Od wczoraj można jeździć na motorze (do poj. 125 cm3) mając tylko prawo jazdy kat. B. Słuchajcie, prawie wszyscy tutaj jesteśmy kierowcami. Bardzo chciałabym wiedzieć, co sądzicie o tej zmianie w przepisach. Ja dzisiaj rano, jadąc do pracy (nie motorem) ścięłam się na ten temat z koleżankami.
Czytasz w myślach, czy co? Wczoraj cały czas o tym pogadywałam i myślałam. Na wieść o nowych przepisach, tak ucieszyłam się, jakbym już miała ten motorek w garażu. Nie wiem kiedy go kupię i czy w ogóle, ale fajnie jest chociaż pomarzyć o przejażdżce czy nawet wyjeździe na zakupy (bagażnik musiałby być dość duży). Wg mnie to świetny pomysł i duże ułatwienie dla tych co mają już dość kolejnych kursów, szkoleń i egzaminów. Ileż można??? Gratuluję naszym ustawodawcom, wreszcie jakiś błysk i triumf zdrowego rozsądku. Tak trzymać!!!
Też myślę, że to dobry pomysł. Ja jeżdżę co prawda tylko na skuterze, ale na drobne zakupy wolę taki środek transportu niż samochód. Mam nadzieję tylko, że nie będzie więcej wypadków, ale przy tych obwarowaniach przepisu, to chyba źle nie będzie.
Ilość motorów nie powinna się zmienić. Do tej pory i tak wielu kierowców jeździło takimi motorami tylko z lewymi papierami na słabszy. Moim zdaniem nic się nie zmieni. Nie lubię motorów bo łamią przepisy. Ja miałam skuter. Przejechałam się nim raz i więcej nie chcę. Mąż myślał, że będę jeździć. Sprzedał go ponad miesiąc temu.
As, na 50 nie trzeba żadnego prawa jazdy. Tylko ew. kartę motorowerową i to tylko osoby urodzone po styczniu tamtego roku. A jeżeli polska policja nie odróżnia 125 od 50 no to naprawdę jest żenujące. 50 wygląda jak zabawka. O allegro się nie wypowiadam, bo osobiście takich nie widziałam. Aż się nie chce wierzyć, że ktoś byłby tak głupi i się chwalił oszustwem.
Dopisano 14-08-26 19:02:19:
Powiem ci, że właśnie przejrzałam allegro i nie znalazłam nic 125 zarejestrowanego jako 50. Pomożesz?
Trzeba mieć prawo jazdy więc i ukończone 18 lat, to już nie takie małolaty ja mam prawko na kat. B , C a we wrześniu egzamin na kat. E a na motor zrobię w przyszłym roku :)))
U nas niestety gimnazja;liści jeżdżą. Jeden nawet miał wypadek. Uderzył w samochód. Miał obie ręce połamane i leżał w szpitalu. Rodzice powiedzieli policji, ze chłopak wziął sam motor starszego brata jak nikogo nie było w domu.
A co mu mają zrobić?????? W myśl prawa, do pojemności 50cm jeździ się tylko na dowód (do tamtego roku ale to nie działa wstecz). Czyli nie musi nic zdawać i znać przepisów też nie musi i dlatego mu nic nie zrobią.
A ja się zastanawiam, skąd te "oszołomy"? Macie pojęcie, o jakie "motory" chodzi? Bo w większości o skutery: Romet, Junak, Vespa, Piaggio i (z dostępnych w Polsce) rzeczywiście kilka motorów o słabej mocy. I co tu porównywać śmigające po naszych ulicach ścigacze (czyli oszołomy) z "motorami". Jedno ma 125 pojemności - drugie 1000-2000, jedno 10-11 (w porywach do 15)KM - ścigacz 200KM! To pomyślcie, jaki oszołom będzie chciał szpanować na pyrkającym skuterze?
I jeszcze jedno - coraz bliżej (mam nadzieję) ustawa, że jazda bez prawka będzie przestępstwem a nie wykroczeniem. Czyli mój mąż-oszołom, z trzydziestoletnim stażem kierowcy powinien za jazdę na skuterze trafić pewnie do więzienia?
Polscy rowerzyści jeżdżą jak mogą (brak ścieżek rowerowych) - ci z prawem jazdy i bez. Jednak ci z prawem jazdy, mając doświadczenie i wyobraźnię kierowcy, są bardziej odpowiedzialni, nawet jeżeli usiłują włączyć kierunkowskaz, zamiast wystawić rękę :):)... A tak na serio to ważne jest poczucie współodpowiedzialności za bezpieczeństwo na drogach i nie zastąpią go ani przepisy drakońskie, ani radary ni łapanki Straży Gminnej. No ale do tego trzeba dorosnąć, czego wszystkim kierowcom na polskich drogach życzę!!!
A co rowerzystom daje ścieżka rowerowa? I tak dalej pedałują ulicą, podwójnie lub potrójnie. A jak takiego otrąbisz - to jeszcze się wystraszy i wywróci pod koła samochodu...
Niom. W sobotę mi się wpie***ył pod samochód, wyjeżdżając nagle przez maskę. Usłyszał cudowną wiąchę przez otwarte okno, chociaż i tak delikatną, bo obok Młoda siedziała.
No i tu właśnie jest "pies pogrzebany" - ścieżki tylko na krótkich odcinkach a samochodziarze wnerwieni że ktoś im hamuje ruch ... błędne koło. Trąbienie działa raczej jak "płachta na byka" - po ostrzegawczym, delikatnym sygnale - rowerzysta wyjechał mi przed maskę i zablokował spory samochód osobowy. Miał frajdę a ja wlekłam się za nim. Gdybym wyprzedziła go bez trąbienia zyskałabym parę minut (już nie powtórzę tego błędu).
Najfajniej jest koło Pisza. Wyznaczono tam szlak rowerowy łączący chyba poniemieckie cmentarze, ale miejsca dla rowerów nie ma, a droga nie dość, że kręta to jeszcze taaaaka szeroka, że dwie osobówki ledwie mogą się wyminąć. Rowerzyści oczywiście jadą sobie prawie środkiem, bo po bokach asfalt wykruszony i wiecie jak fajnie wygląda sznur samochodów jadących za takim rowerzystą? Wyprzedzić jak coś jedzie z przeciwka nie można, a uwagi też zwrócić nie bardzo, bo jest wyznaczony szlak rowerowy i oni tam MAJĄ PRAWO jechać.
Przepisy dotyczące samochodów i motorów są chyba takie same. Dotyczące rowerów - trochę inne, wynika to z możliwości poruszania się różnymi "trasami". Natomiast określanie osób, które będą jeździć "motorami" na prawku kat.B mianem oszołomów jest trochę nie halo. Bo dla mnie na to miano zasługuje raczej koleś, który gna na motorze 150 przez miasto (na 125 to raczej niemożliwe).
Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem, jakie przepisy będą łamać "jeżdżąc motorem tak jak samochodem". Gdybyś mogła coś więcej, bo naprawdę nie łapię (bez złośliwości).
Od wczoraj można jeździć na motorze (do poj. 125 cm3) mając tylko prawo jazdy kat. B. Słuchajcie, prawie wszyscy tutaj jesteśmy kierowcami. Bardzo chciałabym wiedzieć, co sądzicie o tej zmianie w przepisach. Ja dzisiaj rano, jadąc do pracy (nie motorem) ścięłam się na ten temat z koleżankami.
Czytasz w myślach, czy co? Wczoraj cały czas o tym pogadywałam i myślałam. Na wieść o nowych przepisach, tak ucieszyłam się, jakbym już miała ten motorek w garażu. Nie wiem kiedy go kupię i czy w ogóle, ale fajnie jest chociaż pomarzyć o przejażdżce czy nawet wyjeździe na zakupy (bagażnik musiałby być dość duży). Wg mnie to świetny pomysł i duże ułatwienie dla tych co mają już dość kolejnych kursów, szkoleń i egzaminów. Ileż można??? Gratuluję naszym ustawodawcom, wreszcie jakiś błysk i triumf zdrowego rozsądku. Tak trzymać!!!
Też myślę, że to dobry pomysł. Ja jeżdżę co prawda tylko na skuterze, ale na drobne zakupy wolę taki środek transportu niż samochód. Mam nadzieję tylko, że nie będzie więcej wypadków, ale przy tych obwarowaniach przepisu, to chyba źle nie będzie.
Też się cieszę. Teraz powinni się wziąć za tych, co na 50cm3 jeżdżą bez uprawnień i za "rowerzystów".
Co sądzę? Że teraz będzie jeszcze więcej oszołomów na drodze niż do tej pory.
Jestem tego samego zdania,na motorze można "poszpanować" i szybciej życie stracić nie tylko kierowca ale inny niewinny uczestnik ruchu.
Zgadzam się z tą opinią.
Nawet nie wiesz jak mnie fakt, że się zgadzasz ucieszył...
też tak myślę :)
Ilość motorów nie powinna się zmienić. Do tej pory i tak wielu kierowców jeździło takimi motorami tylko z lewymi papierami na słabszy. Moim zdaniem nic się nie zmieni. Nie lubię motorów bo łamią przepisy. Ja miałam skuter. Przejechałam się nim raz i więcej nie chcę. Mąż myślał, że będę jeździć. Sprzedał go ponad miesiąc temu.
As, z jakimi dokumentami "na słabszy"????
Motor 125 zarejestrowany na 50 Na allegro takich jest dużo.
As, na 50 nie trzeba żadnego prawa jazdy. Tylko ew. kartę motorowerową i to tylko osoby urodzone po styczniu tamtego roku. A jeżeli polska policja nie odróżnia 125 od 50 no to naprawdę jest żenujące. 50 wygląda jak zabawka. O allegro się nie wypowiadam, bo osobiście takich nie widziałam. Aż się nie chce wierzyć, że ktoś byłby tak głupi i się chwalił oszustwem.
Dopisano 14-08-26 19:02:19:
Powiem ci, że właśnie przejrzałam allegro i nie znalazłam nic 125 zarejestrowanego jako 50. Pomożesz?
Wysyłam na PW bo nie wiem czy tu można
Dzięki, as.
I "skuterów". Nie ma "motorów" 50 cm.
Spora część małolatów jeżdzi motorem w ogóle bez prawa jazdy! Zatrzymają klienta do kontroli i co mu zrobią? Dostanie mandat!
Trzeba mieć prawo jazdy więc i ukończone 18 lat, to już nie takie małolaty ja mam prawko na kat. B , C a we wrześniu egzamin na kat. E a na motor zrobię w przyszłym roku :)))
Niestety jeżdżą już gimnazjaliści bez uprawnień oczywiście.
A to już chyba sprawa mądrych rodziców!
U nas niestety gimnazja;liści jeżdżą. Jeden nawet miał wypadek. Uderzył w samochód. Miał obie ręce połamane i leżał w szpitalu. Rodzice powiedzieli policji, ze chłopak wziął sam motor starszego brata jak nikogo nie było w domu.
No cóż, równie dobrze mógł wziąć samochód.
Do tamtego roku 18-latek nie musiał mieć prawka na 50cm. I ci są niebezpieczni.
A co mu mają zrobić?????? W myśl prawa, do pojemności 50cm jeździ się tylko na dowód (do tamtego roku ale to nie działa wstecz). Czyli nie musi nic zdawać i znać przepisów też nie musi i dlatego mu nic nie zrobią.
A ja się zastanawiam, skąd te "oszołomy"? Macie pojęcie, o jakie "motory" chodzi? Bo w większości o skutery: Romet, Junak, Vespa, Piaggio i (z dostępnych w Polsce) rzeczywiście kilka motorów o słabej mocy. I co tu porównywać śmigające po naszych ulicach ścigacze (czyli oszołomy) z "motorami". Jedno ma 125 pojemności - drugie 1000-2000, jedno 10-11 (w porywach do 15)KM - ścigacz 200KM! To pomyślcie, jaki oszołom będzie chciał szpanować na pyrkającym skuterze?
I jeszcze jedno - coraz bliżej (mam nadzieję) ustawa, że jazda bez prawka będzie przestępstwem a nie wykroczeniem. Czyli mój mąż-oszołom, z trzydziestoletnim stażem kierowcy powinien za jazdę na skuterze trafić pewnie do więzienia?
Jak zwykle media nakręciły aferę...
Kierowcy jeżdżący na rowerach po ulicy bardzo często również nie znają przepisów dotyczących rowerów i jeżdżą jak samochodem, łamiąc przepisy.
To samo będzie dotyczyło tych na motorkach.
...jeżdżą jak samochodem, łamiąc przepisy.
Polscy rowerzyści jeżdżą jak mogą (brak ścieżek rowerowych) - ci z prawem jazdy i bez. Jednak ci z prawem jazdy, mając doświadczenie i wyobraźnię kierowcy, są bardziej odpowiedzialni, nawet jeżeli usiłują włączyć kierunkowskaz, zamiast wystawić rękę :):)... A tak na serio to ważne jest poczucie współodpowiedzialności za bezpieczeństwo na drogach i nie zastąpią go ani przepisy drakońskie, ani radary ni łapanki Straży Gminnej. No ale do tego trzeba dorosnąć, czego wszystkim kierowcom na polskich drogach życzę!!!A co rowerzystom daje ścieżka rowerowa? I tak dalej pedałują ulicą, podwójnie lub potrójnie. A jak takiego otrąbisz - to jeszcze się wystraszy i wywróci pod koła samochodu...
Niom. W sobotę mi się wpie***ył pod samochód, wyjeżdżając nagle przez maskę. Usłyszał cudowną wiąchę przez otwarte okno, chociaż i tak delikatną, bo obok Młoda siedziała.
No i tu właśnie jest "pies pogrzebany" - ścieżki tylko na krótkich odcinkach a samochodziarze wnerwieni że ktoś im hamuje ruch ... błędne koło. Trąbienie działa raczej jak "płachta na byka" - po ostrzegawczym, delikatnym sygnale - rowerzysta wyjechał mi przed maskę i zablokował spory samochód osobowy. Miał frajdę a ja wlekłam się za nim. Gdybym wyprzedziła go bez trąbienia zyskałabym parę minut (już nie powtórzę tego błędu).
Najfajniej jest koło Pisza. Wyznaczono tam szlak rowerowy łączący chyba poniemieckie cmentarze, ale miejsca dla rowerów nie ma, a droga nie dość, że kręta to jeszcze taaaaka szeroka, że dwie osobówki ledwie mogą się wyminąć. Rowerzyści oczywiście jadą sobie prawie środkiem, bo po bokach asfalt wykruszony i wiecie jak fajnie wygląda sznur samochodów jadących za takim rowerzystą? Wyprzedzić jak coś jedzie z przeciwka nie można, a uwagi też zwrócić nie bardzo, bo jest wyznaczony szlak rowerowy i oni tam MAJĄ PRAWO jechać.
Przepisy dotyczące samochodów i motorów są chyba takie same. Dotyczące rowerów - trochę inne, wynika to z możliwości poruszania się różnymi "trasami". Natomiast określanie osób, które będą jeździć "motorami" na prawku kat.B mianem oszołomów jest trochę nie halo. Bo dla mnie na to miano zasługuje raczej koleś, który gna na motorze 150 przez miasto (na 125 to raczej niemożliwe).
Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem, jakie przepisy będą łamać "jeżdżąc motorem tak jak samochodem". Gdybyś mogła coś więcej, bo naprawdę nie łapię (bez złośliwości).
Szczerze? Nie podoba mi się to.
Ja uważam że to jest głupota, nie jest to silny motor, ale umiejętności powinno sie posiadać.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
A ja uważam, że takie reklamowanie się to cwaniactwo. Za darmochę to nawet komar nie ukłuje. Proszę moderatorów o interwencję.
Szybszy byłeś :) Chciałem prosić o to samo.
Ja uważam że to jest głupota, nie jest to silny motor, ale umiejętności
Link usunięty, kryptoreklama jest niezgodna z regulaminem !!!powinno sie posiadać. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx