To zalezy jaki, bo sa odkurzacze i takie co na mokro myja.Wczoraj zamowilam takiego co myje bo caly parter to granit,niech sobie jezdzi.Juz raz zamowilam Scooby bodaj 390, ale oddalam........w zakamarki w lazienkach nie wczodzil.Teraz kupilam Scooby 230- duzo tanszy,,,,,,,,,,zobaczymy jak sie spisze.Moi znajomi sa zachwyceni.
Mam i jestem bardzo zadowolona. Plusy - on odkurza ty odpoczywasz. Odkurza dobrze na zasadzie dawnej kaśki, niestety brudu ze szpar między deskami nie wyciągnie ale do dywanów i podłóg z paneli rewelacyjny. Odkurza pod łóżkiem i fotelami. Super daje sobie radę z psią sierścią w sporych ilościach ( niestety przy dużym zapsieniu ( mój psiuń jest długosierściowy) trzeba dosyć często czyścić szczotki) . Pojemnik na bród trzeba opróżniać po każdym odkurzaniu - dla mnie to plus bo nie gromadzi się kurzu, a jak coś wciągnie to łatwo to odnaleźć. Ma filtry hepa więc nie roznosi kurzu. Minusy - raz do roku przy codziennym intensywnym urzytkowaniu trzeba wymienić szczotki i filtry ( komplet ok 100 zł). Jest dosyć głośny ale chyba nie głośniejszy niż przeciętny odkurzacz.Po ponad dwóch latach urzytkowania jedyne uszkodzenie to złamana rączka poza tym wszystko działa bez zarzutu.Niestety nie da się nim zdjąć pajęczyn ze ścian czy odkurzyć powierzchni npionowych więc od czasu do czasu wyciągam stary odkurzacz Myślę, że z roombą to jak ze zmywarką jak się nie ma to wydaje się, że można się obejść ale jak się ma to nie chce się już żadnego innego. Przede wszystkim to ogromna wygoda.
Swietnie daje sobie radę z sierścią ( u mnie dwa zwierzaki ,wiec jest co zbierać ) . Nie daje rady na dywanach z długim wlosiem . Jak dla mnie trochę za długo sprząta . Używam go tylko jak juz na prawdę nie mam czasu i moim zdaniem odkurzacza nie zastąpi .
Mam pieska ale o krótkiej sierści a dywanów nie mam w ogóle-dziękuję Tobie i wszystkim za pomocną dłoń,zdecydowałam się na roombę.Na pewno jeszcze się odezwę.
No i kupiłam roombę,dzisiaj już sprzątałam przy użyciu tego pomocnika i powiem tak:jestem zadowolona i jak dla mnie to jest ok.Basiulis na całej podłodze mam płytki i nie muszę ich szorować:)Dziękuję za pomocną dłoń:)
Basiu i jak sprawuje się scooby? Od dwóch dni jeździ u mnie roomba. Chciałabym prosić o poradę. Nie wiem czy nie potrafię jej obsługiwać, ponieważ wydaje mi się, że nie działa tak jak powinna. W instrukcji obsługi przeczytałam, że zanim zacznie się ją ładować, roomba powinna zostać rozładowana. Po rozpakowaniu wysprzątała pokój i wjechała na stację dokującą Tak stała przez 12 godzin. Po tym czasie uruchomiłam ją i znów nie posprzątała całej powierzchni. Tym razem także pracowała tylko półtorej godziny i wróciła do bazy. Po 6 godzinach włączyłam ją ponownie tym razem pracowała godzinę i znów nie posprzątała całej powierzchni i wróciła do bazy. Dzisiaj znów pracowała godzinę. Jakość sprzątania jest rewelacyjna, miotełką wymiata zakamarki. Czy jest wstanie posprzątać ok 100m powierzchni na raz? A może ja coś robię nie tak?
ja też mam roombę. Jest głupia jak kilo gwoździ. Człowiek tą samą powierzchnię posprzątałby w trzy razy krótszym terminie. Ale nie zmienia to faktu, że dobrze, że jest - niech sobie sprząta, przynajmniej ja nie muszę. Nie jestem pedantką, jakość mi nie przeszkadza. No i wlezie pod łóżko i pod szafę - a to najważniejsze.
Mojej baterii wystarcza na posprzątanie dwóch, trzech pomieszczeń po około 20 metrów. Także sprzątanie na dwa dni. Na czas nigdy się nie zastanawiałam - łazi i łazi po 10 razy w tym samym miejscu.
Za pierwszym razem zapuściliśmy ją na baterii "służbowej", choć u nas w instrukcji było, że najpierw naładować (ale kto by czekał, jak trzeba zobaczyć reakcję kotów) - ale to Ślubny czytał, nie ja.
No właśnie, z tym pierwszym ładowaniem to dziwna sprawa. Sąsiad mówił, że on najpierw ładował przez 12 godzin, dopiero potem roombę uruchamiał. Natomiast w instrukcji było napisane, żeby najpierw rozładować a dopiero potem ładować przez 12 godzin. Mam wrazenie, że może dlatego pracuje krócej. Cokolwiek by nie napisać, jestem zachwycona. Mam więcej czasu dla siebie. ;)))
Trudno mi powiedziec co u Ciebie nie gra.Mam malych gabarytow scooby ( ze wzgledu na mnostwo zakamarkow w lazienkach)i moj myje podlogi nie odkurza.Na parterze przy duzej powierzchni mam taki ogranicznik i dziele podloge na pol, on dalej nie pojedzie, pozniej to kwestia zmiany kierunku.Co do ladowania, to u mnie sprzata tak dlugo az sie nie rozladuje.Moi znajomi ida do pracy i wlaczaja scooby.Wszystko gra.
Pytałam o scooby, bo znalazłam mało opinii na jej temat. Zastanawiałam się czy prócz roomby nie kupić też sooby? Niektórzy piszą, że potrzebny jest specjalny płyn, inni ze myją tylko wodą z octem, jeszcze inni tylko woda? A jak jest u Ciebie?
Tak, plyn byl w komplecie i go uzywam.Jest bardzo wydajny.Czasami wlewam wode z odrobina "Meister Proper" firmy Febreze, bo ma obledny zapach"swiezosci".U nas scooby jest cenowo duzo atrakcyjnieszy, ja tez mam dwa ( do odkurzania mam Vilede....ujdzie.).Musze powiedziec, ze scooby jest super i bardzo ulatwia mi zycie ( szczegolnie przy posiadaniu kota z dlugimi klakami).
Basiu podpinam się pod Ciebie ale pytanie ogólne mam. Do odkurzania roombe a do mycia scooby? Dobrze zrozumiałam? Podajcie mi dziewczyny jeszcze jakieś numery tych urządzeń, bo z tego co czytałam jest ich kilka i różnice cenowe też są strasznie duże. A jak już się decydować na wydatek rzędu kilku tysięcy to żeby był przemyślany. Bardziej skłaniam się ku robotowi odkurzajacemu to by bylo to. Wracam z pracy a tam posprzatane :)
Najnowsze roomby to numer powyżej 800, nie pamiętam dokładnie ile. Te są bardzo drogie. Ja mam z serii 600, w tym roku miała dla mnie rozsądną cenę. Starsze modele są tańsze.
Co do scooby trudno mi się wypowiadać. W Stanach jest tylko jeden model w sprzedaży, ja na razie nie przymierzalam do zakupu, bo mam za mało powierzchni do mycia, wszędzie pluszaki.
Chciałabym Was zapytać czy ktoś ma iRobota i jak on się sprawuje w użytkowaniu.
To zalezy jaki, bo sa odkurzacze i takie co na mokro myja.Wczoraj zamowilam takiego co myje bo caly parter to granit,niech sobie jezdzi.Juz raz zamowilam Scooby bodaj 390, ale oddalam........w zakamarki w lazienkach nie wczodzil.Teraz kupilam Scooby 230- duzo tanszy,,,,,,,,,,zobaczymy jak sie spisze.Moi znajomi sa zachwyceni.
Myślałam o zakupie takiego co odkurza o myciu jakoś nie pomyślałam.
Mam i jestem bardzo zadowolona. Plusy - on odkurza ty odpoczywasz. Odkurza dobrze na zasadzie dawnej kaśki, niestety brudu ze szpar między deskami nie wyciągnie ale do dywanów i podłóg z paneli rewelacyjny. Odkurza pod łóżkiem i fotelami. Super daje sobie radę z psią sierścią w sporych ilościach ( niestety przy dużym zapsieniu ( mój psiuń jest długosierściowy) trzeba dosyć często czyścić szczotki) . Pojemnik na bród trzeba opróżniać po każdym odkurzaniu - dla mnie to plus bo nie gromadzi się kurzu, a jak coś wciągnie to łatwo to odnaleźć. Ma filtry hepa więc nie roznosi kurzu. Minusy - raz do roku przy codziennym intensywnym urzytkowaniu trzeba wymienić szczotki i filtry ( komplet ok 100 zł). Jest dosyć głośny ale chyba nie głośniejszy niż przeciętny odkurzacz.Po ponad dwóch latach urzytkowania jedyne uszkodzenie to złamana rączka poza tym wszystko działa bez zarzutu.Niestety nie da się nim zdjąć pajęczyn ze ścian czy odkurzyć powierzchni npionowych więc od czasu do czasu wyciągam stary odkurzacz Myślę, że z roombą to jak ze zmywarką jak się nie ma to wydaje się, że można się obejść ale jak się ma to nie chce się już żadnego innego. Przede wszystkim to ogromna wygoda.
Zdecydowałam się na roombę i napiszę o swoich wrażeniach ze współpracy z tym sprzętem.Nie za bardzo mam czas na sprzątanie i szukam pomocnika.
Swietnie daje sobie radę z sierścią ( u mnie dwa zwierzaki ,wiec jest co zbierać ) . Nie daje rady na dywanach z długim wlosiem . Jak dla mnie trochę za długo sprząta . Używam go tylko jak juz na prawdę nie mam czasu i moim zdaniem odkurzacza nie zastąpi .
Mam pieska ale o krótkiej sierści a dywanów nie mam w ogóle-dziękuję Tobie i wszystkim za pomocną dłoń,zdecydowałam się na roombę.Na pewno jeszcze się odezwę.
Bardzo dobry wybor.Najlepsze odkurzacze sa wlasnie Roomby.Nie maja jednak funkcji mycia, tez nie mam dywanow, ale kamien trzeba wyszorowac !
No i kupiłam roombę,dzisiaj już sprzątałam przy użyciu tego pomocnika i powiem tak:jestem zadowolona i jak dla mnie to jest ok.Basiulis na całej podłodze mam płytki i nie muszę ich szorować:)Dziękuję za pomocną dłoń:)
i moim zdaniem odkurzacza nie zastąpi .
dobrze wiedziec ,to kolejny zakup który planuje :)Moj tez juz jezdzi i myje.Dzisiaj pierwsza proba, wczoraj dostalam.......w nocy ladowalam - zobaczymy ?
Basiu i jak sprawuje się scooby? Od dwóch dni jeździ u mnie roomba. Chciałabym prosić o poradę.
Nie wiem czy nie potrafię jej obsługiwać, ponieważ wydaje mi się, że nie działa tak jak powinna. W instrukcji obsługi przeczytałam, że zanim zacznie się ją ładować, roomba powinna zostać rozładowana. Po rozpakowaniu wysprzątała pokój i wjechała na stację dokującą Tak stała przez 12 godzin. Po tym czasie uruchomiłam ją i znów nie posprzątała całej powierzchni. Tym razem także pracowała tylko półtorej godziny i wróciła do bazy. Po 6 godzinach włączyłam ją ponownie tym razem pracowała godzinę i znów nie posprzątała całej powierzchni i wróciła do bazy. Dzisiaj znów pracowała godzinę. Jakość sprzątania jest rewelacyjna, miotełką wymiata zakamarki. Czy jest wstanie posprzątać ok 100m powierzchni na raz? A może ja coś robię nie tak?
ja też mam roombę. Jest głupia jak kilo gwoździ. Człowiek tą samą powierzchnię posprzątałby w trzy razy krótszym terminie. Ale nie zmienia to faktu, że dobrze, że jest - niech sobie sprząta, przynajmniej ja nie muszę. Nie jestem pedantką, jakość mi nie przeszkadza. No i wlezie pod łóżko i pod szafę - a to najważniejsze.
Mojej baterii wystarcza na posprzątanie dwóch, trzech pomieszczeń po około 20 metrów. Także sprzątanie na dwa dni. Na czas nigdy się nie zastanawiałam - łazi i łazi po 10 razy w tym samym miejscu.
Za pierwszym razem zapuściliśmy ją na baterii "służbowej", choć u nas w instrukcji było, że najpierw naładować (ale kto by czekał, jak trzeba zobaczyć reakcję kotów) - ale to Ślubny czytał, nie ja.
No właśnie, z tym pierwszym ładowaniem to dziwna sprawa. Sąsiad mówił, że on najpierw ładował przez 12 godzin, dopiero potem roombę uruchamiał. Natomiast w instrukcji było napisane, żeby najpierw rozładować a dopiero potem ładować przez 12 godzin. Mam wrazenie, że może dlatego pracuje krócej.
Cokolwiek by nie napisać, jestem zachwycona. Mam więcej czasu dla siebie. ;)))
Trudno mi powiedziec co u Ciebie nie gra.Mam malych gabarytow scooby ( ze wzgledu na mnostwo zakamarkow w lazienkach)i moj myje podlogi nie odkurza.Na parterze przy duzej powierzchni mam taki ogranicznik i dziele podloge na pol, on dalej nie pojedzie, pozniej to kwestia zmiany kierunku.Co do ladowania, to u mnie sprzata tak dlugo az sie nie rozladuje.Moi znajomi ida do pracy i wlaczaja scooby.Wszystko gra.
Pytałam o scooby, bo znalazłam mało opinii na jej temat. Zastanawiałam się czy prócz roomby nie kupić też sooby? Niektórzy piszą, że potrzebny jest specjalny płyn, inni ze myją tylko wodą z octem, jeszcze inni tylko woda? A jak jest u Ciebie?
Tak, plyn byl w komplecie i go uzywam.Jest bardzo wydajny.Czasami wlewam wode z odrobina "Meister Proper" firmy Febreze, bo ma obledny zapach"swiezosci".U nas scooby jest cenowo duzo atrakcyjnieszy, ja tez mam dwa ( do odkurzania mam Vilede....ujdzie.).Musze powiedziec, ze scooby jest super i bardzo ulatwia mi zycie ( szczegolnie przy posiadaniu kota z dlugimi klakami).
Najnowsze roomby to numer powyżej 800, nie pamiętam dokładnie ile. Te są bardzo drogie.
Ja mam z serii 600, w tym roku miała dla mnie rozsądną cenę.
Starsze modele są tańsze.
Co do scooby trudno mi się wypowiadać. W Stanach jest tylko jeden model w sprzedaży, ja na razie nie przymierzalam do zakupu, bo mam za mało powierzchni do mycia, wszędzie pluszaki.