Kiedyś popijawy bywały huczne, prawda? Oj, prawda... Dziś na wyjcu same wulgaryzmy, poziom wypowiedzi żenujący i inteligencji brak... Jest pomysł na gulasz z pajaków z tłuczonymi ziemniakami. A ja wystawiam zawartość barku i mówię Wam: "Przynieście tu, kto co ma, a ja Wam pokażę, co trzeba."
No i bóbr chyba zdycha pod stołem!!! Chooodzcie wszyscy a Ci z tytułu (juz Wy wiecie...) jeszcze szybciej!!!! :D
Tylko jakby co, to nie zwal winy na mnie jak M. cię znajdzie zalaną w trupa, na schodach, z flaszką i skrętem. Mów, że to taki Paweł z WŻ cię namówił. Co to za dopisywanie? 230 to jeszcze nie. "27"
Temu sprzed ganku. Nie chce stać, tylko tak wisi, biedniutki. Ale teraz, jak psy sikały, to stał. A tak nie chce stać. Czy coś mu jest i czy mam się martwić? Czy może poczekać aż znowu stanie?
Nie sadź pomidora bo nie będziesz miała czasu na paznokcie:P Trafisz na takiego uparciucha jak Dżaniny i nie będzie chciał stać. Po co Ci to ? Chociaż mam wątpliwość może w tych Włochach stoją te pomidory jak trzeba tylko te nasze polskie jakieś zbuntowane
Chamieję od lat i końca nie widać, a zwłaszcza nie słychać... Pasuje do mnie jeszcze "i", wyuzdanie odpada - latka lecą, ale do lodówki dojdę po kolejne piwko.
I tu mnie się przypomniało (pewnie mnie zlinczujecie, bo takie stare):
Siedzi góral przez chałupą, idzie turystka. Wiatr jej podwiał spódnicę a ona bez majtek. Więc szybko spódnicę "przyklapnęła" i mówi: "Ma się tez refleks, no nie?". A góral odpowiada "Po naszemu to się pizd* nazywa"
Ty, a mi się przypomniało... Ty chcesz ten tatuaż na całe plecy. A może po prostu my wszyscy ci się podpiszemy> Chcesz? Jak na gipsie, tylko na całe życie. Albo każdy jakąś mądrą maksymę napisze. Taką życiową!
No przestań. Starsza ode mnie nie możesz być! Ja tylko taka głupia jestem, bo mi z wiekiem nie przybywa nic a nic mądrości. Ale to chyba wina towarzystwa.
Co tu się dzieje ??? Nieważne .. nie chce mi się Was czytać .. serio, serio . Dzisiaj tylko ze szkalnicą wody przysiupnę .. Jutro to już będzie .. jazzz ))) .
Uuuu, bidulka. Spróbuj Gelacan Fast. Najlepiej bezpośrednio z Czech sprowadzić. Mają taką aptekę wysyłkową. Rewelacja i do tego błyskawicznie przeciwbólowo działa.
Wracam do domu po całym dniu pracy styrana jak ten biedny bóbr,a tu....... żadnej przegryzki do tego wodopoju.... normalnie cycki opadają dobrze że chociaż wstęp jest za freee
Ja się modliłam o dobrego chłopa, to mam... chłop się nie modlił o dobrą żonę... to niech teraz kur*a nie marudzi! :D Moje chłopie z tych co nie piją... a jak już to wiadrami i nic mu cholera nie jest! Nie warto z nim pić...
Ja chciałam zauważyć (zanim się zdecyduję czy stanąć w kolejce wyuzdanych, czy wulgarnych czy czochrających), że ja się nie rzucałam!!! ale jakby ten przydaś do jajec był wolny to ja mam potencjalną kandydatkę do obdarowania....
A w piwnicy przybyło już kilkanaście litrów nalewek, to się tylko w drzwiach nie podepczcie, z AD 2014 polecam truskawki ze śmietaną, trochę za słodka ale co tam pomidory lepszy poślizg będą miały....
Aaaaahaaaaahaaaaa!!! ostatnio se to leci na MTV i ja popijajac kawe z nostalgia mówię do M. "ech co ja się tego po pijaku naspiewałam po nocach na miescie! Aaaaa ty wtedy... no tak, we Włoszech byłeś!" :D
As, pij z mojego pomidora! Tfu! Kieliszka, znaczy. Ja muszę iść, bo wybiła godzina zero i małżonek wyszedł z pracvy. Wpadnie tu za chwil parę jak Samotny Mściciel i rozpier**li towarzystwo. Bo on nie lubi, jak mu się żonę na złą drogę sprowadza.
Wstaję rano a tu cisza...wszyscy chyba polegli i śpią...POSPRZĄTAŁAM ten wszechobecny burdel cobyście mogli po południu zacząc rozkrecać zabawę od nowa :)
To bóbr się położył na progu i drzwi zatarasował! Obraził się na Dżaninę, która zasugerowała, że brudny jakiś taki.... Ludziska w ogóle taktu nie mają.
Nic mu lepiej. Chyba się go pozbędę. A tu w innym wątku, ludzie zupełnie bez kultury, zdjęcia swoich wstawiają.
A przy okazji - wróciłam tu dzisiaj z nadzieją, że się choć jedna kulturalna osoba znajdzie. Że nas wyklnie, do porządku przywoła. Choćby poprosi i ciszę i spokój. A tu nic. Świat schodzi na psy. Jak żyć, panie premierze, jak żyć? Bo moja OK.
mam zamówiony będzie na poniedziałek, na razie profilaktycznie będzie leżał w apteczce i czekał na kolejną turę wzrostu Figi bo na razie się uspokoiło ... jeszcze tylko trza usg stawów czy jest wszystko oki
Ja z tych co pija zawsze, a juz tak mnie wkurza lepienie pierogow i to, ze jeszcze chlop pomysli, ze nie jestem Zolza i znajdzie sobie gorsza babe, ze az musze sie napic! :)
Chyba wezmę przykład z Ciebie. Dżaninka Pinka mi tak ostatnio o tym pomidoro dała do myślenia, że kupiłam 15 kg i przerabiam na przeciery. Chałupę na razie omiotłam tyż wzrokiem i może na tym się skończy dziś, a co:) Nie można robić 10 rzeczy na raz :)
Mam taką ochotę napić się drinka, ale nie mam siły żeby go zrobić. Wróciłam z "dekoracji", ułożyłyśmy we dwie, w bukiety ponad 1000 kwiatów i liści, rano następna dekoracja, tam na szczęście tylko kilkaset roślinek do skomponowania w "coś" oryginalnego i niepowtarzalnego. Tak bym się napiła, ale nie ma nikogo, kto by mi obstawił barek...jak żyć? Przepraszam jak pić?, Bahati .... jak pić?
Szklanką, żebyś wiedziała. A mogę nawet z kwarty.<u nas tak się nazywa metalowy litrowy kubek>. Tekst niestety nie mój tylko sąsiada, a propozycja w czasie ogniska, kiedy towarzystwo nieco się "rozmnożyło" i zabrakło szkła.
Ja Cię przytulę, trochę po czasie, ale to tylko dlatego, że mam tydzień wyjęty z życiorysu, a co będzie dalej to czas pokaże. O rany jak ja bym się teraz chętnie napiła...
Duch w narodzie WŻ ginie, tyle pięknych powodów od ubiegłego czwartku by wypić i co i nic! Może by pogratulować komuś europejskiego awansu, innym sportowego zwycięstwa, jeszcze innym czegoś o czym nie wiemy, a gdzie ekologia i niezbywalne potrzeby bobra?
Ja tam wczoraj dwa kieliszeczki nalewki "truskawki ze śmietaną" spożyłam w czasie mocno nieregulaminowym ;) i dziś powtórka, to może się i bóbr załapie ;)
No wiem, że z flaszką należy przyjść na taka popijawę, hmm czyli potrafię się zachować:) a rożnie o mnie mówią, chłop osobisty mówi,że mam niską kulturę picia
nie wiem czy tradycja już w narodzie wyginęła czy się nagle Wszyscy nawrócili na dobrą drogę, dziś czwartek przecież to może by tak po jednym na dobry początek i na rozgrzanie bo u mnie już prawie 0 st.
E, tak trochę głupio z krzakiem pić, w krzakach tak, ale odwrotnie? Poza tym one piją wiadrami, a to nie jest moja konkurencja, więc... polałam sobie, przyszła moc i przeniosłam ją do pracowni, bo do garażu musiałabym mieć duuuużo więcej mocy. Ale się mój M..uś rano zdziwi...
Mam jeszcze trunek miodowo-korzenny na rozgrzewkę, upłynnioną dziką różę - znaczy syrop z dużą ilością witaminy C, czarny bez - to na przeziębienie, żurawinę na drogi moczowe, aronię na serce, także na każdą dolegliwość jest lekarstwo, podstawiać kieliszki ;)
Zly to dzien na picie, bo kasy w portfelu brak, kulafon znow nas neka, mieszkan obejrzalam juz zyliardy i nic sie nie nadaje, albo ceny jak w centrum Rzymu, nooooo niech to...
ale mam jeszcze pol butelki rumu, nazarlam sie nie dokonca dozwolonego miesa wieprzowego z coleslawem. I do tego zzarlam 3 dorodne pieczone jablka, ruszyc z przezarcia sie nie moge, to moze mi ten rum jako lekarstwo moznaby podac????
Tylko niech mi ktos powie, gdzie jest bobr???
Aaaaa i dzis nie jestem sama.... Jest ze mna uroczy i figlarny Dean Winchester, ba, lezy u moich stop! No i to sie nazywa wieczor! :)
U mnie pod nogami nic nie leży. I dobrze. Po pijaku się nie będę potykała!
Pies (no dobra, nie przesadzajmy: york. Ale ma duszę dobermana!) wlazł pod schody i wściekły na cały świat, ze szczególnym uwzględnieniem właścicieli, kłapie pyskiem na prawo i lewo, tłukąc przy tym anteną odbiorczą zamontowaną na łbie. Jutro mija tydzień od operacji przepukliny i zachwycony nie jest!!!
To jest myśl! Papugi kiedyś upiłam, mogę i yorka poczęstować. Ktoś ma jakieś doświadczenia, sugestie dotyczące preferencji czworonoga? Żeby mnie później Grinpiz nie ścigał...
No ja swojego nie upijałam, ale to z podpatrzonej u Bahati pazerności, bo bydle pod 40 kilo podciąga to by mi pół piwnicy wypił..., ale taki york nie powinien strasznych szkód w piwniczce zrobić...
Papugi upiłam winem (weterynarz kazał podać, bo katar miały. Słowo daję!). Narąbały się jak drzwi od stodoły i z drążków spadały. Widok pijanej papugi, z uporem maniaka usiłującej wspinać się po klatce: bezcenny. Ostatecznie noc spędziły na dnie klatki. Rano o kacu nie wspominały. Co podajemy przybitemu yorkowi?
Nie ma. Ale dostaje antybiotyk, to chyba alkohol odpada? Truskawki zeżrę osobiście, bo mnie frustracja ogarnia: chcę dobrze dla gada, a on mnie zagryźć usiłuje.
Zmykam bo mój samobieżny kaloryfer poszedł się już na bóstwo robić, a ja przemarzłam dziś w robocie dokumentnie, bo przez 2h klientka kupowała 14 (sic!) roślin, i jeszcze ile się na tłumaczyłam, że roślinom czasem liście żółkną, wrrrrrrrrrrrrr
Ale drzwi zostawię do piwnicy otwarte, bo ta truskawka ze śmietaną, choć dla mnie ciut za słodka, wyszła naprawdę przednia i na chandrę kieliszeczek lub dwa naprawdę jak znalazł :)
Moje Szczęście poszło ostatnio z kolegą do baru, gdzie barmanem jest kolega kolegi. Upodlili się czymś z alkoholu z (!!!) miksowanymi surowymi truskawkami. Ponoć rąbie straszliwie, nie przerywając snu! Ale barman nie zdradził jak robi!
Właśnie sobie przypomniałam, że kiedyś ci radziłam kotka jako prezent dla dziewczyn, czy też tylko Ryśki. Toś mi wtedy, zołzo jedna, odpowiedziała, że masz dosyć rozkapryszonych stworzeń w domu.
Ten jest krotki i trwa dluuugo. Poprzedni mial po jednym wieczorze wiecej wpisow, :D gdybysmy pili od 2011 to ojjjj mogloby sie juz nic nigdzie nie otwierac.
Torebka hmmm chyba torba jest szara i piękna szalik w tym samym kolorze, kurtka ale to nie do tej torebki tylko już na wisnę jest brzoskwinoiowa a była jakaś inna jeszcze dzisiaj:) ale nie wiem czy jej nie wymienię na tą pierwszą:)
Kiedyś popijawy bywały huczne, prawda? Oj, prawda... Dziś na wyjcu same wulgaryzmy, poziom wypowiedzi żenujący i inteligencji brak...
Jest pomysł na gulasz z pajaków z tłuczonymi ziemniakami. A ja wystawiam zawartość barku i mówię Wam: "Przynieście tu, kto co ma, a ja Wam pokażę, co trzeba."
No i bóbr chyba zdycha pod stołem!!! Chooodzcie wszyscy a Ci z tytułu (juz Wy wiecie...) jeszcze szybciej!!!! :D
Bahati, pokazuj. Ja pójdę strzelić szybką podchlapkę i też pokażę.
Ja dzisiaj skromniutko - piwko owocowe stawiam.
No to faktycznie skromniutko... a myślałam, ze ty nawet takiego słowa nie używasz! Pacz, człek się całe życie uczy... :D
Oj bahati to idę chyba się ukapać i pająki pozbieram do słoika może się przydadzą
Mądra dziewczyna, decyzja prawidłowa! Pająki koniecznie policz!!! :)
Pająków doliczyć się nie mogę, ale dwa cydry mam:)
No i patriotka do tego!!! :)
Nio :) Zdrówko :)
No to chlup w patriotyczny dziób!
Patrioci ustawiają się za tobą :) Porządek musi być!
No i przez ciebie oglądanie filmu chuj strzelił!
Soreczki bejbe, ale ja bez ciebie pic nie bede!!!!!!!!!!!!! :D Co ty masz 230 lat, zeby filmy o tej porze ogladac???
Tylko jakby co, to nie zwal winy na mnie jak M. cię znajdzie zalaną w trupa, na schodach, z flaszką i skrętem. Mów, że to taki Paweł z WŻ cię namówił. Co to za dopisywanie? 230 to jeszcze nie. "27"
Mówił, że to nowa odmiana pomidora, wszystko wiem! :)
No właśnie....Pawła spytam "co jest mojemu pomidoru". On mąąądry, on wie.
Przecież, on na pomidorach się zna!!! Pomidoru uratuje!
A ja teraz wyszłam wyszczać psy przed spaniem a pomidor stoi! Cud jakiś!
Bahati, trzymaj się z dala od schodów!!! Może nie zauważy.
Musiałabym daleko sie poturlac, zeby schodów uniknac... :)
Noc jeszcze młoda...
Bosze i nawet chuje były:( i strzelały:(
Uważaj, bo moderacja piz*y wykropkowuje!!!! :D
Uważamwykropkuję co trzeba ............................./wystarczy kropek na teraz i na zaś??
Myślę, że styknie.
może i ja na chwilę przycupnę,a na wkupne daję zeszłoroczne wino z winogron i likier winogronowy
A ty Kochana to chamska czy wyuzdana??? Wino przyjmuję i już rozlewam. :)
Agusia to chyba raczej na wyuzdaną mi wygląda...
aż tak źle wygląda moja twarz?
Bardzo dobrze... a wiadomo, że piękne kobiety to dopiero są... :)
Przeciwnie! Aż tak dobrze!
W moich watkach najbardziej wyuzdane jest drzewko pier...li się od 3-go wpisu... :D
Też.
i drzewko siem pie...li o qrde.
Tak ten Pampers dba o wszytko że się pier**
Prawda!!! Polane, pij!!
ja grzeczna jak
Nie takie seriale się ogląda, żeby w grzeczność aniołków wierzyć!!!! :P
no to zdrowie za tych co na morzu ... bobry tamy budują, czy zarosły ...
Bóbr się budzi pooowoooli bo jeszcze mało czochrających się naszło, a i pić jeszcze nikt wódki mu nie dał... :D
no to trza mu polać pod stołem ...
Dobrze, że chociaż ty wstąpiłeś. Gluba pewnie pyry opierdala (czy jakoś tak).
mam zadanie od chłopaków, poszli spać a ja im muszę złożyć dwa zestawy lego ... ale po paru głębszych mi się k... instrukcja rozjeżdża
Po kilkunastu przestanie. Pwyso, co jest mojemu pomidoru?
jakiemu pomidoru ??? temu ze szklarni ??
Temu sprzed ganku. Nie chce stać, tylko tak wisi, biedniutki. Ale teraz, jak psy sikały, to stał. A tak nie chce stać. Czy coś mu jest i czy mam się martwić? Czy może poczekać aż znowu stanie?
jak se padł to pewnie i wstanie jak się wzmocni ...
Ale się nim zająć czy dać mu od siebie odpocząć? Pomidoru temu?
nie no zajmij się szybciej stanie
Dziękuję ci bardzo. Zaraz do niego zajrzę. Póki męża nie ma.
Mąż go czegoś nie lubi! Może za ten palik długi i twardy.
Może być!!!! Może on ci podtruwa pomidoru!!!
A ta szuja!!!!!!
Poczekaj, on tu niedługo wróci z pracy, na tym swoim motorku. Ja mu, kurwa, dam podtruwać mojego pomidoru.
Ty mu własnie NIE DAJ!!! Niech cierpi!!!!
Polej! Minuta do godziny "0".
Zdążyłam??? PIJ!!!
Wypiłam! Właśnie zaparkował! Idę spaghetti podać! Pa
Mój śpi /mąż/ to ja bym też takiego pomidora chciała:)
Baśka po co Ci taki pomidor co go psy obsikały. Weź mojego kabaczka
Oki dawaj kabaczka:)
Zboczeństwa!!!!!!!
No czemu?? ja tylko na przetwory, na zimowe wieczory
Jaaaaasneeee :D
Jak sam nie chce stać to ja bym go uwiązała i będzie stał jak trzeba :)
Okręciłam mu czubek sznurkiem i ciągnęłam - też nie chciał stanąć!
Chyba se posadze pomidora jak to tak urozmaica życie :D
Jak nie stanie, to sobie za rok posadzę cukinię. Nazwę ją Mieczysław!
Eeee tam cukinie Dżanina dynię sobie posadź będziesz ja co tydzień mierzyć i nam donosić ile przybyło ;)
Eeee... okrągła jest. Nie nadaje się.
Nie sadź pomidora bo nie będziesz miała czasu na paznokcie:P Trafisz na takiego uparciucha jak Dżaniny i nie będzie chciał stać. Po co Ci to ? Chociaż mam wątpliwość może w tych Włochach stoją te pomidory jak trzeba tylko te nasze polskie jakieś zbuntowane
A guzik. Polskie stoją. A to syberyjska jucha!
ej, Syberia to Rosja nie?? Jest embargo czy nie!!??
Na mojego pomidora nie ma!
hmmm, pewnie jest w drugą stronę :D dostałaś tu jakiegoś wywrotowca
Że jak w drugą stronę? Od tyłu?
przyszedł tu siać ziarno zgnilizny :) od tyłu :D
O fuuuuj :D
Na mój widok włoskie stają :) Jeszcze!
Dobra dobra, chwalipięta, pewnie tylko koktajlowe .
Ale zawsze to coś ;)
No ale to długo trzeba czekać coby urósł i stawać mu się chciało, lepiej dostać takiego już akuratnego.
To powiedz mu, że jak nie stanie to go zjesz może się rozkręci.
On zapewne medytuje :)
A jakiego on kształtu??a co mu ma wstać??
Tak ogólnie to mąż DżP mu zazdrości twardości i go podtruwa. Stoi tylko gdy psy sikają... Truuudneeee spraaawyyy :D
Trzeba wezwać W11
Oj taki obsikany to chyba niekoniecznie...
Sorka, sorka, psy nie sikają na pomidora! Sikają ogólnie. Na dworze. Żeńskie na kucaka.
No, ciekawe, ciekawe, kto jeszcze zdecyduje się odkryć swoje prawdziwe oblicze...?
Ja nic nie będę odkrywać, bóbr nieogolony
Wiesz co.... a masz taki niewinny awatar...
Niewinne bobrów nie golą przecież! :D
Ale chodzi mi o to, że tak śmiało i otwarcie się przyznaje!
Pzecież ta Paris z awatara (na czesc imienia której nazwano stolyce Francji) też tak grzecznie wygląda.
No w końcu wątek ma być dla wyuzdanych :)
Bahati, znienawidzisz mnie, ale wbijam z frizante. Lub frizantino. Konkretnie jakieś 20 litrów. Taka pamiątka z wakacji
Reszta może się raczyć domową cytrynówką. Dawać bobra, niech się obudzi!!!!
Przepraszam, a kącik dla wyuzdanych to gdzie???
Wyuzdani i wydziarani siedzą po lewej od bobra... a ty i ja jako jeszcze niepodziarane ale zdecydowane siedzimy po środku środka na lewo od bobra. :)
Się ładuję i polewam!
No i się popieprzyło dokładnie....
Wrrrróć! Się naprawiło. Urocze zamieszanie na początku chlania. A co będzie potem????
Się zawstydziło :D Na końcu to bedzie standardowy kac i zawroty głowy po pomidorach , czekolady duużo mam :)
Mam zielone, koktajlowa, jakby co. Można połykać w całości i potem fantazyjnie rzygnąć. I odzyskać, jak te bahusowe kurki.
O pieprzą się, gdzie???jest jakiś podgląd??
Poczekajcie. Jak zjawi się Iwcia, to dopiero będzie pijaństwo i wyuzdane czochranie. Z tej to cicha woda!
Iwcia i jej słynne miski :D
Bahati, a nieogoleni gdzie siedzą?
W kolejce do czochrania za bobrem :D
Taka długa ta kolejka zlituj się :)
A nieogolonym zafundujemy "brazylijkę"... tiaaaa.........
Ale bobra oszczędzamy???? Prawda?
Ofkors! Nie będziemy źwierza męczyć.
A gdzie dają pić???po której??
Dookoła, tylko zeby sie nikt nie kłocił usadzam zgodnie z zainteresowaniami... Bo jak taka nieogolona sie z taka wydziaraną chamką dogada????
I ku pamięci (mięci kupa, zesrał się Alojzy Dupa).....
Zeus... hmmm yyyy przytulił :D
U mnie barek tylko piwny, ale dobrze schłodzony.
Chamieję od lat i końca nie widać, a zwłaszcza nie słychać... Pasuje do mnie jeszcze "i", wyuzdanie odpada - latka lecą, ale do lodówki dojdę po kolejne piwko.
Następna się przyznała!!! A do czochrania czy depilacja??? :) Polać jej!
Zdecydowanie czochranie - ale rymłam. Oj polać, polać...
A sorka, co ma wyuzdanie do wieku?
Zaczyna się na W.
Brawo! Żeś błysnęła intelektem, no! no!
A jaki refleks!
I tu mnie się przypomniało (pewnie mnie zlinczujecie, bo takie stare):
Siedzi góral przez chałupą, idzie turystka. Wiatr jej podwiał spódnicę a ona bez majtek. Więc szybko spódnicę "przyklapnęła" i mówi: "Ma się tez refleks, no nie?". A góral odpowiada "Po naszemu to się pizd* nazywa"
To jest tak stare, że nigdy w 31 latach życia nie słyszałam... :D :D :D no i :
a)dooobre
b)dooobre bo dobra pi**a nie jest zła.
Kurde, jesteś kulturalniejsza, bo wstawiłaś dwie gwiazdki. W życiu bym się nie domyśliła, że o "pizdę" chodzi. :>
Jak nam zaraz tu Makusia wpadnie to nam wszystkim pizdy wykropkuje... :D
Może już śpi. Zajrzymy? Tylko po cichutkuuuuuu
Te ogolone i te nie... :D
Ty, a mi się przypomniało... Ty chcesz ten tatuaż na całe plecy. A może po prostu my wszyscy ci się podpiszemy> Chcesz? Jak na gipsie, tylko na całe życie. Albo każdy jakąś mądrą maksymę napisze. Taką życiową!
Miałby chłop czytania na dluuugie godziny :D
Pomyśl o tym. A jak skończy czytać. to cię machniemy z przodu! Za darmo! No? Kuszące?
Na olejno!
Coraz bardziej kuszące!!! Tylko fajne teksty wybierzcie, co?????
Ja JUŻ mam!
O fajnie jest mieć w kropki:)chociaż ja bym chyba w gwiazdeczki chciała, tak romantycznie...
Mój intelekt już ledwo dyszy... poziom, pion... wszystko leży... :D
Kto to jest DżJ?
okropne babsko!!!! :D
Bo już się bałam, że osławiona Dżanina Pinda!
A sorka, co ma wyuzdanie do wieku?
Szczęściara! Jeszcze nie wiesz - pożyjesz to poczujesz ...
Dżanina.... ona z roku na rok bardziej!!!
No przestań. Starsza ode mnie nie możesz być! Ja tylko taka głupia jestem, bo mi z wiekiem nie przybywa nic a nic mądrości. Ale to chyba wina towarzystwa.
Uprzejmie donoszę, że aggusia 35 tam pindoli o hybrydach. Dajże ją tu.
A co tam! Zalać pająka jeszcze zdąży, na porządnego kaca się załapie, ale za to kobita elegancka będzie i fason trzyma! Szacun...
Niom. A potem se tymi hybrydami Esperal będzie wydłubywać!
Teraz esperal już wyszedł z mody.
Widzę, że śledzisz nowinki :) Co jest modne w tym sezonie?
samokontrola w piciu he he
To wymyślili... :D
Ja Ci poodnoszę pindo jedna!, Ty lepiej pij mojego cydra bo zabraknie. Cmok
On jest z Lublina, my mamy go w kranie...
Co tu się dzieje ??? Nieważne .. nie chce mi się Was czytać .. serio, serio . Dzisiaj tylko ze szkalnicą wody przysiupnę .. Jutro to już będzie .. jazzz ))) .
Megi, nie wiem czy o wodzie wyczymiesz!
Megi nie ma polskich znaków!
No tak! Czyli już w porządku!
a co zioła też tu wchodzę w grę - majeranek może
O mój rozmarynieeeeeeeeeee!!!!!!!!!
Oho! Zaczęło się.
byle nie kminek, bo Pinda nie lubi!
Kochana! Pamiętałaś!
Bo ja taka troskliwa jestem i kochająca. :)
Od cholery! To fakt. I ładna, a pamiętajmy, że w życiu najważniejsza jest... tak! tak! URODA! (jak mawia Notch Johnson).
Pewnie, że uroda i gadżety... kto ci się na charakter gapi??? :)
I kogo obchodzi intelekt?
No własnie....
Paweł obiecał, że mi powie co zrobić, żeby stanął. Pomidor!
Pisałaś, ze jak psy sikają to stoi... to już mega poziom perwersji...
Odebrałam personalnie ... mega poziom perwersji...
Nie przypadkiem tu trafiłaś.
Nic nie dzieje się bez powodu... XD
Niezbadane są ścieżki...
i wyroki...
Nie psuj zabawy!!!!! Bo do kąta z fretkami nawalonymi trafisz!!! :)
No i w kącie też może być fajnie w końcu te wyroki są niezbadane czy jakoś tak
Haaaahahaaha doooobreee :)
to ja mam wiedzieć co robić żeby stanął .... no bez jaj
Paweł! Błagam! A kto ma wiedzieć?
żeby stanął bez jaj
Nie będę komentować tego
As, od kiedy twój mąż wyjachał, to ja cię nie poznaję. :D
hihi
Kochana, nie tłumacz się. Na naukę nigdy nie jest za późno.
A ja po kminku pierdzam więc stanowczo się sprzeciwiam!
A ja tam se lubie pryknąć!
Taaaakaaaa kultuuurna niby!!!!!!!
zapuściłem się w uprawach bo walczę z młodzieńczym zapaleniem stawów, tak to jest jak się tylko żre i rośnie ...
Uuuu, bidulka. Spróbuj Gelacan Fast. Najlepiej bezpośrednio z Czech sprowadzić. Mają taką aptekę wysyłkową. Rewelacja i do tego błyskawicznie przeciwbólowo działa.
no to się jutro załatwi ... dzięki
Mam chyba mam ... ale pazurki w brokacie utaplałam .. ))
Wodę lepiej na jutro zostawić, chyba że to OGNISTA ?
ona może mieć ognistą albo rozmowaną to wytrzyma.
Megi Ty się musisz oszczędzać, Kochana, my wypijemy za Ciebie. Słowo, słowo!!!
Aaaa pijta !! siuuup .. Na mnie jutro przyjdzie pora .. ))
Na pewno trafisz w kulturalniejsze towarzystwo niż MY tutaj :D
Mów za siebie! Ja, na przykład, jestem BARDZO kulturalna!
Powtarzam! BARDZO!
Tia... po ch*ju!!!
No, po prostu nie wiem, co odpisać. Nie zamierzać się zniżać do twojego poziomu!
Nie! No, nie wyczymie i edytuję. Ty za ty WCALE pazerna nie jesteś!
Nie chciałam się wtrącać, ale....
teraz to POJECHAŁAŚ!!!!!
No i nie przejeżdżaj już do mnie malować !!!
Pij nie pier*** :)
A ty... a ty.... mów do mnie PANI DŻANINO PINDO!
Jesteście żenujące. Naprawdę, żenujące.
Ta kłótnia jest też żenująca. Ani to pion, ani poziom. Co to w ogóle jest?!? Chyba opuszczę ten wątek i chyba nie wrócę.
Wy tu sranie w banie, żenujące rzecz jasna, a ja się pytam: KTO DO CHOLERY JASNEJ TRZYMA KONTROL NAD CZOCHRANIEM BOBRA??????
Ja go w tej chwili czochram, bo mi się na kolana władował. Ale nie za czysty on, oj nie.
bóbr uciekł z dżaninowymi fretkami!!!
Chleją w kącie :)
Może go psy posikałay i nie tylko:(
No do kropek siem przyczepiasz??
Ja jeszcze bardziej BARDZO.
Wracam do domu po całym dniu pracy styrana jak ten biedny bóbr,a tu....... żadnej przegryzki do tego wodopoju.... normalnie cycki opadają dobrze że chociaż wstęp jest za freee
Jest gulasz z pająków przecież! I pomidory. I majeranek. I rozmaryn!!!
i kminek
Kminku nie ma, bo Pinda nie lubi! :)
To ten pomidorzyna jest na zakąske, przekąske czy jak tam??
Pomidoru jest problematyczny dość...
A może jego podlać % a nie obsikiwać??
Tylko zielonych pomidorów od Dżaniny raczej nie tykaj.
Lekko obszczane ale stoją :D
Nieśmiało przypominam, że małe i zielone to subtelnie wyrzygane były....
No i drzewko już też narąbane jak stodoła... Niezłe wyziewy mamy!
Bo co? W zęby kują?
Były knedle ale zeżarłam. Pwyso ma gołąbki ale się nie pucuje. Sknerus!
Dorzucam się do wątku z motywującą muzyczką!
We are young!!
i czerwone wino
Eeeee nie po polsku. Kto tam wie, co oni śpiewają. Może jakieś świństwa. Bo to wie pani, jaka ta młodzież dzisiaj.
O mój rozmarynieeeeeeeeeeeeee!!!!!!
Znowu??? Czy to omamy spowodowane spierd***niem się drzewka?
Po polsku miało być, to mnie się znowu patriotycznie czknęło. Nie pasuje?!?
Pasuje ale strasznie fałszujesz! Jak moja córka! :D
Se wypraszam! Diva nagrała kasetę i myśli, że innych ma prawo krytykować!!!
Daj spokój... pomidor na jej widok nie staje to wywala frustrację w internetach, hejterka... :D
No nie, przegięłaś! Wrócił mój mąż i mu powiem na ciebie!
A ja mojemu na ciebie! sie chłopaki zaprzyjaźnią mając TAKIE baby... :D
Niom! Będą się na nas skarżyć przy kielonku!
Ja się modliłam o dobrego chłopa, to mam... chłop się nie modlił o dobrą żonę... to niech teraz kur*a nie marudzi! :D Moje chłopie z tych co nie piją... a jak już to wiadrami i nic mu cholera nie jest! Nie warto z nim pić...
No, to rzeczywiście trudna sprawa.
Mam, mam, bo ja najładniej śpiewam. I sławna będę. O moją kasetę to się tu z pazurami na siebie rzucały!
Przyznaję, że miałam niechlubny pomysł uczynienia z niej leku na stany depresyjne... ;P
Ja chciałam zauważyć (zanim się zdecyduję czy stanąć w kolejce wyuzdanych, czy wulgarnych czy czochrających), że ja się nie rzucałam!!! ale jakby ten przydaś do jajec był wolny to ja mam potencjalną kandydatkę do obdarowania....
A w piwnicy przybyło już kilkanaście litrów nalewek, to się tylko w drzwiach nie podepczcie, z AD 2014 polecam truskawki ze śmietaną, trochę za słodka ale co tam pomidory lepszy poślizg będą miały....
Dobrze że przypomniałaś, sprzęt zakupiony a gdzie ta wygrana kaseta?????????????ja już kilkanaście kopii sprzedałam, kasę wziełam i co???
Nie przysłała ci??? No popacz, popacz... Pinda jedna!!!
No... wysłałam. Do paczkomata!
Młodzież taka chamska jak rodzice!!
a rodzice .... gdy nie ma w domu dzieci
To jest lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=ecykrH6joFQ
Doooobre, paczam :)
Chciałam mieć fretkę. Zanim obejrzałam.
Aaaaahaaaaahaaaaa!!! ostatnio se to leci na MTV i ja popijajac kawe z nostalgia mówię do M. "ech co ja się tego po pijaku naspiewałam po nocach na miescie! Aaaaa ty wtedy... no tak, we Włoszech byłeś!" :D
a ja nie śpiewam... nawet w trakcie i po popijawie
jedynie za kierownicą, gdy jadę sama :D
Przyjmiecie i mnie,a może jest Wa tu za dużo i wszystko wypiliście już?
Pij!!! Tu tyle wszystkiego, że na długo wystarczy :) Tylko żeby był porządek... do czochrania czy golona???
As, pij z mojego pomidora! Tfu! Kieliszka, znaczy. Ja muszę iść, bo wybiła godzina zero i małżonek wyszedł z pracvy. Wpadnie tu za chwil parę jak Samotny Mściciel i rozpier**li towarzystwo. Bo on nie lubi, jak mu się żonę na złą drogę sprowadza.
No bo ile można babe z imprezy wyciągać... mój przed 1 nie wróci :D po knajpach sie szlaja, cham!
Boże, Bahati, jak ja ci współczuję. Nie pozwól się tak traktować. Miej godność kobiecą! Jak wróci, daj mu w pysk!
Nie dam mu!!! :P
Takaś pazerna??????
Pewnie, że tak!!!
i z buta kopa w w kropki
Bosze ile ja straciłam:( Nawet na złą drogę sprowadzają, już chyba wszystko hmm roz...lili i wypili
Chodź, chodź... jeszcze wszystko, poza Pindowym pomidoru, stoi :D
eeee, a może to nie pomidoru tylko ta pomidora... i dlatego nie stoi... tylko leży bądź omdlewa :D
Globusa ma, czy ją łeb napierd...la?
Miałam dziś kupić:( skrzyneczkę shandy 2% i zapomniałam
Może i lepiej :D toć to nie alkohol :D
Bahati jest chamska to powiedziała, co wszyscy zatwardzialcy myślą :P
as, poniżej 6% nic nie przynoś :D
Bahati jest chamska to powiedziała, co wszyscy zatwardzialcy myślą :P as,
Ot żeś Amerykę odkryła! I pazerna!poniżej 6% nic nie przynoś :D
To może domowej roboty alkohol 62% i to bez popitki?
No nareszcie gadasz jak człowiek! :)
Pij Redd'sa.
Drzewo wariuje Czy to od tych procentów?
Ono od początku wariuje, nie ogarnia...
Jak można było nie powiadomić mnie wcześniej o zamiarze otwarcia tego wątku??? Tyle się polało beze mnie ....
Spontan... jak to ze mną... czy ja cokolwiek planowałam??? Nawet dzieci mam stado bez planowania! :)
Dobra informuję, że kradnę bobra. Idziemy oglądać kryminał i się zastanowimy czemu ten pomidor nie stoi.
Fretki alkoholiczki weź!!!!!!!!!!!
Chce bobra oddaj! bo zabiorę bahusa
Ok, ok... bier bobra!!!! Bahusa nie oddam!
Wszyscy na kryminał poszli czy już pod stołem legli??
No ja na przykład... jako PRÓŻNA baba papiloty montowałam, żeby pochwalić się nowymi outfitami na Insta jutro :D
Jak można być tak nieogarniętym, żeby przy czwartku powidła smażyć!
Ehhh, w sumie to najwyżej uznam, że nigdy nie lubiłam tego garnka znaczy trzech garnków....
No nie wiem... geniusz!!!!!!!!!!! :)
Zrobiłam eksperyment ;) usiądę pośrodku ;)
**ć powidła ;)
Wstaję rano a tu cisza...wszyscy chyba polegli i śpią...POSPRZĄTAŁAM ten wszechobecny burdel cobyście mogli po południu zacząc rozkrecać zabawę od nowa :)
się pracuje od rana ... ale klinika można zawsze
Chwała Ci dobra kobieto! :):) To co wieczorem sprawdzamy, czy szkło dobrze umyte?
No to do popołudnia!!!! :)
Bahati zostaw te drzwi w końcu otwarte bo wczoraj chciałam z Wami poimprezować a tu ZONK i zabrałam skrzynkę piffka do domu
To bóbr się położył na progu i drzwi zatarasował! Obraził się na Dżaninę, która zasugerowała, że brudny jakiś taki.... Ludziska w ogóle taktu nie mają.
Oj drzwi były otworzone, tylko jakieś hmmm bezwładne ciało je barykadowało
Tiaaa "10" - rano! Rano to piąta jest!
Chyba 17... bo 5 to początek nocy!
Dżanina... jak pomidoru??? A tak po pierwsze! Witajcie piątkowo! Na zdrowie!!! :)
Nic mu lepiej. Chyba się go pozbędę. A tu w innym wątku, ludzie zupełnie bez kultury, zdjęcia swoich wstawiają.
A przy okazji - wróciłam tu dzisiaj z nadzieją, że się choć jedna kulturalna osoba znajdzie. Że nas wyklnie, do porządku przywoła. Choćby poprosi i ciszę i spokój. A tu nic. Świat schodzi na psy. Jak żyć, panie premierze, jak żyć? Bo moja OK.
Moje też baaardzo ok :) zwłaszcza w nowych jeansach :D
Tych, co do pazurów pasują?
Dokładnie w tych :)
co tu taki spokój, seriale jakieś oglądacie czy co ?? Łikend się zaczął ...
Zaczął! a ja guuupia zamiast sie lenic... robie pierogi ruskie i tort bezowy, do 1:00 chce sie wyrobić :)
po pijaku to mi dopiero wychodzą pierogi
To serdecznie współczuwam (tych pierogów). Czego to my guuupie dla facetów nie robimy?
Nigdy nic dla tego chłopa nie robię, a tu dziś... 2 ulubione potrawy! A niech ma, zasłużył :)
Aż się wstydzę zapytać czym zasłużył?
Do wątku nadałby się doskonale.... a chamstwa w nim całkowity brak. :D
Bahati, człowiek całe życie się uczy! Pamiętaj - nadzieja umiera ostatnia!
I co? Szukałeś sobie tego Gelacanu?
mam zamówiony będzie na poniedziałek, na razie profilaktycznie będzie leżał w apteczce i czekał na kolejną turę wzrostu Figi bo na razie się uspokoiło ... jeszcze tylko trza usg stawów czy jest wszystko oki
A ja bym jej dawała osłonowo. To się daje przez kilka miesięcy a nawet na stałe, a nie jako środek przeciwbólowy. Zresztą poczytasz sobie.
Ja swojego nawet nie chowam, mimo że psy nie kuleją, stoi sobie na widoku i co sobie przypomnę to daję Hyrnemu i staruszce.
Seriali nie ma bo są wakacje. Czekam na 1 września.
To co kuźwa nikt nic dziś nie pije? jak ja mam ochote???
Ja z tych co pija zawsze, a juz tak mnie wkurza lepienie pierogow i to, ze jeszcze chlop pomysli, ze nie jestem Zolza i znajdzie sobie gorsza babe, ze az musze sie napic! :)
Wino białe dobrze schłodzone, nie będę rozlewać do kieliszków, szkoda szkła brudzić, każdej po butelce :D
Omiotłam chałupę wzrokiem, muszę się szybko napić, bo mam jakiś straszny bałagan w oczach...
Chyba wezmę przykład z Ciebie. Dżaninka Pinka mi tak ostatnio o tym pomidoro dała do myślenia, że kupiłam 15 kg i przerabiam na przeciery. Chałupę na razie omiotłam tyż wzrokiem i może na tym się skończy dziś, a co:) Nie można robić 10 rzeczy na raz :)
Mądra dziewczynka ;) To Ci poleję nalewki "truskawki ze śmietaną" i sobie zresztą też ;)
Mam taką ochotę napić się drinka, ale nie mam siły żeby go zrobić. Wróciłam z "dekoracji", ułożyłyśmy we dwie, w bukiety ponad 1000 kwiatów i liści, rano następna dekoracja, tam na szczęście tylko kilkaset roślinek do skomponowania w "coś" oryginalnego i niepowtarzalnego. Tak bym się napiła, ale nie ma nikogo, kto by mi obstawił barek...jak żyć? Przepraszam jak pić?, Bahati .... jak pić?
A efekty pracy pokazać????? Pić dużo i porządnie! Minimum 40% trunki i bez użalania się. :D
czy tylko u mnie jest czwartek, czy wszyscy taaaaaaacy zarobieni
Właśnie na Browarka idę do koleżanki.... podkładzik zrobię i będzie można cosik poważnego zapodać.....
no ja też browarek do obiadu ...
No cóż, wprawdzie w innym wątku zostałam oskarżona o grzeczność, ale humor mam taki, że też się chyba z Wami napiję. Przyjmiecie?
No cóż, wprawdzie w innym wątku zostałam oskarżona o grzeczność,
ale humor mam taki, że też się chyba z Wami napiję. Przyjmiecie?
NIE !!! My tu herbaty nie pijamy, a jeśli już to z "wkładką". No chyba, że zmienisz nick...
Dobrze gadasz! Pij!
Pilnujesz porządku i dobrze, bo mi się tu świętoszków nazłazi!!! :D
E tammm, nie poznaliście się, Ona ma taki nick dla zmyłki ;) Po prostu wódkę pije szklankami od herbaty! Polać jej! ;)
BTW dziś proponuję malinówkę, bo mi się coś szwenda po kościach.
Szklanką, żebyś wiedziała. A mogę nawet z kwarty.<u nas tak się nazywa metalowy litrowy kubek>. Tekst niestety nie mój tylko sąsiada, a propozycja w czasie ogniska, kiedy towarzystwo nieco się "rozmnożyło" i zabrakło szkła.
Dobra, dobra, wcale nie chodzi Ci o "świętoszków", tylko o Twoją pazerność
A z prądem?
Nooooo dooobra.... ale ty z nieprzyzwoitych czy chamskich???? :)
Co pijesz?
Dziś mam taki humor, że nic mi nie zaszkodzi. I nawet nie ma mnie komu przytulić.
Ja Cię przytulę, trochę po czasie, ale to tylko dlatego, że mam tydzień wyjęty z życiorysu, a co będzie dalej to czas pokaże. O rany jak ja bym się teraz chętnie napiła...
Dzięki. Od razu mi lepiej, A co do picia to musisz się zwrócić do Bahati, żeby popijawy urządzać w różne dni tygodnia, a nie tylko w czwartki.
Dalej będzie lepiej, zobaczysz. Wysyłam pozytywną energię i choć nie wiem za co trzymam kciuki.
:):)
W pracy byłam od południa.... ale co zarobiłam, możemy przepić! :)
Duch w narodzie WŻ ginie, tyle pięknych powodów od ubiegłego czwartku by wypić i co i nic! Może by pogratulować komuś europejskiego awansu, innym sportowego zwycięstwa, jeszcze innym czegoś o czym nie wiemy, a gdzie ekologia i niezbywalne potrzeby bobra?
Ja tam wczoraj dwa kieliszeczki nalewki "truskawki ze śmietaną" spożyłam w czasie mocno nieregulaminowym ;) i dziś powtórka, to może się i bóbr załapie ;)
nie mogę pić w tygodniu bo dzieci wożę do szkoły ....
czwartek to mały piąteczek przecież
a środa jeszcze mniejszy
Proszę Państwa, gdzie Wy są????? Tradycja nakazuje butelkę w łapę i na popijawę!!!
No właśnie mam flaszkę i nie wiem co z nią począć:( sama pić to podobno czysty alkoholizm a ja chciałam tak troszkę kulturniej przynajmniej zacząć:)
Moda na abstynencję nadeszła a ja się nie zdążyłam zorientować czy co????
Może moje zdjęcie zbyt pobożne i się wstydzą???? :D
No i proszę, z flaszką dziewczyna przyszła!!! Pięknie! To jest styl i postawa. Jesteś od teraz Moja Droga Ikoną Dobrych Manier. :)
No wiem, że z flaszką należy przyjść na taka popijawę, hmm czyli potrafię się zachować:) a rożnie o mnie mówią, chłop osobisty mówi,że mam niską kulturę picia
Jak masz w co to Ci naleję, a jak nie to na gulki będziemy piły:)
Mam kubek 300ml :)
Mam kubek 300ml :)
...a do misek też rozlewacie....? To i ja się napijum....:) Rzecz jasna swą flaszęcję też mam i oddam w szczytnym czwartkowym celu....No to dzielimy i na miski :)
W miseczkę też i oczywiście /ale grzeczna jestem no nie??/
Jeszcze... grzeczna :D
W miseczkę też i oczywiście /ale grzeczna jestem no nie??/
...aha, grzeczna..... ciekawe co będzie po paru rundkach....No to nadstawiamy pojemniczki bo leję:)
Juuuuż!!!
Następna kolejeczka proszę po pięć bulgotków..
Może być to jest całkiem spora flaszeczka
Proszę Państwa, gdzie Wy są????? Tradycja nakazuje butelkę w łapę i na
Jeśli Nasi znowu dziś przegrają, a dobrze im w tym temacie już idzie, to będzie prawdziwy powód by zapić smutki i złość....popijawę!!!
Uuuuu no to faktycznie... trzeba będzie zapić.
Uuuuu no to faktycznie... trzeba będzie zapić.
piłka w grze... może się chłopcy obudzili, bo lepiej się na to patrzy...:) ...to szybka luffka i dalej podglądam siatkówkę....No znowu nalać???
wygrali więc można świętować ... ja dziś włoskim winem
wygrali więc można świętować ... ja dziś włoskim winem
....dzisiaj też, więc pora na francuskie.Ogladanie sportu jest troche jak masturbacja, niby milo ale to jednak nie to... :D
W Polsce to chyba wcale nie to, niestety ja mam tylko nc+ więc z oglądania nici. Wieści miałam tylko z neta. A tak na marginesie, sama to wymyśliłaś?
Sama :) taka zdolna jestem! :D
No, no...ciekawe podejście do sportu
nie wiem czy tradycja już w narodzie wyginęła czy się nagle Wszyscy nawrócili na dobrą drogę, dziś czwartek przecież to może by tak po jednym na dobry początek i na rozgrzanie bo u mnie już prawie 0 st.
Gdzie tak zimno? Mam datury na polu, przemarzną? Chyba się napiję i je wniosę do garażu.
no u mnie przy gruncie już 0,6 st., to może polej tym daturom niech się zagrzeją
E, tak trochę głupio z krzakiem pić, w krzakach tak, ale odwrotnie? Poza tym one piją wiadrami, a to nie jest moja konkurencja, więc... polałam sobie, przyszła moc i przeniosłam ją do pracowni, bo do garażu musiałabym mieć duuuużo więcej mocy. Ale się mój M..uś rano zdziwi...
No właśnie i co samemu pić?? toż to czysty alkoholizm, a człowiek nie wielbłąd, pić siem chce:(
Holibka, coś mnie gardło drapie.... Trza lać cytrynówkę!!! Dla zdrowotności, oczywiście Ktoś jeszcze podziębiony?
To ja malinówki chlupnę, jakby sama cytryna miała być za słaba, znaczy za mało zdrowotna ;)
Oooo! I to jest dobry kierunek. A potem, na rozgrzewkę, doprawimy imbirówką!
...Wzmocnimy kurację miało być!!!!
Mam jeszcze trunek miodowo-korzenny na rozgrzewkę, upłynnioną dziką różę - znaczy syrop z dużą ilością witaminy C, czarny bez - to na przeziębienie, żurawinę na drogi moczowe, aronię na serce, także na każdą dolegliwość jest lekarstwo, podstawiać kieliszki ;)
Na taką ilość i różnorodność, to by nam się Iwcia z miskami przydała...
O! to prawie jak w syropie ;) jedna miska na 10 kg masy ciała :D
ps. dobrze ze mam małe miski bo przy moich możliwościach to bym trupem padła po tych pięciu miskach z kawałkiem ;)
Przecież mówię: wszystko dla zdrowotności
Qrde przecież ja też byłam wczoraj chora i taką okazję przeoczyłam:(
A ja dzisiaj zrobiłam się "pociągająca". Jest nadzieja na przedłużenie tego zdrowotnościowego czwartku?
:D leczyć to powołanie o każdej porze dnia i nocy ;) podstawiać naczynia :D
Zly to dzien na picie, bo kasy w portfelu brak, kulafon znow nas neka, mieszkan obejrzalam juz zyliardy i nic sie nie nadaje, albo ceny jak w centrum Rzymu, nooooo niech to...
ale mam jeszcze pol butelki rumu, nazarlam sie nie dokonca dozwolonego miesa wieprzowego z coleslawem. I do tego zzarlam 3 dorodne pieczone jablka, ruszyc z przezarcia sie nie moge, to moze mi ten rum jako lekarstwo moznaby podac????
Tylko niech mi ktos powie, gdzie jest bobr???
Aaaaa i dzis nie jestem sama.... Jest ze mna uroczy i figlarny Dean Winchester, ba, lezy u moich stop! No i to sie nazywa wieczor! :)
I Ty się dziwisz, że bóbr dał nogę, jak go z łinczesterem zdradzasz... Może Dżanina bobra zakosiła? Też jest pazerna!
No co sie dziewczyno dziwisz... Dean to ciacho, jakich malo, te jego minki....
Bobr.... Soreczki.
Ale.... Niedlugo do Winchestera dolaczy Shaw, to dopiero bedzie duet!!!
Dawaj fotkę, też chcę zobaczyć minkę!
Łoj, bobra to ja nie widziałam już wieki.
U mnie pod nogami nic nie leży. I dobrze. Po pijaku się nie będę potykała!
Pies (no dobra, nie przesadzajmy: york. Ale ma duszę dobermana!) wlazł pod schody i wściekły na cały świat, ze szczególnym uwzględnieniem właścicieli, kłapie pyskiem na prawo i lewo, tłukąc przy tym anteną odbiorczą zamontowaną na łbie. Jutro mija tydzień od operacji przepukliny i zachwycony nie jest!!!
A jak by mu polać, bóbr piło, to kto wie, może i york wypije...
To jest myśl! Papugi kiedyś upiłam, mogę i yorka poczęstować. Ktoś ma jakieś doświadczenia, sugestie dotyczące preferencji czworonoga? Żeby mnie później Grinpiz nie ścigał...
No ja swojego nie upijałam, ale to z podpatrzonej u Bahati pazerności, bo bydle pod 40 kilo podciąga to by mi pół piwnicy wypił..., ale taki york nie powinien strasznych szkód w piwniczce zrobić...
Papugi upiłam winem (weterynarz kazał podać, bo katar miały. Słowo daję!). Narąbały się jak drzwi od stodoły i z drążków spadały. Widok pijanej papugi, z uporem maniaka usiłującej wspinać się po klatce: bezcenny. Ostatecznie noc spędziły na dnie klatki. Rano o kacu nie wspominały. Co podajemy przybitemu yorkowi?
Mam truskawki ze śmietaną, chyba nie ma skazy białkowej?
Nie ma. Ale dostaje antybiotyk, to chyba alkohol odpada? Truskawki zeżrę osobiście, bo mnie frustracja ogarnia: chcę dobrze dla gada, a on mnie zagryźć usiłuje.
To może mu jakiego psiego smakołyka.
Zmykam bo mój samobieżny kaloryfer poszedł się już na bóstwo robić, a ja przemarzłam dziś w robocie dokumentnie, bo przez 2h klientka kupowała 14 (sic!) roślin, i jeszcze ile się na tłumaczyłam, że roślinom czasem liście żółkną, wrrrrrrrrrrrrr
Ale drzwi zostawię do piwnicy otwarte, bo ta truskawka ze śmietaną, choć dla mnie ciut za słodka, wyszła naprawdę przednia i na chandrę kieliszeczek lub dwa naprawdę jak znalazł :)
Spokojnej nocy!
Moje Szczęście poszło ostatnio z kolegą do baru, gdzie barmanem jest kolega kolegi. Upodlili się czymś z alkoholu z (!!!) miksowanymi surowymi truskawkami. Ponoć rąbie straszliwie, nie przerywając snu! Ale barman nie zdradził jak robi!
Miniaturów nie miałam ale mój góral to wódę i kawałek krocza preferuje!
Znaczy się... york w kapeluszu.
Życzę sobie zobaczyć aktualne zdjęcie Deana! Ba, żądam!!!
Dean i Ryska :)
Ooooo...... ale towarzysko :))
A widziałaś kiedyś taki film (bodajże "Młodego Einsteina") gdzie pan robił ciasto z nadzieniem z malutkich żywych kotków? :)
A w ogóle śliczniutki jest. Skundeś go wziena?
Właśnie sobie przypomniałam, że kiedyś ci radziłam kotka jako prezent dla dziewczyn, czy też tylko Ryśki. Toś mi wtedy, zołzo jedna, odpowiedziała, że masz dosyć rozkapryszonych stworzeń w domu.
Na smietniku znalazlam.... To wzielismy. Jedno oczko ma chore bieda.
Prawie dobry kotek na śmietniku? Dziwne. Ludziom to się w dupach przewraca.
A poważnie to jest to, co ja zawsze mówię - życie jest przewrotne. Nie chciałaś, a masz! Niech się zdrowo chowa (chociaż mleka ni jajek nie daje).
No co do jajek to się mylisz... niech no tylko podrośnie. :D
Ale fajowy :)
No to bóbr ma przechlapane....
Jeszcze nie! Póki co - maleńki. Ani jeszcze nie pije, ani na porządnym czochraniu się nie zna.
Ogarnie się, to Winchester w końcu i to ten lepszy. :D
On też bierze udział???????hmmmm
Witam wszystkich ...otwieram pierwszą butelczynę pysznego piwa. cin cin !
Hihihi spóźniłem się no cóż do lustra też można
I tak masz lepiej bo ja najpierw przyszłam za wcześnie a później za późno:(
Ten wątek jeszcze Wam się otwiera? Jest tak długi, jak byście chlali od 2011 roku
Ten jest krotki i trwa dluuugo. Poprzedni mial po jednym wieczorze wiecej wpisow, :D gdybysmy pili od 2011 to ojjjj mogloby sie juz nic nigdzie nie otwierac.
Tu się nie chla tylko konsumuje..no może nie do końca
Mam flaszkę szukam chętnych?????
Jestem!!!! Opijamy moj nowy zakup, zeby dobrze sie chodzilo!!! :D Swiat sie konczy, nie kupilam szpilek...
Ja poszłam wymienić kurtkę a dokupiłam torebkę i szalik...możemy opijac:)
Pokazuj!!!
hmmm mam dzisiejszą komórkę gorzej z jej obsługą:(
Torebka hmmm chyba torba jest szara i piękna szalik w tym samym kolorze, kurtka ale to nie do tej torebki tylko już na wisnę jest brzoskwinoiowa a była jakaś inna jeszcze dzisiaj:) ale nie wiem czy jej nie wymienię na tą pierwszą:)
Te buty też by mi się przydały:)
Uważaj bo nalewam.....
No i zachlapałaś buty...
Zachlapałam czy nalałam do buta????
Ja też chce takie buty. Pewnie Ci zabiorę