Kochani, pomóżcie. Wczoraj ugotowalam makaron muszle, ale konsumpcja nie doszła do skutku. Co mogę z niego zrobić, bo wyrzucić nie chcę. Sałatkę? Jakieś danie na ciepło? Może go pociąć, bo do zapiekania się nie nadaje... Poradzicie cos?
Hej,Marzenko.Owszem,możesz pociąć ten makaron (chyba dobrze przypuszczam,że to muszle,a nie muszelki) i podać do każdej zupy,którą podajesz z makaronem.Może być też do łazanek,sosów (mięsny,grzybowy).Robię czasem taką potrawę-makaron wstążki (można zastąpić muszlami),z sosem szpinakowym.Szpinak mrożony wyłożyć na patelnię (lub przygotować ze świeżego),dodać wg gustu...suszone pomidory,czosnek,oliwki,kawałek sera pleśniowego.Do tego-słodka śmietanka,pieprz (u mnie biały),troszkę soli,ale mało.Do tego ser feta,w kosteczkachj-można dodać do sosu i poddusić lub podać osobno.
Ha,nie znam Waszych gustów,ale może być też zasmażony na patelni,z serem zółtym czy na słodko,z białym i cukrem.
Jolu, tak, to duże muszle. Trochę się posklejały, więc nie mogę ich z czymś zapiec. Część juz duszę ze szpinakiem, ale mam go tak mało, że wystarczy na jedną porcję. Reszta będzie w innej wersji;-)
Kochani, pomóżcie. Wczoraj ugotowalam makaron muszle, ale konsumpcja nie doszła do skutku. Co mogę z niego zrobić, bo wyrzucić nie chcę. Sałatkę? Jakieś danie na ciepło? Może go pociąć, bo do zapiekania się nie nadaje... Poradzicie cos?
Może to http://wielkiezarcie.com/recipe109576.html
O tak, placuszki, to jest to :)
Bardzo ciekawy pomysł. Zapisałam w ulubionych :-)
Hej,Marzenko.Owszem,możesz pociąć ten makaron (chyba dobrze przypuszczam,że to muszle,a nie muszelki) i podać do każdej zupy,którą podajesz z makaronem.Może być też do łazanek,sosów (mięsny,grzybowy).Robię czasem taką potrawę-makaron wstążki (można zastąpić muszlami),z sosem szpinakowym.Szpinak mrożony wyłożyć na patelnię (lub przygotować ze świeżego),dodać wg gustu...suszone pomidory,czosnek,oliwki,kawałek sera pleśniowego.Do tego-słodka śmietanka,pieprz (u mnie biały),troszkę soli,ale mało.Do tego ser feta,w kosteczkachj-można dodać do sosu i poddusić lub podać osobno.
Ha,nie znam Waszych gustów,ale może być też zasmażony na patelni,z serem zółtym czy na słodko,z białym i cukrem.
Jolu, tak, to duże muszle. Trochę się posklejały, więc nie mogę ich z czymś zapiec. Część juz duszę ze szpinakiem, ale mam go tak mało, że wystarczy na jedną porcję. Reszta będzie w innej wersji;-)
No cóż,tak bywa.W każdym razie nie zmarnujesz.
Jeśli to wielkie muszle, to zrób nadzienie, np mięne i zapiecz;)
Makaron pokrój na kawałki, podsmaż na patelni, wbij jajka. Usmaż doprawiając solą i pieprzem. My uwielbiamy:)
Kurczę, zapomniałam o tym - przecież w dzieciństwie nie raz jadłam "kluski z jajkiem" ;-)