Potrzebuję wszelkich rad dotyczących suszenia grzybów - jak je przygotować, jak pokroić. Nie śmiejcie się, będę to robić pierwszy raz w życiu. Dziękuję za pomoc.
Dawniej jak byłam dzieckiem to pomagałam mamie i nawlekałam na igłę z nitką i , potem koło pieca się suszyło.Dziś kroję i rozkładam na gazecie i na stoliku balkonowym suszę.Suszarki nie kupię ,szkoda mi prądu .Dziś suszyłam pierwszą już porcyjkę .Powodzenia w suszeniu, pozdrawiam.
Oj w piekarniku nie polecam ! jednego roku tak suszyłam grzyby a potem piekarnik był do wymiany .Wszystko nawet szyba drzwiczek piekarnika pociapane była sokiem z grzybów .Dobrej jakości suszarka do suszenia się sprawdza ,ale to już na miejscu w sklepie sprzedawca Ci jakąś poleci . Moi rodzice w domku letniskowym na wsi mają kuchnie kaflową? Palą drzewem, na kuchni stawiają specjlne blaszki na których suszą się grzyby , śliwki , jabłka aromat rozchodzi się w całym domu .Ja oczywiście dostaję już pięknie ususzone grzyby ,za co im jestem bardzo wdzięczna , bo wiem ile trzeba cierpliwości i czasu.
W piekarniku można pięknie wysuszyć grzybki. Niestety tylko raz miałam okazję suszyć - i super ! Myślę, że szybciej od suszarki ( ok. 4 / 5 godzin ?). Na dwóch rusztach położyłam gazę - żeby małe kawałeczki nie przeleciały i od spodu powietrze dochodziło, i na tej gazie ułożyłam pokrojone w plasterki grzyby - pojedynczą warstwę. I włączyłam piekarnik na odmrażanie - jest to wiaterek w temp. pokojowej - na gałce jest "znaczek" płatka śniegu i kropelki wody. Jeśli to masz - susz śmiało. A jeśli nie, to zimny termoobieg - można co godzinkę leciutko podgrzać powietrze - i grzanie wyłączyć. Tego ciepełka wystarczy na długo.
Albo odwieczny sposób - suszyć "korale" na nitce.
Dominiko - nie wiem dlaczego podpięło mnie pod Ciebie - ale w sumie odpowiedzi podobne.
Ja kroje na plastry około 6-7 milimetrów i daje do suszarki, jesli nie masz to mozna suszyć tez w piekarniku na blaszce, tylko czesto przewracaj i daj mała temperature ------------------------------- xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Link usunięty, kryptoreklama jest niezgodna z regulaminem !!!
No ja mam ten sam problem.Nie umiem suszyć grzybów.Robię je w marynacie, albo blanszuję i zamrażam)) Suszarkę nawet bym kupiła, ale to wielka harhara, a dom nie jest z gumy, tym bardziej że wykorzystuje się ją krótko, a potem cały rok zawala w kącie. Pamietam z dzieciństwa, że suszyło je się nanizane na nitki podwieszone do okna na słońcu, albo na blasze na piecu. Teraz w dobie gazu...hm, no nie wiem, czy opary gazu osadzające się podczas suszenia na grzybach są OK. Wstyd się przyznać, ale mieszkając w miejscu, gdzie grzybów jest zatrzęsienie, suszone- kupuję od zaprzyjaźnionych ludzi, gdzie wiem, że są suszone naturalnie na słońcu. Chętnie pouczę się od was waszych sposobów na suszenie.
Ja suszę w specjalnej suszarce. Ma ponad 30 lat, ale działa doskonale nadal. Kapelusze suszę oddzielnie a trzonki oddzielnie. Ja delikatnie przemywam, a potem wycieram na sucho. Kładę na specjalne ruszty .Gdybym nie miała suszarki to nie wiem gdzie bym suszyła naprawdę.
Ja kroję na grube kawałki,mniejsze grzyby bez krojenia,oddzielam tylko korzeń od kapelusza,nawlekam na nitki i wieszam na lodówce z tyłu,na tych siatkach.Tam zawsze ciepło i suszą się idealnie :)
O patrz, jaki dobry pomysł! Faktycznie lodówka oddaje ciepło z tyłu na tych kapilarach! tylko dopływ powietrza musi być=przewiew. )))No nie ma to jak wasze pomysły.Zawsze człowiek coś podpatrzy. Mój znajomy suszył grzyby wSzwecji w suszarni przy pralni-sąsiedzi straż pożarną wezwali- zaniepokoił ich zapach suszonych grzybów, którego nie znali i pomylili z gazem))) Podobno śmiechu było potem, co nie miara))
Właśnie pokroiłam 3 kg podgrzybków (po 10 zł za kg). Wszystko wylądowało w suszarce. Skończę z grzybami, rozpocznę z pomidorami. Generalnie - przydatne ustrojstwo.
Potrzebuję wszelkich rad dotyczących suszenia grzybów - jak je przygotować, jak pokroić. Nie śmiejcie się, będę to robić pierwszy raz w życiu. Dziękuję za pomoc.
Dawniej jak byłam dzieckiem to pomagałam mamie i nawlekałam na igłę z nitką i , potem koło pieca się suszyło.Dziś kroję i rozkładam na gazecie i na stoliku balkonowym suszę.Suszarki nie kupię ,szkoda mi prądu .Dziś suszyłam pierwszą już porcyjkę .Powodzenia w suszeniu, pozdrawiam.
Oj w piekarniku nie polecam ! jednego roku tak suszyłam grzyby a potem piekarnik był do wymiany .Wszystko nawet szyba drzwiczek piekarnika pociapane była sokiem z grzybów .Dobrej jakości suszarka do suszenia się sprawdza ,ale to już na miejscu w sklepie sprzedawca Ci jakąś poleci . Moi rodzice w domku letniskowym na wsi mają kuchnie kaflową? Palą drzewem, na kuchni stawiają specjlne blaszki na których suszą się grzyby , śliwki , jabłka aromat rozchodzi się w całym domu .Ja oczywiście dostaję już pięknie ususzone grzyby ,za co im jestem bardzo wdzięczna , bo wiem ile trzeba cierpliwości i czasu.
W piekarniku można pięknie wysuszyć grzybki. Niestety tylko raz miałam okazję suszyć - i super ! Myślę, że szybciej od suszarki ( ok. 4 / 5 godzin ?). Na dwóch rusztach położyłam gazę - żeby małe kawałeczki nie przeleciały i od spodu powietrze dochodziło, i na tej gazie ułożyłam pokrojone w plasterki grzyby - pojedynczą warstwę. I włączyłam piekarnik na odmrażanie - jest to wiaterek w temp. pokojowej - na gałce jest "znaczek" płatka śniegu i kropelki wody. Jeśli to masz - susz śmiało. A jeśli nie, to zimny termoobieg - można co godzinkę leciutko podgrzać powietrze - i grzanie wyłączyć. Tego ciepełka wystarczy na długo.
Albo odwieczny sposób - suszyć "korale" na nitce.
Dominiko - nie wiem dlaczego podpięło mnie pod Ciebie - ale w sumie odpowiedzi podobne.
Ja kroje na plastry około 6-7 milimetrów i daje do suszarki, jesli nie
Link usunięty, kryptoreklama jest niezgodna z regulaminem !!!masz to mozna suszyć tez w piekarniku na blaszce, tylko czesto przewracaj i
daj mała
temperature ------------------------------- xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
A ja spytam;w czym przechowywać najlepiej suszone grzybki?Bedę bardzo wdzieczna za podpowiedź,pozdrawiam
Ja zawsze przechowuję w puszcze lub słoiku do środka wkładam liście laurowe.
A ja jestem ciekawa po co daje się te liście laurowe ?
Ponieważ wtedy nie dobiorą się do nich żadne robaczki :)
Ja przechowuję w papierowej torbie
ja wkładam w papierową torebkę a potem do puszki albo do słoja i też dorzucam liście laurowe
No ja mam ten sam problem.Nie umiem suszyć grzybów.Robię je w marynacie, albo blanszuję i zamrażam)) Suszarkę nawet bym kupiła, ale to wielka harhara, a dom nie jest z gumy, tym bardziej że wykorzystuje się ją krótko, a potem cały rok zawala w kącie. Pamietam z dzieciństwa, że suszyło je się nanizane na nitki podwieszone do okna na słońcu, albo na blasze na piecu. Teraz w dobie gazu...hm, no nie wiem, czy opary gazu osadzające się podczas suszenia na grzybach są OK. Wstyd się przyznać, ale mieszkając w miejscu, gdzie grzybów jest zatrzęsienie, suszone- kupuję od zaprzyjaźnionych ludzi, gdzie wiem, że są suszone naturalnie na słońcu. Chętnie pouczę się od was waszych sposobów na suszenie.
Ja suszę w specjalnej suszarce. Ma ponad 30 lat, ale działa doskonale nadal. Kapelusze suszę oddzielnie a trzonki oddzielnie. Ja delikatnie przemywam, a potem wycieram na sucho. Kładę na specjalne ruszty .Gdybym nie miała suszarki to nie wiem gdzie bym suszyła naprawdę.
Ja kroję na grube kawałki,mniejsze grzyby bez krojenia,oddzielam tylko korzeń od kapelusza,nawlekam na nitki i wieszam na lodówce z tyłu,na tych siatkach.Tam zawsze ciepło i suszą się idealnie :)
O patrz, jaki dobry pomysł! Faktycznie lodówka oddaje ciepło z tyłu na tych kapilarach! tylko dopływ powietrza musi być=przewiew. )))No nie ma to jak wasze pomysły.Zawsze człowiek coś podpatrzy. Mój znajomy suszył grzyby wSzwecji w suszarni przy pralni-sąsiedzi straż pożarną wezwali- zaniepokoił ich zapach suszonych grzybów, którego nie znali i pomylili z gazem))) Podobno śmiechu było potem, co nie miara))
Ja dzisiaj suszyłam w piekarniku elektrycznym i efekt zadowalający.
A ja suszę tak. Sznurki z grzybami zawieszam nad kuchenką i włączam mały gaz.
Moi rodzice też tak zawsze robili. Ja kupiłam sobie suszarkę do grzybów.
Właśnie pokroiłam 3 kg podgrzybków (po 10 zł za kg). Wszystko wylądowało w suszarce. Skończę z grzybami, rozpocznę z pomidorami. Generalnie - przydatne ustrojstwo.