Ja raczej ciekawa jestem czy Wielka Nieobecna myśli o WŻ-cie, ale pewnie ma poważniejsze sprawy na głowie niż doradztwo kulinarne i takie tam babskie dyrdymały.
Właśnie zakisiłam kapuchę z jej przepisu, pierwszy raz tego lata. Pojawiły się również moje ulubione solone śledzie z wiaderka, więc będą "jak marynowane".
Wierzę, że urodziła szczęśliwie, a bliźniaki zdrowe jak rydze :)
hmm.. no cóż.. ja sobie cenię ten spokój, który teraz panuje na WZ, ale to teren wspólny, więc obwarować się nie sposób;) Proszę mnie nie atakować za JEDYNIE wyrażenie swojego zdania. Dziękuję. Pozdrawiam:)
...w czwartek widziałam wątek-niewątły, ale musiałam lulu, bo o świcie wyjazd do Kemp-Domku mieliśmy zaplanowany.... ale pół nocy mi po głowie chodziło się dosiąść do Was.... ...no cóż siła wyższa
...kranik ciśnieniowy..... to byłoby coś..... a tak ino one czasem zerkają badawczo.... kiedy ich użyję w wiadomym celu... a mi pijacki czwartek umknął
Tak się zastanawiam... tyle czasu już nie ma Mamy Różyczki a wy dalej wylewacie gorzkie żale, jaka to była niedobra i jaki zamęt wprowadzała i jak to lepiej bez niej. Co najmniej, jakby była diabłem rogatym. Smutne...
Przecież MR już przez czas swojej nieobecności pod innymi nickami była kilka razy i atakowała ostro.Jej konta byly usuwane .Bywasz na wyjcu i chyba pamiętasz z ubiegłego tygodnia jej komentarze obrażliwe dla Bahati i Kasi.Jest dalej zalogowana jak pisze dla zmyłki przeciwnika.Bahati to jej cel i wróg numer jeden i cała reszta kto jej kiedykolwiek odpowiedział nie tak jak ona by chciała .
Uważam że temat odbiega od zamierzanego celu, więc go zamykam, nie potrzebne są tutaj wyzywania, przepychanki słowne i kłótnie. Jedni są za, drudzy przeciw i niech tak zostanie.
Dziś korzystałam z "niebieskiego" przepisu i tak sobie myślę o autorce przepisu. Ciekawe co słychać u Mamy Różyczki???
.... i znowu się zaczęło
Też jestem ciekawa.
A ja nie.
Też nie jestem ciekawa.
A ja nie.
Teraz uważam,ze niepotrzebnie zabrałam głos.O nieobecnych nie powinno się mówić.Wątek tez jest raczej chybiony.
Chyba, że go zamienimy w pijacki...
Można,jak najbardziej.
A ja nie jestem ciekawa.
sprzata, pierze i gotuje..
A mnie to nie interesuje
a ja też chciałabym wiedzieć, brakuje mi MR, zwłaszcza przepisów na domowe jedzonko...
pozdrówka MR jeśli tu zaglądasz
Też się wczoraj nad tym zastanawiałam :)
Czekalam kiedy ktoś wspomni o MR. Pewnie ma się dobrze czego jej życzę.
Pozdrowienia dla MR i całej Rodzinki!!
Ja raczej ciekawa jestem czy Wielka Nieobecna myśli o WŻ-cie, ale pewnie ma poważniejsze sprawy na głowie niż doradztwo kulinarne i takie tam babskie dyrdymały.
Właśnie zakisiłam kapuchę z jej przepisu, pierwszy raz tego lata. Pojawiły się również moje ulubione solone śledzie z wiaderka, więc będą "jak marynowane".
Wierzę, że urodziła szczęśliwie, a bliźniaki zdrowe jak rydze :)
wczoraj też o niej myślałam,chciałam nawet założyć wątek ale zaraz by na mnie gromy spadły
Może MR ściągniemy myślami i sama nam odpisze?
może......z tego co pamiętam to pisała że po porodzie wróci na WŻ
hmm.. no cóż.. ja sobie cenię ten spokój, który teraz panuje na WZ, ale to teren wspólny, więc obwarować się nie sposób;) Proszę mnie nie atakować za JEDYNIE wyrażenie swojego zdania. Dziękuję. Pozdrawiam:)
tez masz takie wrażenie ? to przynajmniej nie jestem sam, ostatnio w podobnym wątku wyraziłem swoje zdanie to się jedna Pani aż wypisała z WŻ ....
serio??? która to Pani taka odważna???
a to trzeba odwagi ????
...bo Ty pewnie takie kiepskie zdania wyrażasz.... aż chce się uciekać....wypisać, gdzie pieprz rośnie.... Ot co
Łojtam łojtam... a od kiedy ty taka strachliwa?
....od czasu gdy miski mi już nie starczają.... może to problem psychologiczny.....
Iwcia a w czwartek piłaś? Czy ty z tych dobrze wychowanych.
...w czwartek widziałam wątek-niewątły, ale musiałam lulu, bo o świcie wyjazd do Kemp-Domku mieliśmy zaplanowany.... ale pół nocy mi po głowie chodziło się dosiąść do Was....
...no cóż siła wyższa
no właśnie wszyli ci coś w te miski
no właśnie wszyli ci coś w te miski
...kranik ciśnieniowy..... to byłoby coś..... a tak ino one czasem zerkają badawczo....dobrze że czwartek jest co czwartek
....i tu nadzieja powraca
Ale czy będzie powód, żeby pić?
może że koniec wakacji już blisko ?
Pwyso, a któraż to pani z własnej woli z twojego towarzystwa zrezygnowała? Głupia jakaś czy co?
oj nie wiem, napisałem jej żeby może sobie jakiś ołtarzyk w domu postawiła, to się wzięła i obraziła ...
...albo poszła ołtarzyk robić...
...albo poszła ołtarzyk robić...
Samo sedno
Spokój a jednak nie nudno. Na dodatek jak zawsze duuuużo cennych informacji i przepisów. Mi nie potrzeba niczego więcej
Cieszy mnie zatem, ale też nie dziwi, że jest nas więcej:) Miłego wieczoru wszystkim, tym pijącym zwłaszcza - ależ Wam zazdraszczam;)
amen
Nikt Cie atakowac nie bedzie............nieobecni nie atakuja ! Teraz na WZ jest spokojnie bez dulszczyzny, zaczepiania i bzdurnych teorii..
Halo, pani, ale to chyba nie do mnie? :)
Ja tylko śledzie i kiszona kapusta :)
Tak się zastanawiam... tyle czasu już nie ma Mamy Różyczki a wy dalej wylewacie gorzkie żale, jaka to była niedobra i jaki zamęt wprowadzała i jak to lepiej bez niej. Co najmniej, jakby była diabłem rogatym. Smutne...
Smutne to jest to że zawsze się najdzie ktoś taki ....
Przecież MR już przez czas swojej nieobecności pod innymi nickami była kilka razy i atakowała ostro.Jej konta byly usuwane .Bywasz na wyjcu i chyba pamiętasz z ubiegłego tygodnia jej komentarze obrażliwe dla Bahati i Kasi.Jest dalej zalogowana jak pisze dla zmyłki przeciwnika.Bahati to jej cel i wróg numer jeden i cała reszta kto jej kiedykolwiek odpowiedział nie tak jak ona by chciała .
Uważam że temat odbiega od zamierzanego celu, więc go zamykam, nie potrzebne są tutaj wyzywania, przepychanki słowne i kłótnie. Jedni są za, drudzy przeciw i niech tak zostanie.