Kuzyn obchodzi "50", a ja nie mam kompletnie pomysłu na fajny prezent. Książki odpadają, płyty też (ma bogate zbiory). Portfel dostanie od mojego taty. Butelkę dobrych procentów zamiast kwiatka już mam. Myślałam o bonie do jakiegoś męskiego sklepu, ale to ostateczność.
Odejdźmy od szablonów i schematu : butelka , portfel , książka, skarpetka . Mam pod bokiem dojrzałego ''półwieczka '' i chetnie przyjmnie karnet do : kina , pływalnie , siłownie czy na masaż relaksująco - leczniczy.Chyba nawet wekend w spa ( we dwoje i zrzuca się cała familia ) byłby niezapomnianym przeżyciem .. )))
Tak sobie myślę,że to zależy co kuzyn lubi-można na przykład wykupić mu pobyt w SPA,albo skok ze spadochronu albo album taki od dzieciństwa do teraz ale tu trzeba by było wejść w układ z rodziną aby te zdjęcia na jakiś czas udostępniła.Mogłabyś napisać coś bliżej o tym co lubi a czego nie.
Jak lubi góry, to powinien mieć oprócz mapy/map, również i (1) kompas (mech na pniach drzew nie zawsze wskazuje północ). Albo ciekawy (2) przewodnik z wytyczonymi trasami górskich wycieczek (w Polsce/Czechach/Słowacji). A może (3) lornetka lub (4) scyzoryk - niezbędnik dla wędrownika. Z drobiazgów: dobry termos / piersiówka / mały plecak.
Nic więcej teraz nie wymyślę, może rano coś jeszcze dopiszę.
Flaszke juz masz, upiecz mu do tego jeszcze pyszny tort..........w koncu "nie bez kozery" na WZ jestes.
Nie wiem czy masz taka mozliwosc, ja znajomym na takie okragle urodziny organizowalam drogowy szyld ( 30,40,50,60) pieknie go bluszczem ozdabialam i to byla atrakcja.Tylko, ze u mnie na budowie multum tego bylo.
Poza tym, co już dziewczyny napisały wyżej, to ja uważam, ze dla osób, które już teoretycznie wszytko mają fajne są prezenty takich małych przyjemności. Np. kilogram dobrej kawy, ale takiej naprawdę dobrej, świeżo wypalonej w maleńkiej palarni, z ziaren innych niż wszystkie kawy na t,j itd. i palonej np. jasno i delikatnie, tak, że zamiast spalenizny pachnie drożdżówkami i owocami. Albo kawałek dobrego sera, takiego że cena rzuca na kolana i człowiek, choć może i byłoby go stać sam sobie nie kupi, bo przecież zwykłego ma ileś tam. Albo bon na kolację w jakiejś dobrej knajpce.
Może jestem hedonistką, ale w końcu w urodzinach chyba chodzi o to, żeby sprawiały przyjemność.
Podoba mi się co pisze a., a ja dorzucę jeszcze sztuczne ognie o wieczornej porze i książkę z kamasutrą czy inny erotyczny periodyk, ale oczywiście ze smakiem.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Żarłoki kochane, potrzebuję pomocy.
Kuzyn obchodzi "50", a ja nie mam kompletnie pomysłu na fajny prezent. Książki odpadają, płyty też (ma bogate zbiory). Portfel dostanie od mojego taty. Butelkę dobrych procentów zamiast kwiatka już mam. Myślałam o bonie do jakiegoś męskiego sklepu, ale to ostateczność.
Każdy pomysł mile widziany.
Odejdźmy od szablonów i schematu : butelka , portfel , książka, skarpetka . Mam pod bokiem dojrzałego ''półwieczka '' i chetnie przyjmnie karnet do : kina , pływalnie , siłownie czy na masaż relaksująco - leczniczy.Chyba nawet wekend w spa ( we dwoje i zrzuca się cała familia ) byłby niezapomnianym przeżyciem .. )))
Zanim się pojawiły rady tez miałam myśli o SPA, skoku ze spadochronu itp :)
Tak sobie myślę,że to zależy co kuzyn lubi-można na przykład wykupić mu pobyt w SPA,albo skok ze spadochronu albo album taki od dzieciństwa do teraz ale tu trzeba by było wejść w układ z rodziną aby te zdjęcia na jakiś czas udostępniła.Mogłabyś napisać coś bliżej o tym co lubi a czego nie.
No patrz .. myślałyśmy tak samo w tej samej minucie ..
.
Też to zauważyłam
Też jestem za tym aby prezent był z gatunku tych ''nietuzinkowych''-kuzyn kiedyś napomknął chyba o tym co mu się marzy.
I tu jest problem. Dziecko odchowane i poza domem, sytuacja bytowa przyzwoita. Ten spadochron zaczyna mi się podobać... ;)
I tu jest problem. Dziecko odchowane i poza domem, sytuacja bytowa przyzwoita.
Ten spadochron zaczyna mi się podobać... ;)
I chyba już przestał. Koszt skoku w tandemie trochę mnie przerasta. Na składkowy prezent nie mam szans.Zastanawiam się jeszcze nad kijkami do nordic walking, ew. coś z ekwipunku do wałęsania się po górach. To lubi.
Może ktoś mnie jeszcze czymś kreatywnym poratuje? Wdzięczna będę dozgonnie.
Jak lubi góry, to powinien mieć oprócz mapy/map, również i (1) kompas (mech na pniach drzew nie zawsze wskazuje północ). Albo ciekawy (2) przewodnik z wytyczonymi trasami górskich wycieczek (w Polsce/Czechach/Słowacji). A może (3) lornetka lub (4) scyzoryk - niezbędnik dla wędrownika. Z drobiazgów: dobry termos / piersiówka / mały plecak.
Nic więcej teraz nie wymyślę, może rano coś jeszcze dopiszę.
To prawda-trochę to kosztuje.
Flaszke juz masz, upiecz mu do tego jeszcze pyszny tort..........w koncu "nie bez kozery" na WZ jestes.
Nie wiem czy masz taka mozliwosc, ja znajomym na takie okragle urodziny organizowalam drogowy szyld ( 30,40,50,60) pieknie go bluszczem ozdabialam i to byla atrakcja.Tylko, ze u mnie na budowie multum tego bylo.
Poza tym, co już dziewczyny napisały wyżej, to ja uważam, ze dla osób, które już teoretycznie wszytko mają fajne są prezenty takich małych przyjemności. Np. kilogram dobrej kawy, ale takiej naprawdę dobrej, świeżo wypalonej w maleńkiej palarni, z ziaren innych niż wszystkie kawy na t,j itd. i palonej np. jasno i delikatnie, tak, że zamiast spalenizny pachnie drożdżówkami i owocami. Albo kawałek dobrego sera, takiego że cena rzuca na kolana i człowiek, choć może i byłoby go stać sam sobie nie kupi, bo przecież zwykłego ma ileś tam. Albo bon na kolację w jakiejś dobrej knajpce.
Może jestem hedonistką, ale w końcu w urodzinach chyba chodzi o to, żeby sprawiały przyjemność.
Podoba mi się co pisze a., a ja dorzucę jeszcze sztuczne ognie o wieczornej porze i książkę z kamasutrą czy inny erotyczny periodyk, ale oczywiście ze smakiem.
Ja jeszcze dodam poranny pomysł : eleganckie szachy (wielu panów lubi takie mieć, nawet jeśli nie gra w nie).
Jakieś stare whiskey też nie jest złym pomysłem, jeśli lubi
Jakieś stare whiskey też nie jest złym pomysłem, jeśli lubi
Butelkowy "bukiet" już zakupiony, może właśnie z "łyskaczem". Ale MY SŁOWIANIE wiemy, że "wódeczka lepsza" nawet od najstarszej whiskey ...
Najlepsze życzenia dla Jubilata. 100 lat!!!