pytanie: mowa o gorzkich kurkach świeżych, czy gorzkich kurkach mrożonych, bo to dość istotne, gdyż jeśli świeże są kurki takie prosto z lasu, to one goryczy nie mają w sobie, natomiast jeśli mowa o kurkach mrożonych, to jeśli przed zamrożeniem nie zostały blanszowane, a na dodatek zostały zamrożone w złej temperaturze- to na mur masz je gorzkie.
Prawidłowo kurki muszą być blanszowane, wystudzone i mrożone w bardzo niskiej temperaturze.
Pozostaje jeszcze jedna istotna kwestia- bardzo podobnym, a wręcz bliźniaczym grzybem, wyglądającym jak kurka jest trująca lisówka pomarańczowa.
Kurek nie należy solić na początku duszenia, a w trakcie jego trwania trzeba dodać odrobinę miodu. Miód "zabija" goryczkę w kurkach i podnosi walory smakowe.
Ja kilka lat temu dostałam 5kg kurek i te surowe i te mrożone (były wcześniej blanszowne) były tak gorzkie że się do kurek zraziłam.
Rok temu zrobiłam jeszcze jedno podejście do nich,i tym razem nie były gorzkie ale nie miały w sobie smaku kurek były nijakie,skutecznie się wyleczyłam z kurek.
Kurka to grzyb o nazwie " pieprznik jadalny". Kurka to nazwa potoczna. Pieprznik wziął się od tego, że ten grzyb jest jakby pieprzny, gorzkawy sam w sobie. Dlatego niektórzy do przygotowywania potraw z nim juz pieprzu wcale nie dodają. Prawdopodobnie posiada jakieś związki goryczkowe. W trakcie zamrażania widocznie zachodzi jakiś proces chemiczny, który te związki smakowo uwydatnia. Sposobem na tę goryczkę, jest przegotowanie ich najpierw i odlanie pierwszej, lub nawet kolejnej wody i dopiero zamrażanie. Te związki przejdą do wody i kurki będą mniej gorzkie, albo w ogóle stracą goryczkę. Pamietajcie też o tym przy przygotowywaniu zupy kurkowej, czy sosu-pierwszą wodę odlewamy.
Co sprawia, że gorzknieją??
pytanie: mowa o gorzkich kurkach świeżych, czy gorzkich kurkach mrożonych, bo to dość istotne, gdyż jeśli świeże są kurki takie prosto z lasu, to one goryczy nie mają w sobie, natomiast jeśli mowa o kurkach mrożonych, to jeśli przed zamrożeniem nie zostały blanszowane, a na dodatek zostały zamrożone w złej temperaturze- to na mur masz je gorzkie.
Prawidłowo kurki muszą być blanszowane, wystudzone i mrożone w bardzo niskiej temperaturze.
Pozostaje jeszcze jedna istotna kwestia- bardzo podobnym, a wręcz bliźniaczym grzybem, wyglądającym jak kurka jest trująca lisówka pomarańczowa.
Witam,czy w markecie Tesco,Lidl kurka jest na 100% kurką nie lisówką?Nie znam się na grzybach,boję się trujących...
W takich sklepach grzyby są sprawdzane,zanim do nich trafią.--prawdopodobieństwo trafienia trujących jest wg mnie znikome.
Robiłam takie prosto z lasu, duszone ze śmietaną, na bank kurki - nie lisówka, a jednak miały goryczkę.
Kurek nie należy solić na początku duszenia, a w trakcie jego trwania trzeba dodać odrobinę miodu. Miód "zabija" goryczkę w kurkach i podnosi walory smakowe.
Ja kilka lat temu dostałam 5kg kurek i te surowe i te mrożone (były wcześniej blanszowne) były tak gorzkie że się do kurek zraziłam.
Rok temu zrobiłam jeszcze jedno podejście do nich,i tym razem nie były gorzkie ale nie miały w sobie smaku kurek były nijakie,skutecznie się wyleczyłam z kurek.
Kurka to grzyb o nazwie " pieprznik jadalny". Kurka to nazwa potoczna. Pieprznik wziął się od tego, że ten grzyb jest jakby pieprzny, gorzkawy sam w sobie. Dlatego niektórzy do przygotowywania potraw z nim juz pieprzu wcale nie dodają. Prawdopodobnie posiada jakieś związki goryczkowe. W trakcie zamrażania widocznie zachodzi jakiś proces chemiczny, który te związki smakowo uwydatnia. Sposobem na tę goryczkę, jest przegotowanie ich najpierw i odlanie pierwszej, lub nawet kolejnej wody i dopiero zamrażanie. Te związki przejdą do wody i kurki będą mniej gorzkie, albo w ogóle stracą goryczkę. Pamietajcie też o tym przy przygotowywaniu zupy kurkowej, czy sosu-pierwszą wodę odlewamy.