Już kilka razy chciałam się was- Koleżanki zapytać, czy nie macie czasem ochoty ugotować potraw z filmów? Właśnie w wolnej chwili oglądam film (najlepszy film z Louisem de Funes) Kapuśniaczek. I od razu myślę....hm... z czego jest ten ich kapuśniak? No nie z kiszonej kapusty, jak nasz! Jutro spróbuje ugotować ten ich kapuśniaczek. To samo miałam po filmach- Uczta Babette i Julia&Julie))). Czy wy też macie takie kulinarne filmy, które nastrajają was do gotowania?
W latach 90-ych leciał taki serial raz w tygodniu . Późno bo gdzieś o 21:30. Jakiś chyba złodziej w każdym odcinku coś gotował. Podawał przepis. Nawet we więzieniu jak był to dobrze się odżywiał. Niestety nie pamiętam tytułu. Chętnie zobaczyła bym to jeszcze raz.
Brat jak był dziecko upiekł ciasto z piosenki " Najłatwiejsze ciasto w świecie" Niestety wyszedł mu zakalec ale terasz chyba wiem gdzie popełnił błąd.
To co prawda nie film, ale...Ja zawsze jak czytałam Old Surehanda K. Maya byłam głodna - oni tam ciągle jedli jakieś płaty z bizona, łapy niedźwiedzie. Jako, że lat miałam niewiele - moje kulinarne zdolności obejmowały niewiele pozycji - zawsze smażyłam frytki... Oj jak smakowały. Prawie jak te niedźwiedzie przysmaki. Książka miała mocno wytłuszczone kartki. I tylko ta.
Po oglądaniu filmu Ratatuj - przy pomocy i inspiracji naszej forumowej koleżanki - sama zrobiłam swoją wersję występującej w tytule zapiekanki warzywnej. Nie jako leczowy miszmasz - tylko z plasterkami poukładanymi jeden a drugim.
I chyba w tym tygodniu zrobię - znowu inna wariacja - tym razem może z dynią, zieloną i żółtą cukinią, bakłażanem oraz zielonymi pomidorami (jestem w nich zakochana od pierwszego próbowania).
Do mnie tak "od razu" przemawia Grzegorz Brzęczyszczykiewicz "Jak rozpętałem II wojnę światową" kiedy gotował w Legii Cudzoziemskiej np "ZALEWAJKA" jak on to śmiesznie wymawiał od razu miałam na nią ochotę haha
A z najprostszych to cytat z "GALIMATIAS czyli kogel mogel II" ... co jadłeś Piortusiu? "chleb z wodą i z cukrem... pyszota"
Kiedy oglądałam film "Pany z Wilka " zrobiłam się głodna. Tam jest scena śniadania. Przyszłam do domu i musiałam zjeść kanapkę z białym serem i ogórkiem.
Ojej, jaki to wspaniały film, chyba najlepszy z filmów Wajdy! Tam jest scena, jak B. Zachwatowicz robi konfitury. Ja nie lubię słodyczy, ale zaraz potem zabrałam się za konfitury))Niestety spaliłam dwa garnki(jestem potwornym laikiem w przygotowywaniu słodyczy, bo nie lubie)
Ja tam zawsze ma ochotę na porcje mięsa pieczystego w '' Janosiku '' . Scena kiedy Kwiczoł z apetytem wcina przy dworskim stole .. :)) Może do gotowania mnie nie zachęca ale mój apetyt rośnie .
a nawet film "zaklęte Rewiry"- jest na YT i nie pirat. Podziwiam kunszt tych kelnerów, sztuke podawania, obsługi. Ten film powinni puszczać w szkołach dla kelnerów.
Mysle, że niejedna, tylko nie piszą. Ja widziałam ten film pierwszy raz z 20 lat temu na tzw konfrontacjach filmowych. Byłam oczarowana, jak chyba wszyscy widzowie.On dostał sporo nagród. nie wiem, czy i nie Oscara za różne aspekty artystyczne. Często do niego wracam. To przepiekny film. Mam znajomych artystów, malarzy i oni mówią, że ten film jest malarsko zrobiony, jak dzieło sztuki. Dlatego dostał tyle nagród, za artyzm.A literacko jest oparty na niewielkiej nowelce Karen Blixen(tej co napisała " Pożegnanie z Afryką"). Jak widze, jak ta kucharka gotuje, ten nastrój niezwykły...podziw!
Już kilka razy chciałam się was- Koleżanki zapytać, czy nie macie czasem ochoty ugotować potraw z filmów? Właśnie w wolnej chwili oglądam film (najlepszy film z Louisem de Funes) Kapuśniaczek. I od razu myślę....hm... z czego jest ten ich kapuśniak? No nie z kiszonej kapusty, jak nasz! Jutro spróbuje ugotować ten ich kapuśniaczek. To samo miałam po filmach- Uczta Babette i Julia&Julie))). Czy wy też macie takie kulinarne filmy, które nastrajają was do gotowania?
W latach 90-ych leciał taki serial raz w tygodniu . Późno bo gdzieś o 21:30. Jakiś chyba złodziej w każdym odcinku coś gotował. Podawał przepis. Nawet we więzieniu jak był to dobrze się odżywiał. Niestety nie pamiętam tytułu. Chętnie zobaczyła bym to jeszcze raz.
Brat jak był dziecko upiekł ciasto z piosenki " Najłatwiejsze ciasto w świecie" Niestety wyszedł mu zakalec ale terasz chyba wiem gdzie popełnił błąd.
To co prawda nie film, ale...Ja zawsze jak czytałam Old Surehanda K. Maya byłam głodna - oni tam ciągle jedli jakieś płaty z bizona, łapy niedźwiedzie. Jako, że lat miałam niewiele - moje kulinarne zdolności obejmowały niewiele pozycji - zawsze smażyłam frytki... Oj jak smakowały. Prawie jak te niedźwiedzie przysmaki. Książka miała mocno wytłuszczone kartki. I tylko ta.
Po oglądaniu filmu Ratatuj - przy pomocy i inspiracji naszej forumowej koleżanki - sama zrobiłam swoją wersję występującej w tytule zapiekanki warzywnej. Nie jako leczowy miszmasz - tylko z plasterkami poukładanymi jeden a drugim.
I chyba w tym tygodniu zrobię - znowu inna wariacja - tym razem może z dynią, zieloną i żółtą cukinią, bakłażanem oraz zielonymi pomidorami (jestem w nich zakochana od pierwszego próbowania).
"Kapuśniaczek"
Do mnie tak "od razu" przemawia Grzegorz Brzęczyszczykiewicz "Jak rozpętałem II wojnę światową" kiedy gotował w Legii Cudzoziemskiej np "ZALEWAJKA" jak on to śmiesznie wymawiał od razu miałam na nią ochotę haha
A z najprostszych to cytat z "GALIMATIAS czyli kogel mogel II" ... co jadłeś Piortusiu? "chleb z wodą i z cukrem... pyszota"
odwiedźcie tego bloga http://www.frommovietothekitchen.pl/ warto jeżeli ktoś lubi gotowanie inspirowane kinem
Mam, z "9 i 1/2 tygodnia". :>
lodówkę mieli dobrze zaopatrzoną
Mnie do gotowania zachęca Wielkie Żarcie i "Wielkie Żarcie"
Kiedy oglądałam film "Pany z Wilka " zrobiłam się głodna. Tam jest scena śniadania. Przyszłam do domu i musiałam zjeść kanapkę z białym serem i ogórkiem.
Ojej, jaki to wspaniały film, chyba najlepszy z filmów Wajdy! Tam jest scena, jak B. Zachwatowicz robi konfitury. Ja nie lubię słodyczy, ale zaraz potem zabrałam się za konfitury))Niestety spaliłam dwa garnki(jestem potwornym laikiem w przygotowywaniu słodyczy, bo nie lubie)
Ja tam zawsze ma ochotę na porcje mięsa pieczystego w '' Janosiku '' . Scena kiedy Kwiczoł z apetytem wcina przy dworskim stole .. :)) Może do gotowania mnie nie zachęca ale mój apetyt rośnie .
Ja uwielbiam film " Uczta Babette" też się oblizuję, jak to oglądam)
a nawet film "zaklęte Rewiry"- jest na YT i nie pirat. Podziwiam kunszt tych kelnerów, sztuke podawania, obsługi. Ten film powinni puszczać w szkołach dla kelnerów.
Ps- a pamiętacie film z Chaplinem, chyba to była Gorączka Złota, jak sobie buta ze sznurówkami na obiad ugotował?
Wstyd się przyznać ale pamiętam. :)
Dla chętnych, tutaj można obejrzeć ucztę Babette:)Wspaniała uczta, szkoda, że tylko jedna osoba, poznała się, na tak wspaniałej kuchni.:)
http://video.anyfiles.pl/Uczta+Babette/Kino+i+TV/video/104927
Mysle, że niejedna, tylko nie piszą. Ja widziałam ten film pierwszy raz z 20 lat temu na tzw konfrontacjach filmowych. Byłam oczarowana, jak chyba wszyscy widzowie.On dostał sporo nagród. nie wiem, czy i nie Oscara za różne aspekty artystyczne. Często do niego wracam. To przepiekny film. Mam znajomych artystów, malarzy i oni mówią, że ten film jest malarsko zrobiony, jak dzieło sztuki. Dlatego dostał tyle nagród, za artyzm.A literacko jest oparty na niewielkiej nowelce Karen Blixen(tej co napisała " Pożegnanie z Afryką"). Jak widze, jak ta kucharka gotuje, ten nastrój niezwykły...podziw!