulwersowało, czy to że był to warszawski pupilek czy to że właściciel posadził go przy stole?widziałam w małym miasteczku na stacji CPN pana warszawiaka (rejastracja
samochodu na to wskazywała jak) usilnie wsadzał swojego wypieszczonego
pupila na krzesełku przy stoliku które ewidentnie było przeznaczone
dla ludzi a piesek miał brudne łapy bo biegał po rosie.Sama uwielbiam
zwierzęta ale mnie to poruszyło a co myśli ktoś kto za psami nie przepada,
w kogo uderzy ... w pana czy psa?
Sorry Ewa to nie było
konkretnie do Ciebie tak się podpieło.
Pan był gościem nie z Lublina czy Gdańska ale właśnie z Warszawy nic na to nie poradzę. Przy tym stoliku przysiadają ludzie na łyk kawy w czasie podróży, często ładnie ubrani jadący na uroczystości a tu zonk psie łapy na pupie. Kto łagodny pomruczy pod nosem i pójdzie dalej a kto złośliwy zrobi na złość może nie temu konkretnemu psu ale innemu. Sama mam cztery psy, wszystkie mogą siedzieć w domu a jeden na łóżku ale jak szczekają przy ogrodzeniu na gościa który ma wrażliwy słuch i nie ma serca to ich odganiam bo może na złośc otruć, zrobił to nie raz choć to trudno udowodnić.
Potwierdzam tę wiadomość, to nie jest tylko demotywator.
Nasza wetka ( w Krakowie) też nam mówiła w ubiegłym tygodniu, że już miała kilka psów z gwoździami i drutami w przewodzie pokarmowym.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019401,title,Uwaga-W-Krakowie-ktos-zostawia-brutalne-pulapki-na-psy,wid,16721759,wiadomosc.html?ticaid=113131
Uważajcie nie tylko na swoje zwierzaki ale i na siebie a szczególnie na dzieci kąpiących sie w jeziorach. Od kilku dni na FB ludzie dodają zdjęcia wyłowionych z wody zaostrzonych pali ,krtore są specjalnie powbijane. Aż sie nie chce myślec jak ktos skoczy do wody na taki pal . Masakra . To narazie wiadomości ze Szwecji ale uważajcie .
Na całym świecie nie brakuje debili. Oby się tylko nie znalazł ktoś, kto podchwyci ten pomysł.
Aż trudno w to uwierzyć, idiotyzm totalny
Widziałam to już jakiś czas temu i też udostępniałam, nie do pomyślenia :(
Ja się codziennie wstydzę, że należę do gatunku ludzkiego. Tyle wokół podłości i przemocy. Jak by nie można było inaczej :( Ciekawe, ile setek lat jeszcze musi upłynąć, żeby człowiek (jako ogół człowieków) zaczął szanować braci mniejszych i zauważył, że też czują, śnią, potrzebują...
Oj chyba sporo, niestety :(
Dużo...aż gatunek homo sapiens wyginie. Wtedy na świecie będzie normalnie.
To jest straszne! Na moim osiedlu czymś trują gołębie, leżą ich spore ilości. Na każdym kroku trzeba uważać, moja tylko na smyczy po osiedlu spaceruje.
a może by tak panowie ze Straży Miejskich ruszyli d... i coś może zrobili w tych przypadkach, czy jedynie można liczyć na blokady na kołach ...
Dawno temu , pewien człowiek powiedział mojej mamie ,że rozjeżdża psy i koty, na pytanie PO CO? BO MI TO SPRAWIA PRZYJEMNOŚĆ. A zadawał się taki miły i serdeczny człeczyna. Od tej pory nikomu już nie ufam...
ktoś kiedyś powiedział że - miarą społeczeństwa jest jego stosunek do dzieci i do zwierząt - z tego co widać to daleko nam jeszcze do normalności ...
Ludzka niegodziwość czasami mnie przeraża.
Przyjemność sprawia mu naprawianie auta? Przecież jak uderzy w zwierzę to zderzak pewnie pęknie, a czasem i lampa.
Oby mu całe auto, draniowi pękło :/
i mózg też, znaczy ta reszta, którą ma.
Co za drań ...
No cóż,normalny na pewno nie jest,ale to nie znaczy,że ma być bezkarny.
Ale takich psychów właśnie jest dużo więcej. Mego czarnego kota rozjechano na pasach.
Dzisiaj podawali w Wydarzeniach, że jakaś idiotka, zapłaciła pijakowi butelką wódki, żeby zabił jej psa. Znalazły go jakieś dzieci i po ciężkiej walce, udało się psa uratować, nie będę pisała jakie miał obrażenia, bo to było straszne:(( Uratowany piesek, czeka na adopcje, sąd ją skazał na 8 miesięcy więzienia, ale będzie się odwoływała.
Straszne, brak mi słów aby to skomentować
Zastanawia mnie stopień zbydlęcenia tej osoby. W najgorszym razie - za te pieniądze można było psa poddać eutanazji.