Forum

Gawędy o jedzeniu

ogórki kiszone ( kwaszone) ze sklepu?

  • Autor: orzeszek Data: 2014-08-25 07:05:58

    Co roku miałam ogórki robione przez mamę z własnych zbiorów z działki, czyli zdrowe i smaczne. Teraz z uwagi na pogodę ogórki nie obrodziły. Mam tylko kilka słoików.  Nie chcę kupować na targu i robić bo z opowieści koleżanek wiem, że można trafić na nawożone. Stwierdziłam, że chyba lepiej kupić gotowe ale nie wiem czy są smaczne i twarde.Czy macie jakieś doświadczenie zakupowe ogórków kiszonych (kwaszonych)?Z góry dziękuję za podzielenie się opiniami. 

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-08-25 08:45:36

    Ja praktycznie używam tylko ze sklepu/targu, bo ogórków kiszonych nie robię. Nie jestem ich wielką fanką, używam sporadycznie do ogórkowej i sałatki jarzynowej. Tak więc zwyczajnie mi się nie chce ich robić. Kupując proszę o małe i twarde i takie dostaję. Są ok.

  • Autor: LT Data: 2014-08-25 09:25:37

    Witam,

    Kupowałam w Aucham i były dobre. Kiedyś robiłam sama ale teraz nie mam gdzie przechowywać i tam właśnie kupuję. kosztują chyba około 6 zł.

    Pozdrawiam

  • Autor: LT Data: 2014-08-25 09:34:46

    słoik 0,9

  • Autor: gabigold Data: 2014-08-25 09:25:46

    Ja robię sama ale jeśli mi braknie i muszę dokupić to macam i sprawdzam czy faktycznie są twarde.

  • Autor: Maria K Data: 2014-08-25 09:32:00

    Kupne ogórki kiszone, nie pachną koperkiem i czosnkiem, tylko śmierdzą beczką, są dla mnie, nie zjadliwe.Kupuję ogórki na bazarku, u tego samego sprzedawcy i nigdy się nie zawiodłam.Ogórki po ukiszeniu, są chrupiące i bardzo twarde.

  • Autor: marzena89gb Data: 2014-08-25 17:57:33

    Nie lubię kupnych kiszonych ogórków , bo nie pachną tylko śmierdzą. Nie kupuję. 

    Ogórki zawsze robię sama , kupuję na targu , na giełdzie owocowo warzywnej i powiem szczerze , że raz mi się zdarzyło , że się popsuły. Myślę ,że na twierdzenie , że się nie udadzą bo są nawożone , trzeba trochę przymrużyć oko . Mieszkam na wsi i wiem z doświadczenia , że wszystkie warzywa i owoce są nawożone i pryskane. Jak się tego nie zrobi , nic nie urośnie.

  • Autor: bahus Data: 2014-08-25 18:21:20

    Turysta zauważa starszą kobietę na polu, która posypuje kapustę i kalafiory środkiem przeciw szkodnikom.

    - babciu co Wy robicie, parzcież to trucizna...

    - oj panocku to nie do jedzenia..to na sprzedaż.

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-08-25 18:38:16

    Święte słowa,bo do jedzenia, to my niczym chemicznym nie posypujemy!

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-08-25 18:44:53

    Jak widać,  co kraj to obyczaj. Ani mnie, ani moim sąsiadkom nie przyszło by nawet do głowy stosowanie chemii w warzywniku. Na wszystko można stosować opryski i nawożenie ekologiczne. Może zbiory nie są wtedy takie rewelacyjne, ale coś za coś.

  • Autor: mggi63 Data: 2014-08-26 14:12:09

    Jeżeli już musisz kupić to radziłabym to zrobić u jednego sprawdzonego sprzedawcy.Ci na ogół z małych osiedlowych sklepików mają zaopatrzenie dobre bo zależy im na klientach i sprowadzają  przyzwoity, zjadliwy towar,który im schodzi.

  • Autor: aggusia35 Data: 2014-08-26 14:37:25

    Robię ogórki od lat właśnie dlatego, że te sklepowe mi nie smakują. Warto zaciągnąć języka i popytać znajomych u jakiś sprawdzonych sprzedawców kupują.

Przejdź do pełnej wersji serwisu