Forum

Rozmowy wolne i frywolne

co na chrzciny wnuka ?

  • Autor: iza1 Data: 2014-09-25 19:28:27

    jak widać, jesteśmy dziadkami , mamy za miesiąc chrzciny wnuka,jakie teraz są zwyczaje-co dzidzi dostaje od dziadków ? jakieś macie doświadczenia ? zapytać Młodych ?

  • Autor: grazka35 Data: 2014-09-25 20:01:01

    Zapytać zawsze można, może młodzi rodzice coś potrzebują konkretnego.  Ja w tym roku swojej chrześniaczce dałam min. takie cóś: http://allegro.pl/pudelko-wspomnien-urodziny-roczek-chrzest-slub-i4630908917.html.  Podobało się bardzo.:-)

  • Autor: olaala Data: 2014-09-25 20:34:13

    Ja jestem 2 miesiące po chrzcinach wnusi... Dostała od nas  złoty medalik.
    Nie chciałam kupować tzw,kurzo-łapów. Tylko konkretną pamiątkę.
    Pozdrawiam Wnusia i Dziadków

  • Autor: iza1 Data: 2014-09-25 20:47:53

    Ja jestem 2 miesiące po chrzcinach wnusi... Dostała od nas  złoty
    medalik.Nie chciałam kupować tzw,kurzo-łapów. Tylko konkretną
    pamiątkę.Pozdrawiam Wnusia i Dziadków

    ale to Franuś , cudny.....

  • Autor: olaala Data: 2014-09-25 21:04:43

    Chłopczykowi  trudniej coś wybrać...

  • Autor: Rzymianka Data: 2014-09-25 20:36:21

    Zwyczaje zwyczajami, wszystko zależy od zasobności kieszeni dziadkowych. Można kupić pamiątkę, a rodzicom każdy grosz się przyda, chociażby na pampersy. Wszystko zależy od sytuacji rodzinnej i materialnej, i rodziców i dziadków.

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 20:40:19

    Ja mojemu wnukowi poza pamiątką sprezentowałem butelkę dobrego francuskiego wina z zastrzeżeniem, że może być otwarta dopiero na "osiemnastkę". Już pięć lat leży w piwnicy u syna...

  • Autor: iza1 Data: 2014-09-25 20:46:41

    Ja mojemu wnukowi poza pamiątką sprezentowałem butelkę dobrego
    francuskiego wina z zastrzeżeniem, że może być otwarta dopiero na
    "osiemnastkę". Już pięć lat leży w piwnicy u syna...

    a pamiątka jaka ?

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 20:49:32

    Standardowa, zwyczajowa "laurka" kupiona w sklepie papierniczym.

  • Autor: ekkore Data: 2014-09-25 20:52:10

    Zeby nie było tak, jak ze smirnoffem Ślubnego. Miał (i ma nadal) flaszeczkę niebieskiego Smirnoffa,jeszcze kawalerską, nabytą za bony pekao czy inną bardziej światową walutę, trzymaną na wyjątkową okazję. I przesuwaną na coraz dalsze imprezy - bo jak się trafiały wielkie okazje  -to zazwyczaj, że względu na dziadków były bezalkoholowe...

    I co - przyjechaliśmy do kraju, gdzie niebieski smirnoff stoi na półkach sklepowych (żeby nie było - tylko w ABC) - i możesz kupić ile chcesz. Pod warunkiem, że nie masz dzieci ze sobą - bo jak są  - wtedy wyproszą Cię ze sklepu.

    I tyle z tej nadzwyczajności...

    A małolaty kwasiora (bo tylko tym będzie im smakowało) na 18 z całą pewnością nie docenią..

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 21:00:50

    Dobre wino (górna półka ok 100zł za butelkę) po 25 latach nie będzie "kwasiorą". To które kupiłem już było siedmioletnie. Po osiemnastu latach będzie miało 25 lat. Jak się okaże, że wnuk nie gustuje w winach to może je zawsze sprzedać ...będzie wtedy warte "kupę siana".

    Dopisano 14-09-25 21:14:29:

    To odpowiedź dla ekkore

  • Autor: olaala Data: 2014-09-25 21:02:41

    Niemoralny pomysł z tym winem, moja córka by się obraziła. Ale są różne rodziny....

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 21:08:16

    ..

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 21:09:38

    Niemoralny pomysł z tym winem, moja córka by się obraziła. Ale są
    różne rodziny....

    A o co by się obraziła? Chyba o to, że nie dostała konkretnej kasy, która by się przydała. Mój syn się nie obraził, wręcz się ucieszył...no "ale są różne rodziny" jak to pięknie spostrzegłaś...

  • Autor: olaala Data: 2014-09-25 21:13:41

    Niemoralny pomysł z tym winem, moja córka by się obraziła. Ale
    sąróżne rodziny.... A o co by się obraziła? Chyba o to, że nie
    dostała konkretnej kasy, która by się przydała. Mój syn się
    nie obraził, wręcz się ucieszył...no "ale są różne rodziny"
    jak to pięknie spostrzegłaś...


    Ja nie propaguje picia..nie rozpijam dzieci... A kasy też nie dałam, nawet jeśli bym dała to dla najważniejszej dla mnie osoby:córki bądź wnuczki

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 21:16:41

    Jak bym słyszał swoją teściową

  • Autor: olaala Data: 2014-09-25 21:17:43

    Jak bym słyszał swoją teściową

    A ja swojego dziadka...

  • Autor: iza1 Data: 2014-09-25 21:38:40

    Niemoralny pomysł z tym winem, moja córka by się obraziła.
    Alesąróżne rodziny.... A o co by się obraziła? Chyba o to, że
    niedostała konkretnej kasy, która by się przydała. Mój syn
    sięnie obraził,  wręcz się ucieszył...no "ale są różne
    rodziny"jak to pięknie spostrzegłaś... Ja nie propaguje picia..nie
    rozpijam dzieci... A kasy też nie dałam, nawet jeśli bym dała to dla
    najważniejszej dla mnie osoby:córki bądź wnuczki

    wow ... a może 'zwrot' do tematu...

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 21:44:02

    My som ciągle w tem temacie....

  • Autor: ekkore Data: 2014-09-25 21:04:48

    Dla małolatów będzie - kto w wieku 18 lat ceni sobie smak wytrawnego wina?

    W tym wieku to sangria albo cola do popitki...cola vodka ohne cola

    Jako lokata kapitału  -hmmm. Ale jak pójdzie na niedoceniony przelew...

  • Autor: ekkore Data: 2014-09-25 21:05:55

    Bahus - gdzie polazła Twoja odpowiedź???

    Bo moja teraz ni gruszki, ni pietruszki...

  • Autor: bahus Data: 2014-09-25 21:11:20

    Coś się krzaczy

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2014-09-25 21:51:11

    Ja tam dałam 5 lat temu kasę. Ale z tą falszeczką to fajny pomysł, już niedługo się przyda.

  • Autor: Basialis Data: 2014-09-25 22:33:06

    Zalozylam wnusi ksiazeczke oszczednosciowa na 18 lat i miesiecznie wplacam 30€.To samo dostanie nastepca tronu.

  • Autor: iza1 Data: 2014-09-26 10:02:24

    a jak damy kasę- to ile? wiem że to zależy od sytuacji w rodzinie, ale do grobu nic nie zabiorę...

  • Autor: ekkore Data: 2014-09-26 15:25:03

    A może polisa posagowa?

    Moim dzieciakom dziadkowie ufundowali, może nie z okazji chrztu, tylko sporo później, opłacają składki co miesiąc.

    I już nie długo (jeszcze trochę, bo dopiero na koniec studiów - ale w stosunku do czasu, jaki była opłacana, to już mało) duże dziecko będzie  miało kasę na start w dorosłe życie.

    Niby kokosów z tego nie będzie - ale zawsze coś, zawsze jakiś minimalny wkład na mieszkanie czy dobry, małoletni samochód. Nie sądzę, żeby normalnie dało się odłożyć.

  • Autor: iza1 Data: 2014-09-26 19:45:50

    dzwoniłam do Synowej i zapytałam wprost - coś czy kasa ? odpowiedź - kasa , tylko ile -nie wiem ?

  • Autor: mamusia_muminka Data: 2014-09-26 23:13:04

    Chrzciny mojej wnusi były 31 sierpnia. Dałam 500 PLN.

  • Autor: iza1 Data: 2014-09-27 08:30:29

    Chrzciny mojej wnusi były 31 sierpnia. Dałam 500 PLN.

    mamusiu byłaś sama czy z dziadkiem?

  • Autor: as Data: 2014-09-27 21:02:05

    Też myślę że 500 zł będzie dobrze. Oczywiście jeśli jest to dla Ciebie możliwe. Jak nie to daj mniej. 

  • Autor: mamusia_muminka Data: 2014-09-29 17:44:01

    Byłam z dziadkiem:)

  • Autor: mamusia_muminka Data: 2014-09-29 17:49:19

    Na chrzcinach było 17 osób. Mała zebrała 2700 PLN. Dostała również ubranka, kocyk oraz bujaczek z melodyjkami na akumulator. Za zebrane pieniążki rodzice kupili jej piekne złote kolczyki oraz łańcuszek z przywieszką, a resztę wpłacili na lokatę.

  • Autor: małpiatka Data: 2014-09-29 19:48:27

    Moja córka również dostała złoty łańcuszek z medalikiem (który pewnie założy tylko wtedy, gdy pójdzie do I Komunii) i na szczęście nie dostała złotych kolczyków (bo nigdy bym jej takowych na założyła). Na chrzcinach byli tylko rodzice chrzestni z rodzinami i moja Mama. Szczerze mówiąc, nie przyszło mi do głowy liczyć ile "zebrała" moja córka. Nie uznaję obchodzenia urodzin czy różnych uroczystości małoletnich w towarzystwie rodziny tej bliskiej i dalekiej - niestety jest w tej praktyce coś odrażającego, oczywiście dla mnie - jakoś nie potrafię się pozbyć wrażenia, że chodzi tylko o zbiórkę pieniędzy.. To oczywiście tylko moja osobista refleksja.

  • Autor: Basialis Data: 2014-09-27 21:36:33

    Nie dalabym kasy..........to ma byc cos dla wnusi a nie dla synowej.Jezeli zalozysz dziecku ksiazeczke oszczednosciowa( nie wiem czy to w Polsce mozliwe) i bedziesz jej miesiecznie tylko 10 zl wplacala ( dla przykladu, ja ma 3% )to dostanie od Babci ok 3000zl.

  • Autor: Bahati Data: 2014-09-27 21:47:06

    Doświadczeń nie mam, moim zdaniem pamiątka w postaci drobnego symbolu religijnego powinna wystarczyć. 

  • Autor: Basialis Data: 2014-09-27 21:52:16

    Tez masz racje.............ja jestem juz podwojna babcia i moge wnukom cos wiecej zafundowac ( cale zycie ciezko pracowalam) a dzieci? Sami sie dorabiaja.

  • Autor: jolka60 Data: 2014-09-28 16:31:30

    Tak,tylko tak.Obojętnie,na co kogo stać,to powinna być pamiątka,a nie pokaz zamożności,często tandetny.To samo dotyczy prezentów komunijnych.

  • Autor: bytomianka Data: 2014-09-29 19:26:33

    Dokładnie.! 

Przejdź do pełnej wersji serwisu